- http://www.pokemon-crystal.aaf.pl http://www.pokemon-crystal.pun.pl/index.php - Miejsca spotkań http://www.pokemon-crystal.pun.pl/viewforum.php?id=44 - Karczma pod Snorlax'em http://www.pokemon-crystal.pun.pl/viewtopic.php?id=1570 |
JEZUS - 2011-09-26 17:00:02 |
Maskotka: |
Gen - 2011-09-27 19:09:10 |
Oh |
SZATAN15 - 2011-09-28 18:31:10 |
Usiadłam koło Gen. |
SZATAN6 - 2011-09-29 18:50:27 |
Po chwili przychodzę: |
SZATAN12 - 2011-09-29 20:35:23 |
Weszłam do karczmy. Obejrzałam ściany. Spojrzałam na Zarazę. Uśmiechnęłam się i przeniosłam wzrok na Locę i Gen. Podeszłam do nich. |
Mono - 2011-09-29 20:58:41 |
Wchodzę i siadam sam przy stoliku... |
Ala485 - 2011-09-30 12:17:28 |
Wchodzę onieśmielona. Podchodzę do mona i mówię: Hej, pierwszy raz tu jestm, mogę się dosiąść? |
SZATAN15 - 2011-09-30 18:21:40 |
-Wchodź,Miruś,śmiało!-uśmiechnęłam się,kierując wzrok w stronę Ali. |
SZATAN12 - 2011-09-30 19:32:00 |
Usiadłam. |
SZATAN6 - 2011-09-30 20:07:16 |
- Stare i nowe twarze. Extra. - powiedziałem, a potem podszedłem do Mono i Ali i powiedziałem - Cześć. Jestem Michael McRoy. A wy?? |
Mono - 2011-09-30 21:06:25 |
- Dominik Krass, a to... właściwie nie wiem kto to jest - powiedziałem i pozytywnie uśmiechnąłem się do Michaela. |
KaRaptor - 2011-10-01 01:23:45 |
Jestem tuż przed Karczmą pod Snorlaxem. |
SZATAN6 - 2011-10-01 09:47:09 |
Witam się z Yuki. Po chwili patrzę na KaRaptora, ale kiedy widzę, że bardziej się interesuje dziewczynami, niż jednym z najlepszych graczy I ery Pokemon Crystala* (xD) to znowu zacząłem gadać z Dominikiem (Ala zbanowana, więc...): - To... jakiego masz startera? |
Gen - 2011-10-01 09:57:32 |
Dziewczyna zaczeła się gapić na KaRaptor'a |
KaRaptor - 2011-10-01 13:11:08 |
Popatrzyłem na wołającą mnie dziewczynę... |
Mono - 2011-10-01 13:28:00 |
- To może dwu-walka??? Chętnie powalczę swoim starterem!!!! - powiedziałem do Gen i KaRaptora, - Mój starter to Pichu..., a twój??? - odpowiedziałem Michaelowi. |
SZATAN15 - 2011-10-01 15:02:31 |
Uśmiechnęłam się,widząc,że Gen będzie walczyła swoją całkiem nowiusieńką Zoruą. |
SZATAN12 - 2011-10-01 21:21:34 |
Zamówiłam zapiekankę. Na słowa karaptora uśmiechnęłam się i założyłam granatową czapkę na moje rogi ; d |
SZATAN6 - 2011-10-02 12:24:41 |
- Mój starter to Sneasel. - odpowiedziałem Dominikowi. Kiedy zobaczyłem, że się zapowiada walka zamówiłem kebaba. - Coś zamawiasz? - zapytałem się Dominikowi. |
Mono - 2011-10-02 19:34:54 |
- Może małą lemoniadę... - powiedziałem po czym siadłem przy barze |
SZATAN12 - 2011-10-02 20:23:21 |
Odeszłam od DJ i podeszłam do chłopaków z uśmiechem. |
JEZUS - 2011-10-02 20:49:43 |
KONTROLA |
Mono - 2011-10-02 21:05:57 |
[b]- Jestem Dominik Krass, a to Michael. A ty???? Zamawiasz coś??? - odpowiedziałem do dziewczyny, która do mnie podeszła. |
KaRaptor - 2011-10-02 23:34:49 |
-Black Rock, może 2 na 2 pokemony? - Zapytałem się mrocznej Gen. |
Mono - 2011-10-03 06:26:57 |
Wychodzę na pole bitewne i pytam |
SZATAN12 - 2011-10-03 12:05:56 |
- Jak już mówiłam Lucy. Nie, nic nie zamawiam jak na razie. - uśmiechnęłam się do Michaela i pobiegłam na pole walki. |
Gen - 2011-10-03 13:31:32 |
Startery ? Ok. Zorcia do boju! - Dziewczyna wybrała swoją starterkę - Przy okazji kto sędzia i mów mi po prostu Rock |
SZATAN12 - 2011-10-03 15:14:06 |
Lucy usiadła na trawie odgarniając różowe włosy z oka. Zdjęła czapkę która zasłaniała jej rogi i z zafascynowaniem przyglądała się walce. |
Mono - 2011-10-03 17:20:06 |
Siedzę i czekam... |
SZATAN6 - 2011-10-04 14:34:50 |
- Ja zamawiam Deser lodowy - powiedziałem do Dominika po długim szukaniu czegoś w menu i dopowiedziałem coś Dominikowi: - Chcesz walczyć? Fajnie, chętnie zobaczę kogoś nowego w akcji. |
Mono - 2011-10-04 16:55:28 |
- Nie wiem czy będę walczył, ale chcę... - odpowiedziałem Michaelowi i wziąłem swoją lemoniadę i czekałem. |
SZATAN12 - 2011-10-04 20:35:56 |
- Dominik, ja chętnie zawalczę. - powiedziałam. - 1 na 1. C oty na to? |
Mono - 2011-10-04 21:02:07 |
- OK - powiedziałem i ustawiłem się na polu bitwy, - kto będzie sędzią??? - dodałem |
SZATAN12 - 2011-10-05 19:38:01 |
Usiadłam spokojnie na polu. Ball z Zorua powędrował na środek. Zoru zawarczała i podskoczyła niecierpliwie. |
KaRaptor - 2011-10-07 00:25:52 |
-No dobra, Zaczynamy! - krzyknąłem. |
SZATAN15 - 2011-10-07 13:14:39 |
-Dobra,ja będę wam sędziować.-wstałam z krzesła,i spojrzałam znudzona na Mona i Mirę. |
SZATAN12 - 2011-10-07 15:04:37 |
- Dominik, jako że ty jesteś pierwszy alfabetycznie, zaczynaj. |
Mono - 2011-10-07 18:05:31 |
- Pichu wybieram cię!!! Gdy tylko pojawi się pokemon przeciwnika użyj elektrycznego szoku!!! - wydałem rozkaz pokemonowi. |
SZATAN12 - 2011-10-09 20:08:13 |
- Zorua, unik i pogoń! - machnęłąm ręką. |
KaRaptor - 2011-10-11 09:13:17 |
-Black, co się dzieje? Walczymy! |
Gen - 2011-10-11 13:11:08 |
- Drew posłuchaj oni teraz walczą .. - Powiedziała spokojnie i Zorua wskoczyła dziewczynie n ramię. |
Lucy - 2011-10-11 13:57:52 |
Nagle przychodzę ja z Zorcią na ramieniu. Rozejrzałam się wszędzie widząc znajome twarzy. Po chwili podbiegłam do Gen. |
SZATAN6 - 2011-10-11 17:47:21 |
Witam się z Izką i przyglądam się walce. |
Reita-chan - 2011-11-06 17:23:45 |
Reita wchodzi do karczmy i siada przy wielkim stoliku ;3 |
Daroi - 2011-11-06 17:29:17 |
Przychodzę, siadam i zamawiam Colę i hamburgera. Piję powoli i czekam na jedzenie :3 |
Reita-chan - 2011-11-06 17:31:44 |
Rozgląda się uważnie i szuka towarzystwa . Nagle widzi Daroi'ego . Wstaje i dumnie podchodzi do jego stolika machając ręką i mówiąc : |
Daroi - 2011-11-06 17:37:22 |
- Jasne, siadaj. - powiedziałem odsuwając krzesło, aby mogła usiąść - Jak się nazywasz? Ja jestem Daroi - powiedziałem, nagle dostałem upragnionego hamburgera :3 |
Reita-chan - 2011-11-06 17:39:15 |
Nagle coś ją trafiło, żeby pisać w 1 os. ... więc : |
Daroi - 2011-11-06 17:42:08 |
- Co tam słychać? Jakie masz pokemony? - zapytałem, zawsze to jest moje drugie pytanie ;3 |
Reita-chan - 2011-11-06 17:43:54 |
-Wszystko jest ok xD Mam tylko Absola ^^ Pozwól, że wyjdę do toalety |
Daroi - 2011-11-06 17:59:06 |
- Ok. - powiedziałem. Jadłem hamburgera i czekałem aż Reita wróci. |
Reita-chan - 2011-11-06 18:00:35 |
Wracam , siadam na krzesło i zamawiam szklankę wody . Po chwili odzywam się : |
Szaka-Laka - 2011-11-06 18:06:49 |
Dziś Szark przybył z pokemonem który latał spokojnie i przyciągał uwagę ludzi. Usiadłem na ławkę przy stoliku i zamówiłem hamburgera. A gdy pokemon przyleciał na stół był wesoły i uśmiechnięty. |
Reita-chan - 2011-11-06 18:09:08 |
Reita wbiła wzrok w ball Absola i modliła się, żeby Szark jej nie zauważył, bo Absol jeszcze ani razu nie wychodził . |
Daroi - 2011-11-06 18:09:29 |
- Scythera.- powiedziałem. Po chwili poczułem, jakby ta cisza była zabijająca - Opowiedz mi coś o sobie, jakiej muzyki słuchasz?. |
Reita-chan - 2011-11-06 18:14:01 |
Patrzę na Daroi'ego maślanymi oczami i zaczynam cicho mówić : |
Szaka-Laka - 2011-11-06 18:34:01 |
Oczy Szarka utknęły na ballu Raity. A myślałem: |
Hik. - 2011-11-06 19:00:00 |
Nagle wpadł zadyszany człek do karczmy. W czarnej pelerynie. Zobaczywszy zakłopotanie dziewczyny, które tworzyło się na twarzy Reity. Po chwili rzucił w stronę chłopaka. - Ale ona chyba nie chce z Tobą walczyć. Zawalcz ze mną, co? - Powiedział nieco oburzony w stronę Szarka, Hik. |
Szaka-Laka - 2011-11-06 19:12:56 |
-Dobrze, lecz nie chcę walczyć z twym Flaffy.-Zwrócił się do postaci w kapturze- Wybacz mi ale nie zawalczę z twoim pokemonem Flaffy'm |
Daroi - 2011-11-06 19:41:06 |
- Jestem szalony, a jednocześnie cichy, słucham wszystkiego co mi wpadnie w ucho. A ty szark, odejdź ;) - uśmiechnąłem się do Reity. |
Szaka-Laka - 2011-11-06 20:05:22 |
-Teraz mam kłopoty...-Pomyślałem, przez chwilę. W końcu wziąłem się do jedzenie hamburgera. A moje myśli ciągle miały czarne myśli i rozglądałem się za rywalem. |
Gen - 2011-11-06 20:07:16 |
Nagle wchodzi dziewczyna pokazując palca na Szarka się drze |
Reita-chan - 2011-11-06 20:10:47 |
Patrzę z usmiechem na Daroi'ego . Potem mierzę swoim czerwonokrwistym, pokerowym wzrokiem Szark'a . W końcu odzywam się: |
Gen - 2011-11-06 20:13:07 |
Dziewczyna o czarnych włosach postanowiła wyzwac Reite na pojedynek |
Element - 2011-11-06 20:14:33 |
Wchodzę do baru i zamawiam duży i krwisty stek!Z dodatkiem cebulki i ziemniaczków z gulaszem . Jadłem po dżentelmeńsku , ale znudziło mi się to i zacząłem jeść jak normalny człowiek.(to znaczy świr) |
Reita-chan - 2011-11-06 20:17:35 |
Gen proszę nie ... mój pok ma same podstawowe ataki ;< |
Gen - 2011-11-06 20:19:06 |
- Fochnęłam sie na ciebie ;< - Nagle dziewczyna pojawia się przed barem jako barmanka - Co poaństwo zamawiacie xD? |
Szaka-Laka - 2011-11-06 20:19:11 |
Zaczęło mi się nudzić i wstałem zostawiając pieniądze na stole. Z lodowym wzrokiem przeszłem do drzwi a mój pokemon poleciał za mną. Większość osób miała o mnie marną ocenę i czekałem na rozwój wydarzeń. |
Daroi - 2011-11-06 20:19:15 |
- Trochę tu tłoczno, nie uważasz? - zapytałem Reity spoglądając na nią. |
Reita-chan - 2011-11-06 20:21:46 |
-Bardzo tłoczno ...Zawalczę z Gen, bo się fochnie ... tylko się nie śmiej z moich marnych ataków :< |
Gen - 2011-11-06 20:23:30 |
- Meow Meow nie chce mi się walczyća powiedziałam tak bo nie wiedziałam co robić xD meow pogłaszcz mnie xD |
Reita-chan - 2011-11-06 20:25:45 |
Wyraźnie pokazuje Gen poirytowanie , głaszcze ją i wraca do Daroi'ego . |
Element - 2011-11-06 20:26:42 |
- Ty jesteś Gen tak? Ta , która chciała odejść?Nie pozwolę ci odejść do końca świata puki nie zwalczysz ^^ |
Gen - 2011-11-06 20:28:30 |
Siedzi przed drzwami jak kot |
Crus - 2011-11-06 20:28:47 |
Z hukiem otwieram drzwi i szybkim krokiem podchodzę do lady. |
Szaka-Laka - 2011-11-06 20:29:13 |
Znów lodowe spojrzenie utknęło na Elemencie. Wiedział że skoro on rozpoznał Gen a ona chce odejść prze zemnie mam kłopot. |
Gen - 2011-11-06 20:31:11 |
Podchodzi z czerwonym czołem do Garego |
Crus - 2011-11-06 20:32:55 |
-Fiu te drzwi tak same...Ktoś je za mocno naoliwił xDD.Chwileczkę bym zapomniał chcesz się poczęstować?Wyciągnąłem ku poszkodowanej pudełko z frytkami. |
Szaka-Laka - 2011-11-06 20:32:59 |
Przynajmniej nie zwróciła uwagi na mnie.-Pomyślałem. Lecz sam stałem przy drzwiach i lekko się bałem. |
Daroi - 2011-11-06 20:33:11 |
- Ehh... na niczym tak naprawdę - spojrzałem Reicie prosto w oczy uśmiechając się. |
Element - 2011-11-06 20:34:14 |
- Gen ! Nie spławiaj mnie!Rzuciłem ci wyzwanie!Tchórzysz czy chcesz przegrać?(xDDD) |
Reita-chan - 2011-11-06 20:36:10 |
Milczę patrząc w oczy Daroi'ego i słuchając mieszających się słów pozostałych . |
Szaka-Laka - 2011-11-06 20:38:22 |
Zaczyna tu być tłoczno i jestem niczym nie widzialny jak mój pokemon.-Pomyślałem po raz kolejny. |
Daroi - 2011-11-06 20:38:24 |
- Co robimy? - zapytałem. |
Gen - 2011-11-06 20:40:13 |
yyyyyyy [ leży na ziemi i robi aniołki ] Nyuuuu xD |
Reita-chan - 2011-11-06 20:41:32 |
Nareszcie ktoś mądry przyniósł mi mojego pączka więc powiedziałam : |
Element - 2011-11-06 20:44:56 |
Spławiony przez Gen podchodzę do Reity i Daroia pytam się. |
Daroi - 2011-11-06 20:46:08 |
- Ja już skończyłem xD - powiedziałem kończąc hamburgera. |
Crus - 2011-11-06 20:47:10 |
Hmm coś chyba za mocno stuknęła się w głowę. |
Reita-chan - 2011-11-06 20:48:02 |
-Heu Michałku Gen wkurzył Szark <grrrr> , a to, że jesteś trenerem pokemon to chyba oczywiste xD |
Szaka-Laka - 2011-11-06 20:48:48 |
-To ja Michale.-Powiedziałem a mój wzrok stał się bardziej lodowy niż kiedy kol wiek.-Wprawdzie tylko lekko to żałuję, ale odkąd coś straciłem jestem taki jaki jestem. |
Element - 2011-11-06 20:53:30 |
No nie!Jeszcze , że ją obraził to jeszcze mnie obraził.Daje mu pięścią w oko i wyzywam go na pojedynek. |
Reita-chan - 2011-11-06 20:54:45 |
Skończyłam jeść swojego minipączka i rzekłam do Daroi'ego : |
Daroi - 2011-11-06 20:58:37 |
- Pojęciem śmierci - powiedziałem rzucając przerażającego spojrzenie które pożerało od środka Reitę. |
Szaka-Laka - 2011-11-06 20:59:46 |
-Puki wiem jedno powiem Ci. Walczę moim Misdreavusem vs. twój pokemon. Wybieraj!-Mój pokemon Misdreavus stał się widzialny i był gotowy do walki. |
Reita-chan - 2011-11-06 21:02:56 |
Czuję pożerające spojrzenie, ale i tak rzucam po chwili słowa w stronę Daroi'ego : |
SZATAN12 - 2011-11-06 21:14:51 |
Dziewczyna urwała sie nie wiadomo z kąd... |
Daroi - 2011-11-06 21:16:26 |
- Hehe. O witaj Mirage! - przywitałem się. |
Reita-chan - 2011-11-06 21:19:28 |
- Eu ... Cześć... klonie O_O - wykrztusiłam z siebie i z niedowierzaniem zaczęłam oglądać przybysza . |
Daroi - 2011-11-06 21:28:30 |
- Może się gdzieś po cichu wymkniemy? - zapytałem szeptem Reity. |
Reita-chan - 2011-11-06 21:30:53 |
- To zależy gdzie ;D - szepnęłam do Daroi'ego |
Daroi - 2011-11-06 21:43:45 |
- Wybierz ;D |
Reita-chan - 2011-11-06 21:47:11 |
-Źródła, albo park trenerski... ale jeśli idziemy do parku to tylko na spacer, a nie jakieś walki ;]- Oznajmiłam |
Daroi - 2011-11-06 21:57:55 |
- To do źródeł, pora się zrelaksować. - oznajmiłem. |
Gen - 2011-11-07 13:48:35 |
-Pusto. Co oznacza nutella! - Dziewczyna pobiegła do baru i wyżerała całą nutellę xD |
Hik. - 2011-11-07 14:02:55 |
Bu Szarek nie chciał walczyć, e tam. Olał gościa. - Hejo Genu! - hug w Gen. - Tuuuuuuuuuuuuliiimyyyy. - Powiedział z dziwną miną. @_@ |
Gen - 2011-11-07 14:04:56 |
-[n] Zabo ty jedna! Nie widzisz, że się delektuje Nutellą? xD Zawalczysz? :3[/b] |
Hik. - 2011-11-07 14:16:23 |
- Ja nie jestem żabą! Ale będę miał żabę! XD I podziel się nuttelą! @_@ I mogę zawalczyć. @_@ - Odpowiedział Gen śliniąc się na widok nutteli. |
Gen - 2011-11-07 14:20:19 |
- Sorry pusta :3 Starter vs starter czy inny pok vs inny pok? |
Hik. - 2011-11-07 14:27:57 |
- Foch! - Obrócił się od Gen. - Walczymy obojętnie jaki pok na obojętnie jakiego poka. - Odpowiedział po chwili. |
Gen - 2011-11-07 14:32:00 |
-[b] Spoko ! Shiy Ralts wybieram cię! Jestes taki ładny no że szok! no no xD, a ty jakiego wyberasz? |
Hik. - 2011-11-07 14:42:20 |
- Flaffy, dalej! Pokażmy tej wiedźmie jak wygląda piękność~! |
Gen - 2011-11-07 15:02:49 |
- Zabiję cię Hik obicuje -,- a kto sedzia? O_e |
Crus - 2011-11-07 15:11:42 |
-Oho trzeba się chować! |
KRÓLIK SZATANA - 2011-11-07 15:13:47 |
Nagle do karczmy wszedł młody chłopak w dżinsach i rozpiętej, czarnej, skórzanej kurtce idealnie kontrastującej z pomarańczową bluzą pod spodem. |
Gen - 2011-11-07 15:15:15 |
- Zapniaj rozporek bo dzisiaj nie wtorek. - Odezwała sie do Agora -[] Dla mnie spoko! Możesz![/b] |
Crus - 2011-11-07 15:17:02 |
-Uff nareszcie mogę wyjść <wychodzę z pod stolika> |
Hik. - 2011-11-07 15:26:55 |
- No to sędzio, ustaw kto zaczyna! XD |
KRÓLIK SZATANA - 2011-11-07 15:44:06 |
- A więc walka Hikamaru, który używa Flaffyego z Gen, która używa Ralts. Rzut monetą. - powiedziałem na cały głos aby wszyscy usłyszeli i rzuciłem monetą łapiąc ją w locie. - Gen to reszka, Hik to orzeł. - dodałem i zobaczyłem co wypadło. Był to orzeł. - Hik zaczyna! - powiedziałem z lekkim przedłużeniem aby dodać efektu. |
Element - 2011-11-07 17:35:20 |
- Wybieram Zorue!Kto chcę być sędzią? |
Gen - 2011-11-07 19:23:44 |
Dziewczyna czeka aż Hik ożyje xD |
KRÓLIK SZATANA - 2011-11-07 19:37:18 |
- Element! - prawie krzyknąłem. - Aktualnie zaczyna tu się już jedna walka, poczekaj aż się skończy to nawet mogę z tobą zawalczyć. - dodałem już spokojnie. |
Element - 2011-11-07 20:38:26 |
- Ja walczę z Szarkiem ;] Po czym dodałem. - Ale jak skończę to mogę walczyć. |
Hik. - 2011-11-08 13:38:03 |
- No już zaczynam. - Powiedziałem ludziom, którzy mnie poganiali XD - Flaffy, ładowanie! Potem elektrofala, następnie broń się zarodnikami bawełny i elektroszokiem. - Powiedziałem mojej słodkiej owcy. <3 |
Gen - 2011-11-08 19:18:42 |
- Ajaja! Born się Teleportem a potem magiczny liść |
KRÓLIK SZATANA - 2011-11-09 06:22:34 |
- Niestety Hik będzie miał duży problem z Ralts jeśli będzie ona ciągle używała teleportu. - powiedziałem po czym ogłosiłem wynik tych ataków - Flaffy naładował się jednak gdy zaatakował Elektrofalą, Ralts użyła Telpeportu i uniknęła ataku. Zarodniki bawełny prawie dobrze obroniły Flaffy'ego przed atakiem Ralts jednak trochę go poraniły. Mimo to Flaffy odwdzięczył się pięknie elektroszokiem. Wynik to Flaffy: 95% Ralts: 80%. |
Hik. - 2011-11-09 10:21:01 |
Serio chcesz bym poprawił te wszystkie błędy? X_X My jesteśmy na zewnątrz przed karczmą, prawda? XD |
Gen - 2011-11-09 13:27:06 |
-[n] Ralts uzyj teleportu i wskocz mu na głowe! Kiedy bedzie Magiczny liśc w najsłabszy cel czyli głowe i unik za pomoca teleportu. Następnie podwójny zespól i bedzie was dużo @_@ i Magiczny liść >,< [/b] |
Hik. - 2011-11-09 13:32:49 |
- Misiek! Słuchaj! Zanim to coś co wskoczyło do farby użyje teleportu użyj elekrofali, która go dezorientuje. Po czym ładownie i elektroszokiem w pomyłkę genetyczną! - Krzyknąłem, po czym dodałem. - A jak użyje podwójnego zespołu zaatakuj zarodnikami bawełnianymi, tak by każdy z nich dostał po równo! - Poleciłem Flaffy'emu. |
KRÓLIK SZATANA - 2011-11-09 19:31:36 |
Hik, mam przykrą wiadomość, jesteśmy w środku bo nikt nie mówił o wyjściu z karczmy xD. |
Gen - 2011-11-09 21:30:30 |
Dziewczyna rzekał - Poddaje się, ale - Nagle zrobiła taka minę |
KRÓLIK SZATANA - 2011-11-10 15:00:34 |
o.O o.O o.O O.o O.o O.o |
Gen - 2011-11-10 20:18:28 |
- Ile mam czekac? |
Gen - 2011-11-12 20:52:16 |
Chłopaki umarli. Szkoda a tak fajnie było, a teraz tylko czekac na innych - Dziewczyna siadła i wpatrywała się non stop w drzwi |
Crus - 2011-11-12 21:32:52 |
Jak dobrze że ja siedzę pod stołem-pomyślałem |
Dziewczyna - 2011-11-13 14:07:14 |
Wchodzę,dosiadam się do pustego stolika i samotna oglądam walkę 2 trenerów. |
Daroi - 2011-12-17 12:00:18 |
Przychodzę do karczmy, siadam przy ladzie i zamawiam to co zawsze :3 |
SZATAN12 - 2011-12-17 12:02:13 |
A weszła tu sobie nie śpiesząc się. Usiadła przy ladzie, troszkę dalej ale obok Daroi'ego xd Zamówiła cole i nic więcej. Oparła się łokciem o ladę i zamyśliła się. |
Daroi - 2011-12-17 12:04:38 |
Czekając na zamówienie, zacząłem rozmawiać Ciasteczkowym potworem |
SZATAN12 - 2011-12-17 12:05:44 |
- Już mówiłam. - burknęła. - A tam? |
Daroi - 2011-12-17 12:08:28 |
- Błeh, nudnawo troszkę ;d - powiedziałem, po czym dostałem zamówienie. I jak zwykle zajadałem zapiekankę i popijałem Pepsi. |
SZATAN12 - 2011-12-17 12:14:24 |
Uśmiechnęła się. Po chwili i ona dostałą zamówienie. Wzięła słomkę do ust i zaczęła pić. Przybrała ponury wyraz twarzy. Autorka postu też nie wie o czym myślała. Wzięła szklankę i wolnym krokiem wyszła na zewnątrz. Usiadła sobie na krawężniku i patrzyła w niebo, o! |
Daroi - 2011-12-17 12:36:58 |
Zostałem w karczmie i dokańczałem swoje zamówienie ;3 |
SZATAN12 - 2011-12-17 13:03:40 |
Znudziło jej się, a z coli nic nie zostało, więc wróciła do karczmy i usiadła obok Daroi;ego uśmiechając sie promiennie. Zamówiła jeszcze colę. |
Daroi - 2011-12-17 13:07:10 |
Zacząłem rozmyślać |
SZATAN12 - 2011-12-17 13:08:49 |
Zrobiło jej się trochę smutno. Wyciągnęła z kieszeni chustkę i podała bez słowa chłopakowi. Zauważyła, że zanim przyszła nie płakał, więc wstała i ponownie wyszła. |
Daroi - 2011-12-17 13:25:15 |
Zamówiłem piwo, postanowiłem się napić, żeby nic potem nie pamiętać >.< |
SZATAN12 - 2011-12-17 13:29:37 |
Apfff... Ponownie wróciłą do karczmy, a co tam. Zamówiła zapiekankę i usiadła do stolika w kącie. |
Daroi - 2011-12-17 13:35:19 |
Zamówiłem ogromniastą pizzę, zjadłem ją i wyszedłem, o! |
SZATAN12 - 2011-12-17 13:42:19 |
Ona też wyszła. |
Mizu - 2012-01-18 19:51:00 |
Weszłam do Karczmy. |
KRÓLIK SZATANA - 2012-01-18 20:01:16 |
Zawitałem więc do karczmy, zamówiłem sobie gorącą czekoladę na rozgrzanie albowiem na dworze padał śnieg i fryteczki do przegryzienia :3. Postanowiłem poczekać przy barze na zamówienie. |
Breeze - 2012-01-18 20:01:34 |
Wpadam do karczmy i upadam na ziemię. |
KRÓLIK SZATANA - 2012-01-18 20:09:51 |
WTF lolol xD |
Breeze - 2012-01-18 20:15:08 |
- Bww.. Nic. Pomóż mi stać, jeśli łaskaw. - rzekłem. |
KRÓLIK SZATANA - 2012-01-18 20:17:33 |
Podaje rękę i pomagam wstać. |
Breeze - 2012-01-18 20:26:42 |
- Breeze, miło poznać. Widzę, że jak wstawałeś to Ci czekolada się rozlała. Chodź, postawię Ci kolejną. - powiedziałem i poprosiłem i przyjście. |
Mizu - 2012-01-18 20:33:48 |
Przywitała się z chłopakami. |
Breeze - 2012-01-18 20:58:41 |
Podszedł do lady. Po chwili wrócił z 3 kuflami Gorącej Czekolady. |
KRÓLIK SZATANA - 2012-01-18 21:02:28 |
Podszedłem ponownie do baru i odpowiedziałem do Mizu. |
Mizu - 2012-01-18 21:30:12 |
- U. Dziękuję. :3 - wzięłam do ręki kubełek z gorącą czekoladą i wzięłam łyka. - Pyszna! |
Breeze - 2012-01-19 07:10:04 |
Usiadłem koło Mizu. |
JEZUS - 2012-01-19 08:08:38 |
Na dworze zimno. Termometry pokazują 7 stopni na minusie. Pada lekki śnieg, który mrozi mi łapki. Izula gdzieś poszła. Może ją poszukam? Idę przed siebie i docieram do karczmy "Pod Snorlax'em". Może tam jest moja trenerka. Podbiegam do drzwi i lekko je popycham, by troszkę się uchyliły. W środku jest kilka znajomych twarzy. Niestety Izki nie widzę. No cóż... poczekam na nią tutaj, przynajmniej nie zamarznę. Otrzepuję z grzbietu i ogonka białe płatki śniegu i wspinam się na parapet pod drugiej stronie pomieszczenia. Przechodząc obok stolików zajętych przez moich przyjaciół za każdym razem mówię: "Pika (hej)". Po znalezieniu się już na parapecie siadam jak pies i przyglądam się całemu towarzystwu z lekkim uśmiechem na pyszczku. |
Mizu - 2012-01-19 14:01:57 |
Pogłaskała Pikachu po głowie. |
Breeze - 2012-01-19 15:09:34 |
Poszedł znowu do lady. Po chwili wrócił i postawił coś przy Pikachu |
JEZUS - 2012-01-19 15:42:05 |
Gdy Mizu do mnie podeszła delikatnie polizałam ją po ręce. gdy zobaczyłam tą miskę z karmą oczy zaczęły mi się świecić. Dawno nie jadłam takich pyszności. Mmm... ze smakiem wylizałam resztki. Wtem do parapetu podszedł Breeze z kubkiem czekolady (ciekawe czy Pokemony mogą ją jeść, bo np. psy nie powinny, ale co tam). Wypiłam całą zawartość naczynia i przez to na twarzy ukazały mi się wąsy z czekolady. Oblizałam buzię i promiennie się uśmiechnęłam. Potem zapiszczałam: "Pikachu pika chuu (Bardzo Wam dziękuję)" i zeskoczyłam z parapetu. Wspięłam się na nogawkę Mizu i wrzuciłam jej do kieszeni zielony papierek, 20zł. Tak samo postąpiłam z Breezem. Oboje są naprawdę mili. W końcu znów wgramoliłam się na parapet i zaczęłam się rozglądać. Może uda mi się zobaczyć jakąś walkę np. pomiędzy Pokemonem Mizu, a stworkiem Breeze. Byłoby fajnie ; ] |
Mizu - 2012-01-19 15:50:14 |
- Hey, dziękuję, nie trzeba było ^ ^ - podziękowałam Pikasiowi i znowu pogłaskałam go po główce. - Hmm... walka. W sumie... Breeze, co ty na to? Twój Oshawott, kontra mój Oshawott? To może być ciekawe starcie... ;3 |
Breeze - 2012-01-19 15:57:20 |
- Dzięki Daisy. Mizu, mi pasuje :>. Daisy, może będziesz sędzią, aby było sprawiedliwie? - zapytałem. |
JEZUS - 2012-01-19 16:10:57 |
Gdy usłyszałam, że Mizu chcę walczyć z Breez'em bardzo się ucieszyłam. I tak nie mam nic ciekawego do roboty. To może być ciekawy pojedynek. Oshawott VS Oshawott. Zobaczymy kto silniejszy. Na pytanie, czy zostanę sędzią z chęcią pokręciłam główką na tak. Zeskoczyłam z parapetu i wbiegłam na małą scenę (właśnie do takich rozgrywek). Pokazałam gestem, żeby Mizu i Breeze tu weszli i zaczynamy pojedynek. By nie przeszkadzać usiadłam z boku na wysokim krześle z którego wspaniale widzę środek sceny. Kolejka będzie następująca: Mizu, Breeze, ja. Miz pierwsza, ponieważ to dziewczyna i ma pierwszeństwo ; ] Ale tylko w pierwszej turze. Do boju! |
SZATAN7 - 2012-01-19 16:21:33 |
Zanim się ludzie rozkręcili, stanęłam obok Daisy, i zaczęłam bacznie przyglądać się obu małym pokemonom, oraz ich trenerom. Tsaa..będzie się działo. |
Mizu - 2012-01-19 16:27:17 |
- Dobra, zaczynajmy, wybieram cię Oshawott! - podrzuciłam ballem z podopiecznym i czekałam na taki sam ruch Breez'a. Kiedy dwa Oshawotty stały już naprzeciw siebie zaczęłam dyktować strategię: |
KRÓLIK SZATANA - 2012-01-19 16:35:17 |
Po kilkugodzinnym jedzeniu frytek przysiadłem obok Itaschi i Daisy. |
Breeze - 2012-01-19 16:45:28 |
Szepnąłem to pokemona: |
JEZUS - 2012-01-19 17:22:23 |
Przed rozpoczęciem walki powiedziałam do Itaschi: "Pikachu pii... (No wiesz... ta walka wydaję się być wyrównana. Sama nie wiem kto wygra)." Następnie uśmiechnęłam się do siedzącego przy stoliku Agora. Chyba musiał sobie zamówić wielką porcję frytek skoro jadł je kilka godzin. Dobrze. Widzę, że zaczyna się walka. No to komentuję: " Pikachu pii pika chuu chu pika... (Oba Pokemony wyskoczyły w tym samym czasie ze swoich Pokeballi. Wzięłam stojącą z brzegu małą tablicę służącą do zapisywania HP Pokemonów, gdy walczą. Wpisałam poprawne dane. Zerknęłam na obie KP [Mizu i Breeze]. W dodatkowych informacjach Oshawotta Breeza zauważyłam, że ten Pokemon podczas walki ma na początku o 10HP więcej niż normalnie, czyli 110HP)." Skończyłam na chwilę omawiać i zerknęłam na tabliczkę. TABLICA
TABLICA
|
Breeze - 2012-01-19 17:27:09 |
Zacząłem trzaskać palcami. |
Mizu - 2012-01-19 17:45:52 |
- Osiek, spokojnie. Dobrze ci idzie. Teraz szybko odskocz - zrób unik, odbij się od ziemi i będąc w powietrzu wytwórz w buzi wielką burzę Bąbelków! Zaatakuj nimi oponenta! Następnie skocz na ziemię Lodowy Promień + wodny puls... tak? Zapewne wyjdzie z tego zamrożony Wodny Puls... Postaraj się odeprzeć tą kulę celując w nią bardzo silnym Lodowym Promieniem. Skup się i wytwórz ten atak tak silny, jakiego dotąd jeszcze nie wytworzyłeś. Następnie wytwórz kilku swoich klonów. Znowu otoczcie oponenta, by nie miał jak uciec. I słuchajcie! Wszyscy razem - Atak Piaskiem! Tak by znowu go oślepić. Skoro teraz siła wodnych ataków jest zwiększona postarajcie się i wszyscy razem użyjcie silnych Bąbelków. Niestety, nie mamy zbyt wielu ataków, więc musimy się skupić na tym co jest. Mam pomysł! Postawmy na oryginalność i zróbmy tak: ponownie wytwórz kilka klonów, tak by było was 10-ciu. Wszyscy razem wytwórzcie piach z Ataku Piaskiem, po czym zamroźcie go atakiem Lodowym Promieniem. Niech te małe, lodowe bryłki polecą na przeciwnika i zadadzą mu obrażenia. A teraz zróbmy taki myk: gdy już przeciwnik będzie miał dobry widok to znowu użyj Ataku Piaskiem. Teraz wytwórz Bąbelki i je zamroź swym jedynym lodowym ruchem... Nie wiem czy to wyjdzie, ale ta walka musi być dla nas głównie doświadczeniem... Dobra. To koniec strategii, jednakże pamiętaj, że jeśli Oshawott będzie chciał cię czymś zaatakować wytwórz przed sobą ochronną Tarczę z Lodowego Promienia, a jeżeli przeciwnik będzie już blisko ciebie to odskocz, obróć się w powietrzu, tak by znaleźć się za nim i przewróć go, po czym przytrzymaj do ziemi i wyceluj w jego głowę Bąbelkami. Wierzę w ciebie, Mino! |
Klodi - 2012-01-19 18:41:50 |
- Królowa śniegu weszła... Btw. Hej :3 - weszłam do Karczmy, zamówiłam sobie frytki i camemberta (taki ser xD) Po czym udałam sie na ławeczkę i zaczęłam oglądać walkę Oshawott'ów, mojego męża i Mizu! - Za dużo Oshawott'ów @_@ - dodałam. |
Crus - 2012-01-19 19:15:40 |
Drzwi od karczmy ponownie się otworzyły,a u progu stanął ośnieżony młodzieniec. |
JEZUS - 2012-01-19 21:36:58 |
Gdy do budynku weszła Klodi, a za nią Gary wesoło zamrugałam oczami, a potem uśmiechnęłam się i wyszczerzyłam swe piękne kiełki. Pomachałam im prawą łapką, a następnie wróciłam do komentowania walki. Ciekawe kto wygra, bo szczerze mówiąc naprawdę nie wiem, a szanse są wyrównane. TABLICA
TABLICA
|
Breeze - 2012-01-20 07:17:53 |
- Hmm.. Powodzenia Mizu! Pewnie Tobie się poszczęści - uśmiechnąłem się do Mizu. |
Andela - 2012-01-20 14:54:00 |
W karczmie zawitała pewna osóbka, rozglądając się po pomieszczeniu. Tak, to ja razem z moją podopieczną, która już dawno zdążyła zmienić swoją jesienną szatę na ciemniejszą, zimową. Jej to nie straszny żaden śnieg, a mnie wręcz przeciwnie. Za lekko się ubrałam myśląc przy tym, że nie będzie aż tak zimno. Otrzepałam resztki puchu z ubrań i weszłam do środka. Zamówiłam gorącą czekoladę, a dla Hanabiry miskę karmy dla Pokemonów. Usadowiłam się przy stoliku w pewnej odległości od innych, jednak na tyle, by mieć dobre oko na rozgrywającą się tutaj walkę. Oshawott kontra Oshawott, a sędziuje im Pikachu. Walka zapowiadała się ciekawie, szkoda, że przyszłam tutaj akurat, gdy już zaczęli. |
Mizu - 2012-01-20 18:12:22 |
- Dzięki i ja tobie także życzę szczęścia. Muszę przyznać, dobry z ciebie przeciwnik i nie ważne jak zakończy się ta bitwa... to dla mnie bardzo duże doświadczenie. Dobra! Kontynuujmy walkę! - po tych słowach u uśmiechnęłam się radośnie i rzekłam do Mina: Mały, świetnie ci idzie. Wytrzymaj jeszcze trochę, pamiętaj, że liczę na ciebie. |
Breeze - 2012-01-20 19:06:20 |
- Moim zdaniem nawet po tej walce będziemy przyjaciółmi. Prawda, nie? - powiedziałem do Mizu |
JEZUS - 2012-01-20 22:25:37 |
Andela weszła do środku i poczułam przyjemny powiew zimnego wiatru. Zerknęłam na stojący zegar i zrozumiałam, że siedzę w tym ciepełku już od ponad godziny. Izy jak nie było tak nie ma, ale teraz nie mogę wyjść. Trzeba dalej komentować walkę. To zajęcie jest bardzo ciekawe. Pomachałam z daleka Andeli i jej Deerling, a potem obróciłam się i znów wzrok mój przykuła walka. TABLICA
TABLICA
|
Breeze - 2012-01-21 08:13:09 |
Podszedłem do Daisy i szepnąłem coś |
JEZUS - 2012-01-21 12:06:54 |
Ee... xD |
Breeze - 2012-01-21 16:20:24 |
Podszedłem na arenę. Stanąłem na środku, i uśmiechnąłem się. |
Mizu - 2012-01-21 17:12:38 |
- Jasne! Przyjaciele pozostaną przyjaciółmi... inaczej to nie są przyjaciele. - uśmiechnęłam się promiennie. - Gratulacje dla twego Kastiela, opanował nowy atak! No, Mino, cały czas mamy szansę... Przewaga przeciwnika jest niewielka, to bardzo zacięty pojedynek. |
Brock - 2012-01-21 18:25:49 |
Przyszedłem do Karczmy pod Snorlax'em i pchnąłem lekko drzwi. Na dworze było trochę zimno, ale cóż trzeba było się ogrzać. Gdy tylko byłem już we wnętrzu karczmy zamknąłem za sobą drzwi, a moja Emolga wystawiła główkę z torby i zauważając walka wydała z siebie ciekawy dźwięk. Wyskoczyła z torby i podbiegła bliżej. Na widok elektrycznego pokemona jakim była Pikachu moja Emolga uśmiechnęła się od ucha do ucha i powiedziała po swojemu: |
JEZUS - 2012-01-22 12:52:12 |
Gdy wszedł Brock wesoło pomachałam mu łapką. Usiadł do stołu i zauważyłam jego Emolgę. Od zawsze lubiłam te elektryczne Pokemony. Chciałam zejść z taboretu, by dojść do stolika, ale w wyniku spadłam z niego. Podniosłam się, pomachałam ogonem i zeskoczyłam ze sceny po czym udałam się w kierunku siedzącego Brocka i jego starterki. Zręcznym ruchem wskoczyłam na stolik i usiadłam obok Igniculus. TABLICA
TABLICA
|
Breeze - 2012-01-22 14:00:33 |
Podszedłem do lady i po chwili wróciłem do Daisy |
SZATAN7 - 2012-01-22 14:51:35 |
Siedząc obok, przysłuchałam się słowom Breeze'a, i podskoczyłam na siedzeniu. |
Mizu - 2012-01-22 15:17:52 |
Uśmiechnęła się z trudem powstrzymując śmiech, po czym odgarnęła na bok grzywkę i wykrzyknęła: |
Breeze - 2012-01-22 15:22:46 |
Spojrzał na Itasię |
Brock - 2012-01-23 14:19:04 |
Gdy Daisy zeszła ze stołka, a raczej spadła z niego chciałem jej pomóc, ale elektryczna mysz sama się podniosła i już po chwili była przy mojej Emoldze. Widać było, że pokemony zaczęły się lubić, ale po chwili były zmuszone przerwać rozmowę. Pikachu wziął dwie frytki i wróciła do sędziowania walki. Pojedynek był bardzo ciekawy, ponieważ walczyły dwa pokemony tego samego typu. Z tablicy wyników dowiedziałem się jak nazywają się pokemony trenerów oraz sami trenerzy. Obserwowałem walkę mając nadzieje, że pokemony pokażą jeszcze jakiś ciekawy ruch. Emolga tymczasem, również obserwowała walkę i po cichu zabierała moje frytki by mieć coś na przegryzkę. Nie protestowałem. |
JEZUS - 2012-01-23 17:03:00 |
Na początek podziękowałam Breeze'owi za jedzenie oraz picie. Wzięłam frytki i jeden kubek kakao. Tą porcję dałam siedzącej obok Itasi. Ja sama z rozkoszą rzucam się na karmę i drugi kubek kakao. Po najedzeniu się stwierdziłam, że już niczego nie przełknę do końca tygodnia. Czy wy macie serce, tak faszerować biedną myszkę? xD Co do przekupstwa to proszę się nie martwić. Mnie nie da się NICZYM przekupić.... no chyba, że zrobisz tak, że w realu będę Pikasiem. Wtedy zrobię wszystko co chcesz ^^ Ale innego sposobu nie ma. Nawet jeśli dasz mi prawdziwą porcję frytek w realu. TABLICA
TABLICA |
Breeze - 2012-01-23 18:01:27 |
A niech to szlag, nie udało się jej przekupić(żart) |
Andela - 2012-01-24 01:44:03 |
Widać walka zbliża się do końca. Hanabira ułożyła wygodnie głowę na moich kolanach, domagając się pieszczot. Zaczęłam ją głaskać po głowie, którą nagle oderwała, by przenieść wzrok na przybyłego. Deerling zaciekawiła się nowym Pokemonem, którym była Emloga. Przekrzywiła łebek i ruszyła ostrożnym krokiem w stronę elektrycznej myszy. Nadstawiła uszu i powiedziała coś w swoim języku do latającej wiewiórki z uśmiechem. To chyba znaczyło przywitanie. |
Brock - 2012-01-24 14:13:52 |
Emolga przestała chrupać frytki i zwróciła uwagę na Deerling. Wzięła kilka frytek ze sobą i zeskoczyła na ziemię. Przywitała się z pokemonem i podsunęła mu frytki, a następnie powiedziała po swojemu: |
JEZUS - 2012-01-26 16:34:01 |
Zapiszczałam dość głośno, ponieważ kawałek karmy dla Pokemonów utkwił mi w gardle. Na szczęście zaraz popiłam go czekoladą i mi przeszło. Popatrzyłam na oczekującego dalszej walki Breeza i jego Oshawott'a. Mam nadzieję, że Mizu niedługo odpiszę. |
KRÓLIK SZATANA - 2012-01-28 10:47:09 |
Nagle wstałem od stołu i podszedłem do grupki trenerów. |
JEZUS - 2012-01-28 13:48:30 |
Wyciągam Itasi jej pokedex z kieszeni w spodniach i podchodzę do Agora. |
Brock - 2012-01-28 14:03:01 |
Walka była dosyć ciekawa, ale wyglądało na to, że zaraz się skończy. Wstałem od stolika i zacząłem szukać mojej Emolgi która najpewniej znowu gdzieś się schowała. Emolga tymczasem przestała na chwilę rozmawiać z Deerling by podejść bliżej Daisy. Wpatrywała się to w Agora to w Daisy z miną Daisy ma zawsze rację. Zapamiętajmy to... Tymczasem ja nadal szukałem swojej starterki po całej karczmie. Gdy ją zauważyłem uspokoiłem się i zająłem pierwsze lepsze miejsce przy stoliku by wszystko widzieć. |
KRÓLIK SZATANA - 2012-01-28 14:03:33 |
- Yaaaaaay :3 - powiedziałem do Pikachu. - Jesteś kochana. - dodałem po czym odpowiedziałem na pytanie - Nic o nim nie wiem nie licząc tego, że przeżył śmierć o.O |
KRÓLIK SZATANA - 2012-01-28 20:35:55 |
- Dobrze, już nie trzeba skanować Glacka. - powiedziałem do Daisy. - Ale bardzo dziękuje za odszkodowanie. - dodałem z uśmiechem. |
Rasputin - 2012-01-28 21:06:37 |
Przychodze do karczmy, siadam przy stoliku gdzieś w kącie sali i rozglądam się po sali. |
JEZUS - 2012-01-28 22:13:11 |
Ucieszyłam się, że Agor się ucieszył (bez sensu to zdanie) i uśmiechnęłam się. No cóż. Wygląda, że walka skończona, bo Mizu nie odpisuję. Tak więc zwycięzcą ogłaszam Breeze'a. Podeszłam do niego i pogratulowałam mu, a na koniec przyczepiłam mu do bluzki po prawej stronie odznaczenie z napisem "Zwycięzca". Po zakończeniu walki podskoczyłam do Emośki jednego z tutejszych trenerów. Uśmiechnęłam się do niej i zaczęłam biegać z nią po całej karczmie (zabawa w berka). Świetna zabawa! |
KRÓLIK SZATANA - 2012-01-28 22:40:33 |
Powstałem. |
Rasputin - 2012-01-28 23:42:34 |
Zauważyłem że przyszła do karczmy pewna dziewczyna. Popatrzyłem się, Wstałem podszedłem do niej i mówie: |
Brock - 2012-01-29 10:07:58 |
Emolga zaczęła się bawić z Daisy i bardzo jej się to podobało. Była zadowolona z towarzystwa Pikachu mimo tego, że w karczmie było coraz więcej ludzi czego Emolga za bardzo nie lubiła. Starała się tym nie przejmować tylko dobrze się bawić. Ja tymczasem wstałem od stołu i zacząłem szukać kogoś do kogo mogę się dosiąść. Podszedłem do stolika przy którym siedziała Kanade. No tak, ale skąd znał jej imię? Usłyszał z kilka minut temu. Po chwili wahania podszedł do stolika i spytał chłopaka i dziewczynę: |
JEZUS - 2012-01-29 11:33:24 |
Długo bawiłam się z Emolgą. W końcu moja znajoma trochę się zmęczyła i gdzieś poszła (do łazienki?). Ja w tym czasie, by ochłonąć i trochę odpocząć podbiegłam do najbardziej zatłoczonego stolika (Yuki, Brock i Ras). Wspięłam się po nogawce na kolana Kanade Yukii. Usiadłam wygodnie i wystawiłam łepek tak, że było go widać. Z chęcią posłucham rozmowy tych trenerów. Może dowiem się czegoś ciekawego? |
Brock - 2012-01-29 16:36:06 |
Po chwili odpowiedziałem dziewczynie: |
Rasputin - 2012-01-29 17:28:15 |
Dzięki - powiedziałem i usiadłem- Napijecie sie czegoś ? |
Ares - 2012-01-29 17:32:45 |
Ciemnowłosy chłopak po raz pierwszy raz pojawił się w karczmie. Usiadł przy stole i czekał aż ktoś pierwszy się do niego odezwie.[ |
JEZUS - 2012-01-29 17:43:00 |
- Pika... (Cześć Kanade! U mnie wszystko w porządku. Fajnie jest móc z tobą pogadać. A jakie testy na tobie robili? Bolało?) - zapytałam dziewczyny i patrzyłam na nią swoimi wielkimi, czarnymi jak węgiel, oczkami. Do karczmy wszedł Ares. Uśmiechnęłam się do niego, gdy przechodził obok naszego stolika. Może to on się dosiądzie. Czym nas więcej tym weselej. |
Kamol - 2012-01-29 17:49:07 |
Do karczmy wszedł wesoły chłopak. Na oczach miał czarne okulary i widać było jego pokeball na pasku. Najwyraźniej był to pokeball z jego pokemonem. Zaraz potem chłopak podszedł do chłopaka i rzekł: |
Ares - 2012-01-29 17:55:04 |
Podszedł do Pikasi i usiadł obok niej. Zamówił sok jabłkowy. |
Kamol - 2012-01-29 18:04:41 |
Chłopak uśmiechnął się. |
Ares - 2012-01-29 18:08:05 |
- Tak, mam ich trzy |
Kamol - 2012-01-29 18:10:53 |
Chłopak szybko odpowiedział. |
Ares - 2012-01-29 18:18:30 |
- Dobrze. Treecko, Absol, Tympole, wychodźcie! |
Kamol - 2012-01-29 18:24:32 |
-Da się przeżyć . |
Ares - 2012-01-29 18:59:47 |
- Tak, proszę bardzo. |
Kamol - 2012-01-29 19:05:46 |
-To cała prawda, a nie komplement. |
JEZUS - 2012-01-29 19:10:47 |
W poczekaniu, aż Yuki mi odpowie zeskoczyłam z jej kolan i pobiegłam do gromadki Pokemonów Aresa. Powiedziałam radośnie: "Pika (hej)" do stworków i zaczęłam bawić się z Absolem (o ile zabawą można nazwać ciągnięcie tego pięknego Pokemona za uszy). Po chwili, gdy się zmęczyłam wspięłam się na ramię Kamola i tam się usadowiłam. |
Ares - 2012-01-29 19:15:07 |
Absolowi podobała się zabawa i zaczął się śmiać. Pierwszy raz w życiu widziałem jak mój Absol się śmieje! |
Kamol - 2012-01-29 19:15:29 |
- O witaj mała. |
JEZUS - 2012-01-29 19:52:14 |
Uśmiechnęłam się do Kamola i wesoło zapiszczałam. Gdy zobaczyłam wesołego Absola, śmiejącego się od ucha do ucha i próbującego wskoczyć na chłopaka to również się zaśmiałam. Zeskoczyłam z ramienia znajomego na białą sierść Pokemona. Przytuliłam mocno jego szyję i znów ciągnęłam go za uszy. Haha <3 Świetna zabawa. Po chwili biegałam już po całej karczmie próbując uciec za roześmianym kolegą. Wskakiwałam na niego i znów ciągnęłam za uszy. Potem tarmosiłam jego białą "grzywę". |
Rasputin - 2012-01-29 20:57:47 |
Wstałem od stolika i podszedłem Do grupki ludzi i powiedziałem - |
Brock - 2012-01-30 11:52:16 |
Emolga po chwili wpatrywania się w Absola i Pikachu zleciała ze stołu i dołączyła do zabawy. Była trochę zmęczona jednak mimo to chciała się pobawić w karczmie. Zręcznie omijała trenerów lub koordynatorów którzy zagradzali jej trochę drogę. |
JEZUS - 2012-01-30 15:59:26 |
No więc bawię się razem z Absol'em i Emolg'ą. Nieźle, nieźle. Fajnie się z nimi spędza czas, ale przyszłam to po to, żeby popodziwiać walki trenerów. Mam nadzieję, że zaraz ktoś rozpocznie walkę. Tym razem nie chcę być sędzią, bo chcę zobaczyć jak inni sędziują. To co? Zawalczcie! Ja na koniec dam (tak jak Breeze'owi) wygranemu odznaczenie. Proszę. |
Kamol - 2012-01-30 16:39:03 |
-Spokojnie. |
JEZUS - 2012-01-30 16:47:50 |
Uśmiechnęłam się. Przede mną stanęła ognista małpka, Chimchar. Jego płomień na ogonku wesoło się powiększał i zmniejszał, niczym fale na morzu. Na twarzy Pokemona malował się lekki uśmiech. Widać było, że to miły stworek, ale bardzo uparty i zawzięty. Przywitałam się z nim mówiąc "PiKa*" i podaliśmy sobie łapki. Potem popatrzyłam na dumnego Kamola. Na zadane pytanie zapiszczałam: "Pi-ka" i szeroko się uśmiechnęłam, tak, że widać było moje kiełki. |
Kamol - 2012-01-30 16:52:51 |
-Ok więc się przygotuj. |
Szaka-Laka - 2012-01-30 16:53:19 |
Jakaś postać wkracza do karczmy i siadła przy stoliku, to Szark niestety znudzony. Ale nie wiem co się dzieje, Pikachu, Absol i inne pokemony. |
SZATAN6 - 2012-01-30 17:00:41 |
Po chwili wkracza też 12-letni chłopak. To ja oczywiście. Zamawiam wielkiego hamburgera. Taaa. Jestem głodny xP |
JEZUS - 2012-01-30 17:30:50 |
Gdy Chimchar wykonał Atrakcję obok mnie pojawiło się wiele pięknych serduszek. Unosiły się do góry i pękały jak bańki mydlane. Bardzo spodobał mi się ten atak. Podczas jego trwania czułam się jakby wszystkie smutki mnie opuściły. Pięknie! Postanowiłam, że muszę go kiedyś opanować. Natomiast teraz wróciłam do rzeczywistości. |
Ares - 2012-01-30 17:39:07 |
- No i gdzie mój sok? xD |
Kamol - 2012-01-30 17:42:51 |
-Ok Diablo wskakuj. |
Szaka-Laka - 2012-01-30 17:43:32 |
-Czego chcesz...-Odpowiedziałem mroźno na gorące przywitanie.. Nie chciało mi się zbytnio rozmawiać ale wypuściłem Snivy która powinna dołączyć do nich tworząc Powietrzny As(by do nich się dostać) i w trakcje tego atkau Atrakcji na dość fajne zjawisko. |
Ares - 2012-01-30 17:55:48 |
- Niczego |
Szaka-Laka - 2012-01-30 17:58:04 |
-.- Ten sam wzrok, lecz myślałem nadal nad pokazami bo miałem kilka taktyk. |
Brock - 2012-01-30 18:01:15 |
Emolga ilekroć ktoś wchodził do karczmy odbijała się od podłogi i podlatywała pod sam sufit. Gdy drzwi się zamknęły pokemon zleciał na dół dosłownie obok stołu. Odetchnęła z ulgą, że nie spadła prosto na stół i zeskoczyła na podłogę. Zaczęła szukać swoich znajomych, a gdy ich wreszcie dostrzegła podeszła powoli i przywitała się ze wszystkimi których wcześniej nie widziała i zaczęła chodzić w kółko słuchając. Wyglądało to tak jakby elektryczna wiewiórka uważała się za osobistego ochroniarza niektórych pokemonów. Gdy nic szczególnego się nie wydarzyło pokemon wrócił do normalnej pozycji. |
JEZUS - 2012-01-30 19:47:50 |
Na początku podeszłam do Szarka. Wyglądał na znudzonego i złego. Ja jestem optymistką i zawszę się uśmiecham. To też postanowiłam "zarazić" mojego kumpla tym samym. Wskoczyłam na stolik przy którym siedział i usiadłam naprzeciwko niego. Dzieliła nas szklanka z sokiem. Zajrzałam do niej i wypiłam kilka łyków. Sok o ile się nie mylę był porzeczkowy, ponieważ gdy wyjęłam pyszczek ze szklanki w jej odbiciu dostrzegłam, że mam na twarzy wąsy. Haha! Roześmiałam się cicho i języczkiem wylizałam mordkę. Teraz popatrzyłam na Szarka. |
Szaka-Laka - 2012-01-30 19:56:57 |
Pogłaskałem małą Pikachu po głowie. Gdyż miałem rękawiczki powinno być jej przy tym lepiej. W końcu zimne wiatry ciągle wieją przez drzwi. W tedy wypuściłem Deerlinga i powiedziałem by pobawił się trochę ze Snivy która była dość blisko. |
Ares - 2012-01-30 19:59:17 |
Podszedłem do Pikasi i zacząłem z nią rozmawiać. |
Breeze - 2012-01-30 20:05:52 |
Po mojej walce wróciłem do stolika z moim Poczkiem oczekując, aż ktoś usiądzie przy mnie |
Szaka-Laka - 2012-01-30 20:13:46 |
-Dobra Pikachu, kilka spraw mnie gryzie...-Powiedział do malucha i założył kaptur zaciskając go jak się dało. |
JEZUS - 2012-01-30 20:21:04 |
Spojrzałam na Szarka. Najwidoczniej nie ma ochoty pogadać. No cóż... trzeba to uszanować. Odwróciłam się więc i zeszłam ze stolika. Fajnie, że Aresowi spodobał się mój pomysł. Już nie mogę doczekać się tych pokazów. Może być naprawdę ciekawie. Na koniec podchodzę do Breeza i pytam się go, czy podoba mu się odznaczenie? |
Kamol - 2012-01-30 20:22:34 |
Kamol nagle odsunął krzesło i podszedł do Breezege. |
Szaka-Laka - 2012-01-30 20:27:52 |
-Dobra. Teraz Deerling Sypnij piaskiem w górę i ty Snivy użyj powietrznego Asu by powstało coś dobrego. W tedy musisz zrobił kulę Energii, lecz ona nie mogę uderzyć w co kol wiek i znów powietrzny As i już jesteś w środku tej kuli Atrakcja. Pikaczu, mogła byś przynajmniej ocenić.-Tak więc czekać na to co powie w tym duecie Pikachu, to bardzo ciekawe. |
Ares - 2012-01-30 20:30:31 |
Wpadł mi do głowy pomysł, może zaprezentuję Pikasi moje najpiękniejsze ruchy. |
Kamol - 2012-01-30 20:36:15 |
Oglądając zmaganie trenerów nabrała mnie ochota na pewien pomysł. |
Breeze - 2012-01-30 20:44:29 |
- Bardzo podoba mi się odznaczenie. Jest fajowe! - powiedziałem do Daisy i zaproponowałem Karmę. |
JEZUS - 2012-01-30 21:25:26 |
Nie chciałam już jeść, ani pić, więc grzecznie odmówiłam na zaproponowane mi poczęstunki. Usłyszałam propozycję Kamola. No cóż... mi to obojętne. A teraz co do pokazywania mi swoich taktyk. Radzę wam tego teraz nie robić, bo ktoś podpatrzy i sobie je przywłaszczy. |
Szaka-Laka - 2012-01-31 07:47:13 |
Szark spał w karczmie, na śniadanie zamówił coś zdrowego-Sałatkę i udko. Czekał tylko na innych, |
JEZUS - 2012-01-31 14:57:30 |
Ja również przespałam się w karczmie obok kominka. Okryłam ciało czyjąś kurtką, a poduszkę zastąpiła mi czapka. Przy ciepełku i trzeszczącymi kawałkami drewna palącego się w kominie zasnęłam bardzo szybko. Śniły mi się wielkie pokazy na których wystąpiły wszystkie zapisane Pokemony. Obudziłam się o godzinie 7.30, gdy usłyszałam mlaskanie Szarka. Poczułam zapach soczystego kurczaka. Mmm... podbiegłam do chłopca, usiadłam obok jego stolika i zrobiłam wielkie, lśniące oczy. Może uda mi się coś wysępić ; ] |
Ares - 2012-01-31 17:38:54 |
Też spałem dzisiaj w karczmie obok kominka. Obudziłem się z rana i zjadłem me codzienne śniadanie. |
JEZUS - 2012-01-31 18:11:59 |
Bardzo podobała mi się ta taktyka. Zaczęłam bić głośno brawa. |
Ares - 2012-01-31 18:19:59 |
Podałem Daisy łódko i usiadłem. |
Szaka-Laka - 2012-01-31 18:43:16 |
Złodzieje xD Tak, znów przysnąłem i chciałem coś powiedzieć Daisy, bo miałem pomysł w snach co do mojego występu z pokemonami. Ale i tak to jedna z 3 strategii. |
Brock - 2012-01-31 20:21:03 |
Tak jak niektórzy, również spałem obok kominka. Obudziłem się zaraz po tym jak Emolga potraktowała mnie Piorunem. Uśmiechnąłem się i zamówiłem dla siebie herbatę oraz zapiekankę. Emoldze udało się odemnie wyciągnąć coś na karmę dla pokemonów. Elektryczna myszka podleciała do lady i zapłaciła za wszystko i przy okazji zamówiła kilka rzeczy dla siebie. Gdy pojawiło się moje zamówienie Emolga oderwała kawałek tosta, a następnie podzieliła ten kawałek na dwa. Podeszła do Pikachu i wręczyła jej kawałek: |
Breeze - 2012-01-31 22:39:59 |
Jak inni spałem na stoliku, przy którym siedziałem. Rano obudziłem się, zjadłem śniadanie i usiadłem koło Pikachu |
JEZUS - 2012-02-01 00:40:38 |
Wzięłam od Aresa kawałek udka i szybko go zjadłam. |
Szaka-Laka - 2012-02-01 15:08:12 |
Udkożercy... Tak więc idę płacąc. |
SZATAN6 - 2012-02-02 17:51:42 |
Po jakimś czasie zjadłem hamburgera, tak więc patrzę co teraz się dzieje :P |
JEZUS - 2012-02-02 18:55:36 |
Ja też się zastanawiam co się będzie tu działo, bo póki co jakiś nudniej się zrobiło. No cóż... nie pozostaję mi nic innego jak podczas oczekiwania podżerać ciągle udko. |
Ares - 2012-02-02 19:00:26 |
Miałem te same zastanowienia co inni. Wcześniej to ciągle coś się tu działo, a teraz? Nudno jest strasznie. |
JEZUS - 2012-02-02 19:57:04 |
- Pi-ka* - przytaknęłam i wspięłam się na ramię chłopaka. Tylko, że nie wiemy jak. Przydałby się ktoś kto potrafi rozruszać każdą imprezę :-) |
Brock - 2012-02-03 09:58:12 |
Emolga z lekkim opóźnieniem odpowiedziała: |
Szaka-Laka - 2012-02-03 10:07:19 |
-Chcecie rozkrecić zabawę? To czas na pokaz za udko..-Powiedział Szark dając lekki pokaz. Snivy użyła Atrakcji która została złączona z piaskiem tworząc piaskowe serca i przy tym był już nastrój. |
JEZUS - 2012-02-03 11:23:25 |
Śpiewanie? Ale super. Chyba każdy kto przebywa ze mną na Skype może potwierdzić, że kocham śpiewać. To moje jedno z ulubionych zadań? No chyba tak. Wbiegam na scenę i wysuwam na środek mikrofon. Dodatkowo podkładam sobie z 8-10 książek, żebym dostała do drążka. No dobra, ulokowana i jest git. Na początek śpiewam "Yuuhi Saka - Choucho". |
Szaka-Laka - 2012-02-03 11:26:48 |
-I co, jak serca? Mogą być do piosenki?-Zapytał szark bo chciał wiedzieć. Bardzo się męczył z tym atakiem... |
JEZUS - 2012-02-03 12:37:08 |
- Pika.. (serca są bardzo ładne i pasują) - powiedziałam, gdy skończyłam śpiewać. |
Ares - 2012-02-03 12:46:23 |
- Bardzo ładnie Daisy. Ja oczywiście się nie odważę zaśpiewać, ale chętnie posłucham innych |
SZATAN6 - 2012-02-03 13:18:44 |
Ja znudzony sobie siedzę na stole i z nudów coś nucę. |
JEZUS - 2012-02-03 17:28:24 |
Podbiegam do Zarazy i ciągnę go na scenę. |
SZATAN6 - 2012-02-03 20:37:20 |
- Nie chcę. Nie umiem śpiewać. I nie nalegaj. - mówię do Pika-Daisy. Eh, jestem w niezbyt wesołym humorze. |
Breeze - 2012-02-05 10:22:47 |
Młodziak przyszedł do Karczmy, nucąc dość głośno piosenkę "ChillOut". Usiadł przy najbliższym stoliku i nadal nucąc, zamówił kurczaka w sosie miodowym z ryżem. |
Reita-chan - 2012-02-11 18:27:52 |
Czerwonowłosa dziewczyna weszła do karczmy rozglądając się nieco niepewnie. Podeszła do baru i cichym głosem zamówiła szklankę wody, po czym ruszyła w stronę jednego z pustych stolików. Trzymając pokeball w dłoni rozmyślała o samotności i pokemonie, który siedzi w środku. Fakt, że miała tylko jego nie dawał jej spokoju, jednak bała się go wypuścić. Widząc puste dno szklanki poprosiła barmana o dolewkę wody i wyjęła swoją książkę, aby zatopić się w lekturze. |
JEZUS - 2012-02-11 20:36:10 |
Gdy zobaczyłam wchodzącą dziewczynę uśmiechnęłam się lekko, ale chyba tego nie zauważyła. Patrzyłam na nią co jakiś czas. Zauważyłam, że sięga po książkę. Podskoczyłam do jej stolika i usiadłam na nim. Wypiłam łyk wody, a następnie do góry nogami czytałam powoli słowa umieszczone w lekturze. Ciekawe co to za księga... |
Reita-chan - 2012-02-12 15:55:55 |
Widząc Daisy czytającą moją książkę oderwałam na chwilę wzrok od małych liter. Spojrzałam na nią trochę zdziwiona i patrzyłam przez chwilę milcząc. |
SZATAN12 - 2012-02-12 16:48:47 |
Po chwili w drzwiach pojawiła się dziewczyna o białych włosach z uroczym uśmieszkiem na twarzy. - Witajcie. Coś mnie ominęło? - odparła patrząc po znajomych i nieznajomych twarzach z rumieńcem. |
JEZUS - 2012-02-12 21:09:32 |
Uśmiechnęłam się, gdy Reita wytłumaczyła mi historię książki. Dalej czytałam lekturę w odwrotną stronę, aż do czasu gdy poczułam lekki powiem wiatru. Obróciłam się w kierunku drzwi. Do karczmy weszła Lucy!!! Jupi, nioh nioh, jeah : ] Bardzo się ucieszyłam na widok uśmiechniętej dziewczyny. Szybko przeskoczyłam ze stolika do stolika, aż po chwili odbiłam się od jednego z krzeseł i wylądowałam na głowie trenerki. Mocno się do niej przytuliłam i polizałam po twarzy. Ulokowałam się wygodnie na jej ramieniu (tak jak tu) i czekałam na reakcje Lucy. Mła ha ha! Uczepiłam się jej jak rzep psiego ogona ^^ |
SZATAN12 - 2012-02-14 17:22:33 |
Przycisnęłam ją ręką do siebie. - Też tęskniłam. - uśmiechnęła się. - Jak tam u ciebie, Daisy? Zaśmiała się i posadziła ją na stoliku. - Dwie cole proszę. Tylko ze słomką. - gdy przyszło picie podała jej jedno. *O* |
JEZUS - 2012-02-14 21:48:29 |
- Pika pi... (Co u mnie? Em... nie wiem, ale dobrze. Wręcz rewelacyjnie) - zapiszczałam i uśmiechnęłam się. Nagle do stolika podeszła pani i podała nam coca-cole ze słomkami. Chwyciłam jedną ze słomek i zanurzyłam ją w napoju. Mła ha ha! Lucy wie co dobre ^^ |
SZATAN12 - 2012-02-15 17:52:30 |
- U mnie? Dobrze. Od tygodnia wreszcie mogę chodzić. - uśmiechnęła się wesoło. - Jak tam u Izki? Dobrze wam się współpracuje? |
JEZUS - 2012-02-16 07:30:17 |
Fajnie było porozmawiać z Lucy. Dziewczyna nagle powiedziała, że ...wreszcie może chodzić. Hm? O co chodzi? |
SZATAN12 - 2012-02-16 18:15:35 |
- Byłam chora i przez dwa tygodnie nie mogłam stanąć na nogi. - powiedziała spokojnie. - To super. Nauczyłaś się jakiegoś nowego ataku? |
JEZUS - 2012-02-16 20:47:36 |
Ucieszyłam się, że Lucy jest już w pełni zdrowa. Uśmiechnęłam się i pociągnęłam kolejny łyk coca-coli. Mm... ten oryginalny i niepowtarzalny smak ^^ |
SZATAN12 - 2012-02-19 11:35:50 |
-Chyba nie. Szczerze to zazdroszczę, że Izka ma cię za pokemona no ale cóż. - zaśmiała się i wzięła duży łyk napoju. - Ostatnio, nie wiem czy wiesz ale wygrałam konkurs na temat śpiewania *O* |
JEZUS - 2012-02-19 14:46:51 |
- Pika... (Nie masz jej czego zazdrościć. Mieć mnie jako Pokemona, a tym bardziej startera to mordęga i tortury 24h na dobę!) - powiedziałam najpoważniej jak potrafiłam. Nagle Lucy zaczęła mówić o wygranej w konkursie. |
SZATAN6 - 2012-02-19 15:10:26 |
Ja tym czasem znudzony sobie siedzę . |
Rasputin - 2012-04-01 22:11:48 |
Przychodzę do Karczmy i siadam w kącie. |
02Green02 - 2012-04-27 21:09:32 |
Wchodzę z ballami zawieszonymi na łańcuszku (coś jak naszyjnik) i siadam gdzieś z tyłu. |
Cross - 2012-05-27 14:08:19 |
Wchodzę do karczmy i siadam gdzieś w kącie. |
KRÓLIK SZATANA - 2012-06-30 17:17:12 |
Drzwi otworzyły się pod siłą mocnego kopnięcia. |
~Kuro - 2012-07-01 10:20:44 |
Widząc z daleka jakże kulturalnego jegomościa otwierającego drzwi, potocznie mówiąc, 'z kopa', ruszyła w tamtym kierunku. Stwierdziła, że i ona zastosuję tę metodę wchodzenia. Jednak po wymierzeniu, jak się okazało, za mocnego kopniaka, drzwi z hukiem upadły z zawiasów na ziemię. Czując na sobie spojrzenie wszystkich, gwałtownie poczerwieniała. Schowała się w kącie, płacząc z miną ' to nie ja' . Nadal jednak czuła, że wzrok innych rozrywa ją na wszystkie strony i zaraz zostaną tylko strzępki z ciała. Skoro nie działa na nich strategi ' biedna Kuro ', to trzeba... |
Akira - 2012-07-01 19:01:29 |
Do karczmy wszedł młody chłopak uzbrojony w katanę i dwa colty custom. Obejrzał całą karczmę i spojrzał na Agora - Cel wyszukany - Powiedział po czym wycelował colty w chłopaka i władował w niego dwa magazynki z pistoletów. Rozejrzał się jeszcze raz a potem podszedł do ciała "Celu". |
KRÓLIK SZATANA - 2012-07-02 08:43:03 |
Niestety, agresor był frajerem i nie wiedział jak się strzela więc zastrzelił sam siebie, a jego zwłoki wrzucono do śmietnika C:. Spokojny Agor siedział sobie nadal przy barze popijając drinka. |
Akira - 2012-07-02 18:00:02 |
Zacznijmy od tego że nie sterujesz moją postacią ale to po 1. a po 2. Moja postać jest Filled opsem w historii więc umie strzelać z pistoletów ;D masz chłopczyku problem ;P |