Ktoś wkradł się na moją pocztę, więc kończymy zabawę na tej domenie. Nie myślcie sobie, żę to oznacza koniec Crystala! Po prostu się przeporwadzamy. Tutaj = http://www.pokemon-crystal.aaf.pl
Gość
Patrzy w plecak i szuka chusteczek. Gdzie te chore chusteczki!!! Po chwili znajduje i zaczynam smarkać. Następnym razem wezmnę coś ciepłego. Biorę dwa Ball'e i wybieram poki. Następnie patrzę się na Combuksena. Hey. Będę teraz z Tobą, ale to okres tymczasowy, nawet bym Cię nie zatrzymał bo nie lubię ognistych pokemonów, choć ty wyglądasz pozytywnie ładnie. Tłumaczyłem im wszystko, gdy nagle zauważyłem małego Batterfree, który płakał. Pod biegłem do niego i zaczęłem z nim rozmawiać, chcąc dowiedzieć się co się stało.
SMUTNO
Najpierw smutna wiadomość, ale tylko dla Marcepana, który nie odpisał i -50zł.
WESOŁO
Wesoło dla Pool'a. Już ci zwróciłam 50zł i przepraszam, zapomniałam o twojej wycieczce. Bierzesz udział w przygodzie, powodzenia.
ODPOWIEDZI
Gen: Zebraliście jagody i twój pokemon (nie ten wylosowany) zdobywa 2 lvl (dwie jagody). Idziecie i jesteście już przy końcówce lasu. Atakuje was Togekiss
Chris: Idziesz według mapy i wychodzisz z lasu. Przestaje padać.
Kasia: Shinx jest bardzo słaby i już ucieka, jednak twón pokemon ucierpiał i jest trochę ranny. Jesteście nadal w lesie (jakiś kilometr od wyjścia).
Yuki: Napotykacie się na silnego Scizor'a (level 43).
Loca: Pokemony się pogodziły ze sobą i idziecie dalej. Vulpix wyrywa ci się z rąk i ucieka w głąb lasu. Słyszysz tam krzyki i wrzaski.
Kenichi: Wyszliście z lasu. Przed wami stoi jakieś dziad i surowo patrzy na ciebie i twoje pokemony, a potem mówi "Co ty tu robisz dzieciaku? Nie wiesz, że zaraz będzie ciemno? Ja ci nie pomogę, radź sobie sam" Niemiły starzec odszedł i rzeczywiście zapada zmrok.
Zaraza: Pisałam wyraźnie obok mapy w legendzie. Masz tu ten fragment:
Czy już rozumiesz w czym błąd? Tak na oko to jesteś jakieś 600m od końca lasu.
Pool: Wychodzisz z domu i jest piękna słoneczna pogoda. Niestety, ale chyba zbyt słoneczna, bo dziś w wsi zemdlało już trzech ludzi.
Hikamaru: Butterfree mówi, że zaatakował go Scizor.
Czas na odpowiedź: włącznie z 29 maja 2011r. (30 wyniki).
Offline
- Espeon! - przytuliłam ją. - Pokaż się!
Przede mną stały 2 Espeon'y.
-Ruszajmy dalej.
Offline
-Vulpix ! - Biegnę za pokemonowym lisem , trzymając Basculina , ciekawiąc się , co się stało . Widać po nie było , przerażenie .. - Już nie daleko!
Offline
Wybieram Ciebie Pikachu !
Pokemon siada na barku
Ty też się pokaż!
Pokazał się drugi pokemon, wyjaśniłem mu że jestem jego trenerem tylko na trochę i potem już ich nie będę po czym schowałem do ball'a
Idę dalej dokładnie jak na mapie
Ostatnio edytowany przez Chris (2011-05-30 14:55:58)
Offline
Schowałem oba pokemony i położyłem się pod drzewem, by przespać się.
Offline
ahh.. wiem pokonamy Togekiss!
Emolga spark a potem shock wave sparaliżuj togekiss!potem zaatakuj znowu spark !
a ty Pawniard uzyj scratch!
powinieneś ten atakć umieć gdyż ten atak jest podstawowym atakiem dla każdego Pawniard a jeśli go nie umiesz zaatakuj jakimś atakiem!
<po tych słowach dla pewności skanuje wszystkie ataki Pawniard>
Offline
Gość
Hm Scizor. Biorę Buterfree na ręce i patrze czy jest mocno rany/rana. Pio chwili usłyszałem odgłos dobiegający za krzaka, myślę, że to Scizor. Każe moim pokemonom w razie potrzeby atakować.
Podążam ścieżką na ramieniu mam Starevie a obok mnie chodzi Wartortle.
-Słuchaj kochany wcześniej się nie znaliśmy a właściwie widzimy się pierwszy raz. Od teraz będziesz moim nowym towarzyszem to moja Starewia więc będziemy zgranym zespołem.
Uśmiechnąłem się do niego i spojrzałem na niebo, gdzie było upalnie. Ruszyłem dalej wydeptaną ścieżką kierując się na początek w las.
-Starevia jeżeli kogoś zauważysz atakuj Qucik Attack ( Szybkim Atakiem).
Offline
ODPOWIEDZI
Kasia: Idziecie i w końcu docieracie do wyjścia z lasu. Jesteście tam na mapce przy wyjściu z lasu.
Loca-Loca: Złapali Vulpix'a (Zespół R). PRZYGODA ZAKOŃCZONA - GAME OVER, przykro mi ;(
Yuki: Scizor uderzył raz Voltorb'a. Teraz jest sparaliżowany na dwie kolejki. Voltorb 95%, Sealeo 100%, Scizor 78% życia.
Chris: Pikachu rozejrzał się i lekko użył na ciebie elektrycznego ataku, żebyś spojrzał na prawo.
Kenichi: Budzisz się, okradziony! Nie masz żadnych rzeczy i poków. PRZYGODA ZAKOŃCZONA - GAME OVER, przykro mi ;(
Gen: Togekiss się przestraszył i uciekł, wychodzicie z lasu.
Zaraza: Dochodzisz do ścieżki, 100m do wyjścia z lasu.
Hikamaru: Z pod krzaka wychodzi Treecko, oberwał atakami twoich poków. Treecko 50%.
Pool: Przed drogą stoi starsza pani i woła cię.
Odpadły już dwie osoby:
Loca-Loca, Kenichi - przykro mi
Czas na odpowiedź: włącznie z 31 maja 2011r. (01 czerwca wyniki).
Offline
Jej.Dobra teraz lecimy na górę po klucz! Pamiętajcie z każdym krokiem jesteśmy bliżej zespołu R czyli może nam się coś stać bądźmy czujni!
Offline
- Bądźcie gotowe na jakiś atak. - biegniemy w stronę klucza.
Offline
Gość
o Teercko, dobra Com żar i podwójne kopnięcie! Na ręce dalej trzymam Buterfree.
NIE ODPISAŁ:
- Pool
Pool przykro mi, -50zł i już nie bierzesz udziału w tej przygodzie.
ODPOWIEDZI:
Zaraza: Wychodzisz z lasu, znów pada. Zaczyna grzmieć i błyska się.
Gen: Jesteście już na górze i atakuje was tam digtrio lvl. 30.
Yuki: Uciekliście i pokemon was nie znalazł. Niestety, ale nie widać ścieżki nigdzie. Zaczyna siąpić deszcz, zabłądziliście.
Kasia: Nic was nie atakuje, teraz wspinacie się na górę. Espeon (twój) narzeka, że bolą ją łapy.
Chris: Widzicie wyjście z lasu, na końcu jednak stoi jakiś chłopak.
Hikamaru: Treecko niezdolny do dalszej walki.
Nikt nie odszedł tym razem.
Termin odpisania: 3 czerwca 2011r. (włącznie).
Offline
Gość
Nie chce Teercko, ale nie mogę go tak zostawić. Poszedłem dalej.
ah Emolga pursuit! a ty atakuj czym chcesz(mówie to nie mojego pokemona i skanuje jego ataki)
Ostatnio edytowany przez Gen (2011-06-02 08:13:43)
Offline