Ktoś wkradł się na moją pocztę, więc kończymy zabawę na tej domenie. Nie myślcie sobie, żę to oznacza koniec Crystala! Po prostu się przeporwadzamy. Tutaj = http://www.pokemon-crystal.aaf.pl
~Wreszcie umiem zmieniać dane w profilu ~
Przychodzę nad jezioro i zarzucam wędkę. W międzyczasie wypuszczam pokemony aby się pobawiły. Qsiadam na znalezioną przy brzegu łódkę i wyciągam wędkę z wody, aby zarzucić ją trochę dalej. Siedzę na łódce i czekam aż coś się złapie.
Offline
~Wreszcie umiem zmieniać dane w profilu ~
Chcesz Rumuński? To masz xD
Las Pokemon în sălbăticie
Offline
Dobra z powodu gdyż nie ma KP Napisz tu jesli ja dostaniesz do będziesz mógł kontynuować swoje łowy ^.^
Offline
~Wreszcie umiem zmieniać dane w profilu ~
Mam KP, więc mogę pisać.
----------------------
- Dużo czasu tu nie byłem ... - łyknąłem trochę świeżego i wilgotnego powietrza. Nie zmieniło się tak dużo, no może to, że jest tu więcej wędkarzy, lecz to mi nie przeszkadza. Wsiadłem na starą łódkę która stała przy brzegu. Była pełna dziur i musiałem poszukać innej, bo w tej bym utonął. Nie musiałem szukać zbyt długo, bo na brzegu było pełno łódek. Wybrałem jedną i wypłynąłem. Wypuściłem Treecko i zarzuciłem wędkę, Treecko znalazł sobie kij i też wrzucił go do wody. Czekaliśmy aż coś pociągnie żyłkę, no znaczy ja, Treecko przecież wrzucił patyk xD
Offline
~Wreszcie umiem zmieniać dane w profilu ~
Biorę, nie będę głodny xD
Offline
~Wreszcie umiem zmieniać dane w profilu ~
Nie mam weny, więc nie będę się rozpisywał.
--------------------------
Przychodzę nad jezioro, wypuszczam Treecko i znajduje sobie łódkę. Na środku jeziora zarzucam wędkę z myślą aby wyłowić ze 200 zł.
Offline
~Wreszcie umiem zmieniać dane w profilu ~
Też dobrze, biorę.
Offline
~Wreszcie umiem zmieniać dane w profilu ~
Bo długiej przerwie przychodzę nad jezioro. Wypuszczam Treecko przed bramą wejściową. Pchnę bramę, lecz to nic nie daje! Treecko mi pomagał używając Ataku Ręką i Kuli Energii, lecz to pogorszyło sprawę: brama cała się wygięła, a gdy to zobaczy strażnik ... na szczęście był teraz na przerwie. Myślałem dość długo nad tym jak naprawić bramę, aż przyszedł mi do głowy wspaniały pomysł: naprawimy ją tak jak ją zepsuliśmy! Treecko użył tych samych ataków co wcześniej i udało nam się ją naprawić zanim wrócił kierownik. Powiedział mu o problemach z bramą, a on odpowiedział mi, że to teraz normalka, trzeba przeskoczyć bramę.
- Przeskoczyć?! Ale jak?
- Normalnie, na trampolinie. W oddali zauważyłem sprzęt o którym mówił kierownik: trampolinę. Przybliżyłem ją do bramy, wziąłem Treecko na ręce i zacząłem skakać. Po wielu próbach udało mi się przeskoczyć na drugą stronę. Teraz pozostało znaleźć łódkę, która nie jest dziurawa. Cudem udało się to za pierwszym razem, więc mogłem ruszać. Ja zarzuciłem moją wędkę, a Treecko jak zwykle jakiś patyk.
Offline
~Wreszcie umiem zmieniać dane w profilu ~
Super, biorę.
Offline
~Wreszcie umiem zmieniać dane w profilu ~
Tu też każdy milczał, ale minęły chyba nawet ze 2-3 miesiące, więc i tak tu napiszę
-----------------------
Ruszyłem nad jezioro, te gdzie zawsze. Słońce strasznie świeciło mi po oczach, a ja miałem już jego dość. Za dużo mam jego w szkole. Czyniłem te czynności co zwykle: łódka z plecaka, wypłynięcie na środek jeziora, wypuszczenie pokemonów, zarzucenie wędki. Nic się nie zmieniło, bo po co? Ja siedziałem na łódce i czekałem na rezultaty.
Offline
~Wreszcie umiem zmieniać dane w profilu ~
Biorę
Offline