Ktoś wkradł się na moją pocztę, więc kończymy zabawę na tej domenie. Nie myślcie sobie, żę to oznacza koniec Crystala! Po prostu się przeporwadzamy. Tutaj = http://www.pokemon-crystal.aaf.pl
Ciemność, to właśnie ona spowijała wszystko wokół w twojej kryjówce. W pokoju, w którym przesiadywałaś był tylko jeden jasny punkt - pod oknem. Tam padało jasne światło księżyca.
Nienawiść, to odczuwałaś, myśląc o zdarzeniach z dwutysięcznego pierwszego roku.
Siedząc w swej kryjówce nie zrobisz nic, oprócz obmyślenia swojego planu "jak odkryć prawdę?". Twoja Togepi się bała ciemności, więc cały czas się do ciebie przytulała.
- To, toge, gepi? (Nie opuścisz mnie, prawda?) - szepnęła Togepi.
Offline
Przytuliłam do siebie Togepi jedną ręką.
-Nie wiem co mówisz, ale wiedz... że nigdy cię nie zostawię.
Spojrzałam na księżyc.
Przypomniałam sobie ten wypadek, mój strach.
Ciemność.
Taką samą jak ta, która teraz mnie otaczała.
Zacisnęłam pięść.
Offline
Siedziałaś w pomieszczeniu dość długi czas, ciszę przerwało dudnienie kropel o okno i grzmoty piorunów. Siedziałaś na tyle długo, że zdążyła się rozpętać okropna burza. W pokoju było ciemniej, choć niekiedy było wręcz biało, od blasku pioruna. Jedno uznają to za przepiękny widok, inni za rzecz przerażającą. Burza ma w pewnym sensie swoje uroki, ale ma też w sobie rzecz przerażającą, sprawiającą niebezpieczeństwo - pioruny. stąd się wzięło powiedzenie "jak grom z jasnego nieba". Albowiem owe przebłyski nie tylko hałasują i rozjaśniają niebo, ale też uderzają w ziemię, drzewa, budynki, robiąc ogromne zniszczenia. Dlatego też należy się bać.
Offline