http://www.pokemon-crystal.aaf.pl

Ktoś wkradł się na moją pocztę, więc kończymy zabawę na tej domenie. Nie myślcie sobie, żę to oznacza koniec Crystala! Po prostu się przeporwadzamy. Tutaj = http://www.pokemon-crystal.aaf.pl

Ogłoszenie

Ktoś wkradł się na moją pocztę, więc kończymy zabawę na tej domenie. Nie myślcie sobie, żę to oznacza koniec Crystala! Po prostu się przeporwadzamy.


http://www.pokemon-crystal.aaf.pl

  • Index
  •  » Rozmowy
  •  » Pasja - nie, nie chodzi o ten dizarnejski film z Jezusem. |D

#1 2012-04-05 20:01:49

Hik.

Gość

Pasja - nie, nie chodzi o ten dizarnejski film z Jezusem. |D

No to Hik stworzy jakiś temat filozoficzny.
W ogóle czym według jest pasja? Czy jest ona nam w życiu potrzebna? A może nie? Czy Wy macie jakąś pasje, której się oddajecie? Jak zajmujecie się swoim umiłowanym zajęciem?   Czy może macie jakieś plany z tym zainteresowaniem?

Pasja według słownika jest to silne zainteresowanie czymś. Jednak każdy człowiek postrzega różne rzeczy inaczej. Dla mnie pasją można nazwać coś czemu oddajemy się bez reszty [np, znam wiele osób, których pasją jest jeździectwo i ogólnie koniec. Pochłaniają się w tym i pielęgnują to zamiłowanie.] jak wymieniony przykład w nawiasie. Moim [nie]skromnym zdaniem takie coś jest potrzebne w życiu, coś takiego, żeby oddać się temu i w razie czego uciekać się do tego, aby zapomnieć o wszystkim. ^ ^ Moją pasją są zwierzątka~ Ogólnie pielęgnuje je pilnując swojego psa i kota. ^ ^ Teraz też zajmuje się kotem. <3 I mam związane plany z tym - chce być weterynarzem. ^ ^ A jak coś to zatrudnię się w schronisku lub może udałoby się zająć pracą w zoo.
A teraz czekamy na rozkręcanie dyskusji~

Ostatnio edytowany przez Hik. (2012-04-05 20:08:37)

 

#2 2012-04-05 20:57:11

 SZATAN6

http://i.imgur.com/Y3zCA.png

23943452
Skąd: Equestria
Zarejestrowany: 2011-05-01
Posty: 666

Re: Pasja - nie, nie chodzi o ten dizarnejski film z Jezusem. |D

tl;dr (Too long; didn't read) - za długie, nie przeczytałem ;3

Offline

 

#3 2012-04-05 21:48:54

KRÓLIK SZATANA

http://i.imgur.com/7PjEk.png

Skąd: we mnie ochota na kota?
Zarejestrowany: 2011-08-09
Posty: 666
Starter: akt. Jolteon

Re: Pasja - nie, nie chodzi o ten dizarnejski film z Jezusem. |D

A ja przeczytałem bo wiem już z doświadczenia iż Hik ma ciekawe albo dziwaczne posty, więc warto czytać każde ^^ Ogólnie moją pasją jest granie na gitarze co tak na prawdę odrywa mnie od rzeczywistości i baaardzo pomaga w stresie lub silnej irytacji . Oprócz tego też często odrywam się od świata dzięki książką, na przykład na religii często zapominam o świecie wokół mnie i sobie czytam w najlepsze (ale to religia, więc odpłynięcie z tej lekcji nie jest zbyt trudne ), tak jak na innych lekcjach i jedyne co mnie może wyrwać z tego "transu" to słowa "Do odpowiedzi" albo "Pokaż zadanie domowe" 8D. No i według mnie pasja powinna być właśnie czymś takim bardzo zajmującym co może cię odłączyć od rzeczywistości, a nie zajęciem na nudne wieczory



http://desmond.imageshack.us/Himg809/scaled.php?server=809&filename=agor1.png&res=landing
                                             ~ KP | Box | Bank | Stragan ~       ~ Sygnaturka by Molin; Avatar by Mizu

" And there's nothing wrong with me.
This is how I'm supposed to be.
In a land of make belive,
that don't belive in me. "
                                                         ~ Green Day - Jesus of Suburbia

Offline

 

#4 2012-04-06 03:05:41

 JEZUS

http://i282.photobucket.com/albums/kk253/Quizler/Sprites%20and%20Stuff/pinkiesprite.png

Skąd: Woj. Lubelskie
Zarejestrowany: 2011-03-23
Posty: 9809633
WWW

Re: Pasja - nie, nie chodzi o ten dizarnejski film z Jezusem. |D

Pasja... z moją było różnie. A raczej moimi. Miałam kilka pasji. Niektóre szybko mijały, ale są takie, które trwają u mnie od dziecka. Chodzi mi o zamiłowanie do zwierząt. Coś co przechodzi wiele ludzi, ale u niektórych mija po ósmym roku życia. Póki co mi nie minęło z czego się cieszę ^.^ Uwielbiam wiele stworzeń. Najbardziej psy, ale nie tylko. Jako mały brzdąc postanowiłam być weterynarzem. Niestety w wieku około dziesięciu lat zrezygnowałam z tego. Dlaczego? Po pierwsze na widok krwi jest mi słabo i nie wyobrażam sobie robienia operacji jakiejś istocie. Po drugie to powiedzenie małej dziewczynce, że jej kochana kotka zdechła jest dla mnie czymś okropnym. Na samą myśl o śmierci bliskiego mi zwierzaczka mam łzy, a co dopiero być świadkiem tylu wypadków. Potwierdziło się to nawet ostatnio, gdy mojej przyjaciółce zmarła kotka imieniem Fifi. Dziewczyna przyszła oddać mi pożyczone zeszyty. Zeszłam na dół, by je odebrać i chciałam ją pocieszyć. Przytuliłam przyjaciółkę po czym zaczęłam mówić coś w rodzaju "Nie martw się xxx (imię nastolatki). Pomyśl, że Fifcia jest teraz w lepszym miejscu i już nie cierpi. Nie płacz. Proszę". W wyniku tego to ja zaczęłam ryczeć jako pierwsza, a potem dołączyła się do tego przyjaciółka. Po prostu, gdy myślę o śmierci jakiegoś zwierzaczka zaczynam płakać. Może jestem zbyt wrażliwa... nie wiem. Wracając do mojej pasji to w zamian za to, że nie mogę zostać weterynarzem pomagam w schronisku. Chodzę tam, gdy mam czas i wyprowadzam psiaki na spacery. Uradowane pyszczki tych słodziaków sprawiają, że zapominam o problemach i jedyne co chcę w danym momencie to móc zapewnić psince wyjątkową wycieczkę. W porównaniu z tym co przeżywają wszystkie bezdomne, głodujące i cierpiące zwierzaki, moje "problemy" są niczym. Kompletne zero! Teraz coś co mnie wycisza. Tym "czymś" jest spacer z Daisy. Chodząc tylko z nią, móc bawić się do woli i patrzeć jak wesoło merda swym ogonem czuję się w pełni szczęśliwa. Ponura rzeczywistość znika, a pojawia się kolorowy świat. Wszystko staje się prostsze i łatwiejsze. Chciałabym, by te chwile były wieczne. Nie wiem co zrobiłabym po śmierci mojej suni *wypluć to*. Totalny smutek... nawet nie mam zamiaru myśleć i pisać. Właśnie z tego powodu nie lubię jak ktoś mówi do mnie "Ale ten twój pies jest stary", czy coś takiego. Daisuni zawdzięczam naprawdę wiele. Teraz odchodzę już od zwierząt i zmierzam w kierunku przyjaciół. Nie wiem czy można to nazwać pasją lub hobby, ale mniejsza. Mam dwójkę najprawdziwszych przyjaciół. Dziewczyna i chłopak. Zawsze mam chęć na gadanie z nimi. Obydwojgu gotowa jestem powiedzieć o wszystkim i poświęcić za nich swoje życie. Ufam im bezgranicznie i każda spędzona razem chwila jest czymś pięknym. Z tego co widzę zaczęłam pisać chyba nie na temat i dość długo. Ale co tam... czasami potrzebuję się tak wypisać i opowiedzieć o tym co czuję. Dziękuję Hik za ten temat ;]

Offline

 

#5 2012-04-06 10:50:21

Hik.

Gość

Re: Pasja - nie, nie chodzi o ten dizarnejski film z Jezusem. |D

Zaraz napisał:

tl;dr (Too long; didn't read) - za długie, nie przeczytałem ;3

Ale głupiego posta nabiłem. C:
To, że ten dział służy do nabijania postów, nie znaczy, że moje tematy do tego też służą. -.-

Ares napisał:

A ja przeczytałem bo wiem już z doświadczenia iż Hik ma ciekawe albo dziwaczne posty, więc warto czytać każde ^^

Strzelałeś z przecinkami. |D I Ci nie wyszło.
I dzięki. |D


A i Daisy rozmowa z przyjaciółmi to raczej żadna pasja, to raczej coś innego. |D Przecież nie robisz tego, bo się tym interesujesz zawodowo, tylko dla samej rozmowy. C: Ale jak umiesz rozmawiać i pomagać to zostań psychologiem. 8D

 

#6 2012-04-06 11:51:57

 JEZUS

http://i282.photobucket.com/albums/kk253/Quizler/Sprites%20and%20Stuff/pinkiesprite.png

Skąd: Woj. Lubelskie
Zarejestrowany: 2011-03-23
Posty: 9809633
WWW

Re: Pasja - nie, nie chodzi o ten dizarnejski film z Jezusem. |D

No wiem, wiem... ale miałam wczoraj w nocy potrzebę wypisania się xD A co do psychologa to jakoś mnie nie ciągnie do tego zawodu >.<

Offline

 
  • Index
  •  » Rozmowy
  •  » Pasja - nie, nie chodzi o ten dizarnejski film z Jezusem. |D

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Hoteles Bangladesh