http://www.pokemon-crystal.aaf.pl

ja myasle ze dogrywka by była fajna ze w sensie napisać kawałek jakiegoś ciekawego pomysłu na przygodę np.

Widzisz cień pokemon.On przypomina jakby wewiórkę.Skacze po drzewach i nagle uniósł się w powietrzu!pokedex ci odpowiada ze nie wie jaki to pokemon gdyż jesteś w regionie Sinnoh a ten pok nie pochodzi z tego regionu.Twój starter Pachirisu zaatakował go piorunem ale to mu nic nie zrobiło!.Jednak latająca wewiórka chciała sie odegrac i zaatakowała Pachirisu powietrznym asem.Przez to się zbliżyła i widzisz

Widziałas już kiedyś tego pokemona.Na obrazku od profesora Rowana który prosił cię zebys zrobiła temu pokemonowi zdjęcie a do ci master ball.Kiedy wyciągnełas aparat i zrobiłaś zdjęcie niechcący oślepiłaś  Emolge która padła na ziemie.masz wybór zanieść zdjęcie czy zanieść pokemon do Centrum Pokemon

PRZYGODA MIKOŁAJA
Ja: To jest twój pierwszy dzień podróży.Trzymasz w reku poke ball z starterem Cherubi.Na niebie lata pełno pokemonów ptaków a w pobliskim strumyku kapią się pokemony wodne.Pod drzewem siedział mały Ralts.
Mikołaj: To Ralts *skanuje go pokedex'em* dobrze Cherubi zaatakuj go Tackle i Morning Sun!
Ja:  pokedex:
Ralts
Płeć:

Zaufanie:10%(do wszystkich ludzi)
Charakter:beksa niesamodzielny bojaźliwy
Typ:Psychiczny
Poziom: 2 (59 % - 3 level)
Ewolucja:Ralts -->(20 level)Kirlia -->(30 level tylko samica) Gardevoir lub -->(Dawn Stone tylko samiec) Gallade
Ataki:Growl

Ralts oberwał tymi atakami i się rozpłakał.Płakał bardzo głośno tak głośno że do jego obrony przyszły Kirlie na 25 levelu
Mikołaj:O nie! uciekajmy nie mamy z nimi szans!
Ja:Uciekliście,ale po chwili rozpętała się burza
Mikołaj:O ale mam dzisiaj pecha *szukam schronienia*
Ja: Szukasz cały czas schronienia a z każdą minuta coraz mocniej pada.A najgorsze jest to że w pobliżu niema nigdzie Centrum Pokemon.Kiedy tak cały czas szukasz twoja Cherubi zaczęła kaszleć
Mikołaj:Cherubi nic ci nie jest ?
Ja:Cherubi jest chora.Miała gorączkę to chyba skutki tego że jest cała mokra a do tego mocno wieje
Mikołaj:bierz moją kurtkę *przykrywam ją moją kurtkę.Biorę na ręce i idę dalej szukać schronienia*
Ja:Cały czas szukasz i nagle zemdlałeś z zimna.Po jakimś czasie obudziłeś się a na ciebie patrzała dziewczyna
Mikołaj:Gdzie ja jestem! I kim ty jesteś?!
Ja: Ja jestem Kakashina.Znalazłam cię w lesie jak leżałeś na ziemi w trakcie burzy  i przyniosłam bo mojego namiotu widzisz że leżysz okryty kocem przy ognisku
Mikołaj: Aha to dzięki a gdzie moja Cherubi?
Ja: Cherubi? a tam bawi się z moim Flareon'em on właśnie dla mnie zawsze rozpala ogniska a ty jak się nazywasz?
Mikołaj:Ja mam na imię Mikołaj
Ja: Super im.. Kakashina nie mogła dokończyć zdania gdyż została porwana przez Magnezone który nie wyglądał normalnie gdyż miał czerwone oczy i jakby niebieską obroże
Mikołaj : *sprawdzam w pokedex'ie jak powinien normalnie wyglądać*Cherubi choć! musimy ratować dziewczynkę! trenerka Flareon'a!
Ja: pokedex: Cherubi wskoczyła ci w ręce a Flareon się pyta czy tez może iść bo w końcu to jego trenerka
Mikołaj:Oczywiście!*odpowiedziałem i szybko pobiegłem za Magnezone'm*
Ja: po pewnym czasie już nie możesz znaleźć Magnezone ale napotykasz sie na Ralts'a którego spotkałeś na początku
Mikołaj: O nie tylko nie on !pewnie gdzieś są też te Kirlie
Ja:Cherubi rozmawia z Ralts'em i dowiaduje se od niego ze Magnezone poleciał na Północ.Ralts sie pyta czy moze wam pomóc
Mikołaj: No oczywiście! a i dziękuje Cherubi że się go spytałaś chociaż nie prosiłem
Ja: Idźcie dalej.Na razie nie ma żadnych śladów aż słyszycie Mag Mag magnezon! Ten dźwięk to był odgłos Magnezone
Mikołaj : idziemy za tym głosem ale cicho *powiedziałem do pokemonów*
Ja Obok pokemon widzisz
Mikołaj: O nie! to jest Team Rocket! hmm dam sobie z nimi rade plan jest taki Cherubi ty będziesz atakować w nich tackle a ty Ralts atakuj growl osłab ich natomiast Flareon atakuj czym kolwiek
Ja:Magnezone oberwał tak samo jak Team Rocket.Jednak było za późno gdyż Zespól R założył na głowę Kakashiny kaska a dziewczyna stała sie zła i wygląda tak
Mikołaj Kakashina......
Ja: Nie mogłeś nic zrobić Kakashina odleciała razem z nimi
Mikołaj: Nie ja sie tak nie poddam! biegniemy za nimi*biegnę za balonem*Cherubi tackle ! Ralts Growl Flareon atakujcie!
Ja" wszystkie ataki trafiły.Balon jest przebity a Kakashina leży na ziemi
Mikołaj: Kakashina!*zdejmuje jej kaska z głowy*
Ja :gdzie ja jestem ? Kakashin jest normalna
Mikołaj:Kakashina nic ci nie jest! a to długa historia ważne że jesteś cała
Ja: Kakashina się uśmiechnęła mam do ciebie pytanie może byśmy razem podróżowali ?
Mikołaj: Jasne będzie fajnie! a tak w ogóle thx Cherubi a może Ralts do nas dołączysz?
Ja: Ralts się zgadza i masz go!
Mikołaj: Mam już dwa pokemony! Cherubi i Ralts'a!
Ja: Charubi jest głodna więc zjadła kilka jagód  i sie spytała czy wy też chcecie!
Mikołaj:jasne! thx Cherubi thx wam wszystkim!
Ja : zjedliście.Było ciemno więc poszliście spać i tak się zakończył twój 2 dzień podroży

PRZYGODA ASI
Ja:Właśnie wyszłaś z laboratorium przed tobą stoi drzewo a za nim kolejne i kolejne drzewo.Jednym słowem przed tobą jest piękny las z pokemonami
Asia:Idziemy do lasu .Tyrogue wybieram cię! [Wypuszczam startera]
Ja:Idziecie w głąb lasu a na drzewie są 3 pokemony
Asia:[Skanuje gatunek i lvl]
Ja:Pokedex:

lvl:5

lvl:11

lvl:12
Asia:Beautifly czy chciałbyś do mnie dołączyć?
Ja: Bea bea bea bea bea(nie jestem łatwa musisz coś dla mnie zrobić)Bea bea bea bea(wygrać turniej PP idź tam)Odpowiedziała i poleciała
Asia:Turniej PP? a co to jest? [idę tam gdzie mi wskazała Beautifly]
Ja:dotarłaś tam i widzisz jak trenerzy ich pokemon grają w piłkę
Asia:Przepraszam![zaczepiam trenera]Mam pytanie o co tu chodzi?
Ja: nie widzisz? rozpoczyna się turniej PP czyli turniej Piłki Pokemon o ja muszę lecieć Dowiedziałaś sie tylko tyle od niego i on znikł
AsiaZapisze się [zapisuję się] muszę to wygrać bo bardzo  chcę żeby Beautifly była moim pokemonem
Ja:zapisałaś się.Czekasz na swoja kolej i doczekałaś się.Grasz przeciwko Sanie i Zoroark'u.Ty stoisz na bramce a Tyrogue strzela.Start! i się zaczeło
Asia: Tyrogue tylko uważaj strzelaj do bramki mocno a ja będę się starać mocno bronić
Ja: Tyrogue bardzo mocno sie stara ale mu nie wychodzi a jak ty broniłaś to nie obroniłaś dwa razy a Tyrogue strzelił tylko 1 raz
Asia:dobra i to dobra Tyrogue postaraj się
Ja:Szybko Tyrogue strzelił 1 gola a potem drugiego.Mecz sie skończył a ty wygrałaś ale to nie koniec
Asia:Tyrogue strasznie ci dziękuje!! dobra teraz czekamy i zobaczymy z kim będziemy grać
Ja:Będziesz grac z Wiesiek i jego Hitmonlee'nem
Asia:Hitmonlee tak?[sprawdzam jak og wygląda]
Ja:Pokedex: doczekałaś się.Stoisz na bramce i widzisz że Tyrogue sie trochę boi
Asia:nie bóJ się damy se rade!
Ja: w ogóle wam ni szło.Tyrogue nic nie robił bo był wystraszony i przegraliście.Tyrogue jest zmartwiony
Asia:Nie martw się ważne jest to że się starałeś a teraz choć bo już raczej nie spotkamy Beautifly
Ja:Idziecie i szukacie PC.Jesteście niedaleko kiedy widzicie : wielki słój a w nim Beautifly
Asia:Beautifly! Tyrogue atakuj w ten słój!
Ja;słój był za duży pokemon nie dał rady a Beautifly prosi o pomoc
Asia:nie bój się pomogę ci ale jeszcze nie wiem jak.Już wiem[wskakuje na słój i próbuj go otworzyć]
Ja:Bueatifly pomaga ci i w zakrętkę używa hyper beam ale nic
Asia nie poddaje się wierze że mi się uda]
Ja:udało się Beautifly uwolniony ale chwile potem zbliża się trener
Asia:kim ty jesteś i o ty uwięziłeś Beautifly?
Ja: jestem Gaar i tak to ja go uwięziłem to moja pułapka więc grzecznie go oddaj
Asia: nigdy! i to jest ona! uciekaj Beautifly!
Ja: nie! do boju Raichu piorun! Beautifly zdążył uciec  O nie uciekł zapłacisz mi za Raichu piorun!
Asia:Tyrogue prosze obroń mnie
ja:tyrogue zamęcza Raichu ale to nie wystarczy.Twój pokemon padł na ziemie.
Asia: [wziełam pokemon na ręce i pobiegłam do centrum pokemon]
Ja: pokemon został wyleczony powiadomiłaś sierżant Jenny o tym trenerze a on po niedługim czasie został aresztowany
Asia: ciekawe co z Beautifly..
Ja:kiedy spałaś ktoś zapukał do okna
Asia:  [otwieram]
Ja: to był Beautifly i chce do ciebie dołączyć bo jest ci wdzięczna za uratowanie życia
Asia No pewnie! [łapie ja w poke ball i idę dalej spać]
Ja: pokemon złapany a ty sobie śpisz i śnisz i pięknych snach

PS:SORRY ZE TAK MAŁO U ASI
EDIT= +PRZYGODA ASI

Ostatnio edytowany przez Gen (2011-05-28 19:24:05)

No więc tak, wygrywa GEN!!! Gratulacje. Chris nie chodzi mi, że Gen miała przygody dwóch osób, tylko one były ciekawsze po prostu. Gen mam jednak dla ciebie dwa zastrzeżenia:
- Często piszesz po wykrzykniku, kropce, znaku zapytania lub na początku zdania małą literą.
- Kaska? Od kiedy tak piszemy w języku polskim? Napisałaś:
Jednak było za późno gdyż Zespól R założył na głowę Kakashiny kaska a dziewczyna stała się zła i wygląda tak...
oraz
Kakashina!*zdejmuje jej kaska z głowy*

Powinnaś napisać:
Jednak było za późno gdyż Zespól R założył na głowę Kakashiny kask a dziewczyna stała się zła i wygląda tak...
oraz
Kakashina!*zdejmuje jej kask z głowy*

W ciągu 24h zostanie zmieniona nazwa działu i obrazek do działu, ale już możesz odpisywać użytkownikom z MG Mativane. Powodzenia!!! 


PS   Chris mam dla ciebie niespodziankę! Jak będzie 50 osób to ty zostaniesz czwartym MG

Nick: Snazz, Snazzy, Snaziątko... Wszelkie odmiany
Jak często jestem na forum: Codziennie, ale zależy od dnia i pory.
Czy byłam/em już kiedyś MG i jak się jako on sprawowałem: Byłam, dużo razy... Sprawowałam się chyba nawet dobrze, jednak dostawałam za dużo szlabanów na kompa i zdejmowali mnie z posad xD
Opisz jedną z wymienionych postaci: Paul jest trenerem pochodzącym z miasta Veilstone w regionie Sinnoh. Jego pierwszym Pokemonem był Turtwig, którego w anime po raz pierwszy widzimy w postaci ostatniej ewolucji - Torterry. Ash i spółka spotykają go, gdy próbuje złapać Pikachu należącego do trenera z Pallet.
Jeśli o Pokemony Paula chodzi... Ocenia je tylko pod względem siły, jaką mają, gdy je łapie oraz ataków. Na początku serii DP złapał trzy Starly, by następnie wypuścić je - uznał je za słabe. Tak samo było z Chimcharem (tak, tym, który należy do Asha).
Ogólnie Paul jest chłodny w obejściu. Zachowuje się opryskliwie, jest brawurowy (odważył się wyzwać Cynthię na walkę). Uważa, że trenerzy, którzy przyjaźnią się z Pokemonami są nic nie warci.
Trener ma jednego brata, który mieszka w Veilstone i jest hodowcą.
Opisz jeden z tych ataków: Stalowy ogon jest atakiem typu stalowego. Ogon Pokemona, który używa tego ruchu, zaczyna świecić (w anime jest widoczny biały kolor). Stworzenie rzuca się na przeciwnika i uderza mocno ogonem. W anime tego ruchu używali m.in.: Pikachu Asha i Purugly Mars.
Jak wyglądałaby twoja przygoda:
a) średnia
b) czasami by była ciekawa, a czasami taka jak zawsze
d) da się złapać wszystkie poki
Napisz TAK lub NIE:
- będę powiadamiał admina o wszystkich zapoznanych przez poki atakach, podwyższonym levelu oraz przesyłał skan złapanego poka (z informacją kogo) : Jasne
- jestem dyslektykiem : Żartujesz sobie? Nie
- popełniam błędy składniowe, ortograficzne i leksyka. : Nie
- odpisuję przynajmniej raz dziennie (jeżeli nie mogę danego dnia to piszę w swoim MG -> ogłoszenia, że nie będzie mnie tego dnia i żeby mnie admin zastąpił) : Jasne, informuję zawsze
- przyznaję się do błędów, nie naruszam regulaminu i prowadzę wszystkim graczom ich gry fair (nie, że tego lubię to dam mu lepszego poka, ale dam temu swojego ulubionego, żebym się z nim potem wymienił) : Tak

Daisy7 napisał:

Snazz nie zrozumiałeś? MG zostanie Kasia albo Hikamaru i to oni mają za zadanie napisać tą przygodę. Inni nie piszą. Czytaj uważnie! W następnych wyborach udział weźmie każdy.

Po pierwsze, to weź się zorientuj, jakiej płci jest twój rozmówca, żeby uniknąć takich śmiesznych pomyłek, okej?
Po drugie... Lol? Trochę dziwne, ale wiesz... Byłam na wielu PBFach o tej tematyce i na każdym forum jest tak, że jest jeden osobny nabór na każdy raz i nie uwzględnia się osób z poprzednich naborów.
Po trzecie... No trudno, poczekam, skoro tak piszesz Lol, ale jedno pytanko - jesli będzie ten następny nabór, to będę musiała od nowa pisać podanie?

Nie podoba mi się to , tak samo jak Snazzce ! To jest nie fair ! Daisy , dlc bierzesz że jest tak : Te osoby mi się spodobały w poprzednim naborze , więc x lub y zostaną MG!


Daisy , moim zdaniem nabór na MG to sprawdzanie umiejętności literackich , a ja uważam , że każdy powinien mieć szansę popisania się swoją wyobraźnią !

No dobrze. Więc ogłaszam WYBORY NA MG dla każdego. Trzeba napisać przygodę min. 10 linijek, max. nieograniczona. Tylko bez przesady! Czas na to macie do 14 czerwca (15 czerwca podam wyniki). Czekam. ^^

Również coś wymyśliłam..  Może i krótkie ... Ale co tam..


Mistrz Gry- Wyszedłeś z domu , w tym samym momencie , co twój przyrodni brat Daniel..Jak na region Hoenn ,  było dość zimno.. Padał śnieg , ty miałeś na sobie krótkie spodenki .. Gdy już chciałeś wybiec , usłyszałeś głos twojego przyrodniego ojca...
Nie pokazuj mi się tu więcej !
                              Twój ojciec krzyknął , wypinając klatkę piersiową .. Po chwili dodał[..]

Uważaj na siebie , Daniel ! Pisz do nas!

             Powiedział , typowym dla siebie tonem , po czym pomachał ręką Danielowi na pożegnanie , a na ciebie spojrzał[...] spojrzał zamrażającym spojrzeniem.. stałeś jak wryty w ziemię.. Odczuwałeś dziwne uczucie[..] strachu...Pobiegłeś przed siebie... Cały czas czułeś się jak skuty lodowym spojrzeniem ojca..

No i co teraz zrobisz? Wygonili cię , dzieciaku ..

Na ramieniu poczułeś zimną dłoń swojego brata..

                                  Boisz się co ?

                                 Zaśmiał się.. Chciałeś mu przywalić , ale nie mogłeś ,gdyż cały czas byłeś , w polu widzenia ojca..

                          Walka pokemonów [...] bracie?

Zrobiło ci się przykro...  "Jaki ojciec , taki syn..." , przeszło ci przez myśl..


Gracz-Próbuję oddalić się tak daleko , żeby ojciec nie był w stanie mnie zobaczyć.. W końcu ma już swoje lata , więc myślę , że nie powinien mnie dojrzeć z odległości , jednego metra.. Odsuwam się na taką odległość , zbawiając do siebie Daniela.. Jasne[..] ale[...] ale[...]nie teraz... Odpowiedziałem nie pewnie bratu , spoglądając na niego niewinnie.. Próbowałem oddalić się od niego.. Zebrałem się na odwagę , i strzeliłem Danielowi.. Uciekałem.. Próbowałem się ukryć , przed Danielem.. Gdyby wiedział o co mi chodziło...

Mistrz Gry- Oddaliłeś się.. Strzeliłeś mu.. To było bardzo bolesne..Długo odczuwał ból.. Chciał cię dogonić ,ale w samą porę uciekłeś.. Biegłeś przed siebie , na nic nie patrząc... Potknąłeś się.. Przed tobą stał nie wysoki  mężczyzna...


Co ty wyprawiasz? Zapytał zdenerwowany... Mężczyzna nie krył obrazy.. No i co zrobiłeś? Ubrudziłeś mój płaszcz ! Z resztą , nie mam czasu , dzieciaku ! Tajemniczy pan , pobiegł na północ.. Byłeś niezmiernie ciekawy , co się stało , że tak się śpieszy..

Kurde ! Wredne wiewióry !  Usłyszałeś jeszcze jego krzyk..  Chciałeś pobiegnąć za mężczyzną , ale coś nie pozwalało ci wykonać tej czynności..

Gracz- Zdecydowałem się pobiegnąć za mężczyzną.. Przypominał on mi kogoś.. Gdy byłem mały , tata mi o nim coś opowiadał...  "Nie.. To na pewno nie on.. Taki czub , nie może być przecież Profesorem Pokemon! " Rozmyślałem nad tym , czy ten gość , to naprawdę może być Birch.. Spowalniam...Zaraz go zgubię! O jakie wiewiórki chodziło ? Za dużo pytań na raz! Mruczałem pod nosem.. Czułem , że zaraz zemdleję.. Byłem niewiarygodnie zmęczony.. Gdybym miał Swellow'a... Szeptałem , upadając na ziemię.. Nie [... ] nie dogonię go..Chyba[...] chyba ,  urywa mi się film.. Zamknąłem oczy.. Rozmyślałem tylko o mężczyźnie , który mógłby być Prof.Birch'em..


Mistrz Gry- Och tak.. Właśnie zrobiło ci się czarno przed oczami..Gdy się obudziłeś .. Znalazłeś się w[..] gnieździe Swellow'a ! Na swojej głowie miałeś Caterpie'go [...] , a w buzi Weedle ! Po chwili zrobiłeś się cały fioletowy , gdyż Weedle wbił swój kolec , w twój język.. Zaczynasz wymiotować... Swellow się o ciebie martwi..Wbija swój dziób w twój język , i pije jad , którym obdarował cię Weedle.. Czujesz obrzydzenie.. Słyszysz głos faceta , którego spotkałeś wcześniej..

Mam was , łobuziaki ! W końcu mogę przeprowadzić badania !   Już nie miałeś wątpliwości , że ten dziwny mężczyzna to Birch.. Profesor trzymał na rękach Plusle'a i Minun'a. Minun uciekł na drzewo , na którym byłeś.. Birch spojrzał w górę i pokręcił głową.. No to ci się doigrało... Po chwili prychnął.. Złaź z tego drzewa , ze swoim Swellow'em i przestań się wygłupiać !  Oburzył się profesor i zrobił taką minę jakby chciał powiedzieć "foch" ..

Gracz-   Pfu! wypluwam resztę jadu Weedla i głaszczę Swellow'a . Nie trzeba było  , mały! Zaśmiałem się , po czym spojrzałem na Birch'a .. Nie myślałem , że taki czub może być Profesorem Pokemon! Krzyknąłem, po czym wzięłem Minun'a na ręce i go pogłaskałem.. Swellow , mógłbyś mnie przenieść na ziemię? Zapytałem pokemona ptaka.. Czekałem na jego reakcję.

Mistrz Gry- Swellow , przyjrzał ci się uważnie , po czym pokiwał głową.. Pozwolił ci na siebie wsiąść i zlecieliście z Minun'em na ziemię..Zrobiłeś się śpiący.. Chyba Weedle lub Caterpie użył na ciebie Pyłku usypiającego , a dopiero teraz zaczął on działać.. Zasnąłeś na Swellow'ie.. Minun też się zdrzemnął , w twoich ramionach.. [i/]Chodź Swellow , zaniesiemy ich do mojego laboratorium .. Pozwolisz ,że tam cię zbadam? Wydajesz się być ciekawym pokemonem..[i/] Szepnął Birch.. Swellow zgodził się.. Doszliście do laboratorium.. [i]Zrobię chłopakowi niespodziankę! [i/] Chichotał Birch. [i]Hej , maluchy , wychodźcie .. [i/] Birch nacisnął środkowy przycisk , na znajomych ci urządzeniach.. Niczego nie widziałeś , bo spałeś.. Obudziły cię dźwięki otwierających się pokeball'i. [i/]I co ? Zaskoczony? [i/] Zapytał cię Birch , a chwilę później wręczył ci Pokedex. [i]To elektroniczna encyklopedia pokemon![i/] Powiedział , a po chwili dodał... [i/]A to są pokeball'e .. Za pewne wiesz do czego służą , ale jeżeli nie to ci powiem.. służą one do łapania pokemonów ! Teraz możesz zeskanować Pokedex'em te  stworki.  [i/]

Gracz-  [i]Chętnie..[i] Czekam na wyniki skanu..


Mistrz Gry- Skan wykazał..

Analiza Pokedex'u  napisał:

Chikorita
Płeć :
Zaufanie : 50%
Typ : trawiasty
Poziom: 5 (50% - 6 level)
Ataki : Tackle , Leer
Ewolucja : Chikorita -> Bayleef -> Meganium

[i]Chikorita jest pokemonem typu trawiastego? Może ona będzie twoim wyborem?[i]

   

Analiza Pokedex'u  napisał:

Cyndaquil
Płeć :
Zaufanie : 50%
Typ : ognisty
Poziom : 5 (50% - 6 level)
Ataki : Tackle , Growl
Ewolucja Cyndaquil -> Quilava  -> Typhlosion

[i]A może to właśnie ten ognisty jeżyk , będzie twoim wyborem?[i]






   

Analiza Pokedex'u napisał:

Totodile
Płeć:
Zaufanie : 50%
Typ : wodny
Poziom : 5 (50% - 6 level )
Ataki : Tackle , Tail Whip
Ewolucja Totodile -> Croconaw -> Feligatr

[i]A więc [..] twoim wyborem jest Totodile? ?[i]
     

Gracz- [i]Ależ profesorze ! To są pokemony Z Jotho , a my jesteśmy w Hoenn ![i]

Mistrz Gry- [i]To właśnie miała być niespodzianka! Zabrakło nam Hoenn'skich pokemonów...  Którego zaś wybierasz , jako swojego partnera , chłopcze?[i]

Gracz- [i]Wyliczę... Pokemon , ten i ten , wypada na tego eh ! Wybieram , Chikoritę.. Tak nakazała mi wyliczanka..Swellow..[i] Zagadałem do pokemona ptaka... [i]Chciałbyś ze mną podróżować?[i] Zadałem pokemonowi pytanie..

Mistrz Gry- [i]Chikorita to dobry wybór...[i] Powiedział profesor. [i]Swellow![i] Odpowiedział Swellow , i sam wskoczył do jednego z twoich pokeball'i.. Jakie przygody cię czekają z twoim nowym pokemonem? Sam nie wiesz..


PS : PRZEPRASZAM ZA TAGI [i] ..

Już mam wyniki, wygrywa Loca-Loca. Gratulacje! Zaraz dodam twój dział "MG Loca-Loca", ale przedtem muszę zrobić do niego obrazek. Pamiętaj, że teraz musisz przysyłać mi skany i inne informacje na temat pokemonów twoich graczy.

MG: Właśnie zdobyłeś swoją pierwszą odznakę. Twoim kolejnym celem była sala w Snowpoint. Jesteście w lesie i wyczuwasz, że ktoś cię obserwuję.
Gracz: Monferno bądź gotów do walki!
MG: Nagle z drzewa zeskoczył na ciebie dziki Aipom.
Gracz: Monferno! Szybko Miotacz Płomieni, następnie Mach Cios!
MG: Monferno uderzył doskonale Miotaczem Płomieni gdy małpka była w czasie spadania z drzewa następnie gdy już była zdezorientowana Monferno użył Mach Ciosu. Aipom ledwo stoi na nogach! To twoja szansa żeby ją złapać.
Gracz: Pokeball naprzód!
MG: Twój ball nagle zatrzymał się w powietrzu. Zauważyłeś również, że pokrywa go fioletowa powłoka!
Kadabra! Usłyszałeś gdzieś w krzakach.
Gracz: To dziwne Pokemony przeważnie nie mieszają się w cudze walki!
MG: Masz racje ale ten Kadabra należy do mnie! Usłyszałeś zza krzaka. Nagle zza tego krzaka wyłoniła się postać jakiegoś chłopca a wyglądał on tak:   

Ten Aipom będzie mój!
Gracz: Chyba śnisz! Walczmy o niego! Monferno powrót! Gliscor naprzód! Szybko Wściekły Przecinak! Następnie Majsterkowanie.
MG: OK. Przyjmuję wyzwanie! Kadabra! Konfuzja! Następnie Teleportacja!
Kadabra oberwał Wściekłym Przecinakiem ale unikną ataku Majsterkowanie dzięki Teleportacji.
G: 100%
K: 80%

Gracz: Podleć bardzo blisko Kadabry i podwójne Cięcie X!
MG: Teleportacja! Następnie Konfuzja!
Gliscorowi nie udało się wykonać żadnego ataku lecz mocno oberwał!
G: 80%
K: 80%

Gracz: Gliscor! Nie daj się zmylić Teleportacji! Gdy Kadabra tego użyje kręć się dookoła i atakuj Wściekłym Przecinakiem! Gdy jednak tego nie zrobi, Cięcie X!
MG: Teleportacja i od razu Konfuzja.
Ten chłopiec jest zawzięty i odpłaci to przegraną. Jego Kadabra oberwał wszystkimi atakami bo Gliscor wykorzystał okazje na użycie Cięcie X!
G: 80%
K: 55%

Gracz: Zakończ to używając całą mocą Cięcie X następnie jeśli jeszcze wstanie użyj Majsterkowanie!
MG: Szybko Teleportacja i Konfuzja!
To było głupie ze strony chłopca używając Teleportacji bo Gliscor wiedział co w tedy zrobić!
G: 80%
K: 1% (Nie może nic robić)

Gracz: Poddaj się! Niech twój pokemon nie cierpi!
MG: Nie! Nigdy! Ostateczna Konfuzja!
Gracz: Co ty robisz!? Gliscor zakończ to Wściekłym Przecinakiem!
MG: Nieeeee!
Kadabra nie zdolny do walki, wygrywa Gliscor!
Tak! Aipom jest mój! Dzięki za walkę! Do zobaczenia! Następnym razem może wygrasz ty!

Ostatnio edytowany przez Polak999 (2011-06-23 12:49:27)