http://www.pokemon-crystal.aaf.pl

Ktoś wkradł się na moją pocztę, więc kończymy zabawę na tej domenie. Nie myślcie sobie, żę to oznacza koniec Crystala! Po prostu się przeporwadzamy. Tutaj = http://www.pokemon-crystal.aaf.pl

Ogłoszenie

Ktoś wkradł się na moją pocztę, więc kończymy zabawę na tej domenie. Nie myślcie sobie, żę to oznacza koniec Crystala! Po prostu się przeporwadzamy.


http://www.pokemon-crystal.aaf.pl

#1 2012-05-18 20:38:20

 Spikers

http://fc05.deviantart.net/fs70/f/2012/076/9/b/pixel_dash_testing___by_shearx-d4t07md.gif

Zarejestrowany: 2012-05-18
Posty: 11

Powieść - ,,Ja i Wilk" - Część pierwsza Kronik Mrocznego świata

Spoiler:

Książka Opisuje przygody chłopca o nadzwyczajnych zdolnościach.
Chłopak ma 12 lat i zwie się Spikers. Po śmierci ojca zostaje sam i stara się z jak największych sił przeżyć w dzikiej puszczy z obawą, że w każdym momencie może zostać zaatakowany przez wielkiego i niebezpiecznego byka, opętanego przez duchy wysłane przez Mistrza Duchów.
Więcej sami przeczytacie.


http://wiki.pokemonpl.net/images/9/9e/B_aj.png

Offline

 

#2 2012-05-18 21:03:47

Hik.

Gość

Re: Powieść - ,,Ja i Wilk" - Część pierwsza Kronik Mrocznego świata

W sensie, że kto to napisał? Gdzie? Jak? Kiedy?
Ahm, ten stary, dobry, oklepany schemat. <3 Bohater traci rodzinę i musi wychowywać się sam. Potem napotyka wiele przeszkód, które w końcu pokonuje. Dopiero, gdy zmierzy się ostatecznie z najtrudniejszą przeszkodą książka może się zakończyć happy endem! C:
A może to coś bardziej oryginalnego?

 

#3 2012-05-18 23:07:34

Kaimi

http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=trenerl.png&res=medium

Zarejestrowany: 2011-09-20
Posty: 998
Starter: Scyther

Re: Powieść - ,,Ja i Wilk" - Część pierwsza Kronik Mrocznego świata

Zapomniałeś,że po drodze spotyka miłość swojego życia,która z początku jest mu obojętna,ostatecznie ratują sobie nawzajem życie itd.
Chyba,że tu zostanie pominięty wątek miłosny

Offline

 

#4 2012-05-19 13:23:13

Hik.

Gość

Re: Powieść - ,,Ja i Wilk" - Część pierwsza Kronik Mrocznego świata

Pisząc o przeszkodach miałem też na myśli właśnie ową miłość. xP

 

#5 2012-05-19 13:50:18

 Snazzy

http://desmond.imageshack.us/Himg266/scaled.php?server=266&filename=koor.png&res=medium

5543089
Skąd: Sz-n
Zarejestrowany: 2011-06-01
Posty: 666
WWW

Re: Powieść - ,,Ja i Wilk" - Część pierwsza Kronik Mrocznego świata

Awwww, kolejne cudo pisarskie. Przynajmniej będę miała kolejną polewkę, bo na razie brechtam z jednego demota xD

Książka Opisuje przygody chłopca o nadzwyczajnych zdolnościach.
opisuje z małej litery, bo słowo nie rozpoczyna zdania... Hm, nadzwyczajne zdolności - stary, przetarty temat (chociaż ja tam lubię wracać do esperów, łi) + chłopak... Um... jakoś mi się nie klei. Sorrry, nadal preferuję mahou, ale shoujo.
Poza tym moim zdaniem książka kojarzy mi się z kartkami i okładką, a nie tematem na małym forum internetowym.

Chłopak ma 12 lat i zwie się Spikers.
Patrzę na imię bohatera i twój nick... bit** please, kojarzy mi się z tym psem z Toma i Jerry'ego. Wiek też zarąbisty, ale każdy lubi co innego.
Po śmierci ojca zostaje sam
*facepalm*
i stara się z jak największych sił przeżyć w dzikiej puszczy
A gdzie zniknęły sierocińce?
z obawą, że w każdym momencie może zostać zaatakowany przez wielkiego i niebezpiecznego byka, opętanego przez duchy wysłane przez Mistrza Duchów.
Na razie jedyna interesująca rzecz xD
Więcej sami przeczytacie.
Ale nic nie ma do czytania, bo autor na razie dał małą zajawkę, która mnie nie za bardzo zachęciła, lulz.

To na razie tyle, pozdro.


http://i52.tinypic.com/fkse3o.png
http://fc01.deviantart.net/fs71/f/2012/131/4/f/mars_caramelldansen_by_vanessagiratina-d4zcpu4.gif
Caramelldansen prowadzi do KP ^^

Offline

 

#6 2012-05-19 15:20:39

Kaimi

http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=trenerl.png&res=medium

Zarejestrowany: 2011-09-20
Posty: 998
Starter: Scyther

Re: Powieść - ,,Ja i Wilk" - Część pierwsza Kronik Mrocznego świata

Z drugiej strony dajmy autorowi szansę,może akurat trafi nam się drugi Paolini,Rowling czy też Collins

Offline

 

#7 2012-05-19 18:24:33

Hik.

Gość

Re: Powieść - ,,Ja i Wilk" - Część pierwsza Kronik Mrocznego świata

Wymienieni przez Ciebie autorzy też sugerowali się owym schematem. xD Zwłaszcza Rowling. |D

 

#8 2012-05-19 18:57:18

Kaimi

http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=trenerl.png&res=medium

Zarejestrowany: 2011-09-20
Posty: 998
Starter: Scyther

Re: Powieść - ,,Ja i Wilk" - Część pierwsza Kronik Mrocznego świata

Wiem,ale ich powieści stały się sławne dzięki temu,że potrafili trafić w gusta czytelników,a to już jest talent

Offline

 

#9 2012-05-19 22:37:10

 Spikers

http://fc05.deviantart.net/fs70/f/2012/076/9/b/pixel_dash_testing___by_shearx-d4t07md.gif

Zarejestrowany: 2012-05-18
Posty: 11

Re: Powieść - ,,Ja i Wilk" - Część pierwsza Kronik Mrocznego świata

Akcja rozgrywa się mniej więcej w czasach6 tys lat temu w epoce kamiennej, ale to nie jest o jakiś małpach i neandertalczykach tylko taka powieść fantasy.
W 1 części spotka dziewczynę i może być jego miłością, ale to dopiero w kolejnej części, żeby akcja się rozwijała.

Weźcie też pod uwagę, że książka nie tylko będzie o chłopcu i wilku, ale pojawią się też postacie, które mogą przetrwać do ostatniej części nawet.


http://wiki.pokemonpl.net/images/9/9e/B_aj.png

Offline

 

#10 2012-05-20 01:25:37

 JEZUS

http://i282.photobucket.com/albums/kk253/Quizler/Sprites%20and%20Stuff/pinkiesprite.png

Skąd: Woj. Lubelskie
Zarejestrowany: 2011-03-23
Posty: 9809633
WWW

Re: Powieść - ,,Ja i Wilk" - Część pierwsza Kronik Mrocznego świata

Dobra, a kiedy dasz rozdział pierwszy? Póki co to tylko streszczasz fabułę, historię (do tego w sposób mało zachęcający) ^^

Offline

 

#11 2012-05-20 10:23:28

 Spikers

http://fc05.deviantart.net/fs70/f/2012/076/9/b/pixel_dash_testing___by_shearx-d4t07md.gif

Zarejestrowany: 2012-05-18
Posty: 11

Re: Powieść - ,,Ja i Wilk" - Część pierwsza Kronik Mrocznego świata

Rozdział 1



Dzień zaczął się słonecznie w dolinie dębów lecz z południa wiał lekki wiosenny wietrzyk. Spikers – Chłopiec o długich, blond włosach i niebieskimi oczyma, właśnie pomagał ojcu pozbierać obóz. Miał na sobie założone buty ze skóry bobra, spodnie ze skóry jelenia zaciśnięte paskiem ze skóry wilka i kurtkę ze skóry niedźwiedzia, którą tata dał mu, gdy ukończył 12 wiosen.
- Dzisiaj pójdziemy na polowanie – rzekł ojciec do syna.
- My? – odparł zdziwiony Spikers
- Tak my.
Ojciec Spikersa miał podobny ubiór do Spikersa, tylko że zamiast kurtki miał na sobie bluzkę ze skóry wilka bez rękawów. Po chwili rzekł do syna: 
- Pójdziemy na zachód. Tam stado jeleni powędrowało.
-Skąd wiesz? – spytał zaskoczony chłopak.
- Wieczorem słyszałem jak się przedzierają przez las. Musiało je coś przestraszyć.
Ruszając po lesie Spikers dostrzegł dużo śladów kopyt. Ojciec miał rację, bo wszystkie ślady prowadziły na zachód. Kilka kroków dalej dostrzegł ślady wilka, a raczej wilków.  To musiało być stado poszukujące pożywienia. Musieli mieć gdzieś w pobliżu jamę, w której najprawdopodobniej była samica z młodymi.
- Musimy zmienić trasę – rzekł Spikers.
- Dlaczego?
- Myślę, że gdzieś w pobliżu są wilki i wolę nie ryzykować
- Wilki wyczują, że nie chcemy im zrobić krzywdy i nic się złego nie stanie.
Zaczęło się ściemniać powoli i Spikers dochodził do wniosku, że miejsce, w którym się znajdują nie jest najlepszym miejscem na szałas. Gdy się zatrzymali Ociec rzekł:
- Tutaj będzie w sam raz – powiedział pewnie patrząc w kierunku dęba tata.
- Co?
- Zrobimy szałas na tym oto drzewie.
Kiedy zrobili położyli się na gałęziach i poszli spać. Gdy już świtało Ojciec niepewnie kazał iść Spikersowi po drewno na ognisko i napełnić bukłaki wodą ze źródełka niedaleko. Spikers zdziwił się, bo wczoraj jeszcze przed pójściem spać do szałasu na drzewie, napełnił bukłaki z wodą, a rano były już puste jakby cała woda wyparowała. Bukłaki były już pełne i Spiker zbierał teraz drewno, gdy nagle usłyszał krzyk swego Ojca. Rzucił kije, wyciągnął nuż z pochwy i pobiegł pędem w stronę szałasu. Podkradał się powoli za drzewami i jak upewnił się, że w pobliżu nie ma nic nie bezpiecznego ruszył ku ojcu pędem. Miał całą kurtkę ze skóry niedźwiedzia poro zszarpywaną i otwartą ranę na piersi. Wyglądało jakby ktoś podrapał go, ale to nie było zwyczajne zadrapanie, to coś musiało być większe od tygrysa.
- Nic ci nie jest? – rzucił Syn do Ojca
- Słuchaj. Mi wiele czasu już chyba nie zostało, więc weź mój nuż, łuk, toporki i woreczek z lekarstwami. Musisz uciekać na północ i odnaleźć serce zwierzęcia, który mnie i wielu innych ludzi może zabić. Masz już 12 wiosen i wierzę, że dasz radę powołać temu wyzwaniu. Po drodze spotkasz kogoś kto ci pomoże. Narysuj mi krzyże na policzkach i czole. Spikerze, wiec, że jak umrę zawsze będę z tobą.
- Nie! – wyrwał się Spiker – Nie zostawię ciebie, będę walczył z tym potworem. Dam radę.
- Słuchaj jak nie odejdziesz zginiemy obaj. Chcesz tego?! Unikaj ludzi i wiedz, że mój nóż i łuk twojej matki pomogą tobie.
- Nie! Ja nie mogę.
- Musisz synu. Idź
Spiker ruszył i słyszał cały czas z tyłu słowa – Szybciej! Biegnij! Trudno było zostawić ojca rannego na walkę z wielkim kotem.  Biegnąc potknął się o korzeń drzewa i usłyszał ryki ojca idące z daleka. Wiedział już, że to koniec i był zdany tylko na siebie.

Ostatnio edytowany przez Spikers (2012-05-21 12:36:40)


http://wiki.pokemonpl.net/images/9/9e/B_aj.png

Offline

 

#12 2012-05-20 19:59:06

 Snazzy

http://desmond.imageshack.us/Himg266/scaled.php?server=266&filename=koor.png&res=medium

5543089
Skąd: Sz-n
Zarejestrowany: 2011-06-01
Posty: 666
WWW

Re: Powieść - ,,Ja i Wilk" - Część pierwsza Kronik Mrocznego świata

Nie wiem, czy znowu się rozpiszę, ale na sam początek... krótko.
Jeden rozdział? Tak z ciekawości... ile stron zajął w edytorze tekstu?
No dobra, ale zacznijmy rozbiór logiczny rozdziału... ciekawe, ile koloru czerwonego się pojawi

Dzień zaczął się słonecznie.
Czyżby jakaś aluzja do dzisiejszego dnia? Mam nadzieję, że nie pisałeś tego na żywioł
Spiker właśnie pomagał ojcu pozbierać obóz.
To w końcu Spiker (radiowy? ) czy Spikers?
- Dzisiaj pójdziemy na polowanie – rzekł Ojciec do syna.
Powtórka rzeczownika "ojciec". Synonimy nie gryzą, a dzięki nim tekst jest o wiele lepszy, bo bogatszy w słownictwo.
- My? – odparł zdziwiony Spiker
- Tak my.
Siedzieli tak w ciszy, a gdy mieli ruszać, to ojciec rzekł do niego:
"...ruszać, to ojciec rzekł do niego..."? Po co to "to"? To "tak" też wydaje się nieco zbędne xD chociaż ja się nie znam.
- Pójdziemy na zachód. Tam stado jeleni powędrowało.
Tam powędrowało stado jeleni. Nie uważasz, że w formie, w której przedstawiłeś tę myśl, brzmi to nieco archaicznie... chyba, że był to zabieg celowy, wtedy przepraszam xD
-Skąd wiesz – spytał zdziwiony Spiker.
Znowu zdziwiony? Może zaskoczony lub zdumiony?
- Wieczorem słyszałem jak się przedzierają przez las. Musiało je coś przestraszyć.
Ruszając po lesie Spiker dostrzegł dużo śladów kopyt. Ojciec miał rację, bo wszystkie ślady prowadziły na zachód. Kilka kroków dalej dostrzegł ślady wilka, a raczej wilków.  To musiało być stado liczące jakieś 2 samców. Musieli mieć gdzieś w pobliżu jamę.
- Musimy zmienić trasę – rzekł Spiker do Ojca niechętnie.
- Dlaczego?
- Myślę, że gdzieś w pobliżu są wilki i wolę nie ryzykować
- Wilki wyczują, że nie chcemy im zrobić krzywdy i nic się złego nie stanie.
Zaczęło się ściemniać powoli i Spiker dochodził do wniosku, że miejsce, w którym się znajdują nie jest najlepszym miejscem na szałas. Gdy się zatrzymali Ociec rzekł do syna:
- Tutaj będzie w sam raz
- Ale jak chcesz tu szałas zbudować jak nie ma z czego.
- Zrobimy na drzewie.
Kiedy zrobili położyli się na gałęziach i poszli spać. Gdy już świtało Ojciec niepewnie kazał iść Spikerowi po drewno na ognisko i napełnić bukłaki wodą ze źródełka niedaleko. Spiker zdziwił się, bo wczoraj jeszcze przed pójściem spać do dziwnego szałasu na drzewie, napełnił bukłaki z wodą, a rano były już puste jakby cała woda wyparowała. Bukłaki były już pełne i Spiker zbierał teraz drewno, gdy nagle usłyszał krzyk swego Ojca. Rzucił kije, wyciągnął nuż z pochwy i pobiegł pędem w stronę szałasu. Podkradał się powoli za drzewami i jak upewnił się, że w pobliżu nie ma nic nie bezpiecznego ruszył ku ojcu pędem. Miał całą kurtkę ze skóry niedźwiedzia rozszarpaną (agrrrrrrrh-dopisek by Snazz) i otwartą ranę na piersi. Wyglądało jakby ktoś podrapał go, ale to nie było zwyczajne zadrapanie, to coś musiało być większe od tygrysa.
- Nic ci nie jest? – rzucił znienacka (agrrrrrrh-dopisek by Snazz) Syn do Ojca
- Słuchaj. Mi wiele czasu już chyba nie zostało, więc weź mój nóż (agrrrrrrrh - dopisek by Snazz), łuk, toporki i woreczek z lekarstwami. Musisz uciekać na północ i odnaleźć serce zwierzęcia, który mnie i wielu innych ludzi może zabić. Masz już 12 wiosen i wierzę, że dasz radę powołać temu wyzwaniu. Po drodze spotkasz kogoś kto ci pomoże. Narysuj mi krzyże na policzkach i czole. Spikerze, wiec, że jak umrę zawsze będę z tobą.
- Nie! – wyrwał się Spiker – Nie zostawię ciebie, będę walczył z tym potworem. Dam radę.
- Słuchaj jak nie odejdziesz zginiemy obaj. Chcesz tego?! Unikaj ludzi i wiedz, że mój nóż i łuk twojej matki pomogą tobie.
- Nie! Ja nie mogę.
- Musisz synu. Idź
Spiker ruszył i słyszał cały czas z tyłu słowa – Szybciej! Biegnij! Trudno było zostawić ojca rannego na walkę z wielkim kotem.  Biegnąc potknął się o korzeń drzewa i usłyszał ryki ojca idące z daleka. Wiedział już, że to koniec i był zdany tylko na siebie.
Nie dawałam już znaczników koloru, bo wyszłoby tak, że tekst co chwila znaczony byłby krwistym kolorem. Ale teraz tak na poważnie.
Po pierwsze - dużo dialogów To źle - nie powinno przewalać się tekstu dialogami... no, chyba, że to dramat, ale myślę, że ten tekst zalicza się do epiki xD
Po drugie - opisy słabe. Owszem, są opisy czynności, ale brakuje mi opisu otoczenia oraz opisu samych postaci... jak wyglądają, jaką mają karnację, jakiego koloru oczy, a jakiego włosy...
Aha, i zwróć uwagę na moje dopiski. Pojawiły się tam pewne potknięcia. I na przyszłość - używaj edytora tekstu, w którym jest opcja sprawdzania błędów (np. Word lub jego darmowy odpowiednik, Writer).
Mam nadzieję, że następne rozdziały będą lepsze.
Amen, niech dusza Czarnego Pana będzie zawsze z tobą - Snazzy.
PS: Ja nie wiem, ale czy w takim tekście "ojciec" nie powinno być pisane z małej litery? Przecież to jest dopisek narratora, który nie pisze do tego ojca xD


http://i52.tinypic.com/fkse3o.png
http://fc01.deviantart.net/fs71/f/2012/131/4/f/mars_caramelldansen_by_vanessagiratina-d4zcpu4.gif
Caramelldansen prowadzi do KP ^^

Offline

 

#13 2012-05-20 20:22:28

 Spikers

http://fc05.deviantart.net/fs70/f/2012/076/9/b/pixel_dash_testing___by_shearx-d4t07md.gif

Zarejestrowany: 2012-05-18
Posty: 11

Re: Powieść - ,,Ja i Wilk" - Część pierwsza Kronik Mrocznego świata

Rozdział 2



Zbliżała się noc. Pierwsza samotna noc spędzona bez ojca. Spikers powoli zaczął budować szałas. Znalazł świetne miejsce przy rzece za niewielką skałą. Jak skończył rozpalił ognisko i zorientował się, że nie ma pożywienia.
- Musiało zostać na drzewie – mruknął Spikers do siebie.
Postanowił zatem porozstawiać pułapki na noc, wystawić wędkę i wybrać się rankiem następnego dnia na polowanie. Po śnie pełnym koszmarów Spikers obudził się cały zlany potem. Śnił mu się ojciec walczący z wielkim groźnym tygrysem. Tygrys rzucił się na ojca, ale ten odepchnął go dźgając nożem, po chwili znów zaatakował i po raz kolejny tata wybronił się, ale za trzecim razem tygrys skoczył i rozszarpał ostro jego ciało na strzępy. Wędka była nie naruszona, pewnie przez to, że nie było z czego zrobić przynęty, a kawałek skórzanego paska nie jest najlepszym rozwiązaniem. W pułapce znalazła się wiewiórka. Spikers obudził śpiące ognisko i upiekł wnętrzności z wiewiórki, pozostawił trochę na później, a ze skóry zrobi woreczek do przechowywania wielu drobiazgów, jak na przykład nici czy lekarstwa. Gdy skończył ucztę dał kawałek dla Ducha Życia, by się od niego nie odwrócił i trzymał się blisko niego. Zaczęło się ściemniać, nie było sensu składać szałasu, ponieważ wieczór to nie najlepszy moment na podróż i miało padać. Postanowił iść na polowanie, by następnego dnie znów nie musiał tracić czasu na polowanie, bo wiewiórką można się nasycić tylko raz na jeden dzień. Zobaczył jelonka. Był młody, wychudzony i samotny bez stada. Mógł przedzierając się przez wodę nie nadążyć za matką lub utknąć. Skradając się za nim Spikers założył łuk na cięciwę i już miał strzelać, gdy z Nienacka wyskoczył młody wilczek przestraszając jelonka. Spikers był oburzony tym, że jedzenie mu nawiało. Ruszył powrotem do szałasu zapalić ognisko i ogrzać się, gdyż zaczęło już być powoli zimno.

*Wilk*



Szukając zabawy Wilczek zobaczył Jelonka. Skoczył i szczeknął: Chcę się z tobą bawić. Jelonek od razu uciekł. Za wielkim kamieniem wyczuł stworzenie pachnące wiewiórką. Wilk był głodny i postanowił pójść za zwierzęciem w nadziei, że znajdzie jakieś pożywienie.

*Spikers*



Jak Spikers rozpalił ognisko usłyszał w krzakach dziwny szelest. Wyciągnął nóż z pochwy i powoli zbliżając się do krzaka, zauważył małego Wilczka.

Ostatnio edytowany przez Spikers (2012-05-21 13:04:59)


http://wiki.pokemonpl.net/images/9/9e/B_aj.png

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.pokemon-crystal.pun.pl