Hongerdo, piękny region a ty stoisz w laboratorium profesora bez światła? Nie, to tylko ty oparłeś się o kontakt a przed tobą takie oto pokemonki:
-Dzień Dobry, pewno chcesz tu dostać jednego z tych stworków? Wypełnij formularz a ja dam ci go!-Usłyszałeś/łaś zza pleców gdy pojawił się asystent prof. Gek'a A to formularz:

[b]Nick: [/b]
[b]Wiek: [/b]
[b]Wygląd: [/b]
[b]Starter: [/b]
[b]Kilka słów o sobie: [/b]

-------
To będzie opowiadanie o odpisach raz na dzień, będziecie mogli pisać co byście w danej chwili zrobili gdy np. Na koniec działu pojawi się pokemon.

Nick: Kaimi
Wiek: 17
Wygląd: Jasno-zielone oczy i czarna maska zasłaniająca usta i nos (jak u ninja),często z kapturem na głowie.Czarne włosy opadające na oczy
Starter: Gengeolis
Kilka słów o sobie: Tajemniczy,zawsze zasłania twarz,lubi zaskakiwać i używać ruchów pokazowych.Po wewnętrznej stornie kurtki ma dwa zakrzywione noże które nie tylko przydają się w walce z bliska ale tęż działają jak bumerangi.Chłopak jest dosyć szybki dzięki czemu sprawnie posługuje się bronią

Dobry! Podoba mi się twój pomysł, a szczególnie, że dałeś obrazki Pokemonów. Szkoda, że to są połączenia różnych Pokemonów, a nie całkowicie inne, ale trudno. Z chęcią poczytam ^.^ Wystąpić to ja nie muszę, ale wiesz co... fajnie by było, gdybyś zrobił jakiegoś *ala Pokemona Pikachu <3 Czekam.

Powiem, że może zrobię coś z Pikachu. Ale są też pokemony w całości porobione by me. Ale Paint ma dobre, ale też złe strony :D
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Kaimi= Muszę powiedzieć, iż mam nadzieję że nie będziesz pierwszy i ostatni w tym czymś.

Yuki, jesteś już druga i powiem że gdy tylko pojawi się trzecia idę pisać.

Nick: Takeru
Wiek:11
Wygląd:
[b]Starter:Gengeolis
Kilka słów o sobie:Jestem miły i przyjacielski dla swoich pokemonów .Jest dość nie śmiały chodz jest na okładkach i wielu magazynów dla nastolatków . Bardzo lubi najsłodsze pokemony . Najmniej lubi pokemony robaki . Lubi tańczyć i pozować do zdjęć .

..Tak więc 3 osoba to komplet. 3 osoby to pierwszy tom już się piszę.

Nick: 02Green02
Wiek: 12
Wygląd: Ninja cały na czarno widać tylko ręce i oczy.
Starter: Lidamin
Kilka słów o sobie: Miły dla swoich pokemonów. Ale dla innych ludzi czasami wybuchowy. Lubi pokemony wodne, trujące, lodowe, latające i robaki.
Można jeszcze dołączyć?

Oczywiście, jest wiele miejsc.

Nick: Liber
Wiek: 17
Wygląd: Tak jak na Avku.
Starter:   Lidamin
Kilka słów o sobie:
Ehh co by tu powiedzieć, a Liber to postać dobra, jest on dobry, jest on typu odważnego : jest odważny, miły, odpowiedzialny.

Tom I
Nie każdy jest piękny...
Gdy czterech nowych trenerów czekało aż asystent przyniesie ich startery nagle do każdego z nich doszedł, dobiegł albo doleciał już nowy, ciekawy stworek którego wybrał. Gengeolisy na początku zostały pomylone, więc biegając na niewidocznych korzonkach z tyłu które wyrastają od kwiatków które są bardzo ładne i pięknie pachną. Semanto przy Yuki machał swoją bujną grzywą i poleciały z niej nawet iskierki. Lidamin Grena dzięki swojej małej wadze i wznoszeniu się przez powietrze w bąbelku który ma końcu ogona gdy jest napompowany unosi go. Nagle przed uradowanymi trenerami pojawia się profesor. Stary, człowiek z siwizną a na jego barku jest owy pokemon:
-To Gistic, nie bójcie się go. A na dodatek, jest tu po to byście nie brali pod uwagę wyglądu, tylko na inne względy.-Powiedział głaszcząc ową poczwarkę która zeszła z ramienia i podpełzła do Yuki. Ona lekko się odsunęła, lecz zaraz potem Semanto strzelił w niego Żar by zostawił swojego trenera w spokoju. On dostał, lecz profesor przerwał walkę rzucając każdemu pokeball swojego towarzysza i 5 pustych wraz z pokedexem. Potem wbiegł Liber bo spóźnił się i wybrał Lidamin'a który go polubił i dostał tak samo pokedex i pozostałe przedmioty. Wyszliście z laboratorium i wasze pokemony bardzo się cieszą. Co teraz? Idziecie sobie drogą polną a za wami idą dzielne pokemony...

--
Wiem, bardzo krótkie ale dziś mam już nie wejść więc daje tylko zlepek.

Nagle wszedł starszy człowiek chyba profesor. Mój Lidamin właśnie dzięki swojej bańce się unosił. Jaki on lekki! Na ramieniu profesora siedział pokemon. Profesor powiedział, że ten pokemon to Gistic. Dał nam pokedexy. Chciałem go zeskanować ale nie umiem się nim posługiwać. Właśnie wyszliśmy z laboratorium i idą za nami nasze pokemony.

Podeszłem do mojego pokemona, który zszedł z tyłu
- Hejka malutki, pozwol że będe cie teraz niósł. - Co powiedziałem, to tak zrobiłem, wziełem na ręce małego mojego pokemona, i poszedłem trochę dalej, niż inni trenerzy którzy, szli ze mną, następnie spytałem się małego
- Myśle że będzie razem sie dobrze dogadywać.

O rajuśku powiedziałem gdy pierwszy raz zobaczyłem mojego pokemona . Był taki słodziasty że nie mogłem się powstrzymać przed mizianiem i przywitałem się z nim . Będziemy wspaniałymi przyjaciółmi mówię Ci . Po czym nakierowałem na niego pokedex i mocno trzymając w rękach . Wyszedłem z labolatorium . Dobrze że nie wyglądasz jak to obrzydliwe coś w Labolatorium .

Uklęknąłem na jedno kolano i bez słowa wyciągnąłem rękę do mojego Gengeolisa,który niemal natychmiast wdrapał mi się na ramię wymachując liściastym ogonkiem,uśmiechnąłem się smutno pod maską,nie lubiłem trzymać pokemonów w ciasnych pokeballach.
Bez słowa odebrałem pokedex i pokeballe i wyszedłem z budynku jednocześnie lustrując każdego z nich wzrokiem,chciałem zaobserwować ich charaktery i być może ocenić jak szybko rozwiną się ich zdolność, poszedłem za osobą która najbardziej mnie zaciekawiła...za dziewczyną z kataną u boku która najwyraźniej miała gdzieś swojego pokemona...ciekawe

Tom II
Otoczeni przez Sistyn'gi!

Gengeolis- Pokemon nasienie. Żyją one w lasach i ciasnych jaskiniach gdzie dorastają w silniejszą formę.
Typy: Trawa/Trucizna.
Ataki: Akcja, Pasożytnicze Nasienie.

Wskazał Pokedex gdy nagle przed was wybiegło stado stworków. Na początku widzieliście je jeszcze w śniegu, więc nie mogliście ich dostrzec całych ale jednak po jakimś czasie zobaczyliście że na około was jest mnóstwo takich stworów Zaczynały krzyczeć coś na styl 'Sistyn'. Nie są wcale przyjemnie nastawione, zbliżają się do naszych młodych bohaterów którzy może wygrali by... ale jest ich chyba ze sto! Unoszą się lekko nad ziemią i zaczynają szybko wydzielać jakijś strasznie cuchnący pyłek. To straszny odór, ale nie wszyscy czują go tak jak pokemony które są przy nogach właściciela. Tacy jak ninja i zasłaniający twarze mają o wiele lepiej. Nie czuć aż tak tego odoru, ale on powoli ustępuje nie wiedzieć czemu. Ale nadal się tak przed wami kłębią, więc co robić?

CO za ochydstwo jak tutaj okropnie śmierdzi dobrze że mój pokemon jest w pokeballu . Z resztą co to za obrzydliwy pokemmon . Wyjołem ponownie pokedex . Cieszyłem się że ta bariera smrodu już przestaje działać .

Na wszelki wypadek zeskanowałem swojego pokemona,być może ma jakieś przydatne ataki,następnie nakierowałem pokedex na jednego z wrogich pokemonów.
Podszedłem powoli do jednego z nich i wyciągnąłem rękę
-Nie chcemy z wami walczyć,tylko przechodziliśmy,pozwolicie nam przejść czy mamy sami sobie utorować drogę?-Powiedziałem mocnym ale cichym głosem podkreślając ostatnie kilka słów

Nick: Ares
Wiek: 11
Wygląd:
Starter: Gengeolis <3
Kilka słów o sobie: Ciekawski i pomysłowy. Zawsze znajdzie jakieś wyjście. Często zaraża swoi optymizmem. Łatwo jest go obrazić. 

_________________________
I added cool smileys to this message... if you don't see them go to: http://s.exps.me