JEZUS - 2011-09-26 17:00:02

Maskotka: http://www.gifmania.co.uk/Pokemon/snorlax/snorlaxcool.gif
Opis: Tutaj możesz pogawędzić z kimś jedząc wyśmienite potrawy lub pooglądać walki innych trenerów.

Gen - 2011-09-27 19:09:10

Oh
[Dziewczyna tuttaj wbiegła szybkim krokiem]
Tęskniłam za tym miejscem...
[Po tych słowach dziewczyna usiadła przy stole i zaczęła zamawiać]

SZATAN15 - 2011-09-28 18:31:10

Usiadłam koło Gen.
-Cześć Gennuśka. Dawno cię nie widziałam! Co tam słychać po drugiej stronie!?

SZATAN6 - 2011-09-29 18:50:27

Po chwili przychodzę:
- Witam wszystkich.

SZATAN12 - 2011-09-29 20:35:23

Weszłam do karczmy. Obejrzałam ściany. Spojrzałam na Zarazę. Uśmiechnęłam się i przeniosłam wzrok na Locę i Gen. Podeszłam do nich.
- b[]Heja, można się dosiąść?

Mono - 2011-09-29 20:58:41

Wchodzę i siadam sam przy stoliku...

Ala485 - 2011-09-30 12:17:28

Wchodzę onieśmielona. Podchodzę do mona i mówię: Hej, pierwszy raz tu jestm, mogę się dosiąść?

SZATAN15 - 2011-09-30 18:21:40

-Wchodź,Miruś,śmiało!-uśmiechnęłam się,kierując wzrok w stronę Ali.

SZATAN12 - 2011-09-30 19:32:00

Usiadłam.
- Jakaś nowa. - szepnęłam. - Dużo nowych twarz ostatnio się widuje

SZATAN6 - 2011-09-30 20:07:16

- Stare i nowe twarze. Extra. - powiedziałem, a potem podszedłem do Mono i Ali i powiedziałem - Cześć. Jestem Michael McRoy. A wy??

Mono - 2011-09-30 21:06:25

- Dominik Krass, a to... właściwie nie wiem kto to jest - powiedziałem i pozytywnie uśmiechnąłem się do Michaela.

KaRaptor - 2011-10-01 01:23:45

Jestem tuż przed Karczmą pod Snorlaxem.
Patrze na szyld... Zastanawiam się i wiem, że dobrze trafiłem!
Cichym krokiem wchodzę do środka...
Zauważam stado pięknych dziewczyn:
Gen, Mirage Mizuki i Loce-Loce.
Wszystkie są  takie śliczne :3
Podchodzę i się witam:
-Witam śliczne panie! Jestem tu nowy, poznamy się?

SZATAN6 - 2011-10-01 09:47:09

Witam się z Yuki. Po chwili patrzę na KaRaptora, ale kiedy widzę, że bardziej się interesuje dziewczynami, niż jednym z najlepszych graczy I ery Pokemon Crystala* (xD) to znowu zacząłem gadać z Dominikiem (Ala zbanowana, więc...): - To... jakiego masz startera?

* - I era to znaczy forum przed atakiem hackera :P

Gen - 2011-10-01 09:57:32

Dziewczyna zaczeła się gapić na KaRaptor'a
-Drew! Zawalcz ze mną!

KaRaptor - 2011-10-01 13:11:08

Popatrzyłem na wołającą mnie dziewczynę...
-No dobra! Jakie są reguły?? - zapytałem.

Mono - 2011-10-01 13:28:00

- To może dwu-walka??? Chętnie powalczę swoim starterem!!!! - powiedziałem do Gen i KaRaptora, - Mój starter to Pichu..., a twój??? - odpowiedziałem Michaelowi.

SZATAN15 - 2011-10-01 15:02:31

Uśmiechnęłam się,widząc,że Gen będzie walczyła swoją całkiem nowiusieńką Zoruą.
-Tak,Mira. Strasznie dużo. -stwierdziłam.

SZATAN12 - 2011-10-01 21:21:34

Zamówiłam zapiekankę. Na słowa karaptora uśmiechnęłam się i założyłam granatową czapkę na moje rogi ; d
Podeszłam do jakiegoś faceta i dałam mu MP3 po chwili zaczął lecieć

GrubSon - Na szczycie
GrubSon - Spiesz sie powoli / Nowa fala
GrubSon - Naprawimy to

SZATAN6 - 2011-10-02 12:24:41

- Mój starter to Sneasel. - odpowiedziałem Dominikowi. Kiedy zobaczyłem, że się zapowiada walka zamówiłem kebaba. - Coś zamawiasz? - zapytałem się Dominikowi.

Mono - 2011-10-02 19:34:54

- Może małą lemoniadę... - powiedziałem po czym siadłem przy barze

SZATAN12 - 2011-10-02 20:23:21

Odeszłam od DJ i podeszłam do chłopaków z uśmiechem.
- Cześć. Nazywam się Lucy. - powiedziałam. - A wy?

JEZUS - 2011-10-02 20:49:43

KONTROLA
Ok, nikt nie narusza regulaminu.

Mono - 2011-10-02 21:05:57

[b]- Jestem Dominik Krass, a to Michael. A ty???? Zamawiasz coś??? - odpowiedziałem do dziewczyny, która do mnie podeszła.

KaRaptor - 2011-10-02 23:34:49

-Black Rock, może 2 na 2 pokemony? - Zapytałem się mrocznej Gen.
Stoję dość prostym korkiem, wychodzę na zewnątrz... Czekam na polu bitewnym za karczmą.
-Absol, Do boju! - przywołuje swojego pokemona.
-Black Rock może na początek startery?

Mono - 2011-10-03 06:26:57

Wychodzę na pole bitewne i pytam
- To mogę walczyć???

SZATAN12 - 2011-10-03 12:05:56

- Jak już mówiłam Lucy. Nie, nic nie zamawiam jak na razie. - uśmiechnęłam się do Michaela i pobiegłam na pole walki.
- Kto walczy? - spojrzałam na KaRaptora.

Gen - 2011-10-03 13:31:32

Startery ? Ok. Zorcia do boju! - Dziewczyna wybrała swoją starterkę - Przy okazji kto sędzia i mów mi po prostu Rock

SZATAN12 - 2011-10-03 15:14:06

Lucy usiadła na trawie odgarniając różowe włosy z oka. Zdjęła czapkę która zasłaniała jej rogi i z zafascynowaniem przyglądała się walce.

Mono - 2011-10-03 17:20:06

Siedzę i czekam...

SZATAN6 - 2011-10-04 14:34:50

- Ja zamawiam Deser lodowy - powiedziałem do Dominika po długim szukaniu czegoś w menu i dopowiedziałem coś Dominikowi:  - Chcesz walczyć? Fajnie, chętnie zobaczę kogoś nowego w akcji.

Mono - 2011-10-04 16:55:28

- Nie wiem czy będę walczył, ale chcę... - odpowiedziałem Michaelowi i wziąłem swoją lemoniadę i czekałem.

SZATAN12 - 2011-10-04 20:35:56

- Dominik, ja chętnie zawalczę. - powiedziałam. - 1 na 1. C oty na to?

Mono - 2011-10-04 21:02:07

- OK - powiedziałem i ustawiłem się na polu bitwy, - kto będzie sędzią??? - dodałem

SZATAN12 - 2011-10-05 19:38:01

Usiadłam spokojnie na polu. Ball z Zorua powędrował na środek. Zoru zawarczała i podskoczyła niecierpliwie.
- Jakiś chętny?

KaRaptor - 2011-10-07 00:25:52

-No dobra, Zaczynamy! - krzyknąłem.
-Absol, skacz i Lodowy Promień, Następnie szybko Uderzenie Ciałem!

SZATAN15 - 2011-10-07 13:14:39

-Dobra,ja będę wam sędziować.-wstałam z krzesła,i spojrzałam znudzona na Mona i Mirę.

SZATAN12 - 2011-10-07 15:04:37

- Dominik, jako że ty jesteś pierwszy alfabetycznie,  zaczynaj.

Mono - 2011-10-07 18:05:31

- Pichu wybieram cię!!! Gdy tylko pojawi się pokemon przeciwnika użyj elektrycznego szoku!!! - wydałem rozkaz pokemonowi.

SZATAN12 - 2011-10-09 20:08:13

- Zorua, unik i pogoń! - machnęłąm ręką.

KaRaptor - 2011-10-11 09:13:17

-Black, co się dzieje? Walczymy!
Znudzony czekaniem zjadłem Cheeseburgera ;]

Gen - 2011-10-11 13:11:08

- Drew posłuchaj oni teraz walczą .. - Powiedziała spokojnie i Zorua wskoczyła dziewczynie n ramię.

Lucy - 2011-10-11 13:57:52

Nagle przychodzę ja z Zorcią na ramieniu. Rozejrzałam się wszędzie widząc znajome twarzy. Po chwili podbiegłam do Gen.
- Siemcia Gen widzę tutaj nową walkę. Ahhh...
I tutaj się uśmiechnęłam mówiąc.
- Nyu.. ;D

SZATAN6 - 2011-10-11 17:47:21

Witam się z Izką i przyglądam się walce.

Reita-chan - 2011-11-06 17:23:45

Reita wchodzi do karczmy i siada przy wielkim stoliku ;3

Daroi - 2011-11-06 17:29:17

Przychodzę, siadam i zamawiam Colę i hamburgera. Piję powoli i czekam na jedzenie :3

Reita-chan - 2011-11-06 17:31:44

Rozgląda się uważnie i szuka towarzystwa . Nagle widzi Daroi'ego . Wstaje i dumnie podchodzi do jego stolika machając ręką i mówiąc :
-Konichiwa :] Mogę się dosiąść? :3

Daroi - 2011-11-06 17:37:22

- Jasne, siadaj. - powiedziałem odsuwając krzesło, aby mogła usiąść - Jak się nazywasz? Ja jestem Daroi - powiedziałem, nagle dostałem upragnionego hamburgera :3

Reita-chan - 2011-11-06 17:39:15

Nagle coś ją trafiło, żeby pisać w 1 os. ... więc :
Usiadła obok niego i grzecznie podziękowała mówiąc :
- Ja jestem Reita ^^

Daroi - 2011-11-06 17:42:08

- Co tam słychać? Jakie masz pokemony? - zapytałem, zawsze to jest moje drugie pytanie ;3

Reita-chan - 2011-11-06 17:43:54

-Wszystko jest ok xD Mam tylko Absola ^^ Pozwól, że wyjdę do toalety
Odsuwam krzesło i pędzę w stronę toalety .

Daroi - 2011-11-06 17:59:06

- Ok. - powiedziałem. Jadłem hamburgera i czekałem aż Reita wróci.

Reita-chan - 2011-11-06 18:00:35

Wracam , siadam na krzesło i zamawiam szklankę wody . Po chwili odzywam się :
-A ty jakie masz pokemony ?

Szaka-Laka - 2011-11-06 18:06:49

Dziś Szark przybył z pokemonem który latał spokojnie i przyciągał uwagę ludzi. Usiadłem na ławkę przy stoliku i zamówiłem hamburgera. A gdy pokemon przyleciał na stół był wesoły i uśmiechnięty.
-Piękne miejsce do walki.-powiedziałem spokojnie-Szukam przeciwnika do walki ze mną!

Reita-chan - 2011-11-06 18:09:08

Reita wbiła wzrok w ball Absola i modliła się, żeby Szark jej nie zauważył, bo Absol jeszcze ani razu nie wychodził .

Daroi - 2011-11-06 18:09:29

- Scythera.- powiedziałem. Po chwili poczułem, jakby ta cisza była zabijająca - Opowiedz mi coś o sobie, jakiej muzyki słuchasz?.

Reita-chan - 2011-11-06 18:14:01

Patrzę na Daroi'ego maślanymi oczami i zaczynam cicho mówić :
- Nigdy nie wiesz, czego się po mnie spodziewać ... raz jestem dziecinna i okropnie miła, a raz porażam dojrzałością i nawiedza mnie chamskość .
Potem nabieram pewności siebie i ciągnę dalej wypowiedź :
- Czasem jestem szalona ... słucham rocka ... rock to mój cały świat ... to mnie ożywia , sprawia, że ja to ja, a nie ktoś inny ...
Poprawiam włosy odrzucając je do tyłu i pytam :
- A ty ? Powiesz coś o sobie ? ;3

Szaka-Laka - 2011-11-06 18:34:01

Oczy Szarka utknęły na ballu Raity. A myślałem:
Może w nim mieć każdy typ pokemona, ale w końcu tajemnica to mój żywioł.
-Chcę zawalczyć moim pokemonem z twoim, w tym pokeballu.-Wskazałem na jej pokeball a moje oczy mówiły-Znając ją ma dobrego pokemona więc duch może mieć kłopot.

Hik. - 2011-11-06 19:00:00

Nagle wpadł zadyszany człek do karczmy. W czarnej pelerynie. Zobaczywszy zakłopotanie dziewczyny, które tworzyło się na twarzy Reity. Po chwili rzucił w stronę chłopaka. - Ale ona chyba nie chce z Tobą walczyć. Zawalcz ze mną, co? - Powiedział nieco oburzony w stronę Szarka, Hik.

Szaka-Laka - 2011-11-06 19:12:56

-Dobrze, lecz nie chcę walczyć z twym Flaffy.-Zwrócił się do postaci w kapturze- Wybacz mi ale nie zawalczę z twoim pokemonem Flaffy'm

Daroi - 2011-11-06 19:41:06

- Jestem szalony, a jednocześnie cichy, słucham wszystkiego co mi wpadnie w ucho. A ty szark, odejdź ;)   - uśmiechnąłem się do Reity.

Szaka-Laka - 2011-11-06 20:05:22

-Teraz mam kłopoty...-Pomyślałem, przez chwilę. W końcu wziąłem się do jedzenie hamburgera. A moje myśli ciągle miały czarne myśli i rozglądałem się za rywalem.

Gen - 2011-11-06 20:07:16

Nagle wchodzi dziewczyna pokazując palca na Szarka się drze
- Która godzina! xDDD

Reita-chan - 2011-11-06 20:10:47

Patrzę z usmiechem na Daroi'ego . Potem mierzę swoim czerwonokrwistym, pokerowym wzrokiem Szark'a . W końcu odzywam się:
- A więc ... Zjedzmy coś !
Zamówiłam małego pączka patrząc na to, ile ma kalorii xD

Gen - 2011-11-06 20:13:07

Dziewczyna o czarnych włosach postanowiła wyzwac Reite na pojedynek
- Hej Nyu... Zawalczysz?

Element - 2011-11-06 20:14:33

Wchodzę do baru i zamawiam duży i krwisty stek!Z dodatkiem cebulki i ziemniaczków z gulaszem . Jadłem po dżentelmeńsku , ale znudziło mi się to i zacząłem jeść jak normalny człowiek.(to znaczy świr)

Reita-chan - 2011-11-06 20:17:35

Gen proszę nie ... mój pok ma same podstawowe ataki ;<

Gen - 2011-11-06 20:19:06

- Fochnęłam sie na ciebie ;< - Nagle dziewczyna pojawia się przed barem jako barmanka - Co poaństwo zamawiacie xD?

Szaka-Laka - 2011-11-06 20:19:11

Zaczęło mi się nudzić i wstałem zostawiając pieniądze na stole. Z lodowym wzrokiem przeszłem do drzwi a mój pokemon poleciał za mną. Większość osób miała o mnie marną ocenę i czekałem na rozwój wydarzeń.

Daroi - 2011-11-06 20:19:15

- Trochę tu tłoczno, nie uważasz? - zapytałem Reity spoglądając na nią.

Reita-chan - 2011-11-06 20:21:46

-Bardzo tłoczno ...Zawalczę z Gen, bo się fochnie ... tylko się nie śmiej z moich marnych ataków :<
Wstaję od stołu i podchodzę do Gen mówiąc :
- Skoro tak bardzo chcesz mnie ośmieszyć ... xd

Gen - 2011-11-06 20:23:30

- Meow Meow nie chce mi się walczyća powiedziałam tak bo nie wiedziałam co robić xD meow pogłaszcz mnie xD

Reita-chan - 2011-11-06 20:25:45

Wyraźnie pokazuje Gen poirytowanie , głaszcze ją i wraca do Daroi'ego .
- To... na czym stanęliśmy ?

Element - 2011-11-06 20:26:42

- Ty jesteś Gen tak? Ta , która chciała odejść?Nie pozwolę ci odejść do końca świata puki nie zwalczysz ^^

Gen - 2011-11-06 20:28:30

Siedzi przed drzwami jak kot
- Kutwa Hikamaru pojaw się >,<

Crus - 2011-11-06 20:28:47

Z hukiem otwieram drzwi i szybkim krokiem podchodzę do lady.
-Duże frytki z ketchupem i solą dla mnie już!
Po odebraniu zamówienia:
-Hmm kogo my tu mamy...
Podchodzę do pobliskiego grona osób podjadając czas od czasu moje przekąski.

Szaka-Laka - 2011-11-06 20:29:13

Znów lodowe spojrzenie utknęło na Elemencie. Wiedział że skoro on rozpoznał Gen a ona chce odejść prze zemnie mam kłopot.
-Mały, lepiej stań się nie widzialny.
Powiedziałem pokemonowi a on stał się nie widoczny

Gen - 2011-11-06 20:31:11

Podchodzi z czerwonym czołem do Garego
- Nie widzisz jak człowiek siedzi przy drzwaich czekając na człowieka xD?

Crus - 2011-11-06 20:32:55

-Fiu te drzwi tak same...Ktoś je za mocno naoliwił xDD.Chwileczkę bym zapomniał chcesz się poczęstować?Wyciągnąłem ku poszkodowanej pudełko z frytkami.

Szaka-Laka - 2011-11-06 20:32:59

Przynajmniej nie zwróciła uwagi na mnie.-Pomyślałem. Lecz sam stałem przy drzwiach i lekko się bałem.

Daroi - 2011-11-06 20:33:11

- Ehh... na niczym tak naprawdę - spojrzałem Reicie prosto w oczy uśmiechając się.

Element - 2011-11-06 20:34:14

- Gen ! Nie spławiaj mnie!Rzuciłem ci wyzwanie!Tchórzysz czy chcesz przegrać?(xDDD)

Reita-chan - 2011-11-06 20:36:10

Milczę patrząc w oczy Daroi'ego i słuchając mieszających się słów pozostałych .

Szaka-Laka - 2011-11-06 20:38:22

Zaczyna tu być tłoczno i jestem  niczym nie widzialny jak mój pokemon.-Pomyślałem po raz kolejny.
-Walka,walka i walka. Szkoda że nie ma tu jeszcze dzikich poków-Zrobiłem w końcu uśmiech.-Teraz czas w końcu na coś co czekacie...-Miałem nadzieje że domyślą się że to prze zemnie Gen chcę odejść.

Daroi - 2011-11-06 20:38:24

- Co robimy? - zapytałem.

Gen - 2011-11-06 20:40:13

yyyyyyy [ leży na ziemi i robi aniołki ] Nyuuuu xD

Reita-chan - 2011-11-06 20:41:32

Nareszcie ktoś mądry przyniósł mi mojego pączka więc powiedziałam :
- Euu ... jemy ? xD

Element - 2011-11-06 20:44:56

Spławiony przez Gen podchodzę do Reity i Daroia pytam się.
- Który to sprawił , że Gen prawie odeszła?Gadać i to szybko!No i tak poza tym jestem Michał i tak samo jak wy jestem Trenerem Pokemon!Tę ostatnią część powiedziałem bardzo zabawnie.

Daroi - 2011-11-06 20:46:08

- Ja już skończyłem xD - powiedziałem kończąc hamburgera.

Crus - 2011-11-06 20:47:10

Hmm coś chyba za mocno stuknęła się w głowę.
Powoli odwracam się i wyrzucam puste pudełko do kosza po czym sam siadam przy wolnym stoliku i czekam na przebieg wydarzeń...

Reita-chan - 2011-11-06 20:48:02

-Heu Michałku Gen wkurzył Szark <grrrr> , a to, że jesteś trenerem pokemon to chyba oczywiste xD
Powiedziałam i zaczęłam wcinać swojego pączka

Szaka-Laka - 2011-11-06 20:48:48

-To ja Michale.-Powiedziałem a mój wzrok stał się bardziej lodowy niż kiedy kol wiek.-Wprawdzie tylko lekko to żałuję, ale odkąd coś straciłem jestem taki jaki jestem.

Element - 2011-11-06 20:53:30

No nie!Jeszcze , że ją obraził to jeszcze mnie obraził.Daje mu pięścią w oko i wyzywam go na pojedynek.
- Ej ty fajo!Wyzywam cię!1 na 1.

Reita-chan - 2011-11-06 20:54:45

Skończyłam jeść swojego minipączka i rzekłam do Daroi'ego  :
- Może o czymś porozmawiajmy, bo ta cisza mnie przeraża... czym się tak na ogół interesujesz ? ;3

Daroi - 2011-11-06 20:58:37

- Pojęciem śmierci - powiedziałem rzucając przerażającego spojrzenie które pożerało od środka Reitę.

Szaka-Laka - 2011-11-06 20:59:46

-Puki wiem jedno powiem Ci. Walczę moim Misdreavusem vs. twój pokemon. Wybieraj!-Mój pokemon Misdreavus stał się widzialny i był gotowy do walki.

Reita-chan - 2011-11-06 21:02:56

Czuję pożerające spojrzenie, ale i tak rzucam po chwili słowa w stronę Daroi'ego :
- Śmierć to bardzo ciekawy temat . Każdy postrzega ją inaczej .
Tym razem to jego pożera moje czerwone spojrzenie .

SZATAN12 - 2011-11-06 21:14:51

Dziewczyna urwała sie nie wiadomo z kąd...
Spojrzała na Reite.
- No po prostu klon. - podeszła. - Cześć. Ciebie jeszcze chyba tu nie widziałam.

Daroi - 2011-11-06 21:16:26

- Hehe. O witaj Mirage! - przywitałem się.

Reita-chan - 2011-11-06 21:19:28

- Eu ... Cześć... klonie O_O - wykrztusiłam z siebie i z niedowierzaniem zaczęłam oglądać przybysza .

Daroi - 2011-11-06 21:28:30

- Może się gdzieś po cichu wymkniemy? - zapytałem szeptem Reity.

Reita-chan - 2011-11-06 21:30:53

- To zależy gdzie ;D - szepnęłam do Daroi'ego

Daroi - 2011-11-06 21:43:45

- Wybierz ;D

Reita-chan - 2011-11-06 21:47:11

-Źródła, albo park trenerski... ale jeśli idziemy do parku to tylko na spacer, a nie jakieś walki ;]- Oznajmiłam

Daroi - 2011-11-06 21:57:55

- To do źródeł, pora się zrelaksować. - oznajmiłem.

Gen - 2011-11-07 13:48:35

-Pusto. Co oznacza nutella! - Dziewczyna pobiegła do baru i wyżerała całą nutellę xD

Hik. - 2011-11-07 14:02:55

Bu Szarek nie chciał walczyć, e tam. Olał gościa. - Hejo Genu! - hug w Gen. - Tuuuuuuuuuuuuliiimyyyy. - Powiedział z dziwną miną. @_@

Gen - 2011-11-07 14:04:56

-[n] Zabo ty jedna! Nie widzisz, że się delektuje Nutellą? xD Zawalczysz? :3[/b]

Hik. - 2011-11-07 14:16:23

- Ja nie jestem żabą! Ale będę miał żabę! XD I podziel się nuttelą! @_@ I mogę zawalczyć. @_@ - Odpowiedział Gen śliniąc się na widok nutteli.

Gen - 2011-11-07 14:20:19

- Sorry pusta :3 Starter vs starter czy inny pok vs inny pok?

Hik. - 2011-11-07 14:27:57

- Foch! - Obrócił się od Gen. - Walczymy obojętnie jaki pok na obojętnie jakiego poka. - Odpowiedział po chwili.

Gen - 2011-11-07 14:32:00

-[b] Spoko ! Shiy Ralts wybieram cię! Jestes taki ładny no że szok! no no xD, a ty jakiego wyberasz?

Hik. - 2011-11-07 14:42:20

- Flaffy, dalej! Pokażmy tej wiedźmie jak wygląda piękność~!

Gen - 2011-11-07 15:02:49

- Zabiję cię Hik obicuje -,- a kto sedzia? O_e

Crus - 2011-11-07 15:11:42

-Oho trzeba się chować!
Ukryłem się pod stolikiem by nikt mnie nie zobaczył...

KRÓLIK SZATANA - 2011-11-07 15:13:47

Nagle do karczmy wszedł młody chłopak w dżinsach i rozpiętej, czarnej, skórzanej kurtce idealnie kontrastującej z pomarańczową bluzą pod spodem.
- Widzę, że szykuje się tu walka. - powiedziałem z zadowoleniem widząc dwie grożące sobie osoby. - Pozwólcie, że będę sędzią. - dodałem.

Gen - 2011-11-07 15:15:15

- Zapniaj rozporek bo dzisiaj nie wtorek. - Odezwała sie do Agora -[] Dla mnie spoko! Możesz![/b]

Crus - 2011-11-07 15:17:02

-Uff nareszcie mogę wyjść <wychodzę z pod stolika>
-No no ciekawe jak skończy się ta potyczka <przyglądam się>

Hik. - 2011-11-07 15:26:55

- No to sędzio, ustaw kto zaczyna! XD

KRÓLIK SZATANA - 2011-11-07 15:44:06

- A więc walka Hikamaru, który używa Flaffyego z Gen, która używa Ralts. Rzut monetą. - powiedziałem na cały głos aby wszyscy usłyszeli i rzuciłem monetą łapiąc ją w locie. - Gen to reszka, Hik to orzeł. - dodałem i zobaczyłem co wypadło. Był to orzeł. - Hik zaczyna! - powiedziałem z lekkim przedłużeniem aby dodać efektu.

Element - 2011-11-07 17:35:20

- Wybieram Zorue!Kto chcę być sędzią?

Gen - 2011-11-07 19:23:44

Dziewczyna czeka aż Hik ożyje xD

KRÓLIK SZATANA - 2011-11-07 19:37:18

- Element! - prawie krzyknąłem. - Aktualnie zaczyna tu się już jedna walka, poczekaj aż się skończy to nawet mogę z tobą zawalczyć. - dodałem już spokojnie.

Element - 2011-11-07 20:38:26

- Ja walczę z Szarkiem ;] Po czym dodałem. - Ale jak skończę to mogę walczyć.

Hik. - 2011-11-08 13:38:03

- No już zaczynam. - Powiedziałem ludziom, którzy mnie poganiali XD - Flaffy, ładowanie! Potem elektrofala, następnie broń się zarodnikami bawełny i elektroszokiem. - Powiedziałem mojej słodkiej owcy. <3

Gen - 2011-11-08 19:18:42

- Ajaja! Born się Teleportem a potem magiczny liść

KRÓLIK SZATANA - 2011-11-09 06:22:34

- Niestety Hik będzie miał duży problem z Ralts jeśli będzie ona ciągle używała teleportu. - powiedziałem po czym ogłosiłem wynik tych ataków - Flaffy naładował się jednak gdy zaatakował Elektrofalą, Ralts użyła Telpeportu i uniknęła ataku. Zarodniki bawełny prawie dobrze obroniły Flaffy'ego przed atakiem Ralts jednak trochę go poraniły. Mimo to Flaffy odwdzięczył się pięknie elektroszokiem. Wynik to Flaffy: 95% Ralts: 80%.
-------------------------------------------------------------------------
A teraz czas na poprawianie błędów przez Hika xD

Hik. - 2011-11-09 10:21:01

Serio chcesz bym poprawił te wszystkie błędy? X_X My jesteśmy na zewnątrz przed karczmą, prawda? XD
----------------------------------------------------------------------------------------
- No i dobrze Flaffy. Teraz Gen atakuje~! - Powiedziałem do zgromadzonych.

Gen - 2011-11-09 13:27:06

-[n] Ralts uzyj teleportu i wskocz mu na głowe! Kiedy bedzie Magiczny liśc w najsłabszy cel czyli głowe i unik za pomoca teleportu. Następnie podwójny zespól i bedzie was dużo @_@ i Magiczny liść >,< [/b]

Hik. - 2011-11-09 13:32:49

- Misiek! Słuchaj! Zanim to coś co wskoczyło do farby użyje teleportu użyj elekrofali, która go dezorientuje. Po czym ładownie i elektroszokiem w pomyłkę genetyczną! - Krzyknąłem, po czym dodałem. - A jak użyje podwójnego zespołu zaatakuj zarodnikami bawełnianymi, tak by każdy z nich dostał po równo! - Poleciłem Flaffy'emu.

KRÓLIK SZATANA - 2011-11-09 19:31:36

Hik, mam przykrą wiadomość, jesteśmy w środku bo nikt nie mówił o wyjściu z karczmy xD.
---------------------------------------------------------------------------------
- Elektrofala trafiła Raltsa zanim ten zgromadził w sobie siły na ponowny Teleport i zdezorientowała go na krótką chwilkę, którą Flaffy wykorzystał na Ładowanie. Wkrótce po tym Ralts nie do końca wiedząc co robi zaatakowała Magicznym Liściem, który zderzył się z Elektroszokiem. Dwa ataki się zderzyły powodując wybuch, który zranił obydwa pokemony i zniszczył kilka pobliskich stolików (i poranił Szarka, hi ha hue). Jednak gdy Ralts użyła Podwójnego Zespołu klony stworzyły się głównie przed nią chroniąc ją od Zarodników Bawełny. Gdy wszystkie klony zostały pokonane Ralts szybko zaatakowała Magicznym Liściem jednak Flaffy zdążył zareagować i jeszcze raz rzucił Zarodnikiem Bawełny, tak że Magiczny Liść trafił Flaffy'ego, a Zarodnik Bawełny Raltsa. - powiedziałem na jednym wdechu przez co padłem martwy, przyjechało pogotowie, ożywiło mnie i znów wstałem czekając na ruchy walczących i gotowy do kolejnych komentarzy walki (i krytyk Hika :D).
EDIT: Zapomniałem dodać bo pisałem na szybko:

Ralts: 70% Falffy: 75%

Gen - 2011-11-09 21:30:30

Dziewczyna rzekał - Poddaje się, ale - Nagle zrobiła taka minę
http://media.tumblr.com/tumblr_ltpuftF0KN1qklmiw.png <- wyobraźcie sobie że to jest Gen xD o rzekła...
"Generalnie pokażcie mi swojego wacka" xDD

KRÓLIK SZATANA - 2011-11-10 15:00:34

o.O   o.O   o.O   O.o   O.o   O.o

o.O   o.O   o.O
o.O   o.O
o.O
o.O
o.O   o.O
o.O   o.O   o.O

Gen - 2011-11-10 20:18:28

-

Ile mam czekac?

Gen - 2011-11-12 20:52:16

Chłopaki umarli. Szkoda a tak fajnie było, a teraz tylko czekac na innych - Dziewczyna siadła i wpatrywała się non stop w drzwi

Crus - 2011-11-12 21:32:52

Jak dobrze że ja siedzę pod stołem-pomyślałem
Powoli odchyliłem kawałek obrusu i widząc że nic nie widząc postanowiłem jeszcze trochę pod nim posiedzieć.Czytając jakąś gazetę z 1995 roku. :P

Dziewczyna - 2011-11-13 14:07:14

Wchodzę,dosiadam się do pustego stolika i samotna oglądam walkę 2 trenerów.

Daroi - 2011-12-17 12:00:18

Przychodzę do karczmy, siadam przy ladzie i zamawiam to co zawsze :3

SZATAN12 - 2011-12-17 12:02:13

A weszła tu sobie nie śpiesząc się. Usiadła przy ladzie, troszkę dalej ale obok Daroi'ego xd Zamówiła cole i nic więcej. Oparła się łokciem o ladę i zamyśliła się.

Daroi - 2011-12-17 12:04:38

Czekając na zamówienie, zacząłem rozmawiać Ciasteczkowym potworem
- Btw. co u ciebie słychać?

SZATAN12 - 2011-12-17 12:05:44

- Już mówiłam. - burknęła. - A tam?

Daroi - 2011-12-17 12:08:28

- Błeh, nudnawo troszkę ;d - powiedziałem, po czym dostałem zamówienie. I jak zwykle zajadałem zapiekankę i popijałem Pepsi.

SZATAN12 - 2011-12-17 12:14:24

Uśmiechnęła się. Po chwili i ona dostałą zamówienie. Wzięła słomkę do ust i zaczęła pić. Przybrała ponury wyraz twarzy. Autorka postu też nie wie o czym myślała. Wzięła szklankę i wolnym krokiem wyszła na zewnątrz. Usiadła sobie na krawężniku i patrzyła w niebo, o!

Daroi - 2011-12-17 12:36:58

Zostałem w karczmie i dokańczałem swoje zamówienie ;3

SZATAN12 - 2011-12-17 13:03:40

Znudziło jej się, a z coli nic nie zostało, więc wróciła do karczmy i usiadła obok Daroi;ego uśmiechając sie promiennie. Zamówiła jeszcze colę.

Daroi - 2011-12-17 13:07:10

Zacząłem rozmyślać
"Co ja w ogóle robię? Z Nuluną mi nie wyszło, ale bez słowa zacząłem z Reitą, ona nie ma czasu się ze mną spotykać ze mną, więc zaczynam z inną? Jestem świnią..."
Łza mi zleciała po policzku.

SZATAN12 - 2011-12-17 13:08:49

Zrobiło jej się trochę smutno. Wyciągnęła z kieszeni chustkę i podała bez słowa chłopakowi. Zauważyła, że zanim przyszła nie płakał, więc wstała i ponownie wyszła.

Daroi - 2011-12-17 13:25:15

Zamówiłem piwo, postanowiłem się napić, żeby nic potem nie pamiętać >.<

SZATAN12 - 2011-12-17 13:29:37

Apfff... Ponownie wróciłą do karczmy, a co tam. Zamówiła zapiekankę i usiadła do stolika w kącie.

Daroi - 2011-12-17 13:35:19

Zamówiłem ogromniastą pizzę, zjadłem ją i wyszedłem, o!

SZATAN12 - 2011-12-17 13:42:19

Ona też wyszła.

Mizu - 2012-01-18 19:51:00

Weszłam do Karczmy.
- Kurczę, jak ja dawno tu nie byłam! - pomyślałam, po czym przysiadłam przy stoliku i położyłam obok Oshawotta. Czekałam na lud. Może ktoś raczy tu wreszcie zawitać. ._.

KRÓLIK SZATANA - 2012-01-18 20:01:16

Zawitałem więc do karczmy, zamówiłem sobie gorącą czekoladę na rozgrzanie albowiem na dworze padał śnieg i fryteczki do przegryzienia :3. Postanowiłem poczekać przy barze na zamówienie.

Breeze - 2012-01-18 20:01:34

Wpadam do karczmy i upadam na ziemię.

KRÓLIK SZATANA - 2012-01-18 20:09:51

WTF lolol xD
---------------------------------------------------------------------
Słysząc mocne uderzenie podbiegam do kolesia, który upadł.
- Nic Ci nie jest? - pytam się.

Breeze - 2012-01-18 20:15:08

- Bww.. Nic. Pomóż mi stać, jeśli łaskaw. - rzekłem.

KRÓLIK SZATANA - 2012-01-18 20:17:33

Podaje rękę i pomagam wstać.
- Agor jestem. - mówię gdy już wstałeś :D

Breeze - 2012-01-18 20:26:42

- Breeze, miło poznać. Widzę, że jak wstawałeś to Ci czekolada się rozlała. Chodź, postawię Ci kolejną. - powiedziałem i poprosiłem i przyjście.

Mizu - 2012-01-18 20:33:48

Przywitała się z chłopakami.
- Cześć! Pustki dziś w karczmie! Em... Miło mi, Shiny jestem, ale możecie mówić do mnie Mizu. :3

Breeze - 2012-01-18 20:58:41

Podszedł do lady. Po chwili wrócił z 3 kuflami Gorącej Czekolady.
Trzymaj, Mizu, Trzymaj Agor. Smacznego!

KRÓLIK SZATANA - 2012-01-18 21:02:28

Podszedłem ponownie do baru i odpowiedziałem do Mizu.
- Nom, rzeczywiście pusto tutaj. Miło mi Cię poznać, jestem Agor. - po swej mowie zaczerpnąłem łyk gorącej czekolady i zabrałem się za frytki :3

Mizu - 2012-01-18 21:30:12

- U. Dziękuję. :3 - wzięłam do ręki kubełek z gorącą czekoladą i wzięłam łyka. - Pyszna!
Usiadłam przy stole i zamówiłam, hm... hamburgera :3

Breeze - 2012-01-19 07:10:04

Usiadłem koło Mizu.
- A właśnie, miło poznać, Breeze jestem. - powiedziałem i zamówiłem frytki :>.

JEZUS - 2012-01-19 08:08:38

Na dworze zimno. Termometry pokazują 7 stopni na minusie. Pada lekki śnieg, który mrozi mi łapki. Izula gdzieś poszła. Może ją poszukam? Idę przed siebie i docieram do karczmy "Pod Snorlax'em". Może tam jest moja trenerka. Podbiegam do drzwi i lekko je popycham, by troszkę się uchyliły. W środku jest kilka znajomych twarzy. Niestety Izki nie widzę. No cóż... poczekam na nią tutaj, przynajmniej nie zamarznę. Otrzepuję z grzbietu i ogonka białe płatki śniegu i wspinam się na parapet pod drugiej stronie pomieszczenia. Przechodząc obok stolików zajętych przez moich przyjaciół za każdym razem mówię: "Pika (hej)". Po znalezieniu się już na parapecie siadam jak pies i przyglądam się całemu towarzystwu z lekkim uśmiechem na pyszczku.

A co? Admin wejść tu nie może? xD Nudzi mi się to wbijam.

Mizu - 2012-01-19 14:01:57

Pogłaskała Pikachu po głowie.
- Cześć, mała. - uśmiechnęła się przyjaźnie do stworka... Hmm... - Zaczekaj.
Wstała od stołu i zamówiła miseczkę karmy dla elektrycznych pokemonów.
- Trzymaj. - położyła obok Pikacza karmę, a sama zaczęła wcinać pychawego hamburgera. Omniomomom. :3

Breeze - 2012-01-19 15:09:34

Poszedł znowu do lady. Po chwili wrócił i postawił coś przy Pikachu
- Zmarzłaś pewnie, proszę, tu jest kubek czekolady. Spróbuj, dobra - zachęciłem Poka

JEZUS - 2012-01-19 15:42:05

Gdy Mizu do mnie podeszła delikatnie polizałam ją po ręce. gdy zobaczyłam tą miskę z karmą oczy zaczęły mi się świecić. Dawno nie jadłam takich pyszności. Mmm... ze smakiem wylizałam resztki. Wtem do parapetu podszedł Breeze z kubkiem czekolady (ciekawe czy Pokemony mogą ją jeść, bo np. psy nie powinny, ale co tam). Wypiłam całą zawartość naczynia i przez to na twarzy ukazały mi się wąsy z czekolady. Oblizałam buzię i promiennie się uśmiechnęłam. Potem zapiszczałam: "Pikachu pika chuu (Bardzo Wam dziękuję)" i zeskoczyłam z parapetu. Wspięłam się na nogawkę Mizu i wrzuciłam jej do kieszeni zielony papierek, 20zł. Tak samo postąpiłam z Breezem. Oboje są naprawdę mili. W końcu znów wgramoliłam się na parapet i zaczęłam się rozglądać. Może uda mi się zobaczyć jakąś walkę np. pomiędzy Pokemonem Mizu, a stworkiem Breeze. Byłoby fajnie ; ]

PS  Dodałam wam już po 20zł do KP.

Mizu - 2012-01-19 15:50:14

- Hey, dziękuję, nie trzeba było ^ ^ - podziękowałam Pikasiowi i znowu pogłaskałam go po główce. - Hmm... walka. W sumie... Breeze, co ty na to? Twój Oshawott, kontra mój Oshawott? To może być ciekawe starcie... ;3

Breeze - 2012-01-19 15:57:20

- Dzięki Daisy. Mizu, mi pasuje :>. Daisy, może będziesz sędzią, aby było sprawiedliwie? - zapytałem.

JEZUS - 2012-01-19 16:10:57

Gdy usłyszałam, że Mizu chcę walczyć z Breez'em bardzo się ucieszyłam. I tak nie mam nic ciekawego do roboty. To może być ciekawy pojedynek. Oshawott VS Oshawott. Zobaczymy kto silniejszy. Na pytanie, czy zostanę sędzią z chęcią pokręciłam główką na tak. Zeskoczyłam z parapetu i wbiegłam na małą scenę (właśnie do takich rozgrywek). Pokazałam gestem, żeby Mizu i Breeze tu weszli i zaczynamy pojedynek. By nie przeszkadzać usiadłam z boku na wysokim krześle z którego wspaniale widzę środek sceny. Kolejka będzie następująca: Mizu, Breeze, ja. Miz pierwsza, ponieważ to dziewczyna i ma pierwszeństwo ; ] Ale tylko w pierwszej turze. Do boju!

SZATAN7 - 2012-01-19 16:21:33

Zanim się ludzie rozkręcili, stanęłam obok Daisy, i zaczęłam bacznie przyglądać się obu małym pokemonom, oraz ich trenerom. Tsaa..będzie się działo.
- Daisy, kogo obstawiasz?; D - spytałam z czystej ciekawości.

Mizu - 2012-01-19 16:27:17

- Dobra, zaczynajmy, wybieram cię Oshawott! - podrzuciłam ballem z podopiecznym i czekałam na taki sam ruch Breez'a. Kiedy dwa Oshawotty stały już naprzeciw siebie zaczęłam dyktować strategię:
- Hmm. Oboje macie taki sam typ i gatunek, ale pamiętaj Mino - ja i ty to najlepsza drużyna pod słońcem. Poradzimy sobie... Więc tak. Na początek użyj Ataku Piaskiem - wyceluj prosto w oczy przeciwnika, by na jakiś czas stracił widoczność. Po tym ruchu użyj Podwójnej Drużyny i jednocześnie 'rozmnóż się' tak by wielka banda Ośków otoczyła pokemona Breeza. Wszyscy razem uderzcie Lodowym Promieniem. Skoro tylu z was użyje tego ataku jednocześnie zwiększy się szansa na zamrożenie oponenta - jeśli wam się nie uda osiągnąć tego efektu, trudno, acz postarajcie się włożyć mnóstwo siły w tenże atak... No nic, w każdym razie w końcu przeciwnik będzie mógł normalnie widzieć na oczy i gdy mu się pomiesza w głowie, bo nie będzie wiedział kogo atakować ty niespodziewanie wytwórz w buzi masę Bąbelków i z całych sił zaatakuj go nimi. W razie gdyby próbował cię zaatakować zrób bardzo szybki unik, a gdybyś zauważył, że nie dasz rady odskoczyć szybko wytwórz kilka 'klonów' za pomocą Podwójnej Drużyny. Dasz radę, mały!~

KRÓLIK SZATANA - 2012-01-19 16:35:17

Po kilkugodzinnym jedzeniu frytek przysiadłem obok Itaschi i Daisy.
- Na prawdę zapowiada się ciekawie. Oshawott vs. Oshawott to dosyć wyrównana walka.

Breeze - 2012-01-19 16:45:28

Szepnąłem to pokemona:
- Zrób unik, a następnie użyj Lodowego Promienia tak, aby każdy Przeciwnik dostał. Następnie kolejny unik i Taniec Deszczu. Gdy już to zrobisz, Machanie Ogonem aby ogłuszyć przeciwnika i Lodowy Promień.

----------------
Proszę o napisanie przebiegu walki.

JEZUS - 2012-01-19 17:22:23

Przed rozpoczęciem walki powiedziałam do Itaschi: "Pikachu pii... (No wiesz... ta walka wydaję się być wyrównana. Sama nie wiem kto wygra)." Następnie uśmiechnęłam się do siedzącego przy stoliku Agora. Chyba musiał sobie zamówić wielką porcję frytek skoro jadł je kilka godzin. Dobrze. Widzę, że zaczyna się walka. No to komentuję: " Pikachu pii pika chuu chu pika... (Oba Pokemony wyskoczyły w tym samym czasie ze swoich Pokeballi. Wzięłam stojącą z brzegu małą tablicę służącą do zapisywania HP Pokemonów, gdy walczą. Wpisałam poprawne dane. Zerknęłam na obie KP [Mizu i Breeze]. W dodatkowych informacjach Oshawotta Breeza zauważyłam, że ten Pokemon podczas walki ma na początku o 10HP więcej niż normalnie, czyli 110HP)." Skończyłam na chwilę omawiać i zerknęłam na tabliczkę.

TABLICA
Mizuki VS Breeze
Mino - 100HP | Kastiel - 110HP


Mówię dalej: "Pikachu pi... (Na początek Mino wykonała Atak Piaskiem. Był to ruch szybszy, niż unik przeciwnika i w rezultacie podczas skoku Kastielowi do oczu nasypał się żółty proszek. Pokemon nie mógł w tym czasie atakować, ponieważ nic nie widział. Mino "rozmnożył się" za pomocą Podwójnej Drużyny. Udało mu się stworzyć 5 Ośków licząc razem z nim. Drużyna Mizu zaczynała już atakować. Kastiel zdążył jednak przed atakiem wyczyścić sobie oczy z piasku i również zaatakował Lodowym Promieniem, tak jak kazał mu trener. Dwa te same ataki zderzyły się ze sobą i w wyniku tego Mino oberwał, ponieważ Oshawott Breeza był w środku i jego Lodowy Promień służył mu jako tarcza. Klony Pokemona Mizuki zniknęły i został już tylko oryginał. Stworek leżał na ziemi, ponieważ Lodowy Promień spowodował, oprócz niewielkich obrażeń, upadek. Sprytnie wykorzystał to Kastiel i zrobił Taniec Deszczu. Przez kilka sekund pomieszczenie wypełniło się odrobiną deszczyku. Atak ten nie był jednak zbyt mądry, ponieważ powoduję on wzrost ataków wodnych wszystkich Pokemonów na sali, a nie tylko tego, który go użył. Mino dzięki odrobinie wody szybko stanął na nogi i znów był gotowy walczyć. Stworek zaatakował Bąbelkami, które dzięki wywołanemu deszczykowi działały z podwójną siłą na wroga. Kastiel bronił się Machaniem Ogona, ale nic mu to nie pomogło. Oberwał Bąbelkami tracąc przy tym dwa razy tyle HP ile stracił wcześniej jego przeciwnik. Na koniec Kastiel wykonał znów Lodowy Promień. Niestety, jak zapewne wielu trenerów wie, powtarzanie danego ataku podczas jednej tury jest nie najlepszym rozwiązaniem, bo atak staję się słaby. Mino zrobił unik, ale nie do końca, bo troszkę oberwał i odebrało mu to połowę straconego wcześniej HP)". Zerknijmy na tablicę.

TABLICA
Mizuki VS Breeze
Mino - 85HP | Kastiel - 80HP


- Pikacchuu pik pika pi? Pika... (Jak widzimy przewagę ma Mino, czyli stworek Mizuki. Jednak jest to minimalna przewaga. Teraz zaczyna Breeze, po nim Miz i na końcu ja).
Bardzo podoba mi się komentowanie i mam nadzieję, że dokładnie opisuję przebieg walki. Patrzę się co teraz będzie się działo na scenie. Wszystko może się wydarzyć!

Breeze - 2012-01-19 17:27:09

Zacząłem trzaskać palcami.
- Okej, Kastiel. Żałuję, że nie nauczyłem Cię Drużyny. Ale okej. Zaczynamy! Wyskocz w powietrze i zaatakuj Centro Ciosem. Następnie, gdy już wylądujesz na ziemi, odbij się i zaatakuj połączonym Wodnym Pulsem z Lodowym Promieniem. Następnie Akcja. Do dzieła!

Mizu - 2012-01-19 17:45:52

- Osiek, spokojnie. Dobrze ci idzie. Teraz szybko odskocz - zrób unik, odbij się od ziemi i będąc w powietrzu wytwórz w buzi wielką burzę Bąbelków! Zaatakuj nimi oponenta! Następnie skocz na ziemię Lodowy Promień + wodny puls... tak? Zapewne wyjdzie z tego zamrożony Wodny Puls... Postaraj się odeprzeć tą kulę celując w nią bardzo silnym Lodowym Promieniem. Skup się i wytwórz ten atak tak silny, jakiego dotąd jeszcze nie wytworzyłeś. Następnie wytwórz kilku swoich klonów. Znowu otoczcie oponenta, by nie miał jak uciec. I słuchajcie! Wszyscy razem - Atak Piaskiem! Tak by znowu go oślepić. Skoro teraz siła wodnych ataków jest zwiększona postarajcie się i wszyscy razem użyjcie silnych Bąbelków. Niestety, nie mamy zbyt wielu ataków, więc musimy się skupić na tym co jest. Mam pomysł! Postawmy na oryginalność i zróbmy tak: ponownie wytwórz kilka klonów, tak by było was 10-ciu. Wszyscy razem wytwórzcie piach z Ataku Piaskiem, po czym zamroźcie go atakiem Lodowym Promieniem. Niech te małe, lodowe bryłki polecą na przeciwnika i zadadzą mu obrażenia. A teraz zróbmy taki myk: gdy już przeciwnik będzie miał dobry widok to znowu użyj Ataku Piaskiem. Teraz wytwórz Bąbelki i je zamroź swym jedynym lodowym ruchem... Nie wiem czy to wyjdzie, ale ta walka musi być dla nas głównie doświadczeniem... Dobra. To koniec strategii, jednakże pamiętaj, że jeśli Oshawott będzie chciał cię czymś zaatakować wytwórz przed sobą ochronną Tarczę z Lodowego Promienia, a jeżeli przeciwnik będzie już blisko ciebie to odskocz, obróć się w powietrzu, tak by znaleźć się za nim i przewróć go, po czym przytrzymaj do ziemi i wyceluj w jego głowę Bąbelkami. Wierzę w ciebie, Mino!

Klodi - 2012-01-19 18:41:50

- Królowa śniegu weszła... Btw. Hej :3 - weszłam do Karczmy, zamówiłam sobie frytki i camemberta (taki ser xD) Po czym udałam sie na ławeczkę i zaczęłam oglądać walkę Oshawott'ów, mojego męża i Mizu! - Za dużo Oshawott'ów @_@ - dodałam.

Crus - 2012-01-19 19:15:40

Drzwi od karczmy ponownie się otworzyły,a u progu stanął ośnieżony młodzieniec.
-Zi...zi...zi...zimno!
Otrzepałem się i zamknąłem za sobą drzwi.Chwilę pomyślałem co by tu porobić,więc zamówiłem
gorącą czekoladę i siadając do jakiegoś pustego stolika przyglądałem się walce

JEZUS - 2012-01-19 21:36:58

Gdy do budynku weszła Klodi, a za nią Gary wesoło zamrugałam oczami, a potem uśmiechnęłam się i wyszczerzyłam swe piękne kiełki. Pomachałam im prawą łapką, a następnie wróciłam do komentowania walki. Ciekawe kto wygra, bo szczerze mówiąc naprawdę nie wiem, a szanse są wyrównane.
- Pikachu chuu pika... (Najpierw zaatakował Kastiel używając Centro Ciosu. Oczywiście jak wszyscy wiedzą jest to atak w którym Pokemon wykonujący go uderza, można powiedzieć swoim ciałem, przeciwnika. Mino chciał wykonać unik, ale przeciwnik skoczył na niego z drugiej strony i tak oba Pokemony doznały obrażeń. Mino ucierpiał bardziej, bo oprócz upadku to jeszcze Centro Cios. Oshawott nie zdążył już zaatakować Bąbelkami. Kastiel zaczął wykonywać jeden ze swoich popisowych numerów, czyli połączenie Wodnego Pulsu z Lodowym Promieniem. Tak jak przewidziała Mizuki z czegoś takiego wychodzi zamrożony Wodny Puls. Mino użyła Lodowego Promienia, gdy jej wróg w nią już celował. W efekcie znów ucierpiały dwa Pokemony. Jednak o wiele bardziej stworek Breeze'a, ponieważ Pokemon Mizu oberwał tylko kawałkami zamrożonego Wodnego Pulsu) - odetchnęłam i nabrałam powietrza. Robi się ciekawie. Pora zerknąć na tablicę.

TABLICA
Mizuki VS Breeze
Mino - 68HP | Kastiel - 62HP


- Pikachuu pikachu pika... (Znów wygrywa Mino, ale ciągle jego przewaga jest niewielka i może ulec zmianie. Chwila przerwy i oba Pokemony stanęły na wprost siebie, by dalej kontynuować walkę. Mino miał wykonać teraz taktykę "rozmnożenia się", potem Atak Piaskiem i Wodny Puls. Jednak nie zrobił tego, ponieważ był nieco zmęczony i zadrapany. Kastiel zrobił krok do przodu, ponieważ zgodnie z taktyką miał teraz użyć Akcji. Pokemon Mizu postanowił jednak być szybszy. Udało mu się wykonać Podwójną Drużynę i przed nami ukazało się 5 klonów Mino + on sam i Kastiel. Stworki zaczęły atakować za pomocą Ataku Piachem. Oshawott Breeze zdążył zakryć oczy łapakami i dlatego nic nie wpadło mu do oczek. Klony przestały sypać i korzystając z okazji, że ich przeciwnik zakrywa sobie oczy wykonały Bąbelki. Pierwszy z nich uderzył przeciwnika. Kastiel błyskawicznie podskoczył i zrobił Akcję. Odbił przy tym wszystkie inne Bąbelki, które trafiły w Mino. Trzeba do tego doliczyć również minus kilka punktów życia za upadek na podłogę. Sprawdźmy jak zakończyła się ta tura) - skończyłam nadawać i szybkim wzrokiem przeleciałam ze sceny na tabliczkę.

TABLICA
Mizuki VS Breeze
Mino - 58HP | Kastiel - 62HP


- Pika... (Tak Szanowni Państwo w tym momencie wygrywa Breeze wraz ze swoim Oshawott'em. Ta walka jest bardzo zacięta. Teraz kolejka taka jak na początku: Mizu, Breeze, ja. Powodzenia)! - mówienie zmęczyło mnie, więc postanowiłam pięciominutową przerwę. Zdążyłam się napisać soczku pomarańczowego i po chwili znów siedziałam na wysokim krześle z kubkiem w łapkach.

PS  Proszę, żeby było tak, że obie osoby wykonują taką samą ilość ataków. Żeby nie było, że pierwsza osoba napisała dwa ataki, a druga 20, bo bez sensu pisać, że Pokemon obrywa 18 atakami, ponieważ nic nie zrobił. Wprowadzamy taką zasadę, że tyle samo ataków (mniej więcej) ile pierwsza osoba napisała musi napisać druga. Przypominam też o NIEPOWTARZANIU zbytnio liczby ataków, bo to prawie nigdy nie wychodzi.

Breeze - 2012-01-20 07:17:53

- Hmm.. Powodzenia Mizu! Pewnie Tobie się poszczęści - uśmiechnąłem się do Mizu.

Andela - 2012-01-20 14:54:00

W karczmie zawitała pewna osóbka, rozglądając się po pomieszczeniu. Tak, to ja razem z moją podopieczną, która już dawno zdążyła zmienić swoją jesienną szatę na ciemniejszą, zimową. Jej to nie straszny żaden śnieg, a mnie wręcz przeciwnie. Za lekko się ubrałam myśląc przy tym, że nie będzie aż tak zimno. Otrzepałam resztki puchu z ubrań i weszłam do środka. Zamówiłam gorącą czekoladę, a dla Hanabiry miskę karmy dla Pokemonów. Usadowiłam się przy stoliku w pewnej odległości od innych, jednak na tyle, by mieć dobre oko na rozgrywającą się tutaj walkę. Oshawott kontra Oshawott, a sędziuje im Pikachu. Walka zapowiadała się ciekawie, szkoda, że przyszłam tutaj akurat, gdy już zaczęli.

Mizu - 2012-01-20 18:12:22

- Dzięki i ja tobie także życzę szczęścia. Muszę przyznać, dobry z ciebie przeciwnik i nie ważne jak zakończy się ta bitwa... to dla mnie bardzo duże doświadczenie. Dobra! Kontynuujmy walkę! - po tych słowach u uśmiechnęłam się radośnie i rzekłam do Mina: Mały, świetnie ci idzie. Wytrzymaj jeszcze trochę, pamiętaj, że liczę na ciebie.
Chwilkę się zastanowiłam, po czym okrzyknęłam:
- Mino! Teraz szybko, nie zwlekając - użyj Podwójnej drużyny, by obok ciebie pojawiło się kilkanaście klonów i wszyscy razem - Atak Piaskiem! Później nie zwlekając dłużej - otoczcie go i znowu każdy po kolei - Lodowy Promień. Następnie, gdy twe klony już znikną podbiegnij do przeciwnika - kilkukrotnie uderz go muszelką (nie jest to atak, ale przecież Osiek i bez tego może tym atakować). Gdyby Oshawott próbował cię zaatakować atakiem w stylu Wodny Puls odbij go swoją muszelką, jeśli będzie to inny atak zrób szybki unik.

Breeze - 2012-01-20 19:06:20

- Moim zdaniem nawet po tej walce będziemy przyjaciółmi. Prawda, nie? - powiedziałem do Mizu
Gdy usłyszałem co mówi do swego poka, zareagowałem
- Kastiel, wytrzymaj, chłopie. Dasz radę. A więc zrób szybki unik, aby uniknąć Ataku Piaskiem. Następnie użyj Wodnego Pulsu, lecz jak jak odbije go swoją muszelką, zrób tarczę z Lodowego Promienia. Następnie, gdy już się obronisz, użyj Wodnego Pulsu z Lodowym Promieniem, a gdy już to zrobisz i będziesz na ziemi, użyj Akcji! - zakrzyknąłem.

JEZUS - 2012-01-20 22:25:37

Andela weszła do środku i poczułam przyjemny powiew zimnego wiatru. Zerknęłam na stojący zegar i zrozumiałam, że siedzę w tym ciepełku już od ponad godziny. Izy jak nie było tak nie ma, ale teraz nie mogę wyjść. Trzeba dalej komentować walkę. To zajęcie jest bardzo ciekawe. Pomachałam z daleka Andeli i jej Deerling, a potem obróciłam się i znów wzrok mój przykuła walka.
- Pikachu pika chuu pik... (Zaczęło się od Podwójnej Drużyny. Obok Mino ukazało się pięć jego klonów. Wszystkie Ośki otoczyły Kastiela i tak jak rozkazała Mizu zaczęły sypać piachem w oczy przeciwnika. Oshawott Breez'a był już na to przygotowany, ponieważ Mizu wykorzystała taką taktykę już dwa razy. Chyba nie pomyślała nad zmianą, ale to wpłynęło tylko na korzyść Kastiela. Stworek bez problemu uniknął Ataku Piaskiem wykonując dziwaczne skoki. Teraz drużyna Mizu zaatakowała Lodowym Promieniem. Pokemon chłopaka za pierwszym razem nie dostał, ale gdy zaatakował go jeden z klonów nie zdołał uniknąć ataku i upadł (był w powietrzu, bo skakał). Oprócz ogólnych obrażeń trzeba odjąć kilka punktów HP za upadek - zapiszczałam i wskazałam swoją żółtą łapką na tablicę wyników.

TABLICA
Mizuki VS Breeze
Mino - 58HP | Kastiel - 55HP


Jak zauważyli zapewne wszyscy przewagę ma Mino. Mówię dalej co dzieję się na scenie: "Pikachu! Pikaa (Co? Gdy wodne potworki Mizu patrzyły się na wynik, Kastiel zaczął atakować Bąbelkami. Genialne posunięcie! Oryginał oberwał i klony zniknęły. Minus kilka punktów HP dla Mino. Teraz pupilek Breez'a używa Wodnego Pulsu. Mino usłyszał wcześniejszą taktykę i polecenia wydane przez chłopaka i wiedział co robić. Bardzo szybko odbił za pomocą muszli strużek wody, który ze zmniejszoną o połowę siłą trafił w Kastiela. Pokemon oberwał, ale rzeczywiście zabrało mu to jedynie 2 punkty życia)".
Odetchnęłam, bo w końcu zakończyła się ta tura. Jak zawsze podczas każdej przerwy poszłam po soczek i kątem oka zauważyłam przedstawiający się teraz wynik.

TABLICA
Mizuki VS Breeze
Mino - 51HP | Kastiel - 52HP


Ok. Jednym punktem wygrywa Kastiel, czyli Oshawott Breez'a. Wyznaczam kolejkę: Breeze, Mizu i ja.

Breeze - 2012-01-21 08:13:09

Podszedłem do Daisy i szepnąłem coś
- Przepraszam bardzo, ale mój pokemon nie ma bąbelków.

JEZUS - 2012-01-21 12:06:54

Ee... xD
- Chuu pika pii.. (No bo właśnie poznał, podczas atakowania! Gratulację).
Przypominam o kolejce: Breeze, Mizu i ja.

Breeze - 2012-01-21 16:20:24

Podszedłem na arenę. Stanąłem na środku, i uśmiechnąłem się.
- Gratuluję tak wytrwałego Pokemona. Powodzenia! Nadal i tak po walce będziemy przyjaciółmi na zawsze!- powiedziałem do Mizu.
- Dobra, Kastiel. Gratulacje nauki Bąbelków. Okej to tak: Rób szybkie uniki jak przeciwnik zaatakuje. Gdy już unikniesz ataków, zrób tak: Bąbelki połącz z Lodowym Promieniem, następnie Wodny Puls. Gdy już zaatakujesz i będzie woda nadal lecieć, pobiegnij szybko i użyj Akcji.

Mizu - 2012-01-21 17:12:38

- Jasne! Przyjaciele pozostaną przyjaciółmi... inaczej to nie są przyjaciele. - uśmiechnęłam się promiennie. - Gratulacje dla twego Kastiela, opanował nowy atak! No, Mino, cały czas mamy szansę... Przewaga przeciwnika jest niewielka, to bardzo zacięty pojedynek.
- Bąbelki z lodowym promieniem? Hmm... wiem jak to będzie wyglądać. Kulki lodu będą lecieć w twoją stronę... Słuchaj, gdy przeciwnik cię zaatakuje szybko wytwórz kilka klonów i schowaj się za nimi, by kule trafiły ich, a nie ciebie. Później korzystając z tego, że przeciwnik może być zaskoczony szybko Lodowy Promień - bezpośrednio w jego ciało! Uniknij Wodnego Pulsu odskakując w bok. Później, gdy będzie biegł na ciebie, próbując zaatakować Akcją ty wyskocz w górę, złap go za ogon, po czym przymroź jego ogon do ziemi tak by nie mógł się ruszać i odbiegnij dalej, po czym Atak Piaskiem!

Brock - 2012-01-21 18:25:49

Przyszedłem do Karczmy pod Snorlax'em i pchnąłem lekko drzwi. Na dworze było trochę zimno, ale cóż trzeba było się ogrzać. Gdy tylko byłem już we wnętrzu karczmy zamknąłem za sobą drzwi, a moja Emolga wystawiła główkę z torby i zauważając walka wydała z siebie ciekawy dźwięk. Wyskoczyła z torby i podbiegła bliżej. Na widok elektrycznego pokemona jakim była Pikachu moja Emolga uśmiechnęła się od ucha do ucha i powiedziała po swojemu:
- Em, emolga, emolga! (Cześć!)
Tak dla Emolgi bardzo się podobało w karczmie mimo, że było tu trochę ludzi. Zamówiłem karmę dla pokemonów i frytki dla siebie, a następnie zacząłem obserwować pojedynek co jakiś czas zerkając na pokemona który komentował walkę.

JEZUS - 2012-01-22 12:52:12

Gdy wszedł Brock wesoło pomachałam mu łapką. Usiadł do stołu i zauważyłam jego Emolgę. Od zawsze lubiłam te elektryczne Pokemony. Chciałam zejść z taboretu, by dojść do stolika, ale w wyniku spadłam z niego. Podniosłam się, pomachałam ogonem i zeskoczyłam ze sceny po czym udałam się w kierunku siedzącego Brocka i jego starterki. Zręcznym ruchem wskoczyłam na stolik i usiadłam obok Igniculus.
- Pika pi (Hej!) - zawołałam do biało-żółto-czarnej myszki. Po krótkiej rozmowie z nią stwierdziłam, że czas wracać do komentowania walki. Zabrałam Brockowi dwa frytki i poszłam na scenę. Po zjedzeniu smakołyków znów wdrapałam się na wysokie krzesło i zaczynam komentować: "Pika pii kaachu... (Pokemony stanęły naprzeciwko siebie. Zaczął atakować Kastiel używając Bąbelków połączonych z Lodowym Promieniem. W wyniku tego powstały małe lodowe kulki. Mino szybko wytworzył trzy swoje klony, które stanęły przed nim, by go chronić. Każdy klon, który oberwał od razu znikał, a Kastiel nie przestawał atakować. Kiedy zniknęły już wszystkie Ośki Mizu, prócz oryginalnego Lodowe Bąbelki uderzyły w Mino. Mino upadł i dzięki temu uniknął Wodnego Pulsu)." Minęła połowa tury. Tak jak to w moim zwyczaju w środku rozgrywki sprawdzam tablicę z wynikami.

TABLICA
Mizuki VS Breeze
Mino - 44HP | Kastiel - 52HP


- Pikachu pi... (Dobrze. Teraz jak widzimy Kastiel biegnie prosto na swojego przeciwnika, by gdy będzie blisko zaatakować go Akcją. Mino uniósł lekko głowę i dostrzegł na wprost siebie Oshawott'a. Tak jak kazała mu Mizu zaczął atakować Lodowym Promieniem. To było genialne! Lodowy Promień uderzył prosto w nadciągającego stworka. W wyniku oprócz samego ataku Kastiel stracił 5 punktów życia przy upadku i HP wyrównało się z HP Oshawott'a Mizuki. Mino miał jeszcze w planach atakować Atakiem Piasku, ale nie było już takiej potrzeby) - mówiłam bardzo szybko i energicznie zdzierając sobie przy tym gardło. Ta tura podobała mi się najbardziej. Zerknę szybko na wyniki i rozpoczynamy nową.

TABLICA
Mizuki VS Breeze
Mino - 44HP | Kastiel - 44HP


Dobra. Teraz kolejka: Mizu, Breeze, ja. Dajcie czadu!

Breeze - 2012-01-22 14:00:33

Podszedłem do lady i po chwili wróciłem do Daisy
- Proszę. To za to, że zdzierasz dla nas gardło, to miłe.- powiedziałem do Daisy, przytuliłem ją i postawiłem przed nią duuuże fryty, 2 kubki Kakao i Pokarm dla pokemonów
- Smacznego!

SZATAN7 - 2012-01-22 14:51:35

Siedząc obok, przysłuchałam się słowom Breeze'a, i podskoczyłam na siedzeniu.
- Rany, Breeze, ale z Ciebie czopek. Nie żeby coś, ale to się nazywa przekupstwo~! Daisy, Daisy, nie daj się przekupić, niech wygra najlepszy Osiek C: - mruknęłam pod nosem, jednak na tyle głośno, aby wszyscy dookoła usłyszeli. A CO! : D

Mizu - 2012-01-22 15:17:52

Uśmiechnęła się z trudem powstrzymując śmiech, po czym odgarnęła na bok grzywkę i wykrzyknęła:
- Dobra... Koniec tych żartów! Mino, dobrze nam idzie, musimy dać z siebie jeszcze więcej. To tak, na początek zgromadź w pyszczku masęęę Bąbelków, ale nie atakuj nimi. Wypluj całą wodę na ziemię, wskocz na stolik i zamroź cały teren walki Lodowym Promieniem. Zaczynamy zabawę... wskocz na lód i zacznij ślizgać się po nim bardzo szybko; zbliż się do przeciwnika i uderz go z całej siły muszelką. Powtórz atak kilkukrotnie, po czym zaatakuj w taki sposób, żeby Kastiel się przewrócił. Później znowu wskocz na stół i zacznij z niego uderzać Bąbelkami. Na zakończenie wytwórz kilka klonów i wszyscy razem - Lodowy Promień! Naprzód!

Breeze - 2012-01-22 15:22:46

Spojrzał na Itasię
- Nie przekupuję, tylko widzę, że kradnie cudze frytki :>.
Wróciłem na scenę
- Brze, Kastiel. Gdy Mino zamrozi podłogę, użyj Wodnego Pulsu, aby było bardziej ślisko. Następnie, gdy będzie się ślizgać, weź rozbieg, użyj Akcji i z całym impetem uderz Mino. Później użyj Bąbelków i Lodowego Promienia!

Brock - 2012-01-23 14:19:04

Gdy Daisy zeszła ze stołka, a raczej spadła z niego chciałem jej pomóc, ale elektryczna mysz sama się podniosła i już po chwili była przy mojej Emoldze. Widać było, że pokemony zaczęły się lubić, ale po chwili były zmuszone przerwać rozmowę. Pikachu wziął dwie frytki i wróciła do sędziowania walki. Pojedynek był bardzo ciekawy, ponieważ walczyły dwa pokemony tego samego typu. Z tablicy wyników dowiedziałem się jak nazywają się pokemony trenerów oraz sami trenerzy. Obserwowałem walkę mając nadzieje, że pokemony pokażą jeszcze jakiś ciekawy ruch. Emolga tymczasem, również obserwowała walkę i po cichu zabierała moje frytki by mieć coś na przegryzkę. Nie protestowałem.

JEZUS - 2012-01-23 17:03:00

Na początek podziękowałam Breeze'owi za jedzenie oraz picie. Wzięłam frytki i jeden kubek kakao. Tą porcję dałam siedzącej obok Itasi. Ja sama z rozkoszą rzucam się na karmę i drugi kubek kakao. Po najedzeniu się stwierdziłam, że już niczego nie przełknę do końca tygodnia. Czy wy macie serce, tak faszerować biedną myszkę? xD Co do przekupstwa to proszę się nie martwić. Mnie nie da się NICZYM przekupić.... no chyba, że zrobisz tak, że w realu będę Pikasiem. Wtedy zrobię wszystko co chcesz ^^ Ale innego sposobu nie ma. Nawet jeśli dasz mi prawdziwą porcję frytek w realu.
- Pikachu pikaaa chu... (Dobrze, wracamy do walki moi mili. Na razie patrzymy się jak Mino precyzyjnie wypluwa Bąbelki na ziemię. Teraz wskoczył na stół i wszystko dokładnie zamroził. Aż powiało chłodem. Żeby było weselej Kastiel wykonał Wodny Puls i teraz "lodowisko" jest bardziej śliskie. Mino zeskoczył ze stolika, a jego przeciwnik już jedzie w jej kierunku nie męcząc przy tym łapek (ślizga się). Nabiera szybkości. Mino także jedzie w jego stronę. Oba Pokemony są bardzo szybkie. Zaraz się zderzą i będzie BUM. Są już bardzo blisko. Osiek Mizu wypiął się do przodu, by uderzyć muszlą, a drugi Oshawott używa Akcji. ŁUP) - przestałam na moment komentować, ponieważ stworki zderzyły się ze sobą i był wielki huk. Powstały "dym" już opadł i możemy mówić dalej: " Pikachu! Pikachu pika... (Rany! To było naprawdę coś. Zobaczymy komu ubyło więcej HP)".

TABLICA
Mizuki VS Breeze
Mino - 35HP | Kastiel - 29HP


- Pikachu chu pikaa, pikaachu (Kastiel ucierpiał bardziej, ponieważ był bardzo rozpędzony i uderzył się głową o muszelkę swojego przeciwnika. Tyle samo ucierpiały za upadek. Ale to nie koniec. Mino wskoczył na stół, by wykonać Bąbelki. Kastiel użył tego samego i był pierwszy. Mino oberwał i dodatkowe obrażenia za upadek ze stołu. Pokemony wyglądają na przemęczone. Robimy przerwę 10min, żeby troszkę odpoczęły i wracamy do walki. Kolejka będzie: Breeze, Mizu i ja) - koniec wypowiedzi. Zerknijmy na tablicę.

TABLICA
Mizuki VS Breeze
Mino - 30HP | Kastiel - 29HP

Breeze - 2012-01-23 18:01:27

A niech to szlag, nie udało się jej przekupić(żart)
Idę wymyślić eliksir dla Daisy xD
- Dobra, Kastiel. Posłuchaj - użyj Bąbelków połączonych z Wodnym Pulsem i Lodowym Promieniem. Unikaj ataków, pamiętaj! Użyj następnie Lodowego Promienia, połączonego z twoim skokiem i obrotami w powietrzu.

Andela - 2012-01-24 01:44:03

Widać walka zbliża się do końca. Hanabira ułożyła wygodnie głowę na moich kolanach, domagając się pieszczot. Zaczęłam ją głaskać po głowie, którą nagle oderwała, by przenieść wzrok na przybyłego. Deerling zaciekawiła się nowym Pokemonem, którym była Emloga. Przekrzywiła łebek i ruszyła ostrożnym krokiem w stronę elektrycznej myszy. Nadstawiła uszu i powiedziała coś w swoim języku do latającej wiewiórki z uśmiechem. To chyba znaczyło przywitanie.

Brock - 2012-01-24 14:13:52

Emolga przestała chrupać frytki i zwróciła uwagę na Deerling. Wzięła kilka frytek ze sobą i zeskoczyła na ziemię. Przywitała się z pokemonem i podsunęła mu frytki, a następnie powiedziała po swojemu:
- Em, emolga, emolga, emolga! - Znaczyło to. - Proszę weź. ja jestem Igniculus, a ty?
Ja tymczasem nadal obserwowałem walkę. Wynik był bardzo wyrównany więc walkę stawała się coraz ciekawsza.

JEZUS - 2012-01-26 16:34:01

Zapiszczałam dość głośno, ponieważ kawałek karmy dla Pokemonów utkwił mi w gardle. Na szczęście zaraz popiłam go czekoladą i mi przeszło. Popatrzyłam na oczekującego dalszej walki Breeza i jego Oshawott'a. Mam nadzieję, że Mizu niedługo odpiszę.

KRÓLIK SZATANA - 2012-01-28 10:47:09

Nagle wstałem od stołu i podszedłem do grupki trenerów.
- Dzień dobry. Mógłby ktoś mi zeskanować Glaceona? - powiedziałem wypuszczając Glacka z balla. - Bo mój pokedex uległ uszkodzeniu. - dodałem wyjmując spalone resztki pokedexa xD

JEZUS - 2012-01-28 13:48:30

Wyciągam Itasi jej pokedex z kieszeni w spodniach i podchodzę do Agora.
- A wiesz coś o nim więcej? Płeć czy coś? Jak nie to sama zrobię własny skan - powiedziałam i uśmiechnęłam się. Tak przy okazji to chowam Agor'owi do plecaka 300zł odszkodowania. W sklepie może sobie kupić za to nowy pokedex.

Brock - 2012-01-28 14:03:01

Walka była dosyć ciekawa, ale wyglądało na to, że zaraz się skończy. Wstałem od stolika i zacząłem szukać mojej Emolgi która najpewniej znowu gdzieś się schowała. Emolga tymczasem przestała na chwilę rozmawiać z Deerling by podejść bliżej Daisy. Wpatrywała się to w Agora to w Daisy z miną Daisy ma zawsze rację. Zapamiętajmy to... Tymczasem ja nadal szukałem swojej starterki po całej karczmie. Gdy ją zauważyłem uspokoiłem się i zająłem pierwsze lepsze miejsce przy stoliku by wszystko widzieć.

KRÓLIK SZATANA - 2012-01-28 14:03:33

- Yaaaaaay :3 - powiedziałem do Pikachu. - Jesteś kochana. - dodałem po czym odpowiedziałem na pytanie - Nic o nim nie wiem nie licząc tego, że przeżył śmierć o.O

KRÓLIK SZATANA - 2012-01-28 20:35:55

- Dobrze, już nie trzeba skanować Glacka. - powiedziałem do Daisy. - Ale bardzo dziękuje za odszkodowanie. - dodałem z uśmiechem.

Rasputin - 2012-01-28 21:06:37

Przychodze do karczmy, siadam przy stoliku gdzieś w kącie sali i rozglądam się po sali.

JEZUS - 2012-01-28 22:13:11

Ucieszyłam się, że Agor się ucieszył (bez sensu to zdanie) i uśmiechnęłam się. No cóż. Wygląda, że walka skończona, bo Mizu nie odpisuję. Tak więc zwycięzcą ogłaszam Breeze'a. Podeszłam do niego i pogratulowałam mu, a na koniec przyczepiłam mu do bluzki po prawej stronie odznaczenie z napisem "Zwycięzca". Po zakończeniu walki podskoczyłam do Emośki jednego z tutejszych trenerów. Uśmiechnęłam się do niej i zaczęłam biegać z nią po całej karczmie (zabawa w berka). Świetna zabawa!

PS  Breeze dodałam ci do KP odznaczenie.

KRÓLIK SZATANA - 2012-01-28 22:40:33

Powstałem.
- Jako że są tu.... jakby to tak poetycko określić.... nudy, proponuję aby ktoś zgodził się zawalczyć ze mną :D - powiedziałem do ludu zebranego w karczmie. - Zwykła walka bez żadnej nagrody za zwycięstwo. - dodałem.

Rasputin - 2012-01-28 23:42:34

Zauważyłem że przyszła do karczmy pewna dziewczyna. Popatrzyłem się, Wstałem podszedłem do niej i mówie:
- Cześć jestem Rasputin mogę się dosiąść ?- i popatrzyłem na dziewczynę.

Brock - 2012-01-29 10:07:58

Emolga zaczęła się bawić z Daisy i bardzo jej się to podobało. Była zadowolona z towarzystwa Pikachu mimo tego, że w karczmie było coraz więcej ludzi czego Emolga za bardzo nie lubiła. Starała się tym nie przejmować tylko dobrze się bawić. Ja tymczasem wstałem od stołu i zacząłem szukać kogoś do kogo mogę się dosiąść. Podszedłem do stolika przy którym siedziała Kanade. No tak, ale skąd znał jej imię? Usłyszał z kilka minut temu. Po chwili wahania podszedł do stolika i spytał chłopaka i dziewczynę:
- Cześć...Mogę się do was dosiąść?

JEZUS - 2012-01-29 11:33:24

Długo bawiłam się z Emolgą. W końcu moja znajoma trochę się zmęczyła i gdzieś poszła (do łazienki?). Ja w tym czasie, by ochłonąć i trochę odpocząć podbiegłam do najbardziej zatłoczonego stolika (Yuki, Brock i Ras). Wspięłam się po nogawce na kolana Kanade Yukii. Usiadłam wygodnie i wystawiłam łepek tak, że było go widać. Z chęcią posłucham rozmowy tych trenerów. Może dowiem się czegoś ciekawego?

Brock - 2012-01-29 16:36:06

Po chwili odpowiedziałem dziewczynie:
- Jestem Daniel. Daniel Parker.
Gdy Daisy podeszła do stolika uśmiechnąłem się do niej i spojrzałem w stronę łazienek. Emolga wyszła z jednej z nich. Była kompletnie mokra, a zza drzwi słychać było krzyki. Pokemon zaczął strząsać resztki wody z futra i podleciała do mnie. Usiadła na stoliku i zaczęła się przyglądać nieznajomym.

Rasputin - 2012-01-29 17:28:15

Dzięki - powiedziałem i usiadłem- Napijecie sie czegoś ?

Ares - 2012-01-29 17:32:45

Ciemnowłosy chłopak po raz pierwszy raz pojawił się w karczmie. Usiadł przy stole i czekał aż ktoś pierwszy się do niego odezwie.[

JEZUS - 2012-01-29 17:43:00

- Pika... (Cześć Kanade! U mnie wszystko w porządku. Fajnie jest móc z tobą pogadać. A jakie testy na tobie robili? Bolało?) - zapytałam dziewczyny i patrzyłam na nią swoimi wielkimi, czarnymi jak węgiel, oczkami. Do karczmy wszedł Ares. Uśmiechnęłam się do niego, gdy przechodził obok naszego stolika. Może to on się dosiądzie. Czym nas więcej tym weselej.

Kamol - 2012-01-29 17:49:07

Do karczmy wszedł wesoły chłopak. Na oczach miał czarne okulary i widać było jego pokeball na pasku. Najwyraźniej był to pokeball z jego pokemonem. Zaraz potem chłopak podszedł do chłopaka i rzekł:
-O witam cię jak się nazywasz ? A i jeszcze jedno mogę się dosiąść ?
Powiedział wesoło z uśmiechem.

Ares - 2012-01-29 17:55:04

Podszedł do Pikasi i usiadł obok niej. Zamówił sok jabłkowy.
- Ja? Ja nazywam się Ares, a ty?.
Powiedział do chłopaka który dopiero wszedł.

Kamol - 2012-01-29 18:04:41

Chłopak uśmiechnął się.
-Ja ma na imię Kamol. Powiedz masz jakieś pokemony ?
Powiedziałem do Aresa.

Ares - 2012-01-29 18:08:05

- Tak, mam ich trzy
Chłopak się uśmiechnął.
- Pokazać ci je? A tak w ogóle, ty masz jakieś?
Powiedziałem do Kamola.

Kamol - 2012-01-29 18:10:53

Chłopak szybko odpowiedział.
-O było by super jakbyś je pokazał.
Powiedział wesoło a następnie znowu rzekł.
-Tak mam 1.

Ares - 2012-01-29 18:18:30

- Dobrze. Treecko, Absol, Tympole, wychodźcie!
Przede mną stały moje pokemony.
- To jest Kamol, przywitajcie się z nim.
Pierwszy podszedł Tympole, który użył na tobie Lodowego Promienia. Co za urwis!
- Tympole! Nie wolno! Wracaj!
Teraz podszedł Absol, który zachował się kulturalnie i podał ci łapę.
Ostatni podszedł Treecko, który też zachował się kulturalnie.
- Przepraszam za Tympole, on kocha robić żarty ...

Kamol - 2012-01-29 18:24:32

-Da się przeżyć .
Powiedział wesoło chłopak.
-Ja tez was witam.
Powiedział do pokemonów później rzekł:
-Masz fajne pokemony mógłbym je zeskanować ?

Ares - 2012-01-29 18:59:47

- Tak, proszę bardzo.
Chłopak wypuścił jeszcze raz Tympole i dał ci ich zeskanować.
Tym razem Tympole była grzeczna.
- Tak w ogóle, dzięki za komplement

Kamol - 2012-01-29 19:05:46

-To cała prawda, a nie komplement.
Powiedział wesoło chłopka.

JEZUS - 2012-01-29 19:10:47

W poczekaniu, aż Yuki mi odpowie zeskoczyłam z jej kolan i pobiegłam do gromadki Pokemonów Aresa. Powiedziałam radośnie: "Pika (hej)" do stworków i zaczęłam bawić się z Absolem (o ile zabawą można nazwać ciągnięcie tego pięknego Pokemona za uszy). Po chwili, gdy się zmęczyłam wspięłam się na ramię Kamola i tam się usadowiłam.

Ares - 2012-01-29 19:15:07

Absolowi podobała się zabawa i zaczął się śmiać. Pierwszy raz w życiu widziałem jak mój Absol się śmieje!
- Daisy, chyba Absol cię polubił
Na prawdę tak było, gdyż Absol próbował wskoczyć Kamolowi na ramię by się z tobą jeszcze pobawić.

Kamol - 2012-01-29 19:15:29

- O witaj mała.
Powiedziałem do pokemona. A następnie go pogłaskałem.
-Ale jesteś słodka.

JEZUS - 2012-01-29 19:52:14

Uśmiechnęłam się do Kamola i wesoło zapiszczałam. Gdy zobaczyłam wesołego Absola, śmiejącego się od ucha do ucha i próbującego wskoczyć na chłopaka to również się zaśmiałam. Zeskoczyłam z ramienia znajomego na białą sierść Pokemona. Przytuliłam mocno jego szyję i znów ciągnęłam go za uszy. Haha <3 Świetna zabawa. Po chwili biegałam już po całej karczmie próbując uciec za roześmianym kolegą. Wskakiwałam na niego i znów ciągnęłam za uszy. Potem tarmosiłam jego białą "grzywę".

Rasputin - 2012-01-29 20:57:47

Wstałem od stolika i podszedłem Do grupki ludzi i powiedziałem -
- Cześć jestem Rasoputin i chciałbym wam pokazać mojego pokemona.- Po czym wypuściłem z balla mojego Taurosa.

Brock - 2012-01-30 11:52:16

Emolga po chwili wpatrywania się w Absola i Pikachu zleciała ze stołu i dołączyła do zabawy. Była trochę zmęczona jednak mimo to chciała się pobawić w karczmie. Zręcznie omijała trenerów lub koordynatorów którzy zagradzali jej trochę drogę.

JEZUS - 2012-01-30 15:59:26

No więc bawię się razem z Absol'em i Emolg'ą. Nieźle, nieźle. Fajnie się z nimi spędza czas, ale przyszłam to po to, żeby popodziwiać walki trenerów. Mam nadzieję, że zaraz ktoś rozpocznie walkę. Tym razem nie chcę być sędzią, bo chcę zobaczyć jak inni sędziują. To co? Zawalczcie! Ja na koniec dam (tak jak Breeze'owi) wygranemu odznaczenie. Proszę.

Kamol - 2012-01-30 16:39:03

-Spokojnie.
Powiedziałem do Pikachu.
-Diablo przywitaj się z innymi.
Po tych słowach przed wszystkimi stanęła ognista pokemałpka która przyglądała się pokemonom.
-Ej Daisy chcesz zobaczyć ładny atak ?
Powiedziałem do pikachu.

JEZUS - 2012-01-30 16:47:50

Uśmiechnęłam się. Przede mną stanęła ognista małpka, Chimchar. Jego płomień na ogonku wesoło się powiększał i zmniejszał, niczym fale na morzu. Na twarzy Pokemona malował się lekki uśmiech. Widać było, że to miły stworek, ale bardzo uparty i zawzięty. Przywitałam się z nim mówiąc "PiKa*" i podaliśmy sobie łapki. Potem popatrzyłam na dumnego Kamola. Na zadane pytanie zapiszczałam: "Pi-ka" i szeroko się uśmiechnęłam, tak, że widać było moje kiełki.

* W moim Pika-Słowniku (w podpisie link) jest podane co poszczególne pika-wyrazy oznaczają. Skorzystaj z niego, żeby się dowiedzieć co mówię.

Kamol - 2012-01-30 16:52:51

-Ok więc się przygotuj.
Powiedziałem wesoło do pokemona.
-Chimchar użyj atrakcji.
W tym momencie wokół Diabla pojawiło się pełno złotych serduszek które przepięknie lśniły.
-I co podoba się.
Powiedziałem do pikachu.

Szaka-Laka - 2012-01-30 16:53:19

Jakaś postać wkracza do karczmy i siadła przy stoliku, to Szark niestety znudzony. Ale nie wiem co się dzieje, Pikachu, Absol i inne pokemony.

SZATAN6 - 2012-01-30 17:00:41

Po chwili wkracza też 12-letni chłopak. To ja oczywiście. Zamawiam wielkiego hamburgera. Taaa. Jestem głodny xP

JEZUS - 2012-01-30 17:30:50

Gdy Chimchar wykonał Atrakcję obok mnie pojawiło się wiele pięknych serduszek. Unosiły się do góry i pękały jak bańki mydlane. Bardzo spodobał mi się ten atak. Podczas jego trwania czułam się jakby wszystkie smutki mnie opuściły. Pięknie! Postanowiłam, że muszę go kiedyś opanować. Natomiast teraz wróciłam do rzeczywistości.
- Pi-ka* - odpowiedziałam krótko na zadane przez Kamola pytanie. Wtem usłyszałam otwierające się drzwi. Zimny powiew wiatru wpadł do środka karczmy. Brr... Do budynku wszedł Szark, który zajął miejsce przy stoliku. Patrzył się na nasze małe zbiegowisko. Zaraz po nim wpadł Zaraza. Znów poczułam ciarki na plecach spowodowane powiewem wiatru. Trener zamówił sobie hamburgera. Normalnie pociekłaby mi ślinka na myśl o takim przysmaku, ale teraz jestem najedzona.

* W moim Pika-Słowniku (w podpisie link) jest podane co poszczególne pika-wyrazy oznaczają. Skorzystaj z niego, żeby się dowiedzieć co mówię.

Ares - 2012-01-30 17:39:07

- No i gdzie mój sok? xD
Czekał na ten sok już jeden dzień @.@
- Fajny atak, chyba niedługo nauczę go Treecko :D
Powiedział do Kamola. Wypuściłem me pokemony by się pobawiły i usiadłem. Przywitałem się z Szarkiem i Zarazą.

Kamol - 2012-01-30 17:42:51

-Ok Diablo wskakuj.
Pokemon wskoczył mi na głowę a ja podszedłem do Aresa z sokiem w ręku.
-Proszę.
Powiedziałem z uśmiechem, a następnie przywitałem się z innymi i usiadłem przy ich stoliku.
-I jak się czujecie.
Rzekłem.

Szaka-Laka - 2012-01-30 17:43:32

-Czego chcesz...-Odpowiedziałem mroźno na gorące przywitanie.. Nie chciało mi się zbytnio rozmawiać ale wypuściłem Snivy która powinna dołączyć do nich tworząc Powietrzny As(by do nich się dostać) i w trakcje tego atkau Atrakcji na dość fajne zjawisko.

Ares - 2012-01-30 17:55:48

- Niczego
Powiedział do Szarka i zrobił oczy -.-.
- O kurczę, za 2 dni pokazy! Muszę się przygotować!Zna ktoś fajne taktyki dla Absola? xD Mam już jedną, ale więcej nie mogę wymyślić. Dobra, żartuję, sam je wymyślę :D A może ktoś znaleźć fajny strój dla Absola i mnie? Nie umiem takich szukać :/
Powiedział do wszystkich obecnych.

Szaka-Laka - 2012-01-30 17:58:04

-.- Ten sam wzrok, lecz myślałem nadal nad pokazami bo miałem kilka taktyk.

Brock - 2012-01-30 18:01:15

Emolga ilekroć ktoś wchodził do karczmy odbijała się od podłogi i podlatywała pod sam sufit. Gdy drzwi się zamknęły pokemon zleciał na dół dosłownie obok stołu. Odetchnęła z ulgą, że nie spadła prosto na stół i zeskoczyła na podłogę. Zaczęła szukać swoich znajomych, a gdy ich wreszcie dostrzegła podeszła powoli i przywitała się ze wszystkimi których wcześniej nie widziała i zaczęła chodzić w kółko słuchając. Wyglądało to tak jakby elektryczna wiewiórka uważała się za osobistego ochroniarza niektórych pokemonów. Gdy nic szczególnego się nie wydarzyło pokemon wrócił do normalnej pozycji.

JEZUS - 2012-01-30 19:47:50

Na początku podeszłam do Szarka. Wyglądał na znudzonego i złego. Ja jestem optymistką i zawszę się uśmiecham. To też postanowiłam "zarazić" mojego kumpla tym samym. Wskoczyłam na stolik przy którym siedział i usiadłam naprzeciwko niego. Dzieliła nas szklanka z sokiem. Zajrzałam do niej i wypiłam kilka łyków. Sok o ile się nie mylę był porzeczkowy, ponieważ gdy wyjęłam pyszczek ze szklanki w jej odbiciu dostrzegłam, że mam na twarzy wąsy. Haha! Roześmiałam się cicho i języczkiem wylizałam mordkę. Teraz popatrzyłam na Szarka.
- Pi-ka-chu?* - zapytałam go i czekałam na odpowiedź. W międzyczasie zaproponowałam Ares'owi, żeby przebrał się i Absola za piratów. Strój może być TAKI. To świetny motyw i może nikt go nie wykorzysta.

* W moim Pika-Słowniku (w podpisie link) jest podane co poszczególne pika-wyrazy oznaczają. Skorzystaj z niego, żeby się dowiedzieć co mówię.

Szaka-Laka - 2012-01-30 19:56:57

Pogłaskałem małą Pikachu po głowie. Gdyż miałem rękawiczki powinno być jej przy tym lepiej. W końcu zimne wiatry ciągle wieją przez drzwi. W tedy wypuściłem Deerlinga i powiedziałem by pobawił się trochę ze Snivy która była dość blisko.

Ares - 2012-01-30 19:59:17

Podszedłem do Pikasi i zacząłem z nią rozmawiać.
- Tak! To świetny pomysł! Obydwaj wyjdziemy przebrani za piratów. Zapewne nikt na to nie wpadł. Dziękuje bardzo. Podałem Pikasi rękę i popiłem trochę soczku. Zauważył w soku kilka żółtych włosków, zapewne to Daisy. Wyciągnąłem jeden po drugim i wypiłem sok.
- Prosiłbym o jeszcze jeden i trochę karmy dla pokemonów. Podszedłem do Daisy i zapytałem co ona lubi jeść i pić, to mogę jej zamówić.

Breeze - 2012-01-30 20:05:52

Po mojej walce wróciłem do stolika z moim Poczkiem oczekując, aż ktoś usiądzie przy mnie

Szaka-Laka - 2012-01-30 20:13:46

-Dobra Pikachu, kilka spraw mnie gryzie...-Powiedział do malucha i założył kaptur zaciskając go jak się dało.

JEZUS - 2012-01-30 20:21:04

Spojrzałam na Szarka. Najwidoczniej nie ma ochoty pogadać. No cóż... trzeba to uszanować. Odwróciłam się więc i zeszłam ze stolika. Fajnie, że Aresowi spodobał się mój pomysł. Już nie mogę doczekać się tych pokazów. Może być naprawdę ciekawie. Na koniec  podchodzę do Breeza i pytam się go, czy podoba mu się odznaczenie?

Kamol - 2012-01-30 20:22:34

Kamol nagle odsunął krzesło i podszedł do Breezege.
-Witaj.
Powiedział wesoło. Zaraz potem Diablo wskoczył nas stół i ukłonił się nieznajomemu.
-Przepraszam za mojego pokemona.
Uśmiechnąłem się wesoło, a chimchar wskoczył mi ponownie na głowę.
-Może czegoś się napijesz?
Zapytałem się Breezego.

Szaka-Laka - 2012-01-30 20:27:52

-Dobra. Teraz Deerling Sypnij piaskiem w górę i ty Snivy użyj powietrznego Asu by powstało coś dobrego. W tedy musisz zrobił kulę Energii, lecz ona nie mogę uderzyć w co kol wiek i znów powietrzny As i już jesteś w środku tej kuli Atrakcja. Pikaczu, mogła byś przynajmniej ocenić.-Tak więc czekać na to co powie w tym duecie Pikachu, to bardzo ciekawe.

Ares - 2012-01-30 20:30:31

Wpadł mi do głowy pomysł, może zaprezentuję Pikasi moje najpiękniejsze ruchy.
- Ej, Daisy, chciałabyś zobaczyć najpiękniejsze ruchy mych pokemonów?.
Siedziałem i czekałem na odpowiedź, aż w końcu wstałem i podszedłem do Breeza.
- Witaj, co tam?.
Wróciłem na me miejsce i postanowiłem, że pokażę dla Pikasi duet Tympole i Absola :)

Kamol - 2012-01-30 20:36:15

Oglądając zmaganie trenerów nabrała mnie ochota na pewien pomysł.
-Ej słuchajcie, a może teraz zrobimy tu pokazy co wy na to ?
Chłopak czekał na jakąś odpowiedź.
-Ale używacie tylko 1 pokemona więc jak ?
Powiedział z entuzjazmem.

Breeze - 2012-01-30 20:44:29

- Bardzo podoba mi się odznaczenie. Jest fajowe! - powiedziałem do Daisy i zaproponowałem Karmę.
- Sorki Kamol, ale ja nie chcę pokazywać Pokemona. Na razie jest wyczerpany.

JEZUS - 2012-01-30 21:25:26

Nie chciałam już jeść, ani pić, więc grzecznie odmówiłam na zaproponowane mi poczęstunki. Usłyszałam propozycję Kamola. No cóż... mi to obojętne. A teraz co do pokazywania mi swoich taktyk. Radzę wam tego teraz nie robić, bo ktoś podpatrzy i sobie je przywłaszczy.

Szaka-Laka - 2012-01-31 07:47:13

Szark spał w karczmie, na śniadanie zamówił coś zdrowego-Sałatkę i udko. Czekał tylko na innych,

JEZUS - 2012-01-31 14:57:30

Ja również przespałam się w karczmie obok kominka. Okryłam ciało czyjąś kurtką, a poduszkę zastąpiła mi czapka. Przy ciepełku i trzeszczącymi kawałkami drewna palącego się w kominie zasnęłam bardzo szybko. Śniły mi się wielkie pokazy na których wystąpiły wszystkie zapisane Pokemony. Obudziłam się o godzinie 7.30, gdy usłyszałam mlaskanie Szarka. Poczułam zapach soczystego kurczaka. Mmm... podbiegłam do chłopca, usiadłam obok jego stolika i zrobiłam wielkie, lśniące oczy. Może uda mi się coś wysępić ; ]

Ares - 2012-01-31 17:38:54

Też spałem dzisiaj w karczmie obok kominka. Obudziłem się z rana i zjadłem me codzienne śniadanie.
- Daisy, pokażę ci fajny podwójny występ mych pokemonów. Wymyśliłem go niedawno i chciałbym zobaczyć czy mi się uda i czy się spodoba innym..
Powiedziałem do dwóch obecnych osób i wypuściłem z pokeballa Absola i Tympole.
- Tympole Wodny  Puls i wskocz do niego. Teraz Absol, użyj Lodowego Promienia i zamroź Tympole. Następnie Drapanie i wiesz co masz zrobić.
Tympole siedziała zamrożona bez ruchu, a Absol zaczął drapać swą rzeźbę. Wyszła z tego piękna, lodowa rzeźba upodobniająca ciało Tympole, a w środku dalej siedział mój.
- Teraz Cienisty Pazur, a ty Tympole, Super Dźwięk.
Absol rozwalił górną część rzeźby, a TYmpole dolną. Pojawiły się małe białe błyski na około mych pokemonów a one się ukłoniły.
- I co, podobało się? :)

JEZUS - 2012-01-31 18:11:59

Bardzo podobała mi się ta taktyka. Zaczęłam bić głośno brawa.
- Pik... (Super! Tylko po co ty to teraz pokazujesz? Jutro nie sprawi na mnie to tak dużego wrażenia na pokazach i będzie mniej punktów xD Mówiłam, żebyście nie pokazywali swoich taktyk przed występem) - powiadomiłam Aresa i dalej czekałam na kawałek udka.

Ares - 2012-01-31 18:19:59

Podałem Daisy łódko i usiadłem.
- Przecież to będzie wyglądać inaczej jutro xD Nie pokazałbym ci przecież wszystkiego co mam na jutro :D Poza tym to nie będzie podwójnych występów :p
Na pokazach nie miałem zamiaru pokazać tego, jak już to coś podobnego.

Szaka-Laka - 2012-01-31 18:43:16

Złodzieje xD Tak, znów przysnąłem i chciałem coś powiedzieć Daisy, bo miałem pomysł w snach co do mojego występu z pokemonami. Ale i tak to jedna z 3 strategii.

Brock - 2012-01-31 20:21:03

Tak jak niektórzy, również spałem obok kominka. Obudziłem się zaraz po tym jak Emolga potraktowała mnie Piorunem. Uśmiechnąłem się i zamówiłem dla siebie herbatę oraz zapiekankę. Emoldze udało się odemnie wyciągnąć coś na karmę dla pokemonów. Elektryczna myszka podleciała do lady i zapłaciła za wszystko i przy okazji zamówiła kilka rzeczy dla siebie. Gdy pojawiło się moje zamówienie Emolga oderwała kawałek tosta, a następnie podzieliła ten kawałek na dwa. Podeszła do Pikachu i wręczyła jej kawałek:
- Em, emolga, emo. (Proszę to dla ciebie, a tak przy okazji to Dzień Dobry.) - uśmiechnęła się i zaczęła patrzeć na ludzi którzy przebywali w karczmie.

Breeze - 2012-01-31 22:39:59

Jak inni spałem na stoliku, przy którym siedziałem. Rano obudziłem się, zjadłem śniadanie i usiadłem koło Pikachu

JEZUS - 2012-02-01 00:40:38

Wzięłam od Aresa kawałek udka i szybko go zjadłam.
- Pikachu pi... (skoro nie będzie tych taktyk na pokazie to ok) - powiedziałam do chłopaka i odwróciłam się w stronę przebudzonego Szarka. Potem zauważyłam podchodzącą do mnie Emośkę. Podziękowałam za kawałek tosta, którego chrupałam ze smakiem.
- Cześć Emolga - odpowiedziałam. - Co tam? Bierzesz udział w pokazach czy jakiś inny Pokemon? - zapytałam Pokemona i teraz odwróciłam się do Breeze'a. Może ma coś ciekawego do powiedzenia? No cóż... czekam ; ]

Szaka-Laka - 2012-02-01 15:08:12

Udkożercy... Tak więc idę płacąc.

SZATAN6 - 2012-02-02 17:51:42

Po jakimś czasie zjadłem hamburgera, tak więc patrzę co teraz się dzieje :P

JEZUS - 2012-02-02 18:55:36

Ja też się zastanawiam co się będzie tu działo, bo póki co jakiś nudniej się zrobiło. No cóż... nie pozostaję mi nic innego jak podczas oczekiwania podżerać ciągle udko.

Ares - 2012-02-02 19:00:26

Miałem te same zastanowienia co inni. Wcześniej to ciągle coś się tu działo, a teraz? Nudno jest strasznie.
- Trzeba jakoś rozkręcić imprezę!
Powiedziałem do wszystkich.

JEZUS - 2012-02-02 19:57:04

- Pi-ka* - przytaknęłam i wspięłam się na ramię chłopaka. Tylko, że nie wiemy jak. Przydałby się ktoś kto potrafi rozruszać każdą imprezę :-)

* W moim Pika-Słowniku (w podpisie link) jest podane co poszczególne pika-wyrazy oznaczają. Skorzystaj z niego, żeby się dowiedzieć co mówię.

Brock - 2012-02-03 09:58:12

Emolga z lekkim opóźnieniem odpowiedziała:
- Em, emo, emolga. (Tak biorę udział w pokazach).
Po chwili wstałem i powiedziałem:
- Możemy pójść do Gorących Źródeł, albo na Pływalnię.
Emolga przechyliła głowę w bok najwyraźniej zastanawiając się czy to dobry pomysł. Po chili pokiwała głową do wszystkich (zarówno do ludzi jak i do pokemonów).

Szaka-Laka - 2012-02-03 10:07:19

-Chcecie rozkrecić zabawę? To czas na pokaz za udko..-Powiedział Szark dając lekki pokaz. Snivy użyła Atrakcji która została złączona z piaskiem tworząc piaskowe serca i przy tym był już nastrój.
-Zastrzegam taktykę serca piasku! Kto to skopiuję pójdzie o sądu i mam światków. To nastrój na coś romantycznego już mamy. Teraz czas na śpiewanie.

JEZUS - 2012-02-03 11:23:25

Śpiewanie? Ale super. Chyba każdy kto przebywa ze mną na Skype może potwierdzić, że kocham śpiewać. To moje jedno z ulubionych zadań? No chyba tak. Wbiegam na scenę i wysuwam na środek mikrofon. Dodatkowo podkładam sobie z 8-10 książek, żebym dostała do drążka. No dobra, ulokowana i jest git. Na początek śpiewam "Yuuhi Saka - Choucho".

Szaka-Laka - 2012-02-03 11:26:48

-I co, jak serca? Mogą być do piosenki?-Zapytał szark bo chciał wiedzieć. Bardzo się męczył z tym atakiem...

JEZUS - 2012-02-03 12:37:08

- Pika.. (serca są bardzo ładne i pasują) - powiedziałam, gdy skończyłam śpiewać.
- Chu-chu-pikachu* - zapiszczałam i zwolniłam scenę. Może teraz ktoś inny zaśpiewa? Proszę ;]

* W moim Pika-Słowniku (w podpisie link) jest podane co poszczególne pika-wyrazy oznaczają. Skorzystaj z niego, żeby się dowiedzieć co mówię.

Ares - 2012-02-03 12:46:23

- Bardzo ładnie Daisy. Ja oczywiście się nie odważę zaśpiewać, ale chętnie posłucham innych
Usiadłem i czekałem aż ktoś się odważy zaśpiewać jakąś fajną piosenkę.

SZATAN6 - 2012-02-03 13:18:44

Ja znudzony sobie siedzę na stole i z nudów coś nucę.

JEZUS - 2012-02-03 17:28:24

Podbiegam do Zarazy i ciągnę go na scenę.
- Pika... (No chodź Zaraz na scenę. Zaśpiewaj głośno) - zaproponowałam i nadal trzymałam nogawkę chłopaka w pyszczku.

SZATAN6 - 2012-02-03 20:37:20

- Nie chcę. Nie umiem śpiewać. I nie nalegaj. - mówię do Pika-Daisy. Eh, jestem w niezbyt wesołym humorze.

Breeze - 2012-02-05 10:22:47

Młodziak przyszedł do Karczmy, nucąc dość głośno piosenkę "ChillOut". Usiadł przy najbliższym stoliku i nadal nucąc, zamówił kurczaka w sosie miodowym z ryżem.

Reita-chan - 2012-02-11 18:27:52

Czerwonowłosa dziewczyna weszła do karczmy rozglądając się nieco niepewnie. Podeszła do baru i cichym głosem zamówiła szklankę wody, po czym ruszyła w stronę jednego z pustych stolików. Trzymając pokeball w dłoni rozmyślała o samotności i pokemonie, który siedzi w środku. Fakt, że miała tylko jego nie dawał jej spokoju, jednak bała się go wypuścić. Widząc puste dno szklanki poprosiła barmana o dolewkę wody i wyjęła swoją książkę, aby zatopić się w lekturze.

JEZUS - 2012-02-11 20:36:10

Gdy zobaczyłam wchodzącą dziewczynę uśmiechnęłam się lekko, ale chyba tego nie zauważyła. Patrzyłam na nią co jakiś czas. Zauważyłam, że sięga po książkę. Podskoczyłam do jej stolika i usiadłam na nim. Wypiłam łyk wody, a następnie do góry nogami czytałam powoli słowa umieszczone w lekturze. Ciekawe co to za księga...

Reita-chan - 2012-02-12 15:55:55

Widząc Daisy czytającą moją książkę oderwałam na chwilę wzrok od małych liter. Spojrzałam na nią trochę zdziwiona i patrzyłam przez chwilę milcząc.
- To książka mojego wuja. Dał mi ją, więc właśnie zaczęłam ją sobie czytać. Nie wiem o czym jest - odezwałam się z trudem, niechętnie odzywam się do innych. Spojrzałam na okładkę książki, która była pusta. Potem znowu spojrzałam na Daisy siedzącą przede mną i z powrotem zatopiłam się w lekturze.

SZATAN12 - 2012-02-12 16:48:47

Po chwili w drzwiach pojawiła się dziewczyna o białych włosach z uroczym uśmieszkiem na twarzy. - Witajcie. Coś mnie ominęło? - odparła patrząc po znajomych i nieznajomych twarzach z rumieńcem.

JEZUS - 2012-02-12 21:09:32

Uśmiechnęłam się, gdy Reita wytłumaczyła mi historię książki. Dalej czytałam lekturę w odwrotną stronę, aż do czasu gdy poczułam lekki powiem wiatru. Obróciłam się w kierunku drzwi. Do karczmy weszła Lucy!!! Jupi, nioh nioh, jeah : ] Bardzo się ucieszyłam na widok uśmiechniętej dziewczyny. Szybko przeskoczyłam ze stolika do stolika, aż po chwili odbiłam się od jednego z krzeseł i wylądowałam na głowie trenerki. Mocno się do niej przytuliłam i polizałam po twarzy. Ulokowałam się wygodnie na jej ramieniu (tak jak tu) i czekałam na reakcje Lucy. Mła ha ha! Uczepiłam się jej jak rzep psiego ogona ^^

SZATAN12 - 2012-02-14 17:22:33

Przycisnęłam ją ręką do siebie. - Też tęskniłam. - uśmiechnęła się. - Jak tam u ciebie, Daisy? Zaśmiała się i posadziła ją na stoliku. - Dwie cole proszę. Tylko ze słomką. - gdy przyszło picie podała jej jedno. *O*

JEZUS - 2012-02-14 21:48:29

- Pika pi... (Co u mnie? Em... nie wiem, ale dobrze. Wręcz rewelacyjnie) - zapiszczałam i uśmiechnęłam się. Nagle do stolika podeszła pani i podała nam coca-cole ze słomkami. Chwyciłam jedną ze słomek i zanurzyłam ją w napoju. Mła ha ha! Lucy wie co dobre ^^
- Chu-chu-pikachu*
Popatrzyłam na trenerkę, która ciągle była wesoła.
- Pika chu... (A co u ciebie? Opowiadaj!) - zawołałam i czekałam, aż dziewczyna zacznie mówić.

Wypowiedzi zakończone * oznaczają, że pochodzą one z mojego Pika-Słownika. Link znajdziecie w podpisie

SZATAN12 - 2012-02-15 17:52:30

- U mnie? Dobrze. Od tygodnia wreszcie mogę chodzić. - uśmiechnęła się wesoło. - Jak tam u Izki? Dobrze wam się współpracuje?

JEZUS - 2012-02-16 07:30:17

Fajnie było porozmawiać z Lucy. Dziewczyna nagle powiedziała, że ...wreszcie może chodzić. Hm? O co chodzi?
- Pikachu pikachu chuu... (Jak to wreszcie? A co się stało?) - zapytałam przestraszona. Czy ja o wszystkim dowiaduję się na końcu? xD
- Pika... (U Izy spoko. Znaczy na razie nie mamy przygody, więc dużo nie mam co mówić. Ale chyba OK) - odpowiedziałam na zadane pytanie.

SZATAN12 - 2012-02-16 18:15:35

- Byłam chora i przez dwa tygodnie nie mogłam stanąć na nogi. - powiedziała spokojnie. - To super. Nauczyłaś się jakiegoś nowego ataku?

JEZUS - 2012-02-16 20:47:36

Ucieszyłam się, że Lucy jest już w pełni zdrowa. Uśmiechnęłam się i pociągnęłam kolejny łyk coca-coli. Mm... ten oryginalny i niepowtarzalny smak ^^
- Pika... (Ataku? Hmm... poznałam Machanie Ogonem, ale o ile pamiętam wtedy jeszcze byłaś zdrowa. W ciągu tych dwóch tygodni nic nie poznałam niestety. Ale co tam... jeszcze zdążę) - odpowiedziałam. - Pikachu, chu... (A co u ciebie słychać? Planujesz coś?)

SZATAN12 - 2012-02-19 11:35:50

-Chyba nie. Szczerze to zazdroszczę, że Izka ma cię za pokemona no ale cóż. - zaśmiała się i wzięła duży łyk napoju. - Ostatnio, nie wiem czy wiesz ale wygrałam konkurs na temat śpiewania *O*

JEZUS - 2012-02-19 14:46:51

- Pika... (Nie masz jej czego zazdrościć. Mieć mnie jako Pokemona, a tym bardziej startera to mordęga i tortury 24h na dobę!) - powiedziałam najpoważniej jak potrafiłam. Nagle Lucy zaczęła mówić o wygranej w konkursie.
- Pika-chu... (Tak słyszałam. Może coś zaśpiewasz???) - zaproponowałam uśmiechając się przy tym bardzooo szeroko.

SZATAN6 - 2012-02-19 15:10:26

Ja tym czasem znudzony sobie siedzę .

Rasputin - 2012-04-01 22:11:48

Przychodzę do Karczmy i siadam w kącie.

02Green02 - 2012-04-27 21:09:32

Wchodzę z ballami zawieszonymi na łańcuszku (coś jak naszyjnik) i siadam gdzieś z tyłu.

Cross - 2012-05-27 14:08:19

Wchodzę do karczmy i siadam gdzieś w kącie.
Zaczynam zamawiać.

KRÓLIK SZATANA - 2012-06-30 17:17:12

Drzwi otworzyły się pod siłą mocnego kopnięcia.
- Czas na bibę. - krzyknął sprawca tego, brutalnego dla drzwi, czynu. Pstryknął, a na podeście Green Day zaczął grać najbardziej znane piosenki jak Basket Case, American Idiot czy inne, a w kolejce do zaśpiewania stało już wiele innych zespołów. Chłopak podszedł do lady.
- Na koszt firmy kolejka dla wszystkich. - powiedział cicho, a kelner skinął głową. - Kolejka dla wszystkich! - powtórzył głośno, aby każdy usłyszał, po czym usiadł przy barze.

~Kuro - 2012-07-01 10:20:44

Widząc z daleka jakże kulturalnego jegomościa otwierającego drzwi, potocznie mówiąc, 'z kopa', ruszyła w tamtym kierunku. Stwierdziła, że i ona zastosuję tę metodę wchodzenia. Jednak po wymierzeniu, jak się okazało, za mocnego kopniaka, drzwi z hukiem upadły z zawiasów na ziemię. Czując na sobie spojrzenie wszystkich, gwałtownie poczerwieniała. Schowała się w kącie, płacząc z miną ' to nie ja' . Nadal jednak czuła, że wzrok innych rozrywa ją na wszystkie strony i zaraz zostaną tylko strzępki z ciała. Skoro nie działa na nich strategi ' biedna Kuro ', to trzeba...
- Cycki za darmo!~ - wrzasnęła, wskakując na stół. 'Oczywiście, nie moje' - dokończyła zdanie w myślach.

Akira - 2012-07-01 19:01:29

Do karczmy wszedł młody chłopak  uzbrojony w katanę i dwa colty custom. Obejrzał całą karczmę i spojrzał na Agora - Cel wyszukany - Powiedział po czym wycelował colty w chłopaka i władował w niego dwa magazynki z pistoletów. Rozejrzał się jeszcze raz a potem podszedł do ciała "Celu".

KRÓLIK SZATANA - 2012-07-02 08:43:03

Niestety, agresor był frajerem i nie wiedział jak się strzela więc zastrzelił sam siebie, a jego zwłoki wrzucono do śmietnika C:. Spokojny Agor siedział sobie nadal przy barze popijając drinka.

Akira - 2012-07-02 18:00:02

Zacznijmy od tego że nie sterujesz moją postacią ale to po 1. a po 2. Moja postać jest Filled opsem w historii więc umie strzelać z pistoletów ;D masz chłopczyku problem ;P

przegrywanie kaset vhs łódz tarasy-egzotyczne.pl