- http://www.pokemon-crystal.aaf.pl http://www.pokemon-crystal.pun.pl/index.php - Rozmowy http://www.pokemon-crystal.pun.pl/viewforum.php?id=101 - Pasja - nie, nie chodzi o ten dizarnejski film z Jezusem. |D http://www.pokemon-crystal.pun.pl/viewtopic.php?id=3171 |
Hik. - 2012-04-05 20:01:49 |
No to Hik stworzy jakiś temat filozoficzny. |
SZATAN6 - 2012-04-05 20:57:11 |
tl;dr (Too long; didn't read) - za długie, nie przeczytałem ;3 |
KRÓLIK SZATANA - 2012-04-05 21:48:54 |
A ja przeczytałem bo wiem już z doświadczenia iż Hik ma ciekawe albo dziwaczne posty, więc warto czytać każde ^^ Ogólnie moją pasją jest granie na gitarze co tak na prawdę odrywa mnie od rzeczywistości i baaardzo pomaga w stresie lub silnej irytacji :D. Oprócz tego też często odrywam się od świata dzięki książką, na przykład na religii często zapominam o świecie wokół mnie i sobie czytam w najlepsze (ale to religia, więc odpłynięcie z tej lekcji nie jest zbyt trudne :D), tak jak na innych lekcjach i jedyne co mnie może wyrwać z tego "transu" to słowa "Do odpowiedzi" albo "Pokaż zadanie domowe" 8D. No i według mnie pasja powinna być właśnie czymś takim bardzo zajmującym co może cię odłączyć od rzeczywistości, a nie zajęciem na nudne wieczory :) |
JEZUS - 2012-04-06 03:05:41 |
Pasja... z moją było różnie. A raczej moimi. Miałam kilka pasji. Niektóre szybko mijały, ale są takie, które trwają u mnie od dziecka. Chodzi mi o zamiłowanie do zwierząt. Coś co przechodzi wiele ludzi, ale u niektórych mija po ósmym roku życia. Póki co mi nie minęło z czego się cieszę ^.^ Uwielbiam wiele stworzeń. Najbardziej psy, ale nie tylko. Jako mały brzdąc postanowiłam być weterynarzem. Niestety w wieku około dziesięciu lat zrezygnowałam z tego. Dlaczego? Po pierwsze na widok krwi jest mi słabo i nie wyobrażam sobie robienia operacji jakiejś istocie. Po drugie to powiedzenie małej dziewczynce, że jej kochana kotka zdechła jest dla mnie czymś okropnym. Na samą myśl o śmierci bliskiego mi zwierzaczka mam łzy, a co dopiero być świadkiem tylu wypadków. Potwierdziło się to nawet ostatnio, gdy mojej przyjaciółce zmarła kotka imieniem Fifi. Dziewczyna przyszła oddać mi pożyczone zeszyty. Zeszłam na dół, by je odebrać i chciałam ją pocieszyć. Przytuliłam przyjaciółkę po czym zaczęłam mówić coś w rodzaju "Nie martw się xxx (imię nastolatki). Pomyśl, że Fifcia jest teraz w lepszym miejscu i już nie cierpi. Nie płacz. Proszę". W wyniku tego to ja zaczęłam ryczeć jako pierwsza, a potem dołączyła się do tego przyjaciółka. Po prostu, gdy myślę o śmierci jakiegoś zwierzaczka zaczynam płakać. Może jestem zbyt wrażliwa... nie wiem. Wracając do mojej pasji to w zamian za to, że nie mogę zostać weterynarzem pomagam w schronisku. Chodzę tam, gdy mam czas i wyprowadzam psiaki na spacery. Uradowane pyszczki tych słodziaków sprawiają, że zapominam o problemach i jedyne co chcę w danym momencie to móc zapewnić psince wyjątkową wycieczkę. W porównaniu z tym co przeżywają wszystkie bezdomne, głodujące i cierpiące zwierzaki, moje "problemy" są niczym. Kompletne zero! Teraz coś co mnie wycisza. Tym "czymś" jest spacer z Daisy. Chodząc tylko z nią, móc bawić się do woli i patrzeć jak wesoło merda swym ogonem czuję się w pełni szczęśliwa. Ponura rzeczywistość znika, a pojawia się kolorowy świat. Wszystko staje się prostsze i łatwiejsze. Chciałabym, by te chwile były wieczne. Nie wiem co zrobiłabym po śmierci mojej suni *wypluć to*. Totalny smutek... nawet nie mam zamiaru myśleć i pisać. Właśnie z tego powodu nie lubię jak ktoś mówi do mnie "Ale ten twój pies jest stary", czy coś takiego. Daisuni zawdzięczam naprawdę wiele. Teraz odchodzę już od zwierząt i zmierzam w kierunku przyjaciół. Nie wiem czy można to nazwać pasją lub hobby, ale mniejsza. Mam dwójkę najprawdziwszych przyjaciół. Dziewczyna i chłopak. Zawsze mam chęć na gadanie z nimi. Obydwojgu gotowa jestem powiedzieć o wszystkim i poświęcić za nich swoje życie. Ufam im bezgranicznie i każda spędzona razem chwila jest czymś pięknym. Z tego co widzę zaczęłam pisać chyba nie na temat i dość długo. Ale co tam... czasami potrzebuję się tak wypisać i opowiedzieć o tym co czuję. Dziękuję Hik za ten temat ;] |
Hik. - 2012-04-06 10:50:21 |
Ale głupiego posta nabiłem. C:
Strzelałeś z przecinkami. |D I Ci nie wyszło. |
JEZUS - 2012-04-06 11:51:57 |
No wiem, wiem... ale miałam wczoraj w nocy potrzebę wypisania się xD A co do psychologa to jakoś mnie nie ciągnie do tego zawodu >.< |