- http://www.pokemon-crystal.aaf.pl http://www.pokemon-crystal.pun.pl/index.php - MG Mario Jordan - 2/9 http://www.pokemon-crystal.pun.pl/viewforum.php?id=129 - ~ Odnaleźć dom swojej trenerki - Gra Daisy http://www.pokemon-crystal.pun.pl/viewtopic.php?id=4286 |
SZATAN7 - 2012-07-27 21:30:25 |
Znajdowałaś się w miejscu tak dobrze Ci znanym - w środku lasu, dokładnie na niewielkiej polance, na której ostatni raz widziałaś swoją przyjaciółkę Izkę. Co oni sobie myśleli, zostawiając Cię tutaj? Czyżby uważali, że jako pokemon nie miałaś żadnych, ale to żadnych uczuć? Że pozostawienie Cię w miejscu, które jednoznacznie przypominało Ci o tej dobrej, zawsze uśmiechniętej i nieugiętej trenerce pokemon, nie wywoła w Tobie żadnych altruistycznych uczuć? |
JEZUS - 2012-07-28 15:14:49 |
Popatrzyłam na niebo. Miałam ochotę położyć się tutaj, a następnie poryczeć i krzyknąć "Przegrałam! Zawiodłam!". Nie zrobiłam tego jednak, ponieważ powiew wiatru, który poczułam roznosił zapach spalin. Od razu przypomniała mi się drastyczna chwila zabrania Izy. Nie mogę się poddać. Zero mazgajstwa! Stanęłam na dwóch tylnych łapkach, bacznie oglądając się wokół siebie. Uszy poruszały się nerwowo, próbując wychwycić jakiś nieznajomy odgłos. Ruszam w wyznaczonym kierunku - na północ. Tam odjechał granatowy radiowóz. Średnio znam te tereny, więc staram się być ostrożna. Na początku idę wolno, uważam gdzie stawiam kroki. Cóż... kolejny orzeźwiający powiew, który na chwilę przerwał duchotę, podziałał też na mnie. Przypływ energii! Teraz zamiast wykonywać krok za krokiem, biegnę jak szalona. Powietrze staje się coraz bardziej parne. Jak ludzie mówią na zjawisko pogodowe podczas, którego leje, ciemność przerywają nagłe rozświetlenia, którym towarzyszą głośne huki? Burza. |
SZATAN7 - 2012-07-28 20:53:50 |
Na niebie zaczęły kłębić się coraz to gęstsze, koloru indygo chmury, które raz za razem rozświetlały błyskawice. Zerwał się straszliwy wiatr, i zaczął padać deszcz tak gęsty, że z każdą kolejną sekundką Twoje pole widoku zacieśniało się do ledwie kilku kroków przed Tobą. Zrobiło się naprawdę nieciekawie. |
JEZUS - 2012-07-29 13:39:13 |
Gdy błysk rozdarł piękne nieco poczułam przypływ adrenaliny. Nigdy nie podróżowałam sama w burzę. Gdy mieszkałam na polanie podczas takiego zjawiska wszyscy zbliżaliśmy się do siebie i razem czekaliśmy. Z Izką przeżyłam może ze 2, bądź 3 burze. Zazwyczaj przeczekałyśmy je w jakimś starym domku, mocno przytulone do siebie. Ale sama? Byłam podniecona i zafascynowana. Oba uczucia minęły po chwili. Ujrzałam dwie niewyraźne postacie ludzkie. |