Kaimi - 2012-07-30 16:43:35

Ciemna kopalnia kusiła mrokiem i tym jakie niezwykłości kryją się głęboko w skale jakie niezwykłe rzeczy można by odkryć gdyby tylko mieć czas, siły i chęci. Ale zaraz, ja właśnie je mam.
Kilof ciążył na ramieniu, jednak wiedziałem, że ten niewygodny sprzęt jest tym czego potrzebuję aby cokolwiek odkryć w tej czarnej, nieprzeniknionej skarbnicy.
- Gdzie najpierw? - Mruknąłem do siebie - Już wiem
Ruszyłem w kierunku pobliskiej ściany na tylko blisko wejścia abym widział co wydobywam.
Podniosłem kilof i zamachnąłem się, siłą uderzenia niemal wytrąciła mi narzędzie z rąk.
Chwyciłem narzędzie pewniej i uderzyłem jeszcze raz, tym razem metal ukruszył kamień... niestety niewiele
- Chyba tu trochę posiedzę - Mruknął ponownie unosząc kilof w powietrze.
Kopalnia rozbrzmiała rytmicznymi uderzeniami żelaza o skałę. Kamień z każdą chwilą stawał się coraz mniejszy i mniejszy, przy każdym uderzeniu drobne kawałki odpryskiwały od twardej całości nieraz trafiając mnie w odsłoniętą twarz i dłonie. Aż wreszcie wybrana skała została doszczętnie zniszczona, ale nie był to powód do szczęścia, mina mi zrzedła gdy zobaczyłem zawartość skały... a raczej jej brak
- Tu nic nie ma - Niemal warknąłem i zrezygnowany i opadłem na ziemię.
W mdłym półmroku kopalni zobaczyłem, że moje ręce niemal całkiem poczerniały od pyłu spadającego przy uderzeniach. Pot spływał mi po czole i karku kapiąc na ziemię
- A co mi tam - Mruknąłem wstając i ruszyłem w głąb kopalni wlokąc za sobą kilof po ziemi.
W końcu znalazłem to czego szukałem, jedną ze ślepych uliczek głęboko w jaskini. Sięgnąłem do kasku i włączyłem przymocowaną do nie latarkę..
Czarna, kamienna ściana błyszczała od węgla i wilgoci które odbijały promienie światła.
- Jeśli tu niczego nie znajdę to ta kopalnia jest pusta - Stwierdziłem z  wisielczym humorem
Podniosłem kilof i... niemal wylądowałem na ziemi, gdyby nie lata treningów ni zdołałbym w porę zareagować i chwycić się jednej z wystających skał. Najwyraźniej poprzednie wykopaliska musiały mocno nadwyrężyć moje siły, czym się tu dziwić, tak zawziąłem się przy pierwszym podejściu, że użyłem całej siły.
Złapałem mocno kilof i wbiłem go w skałę krusząc ją. Powoli ale dokładnie  kruszyłem kolejne fragmenty kamiennej ściany, przyglądając się większym kawałkom aby sprawdzić czy coś ciekawego nie utknęło w jednym z nich. W ślepej uliczce powstawało coraz głębsze wgłębienie w którym powoli gromadziła się wilgoć tworząc małe oczko wodne. Jeszcze kilka uderzeń i... koniec, wgłębienie miało ładnych parę metrów głębokości, a ściana nadal się nie skończyła, może trafiłem an tę nieużywaną części kopalni?
Odłożyłem kilof i obmyłem się w wodzie która zdążyła się nagromadzić się we wgłębieniu po czym zacząłem świecić latarką przeszukują zarówno nowo powstałe wgłębienie jak i leżące na ziemi odłamki w poszukiwaniu skarbów lub chociaż węgla na opał.

~Kuro - 2012-07-30 21:40:30

http://cdn.bulbagarden.net/media/upload/8/82/Bag_Root_Fossil_Sprite.png
Masz i się ciesz. :3
Na pewno bierzesz, zapraszamy za tydzień~

Szamba i zbiorniki betonowe Trzebiatów przegrywanie kaset vhs mokotów