Ktoś wkradł się na moją pocztę, więc kończymy zabawę na tej domenie. Nie myślcie sobie, żę to oznacza koniec Crystala! Po prostu się przeporwadzamy. Tutaj = http://www.pokemon-crystal.aaf.pl
KONIEC ZAPISÓW! ZACZYNAMY EVENT!
Najpierw wypiszę tutaj wszystkich uczestników oraz Pokemony jakie wylosowali.
Tuptuś: Archen
Cappi: Exeggcute
Klodi: Panpour
Pok3D: Stunky
Lucy: Bulbasaur
Dyziek: Zubat
Iza: Maractus
Mizu: Snorunt
Karen: Drifloon
Maya: Ducklett
Breeze: Chikorita
Gary98: Bronzor
Szakal: Aerodactyl
Zaraza: Deino
Cilan: Ekans
Achilles: Shuppet
Ares: Oshawott
Swelo: Meowth
Weda: Bidoof
Nancy: Foongus
Liber: Cranidos
Bastinoo: Tepig
Daroi: Ponyta
Brock: Drilbur
Molin: Treecko
Gen: Zorua
Yuki: Geodude
Kaimi: Vulpix
02Green02: Seviper
Jak widzicie na event zapisało się 29 osób! Nieźle ; > Przejdźmy już do samej zabawy.
***
Właśnie jechałeś/aś samochodem razem z profesorem Rovanem. Mieliście razem wybrać się do nowego muzeum Pokemon, które niedawno otworzono w regionie Unova. Wasza podróż trwała dość długo. Wasza ostatnia przejażdżka busem i jesteście na miejscu. Wyszliście z wysokiego pojazdu i asfaltową ulicą powędrowaliście do pobliskiego Centrum Pokemon. Tam czekała cię przyjemna niespodzianka. Zaraz po przekroczeniu progu budynku Siostra Joy z wesołym uśmiechem na twarzy podbiegła do was i zaczęła rozmawiać o czymś z profesorem. Nie wiedziałeś/aś o czym gadają, ale czułeś/aś, że coś kombinują. Po chwili mężczyzna powiedział: ”Słuchaj, nie ściągnąłem cię tu po to żebyś zobaczył/a nowe muzeum. Tak naprawdę nie ma nic takiego, to była bujda. Chciałem byś wziął/ęła udział w corocznym evencie Wielkanocnym. Twoim zdaniem będzie znalezienie jak największej ilości jaj Pokemonów. Zaraz zawiozę cię do miasta w którym czeka cię zabawa. Wsiadaj do auta”. No niezła niespodzianka! Uradowany/a zajęłaś miejsce w niewielkim jeepie i po parunastu minutach znaleźliście się w centrum miasteczka Furrety. Organizator dał ci ball z Pokemonem towarzyszącym (tym co wylosowałeś/aś) i powiedział, że szukać możesz po całym mieście oraz jego okolicach (niewielki lasek na północ). Zaczynasz!
Twoje położenie: środek miasteczka Furrety. Na północ lasek, na południe stacja kosmiczna, na wschód osiedle z domkami mieszkalnymi, a na zachód karczma, kwiaciarnia, park Jullity i stara kamienica (teraz opuszczona). Czas na odpis: 5 dni, post nie dłuższy niż 6 linijki. Powodzenia zuchu.
Offline
Gość
-O.. Witaj Aerodaktylu!Leć w powietrze i wypatruj jajek z pisanek!-Powiedziałem podziwiając go i pokazując miejsce gdzie się udaję- opuszczona kamienica!
Rozejrzałem się po okolicy. Obok Tepig podrygiwał nerwowo.
- Hej, Tepig. Udałoby ci się wywąchać jakieś jajka?
Pokemon od razu ruszył biegiem w stronę lasu.
A jeśli nie możesz wybaczyć, to przynajmniej zapomnij.~cytat z "Eragona"
Link do KP: http://www.pokemon-crystal.pun.pl/viewtopic.php?id=3246
Wreszcie... Ludzie nawet nie wiecie jak tęskniłem za tym miejscem... T^T
Offline
Gdy tylko wysiadłem z samochodu wypuściłem z PokeBalla swojego pokemona towarzyszącego. Widząc park i stację kosmiczną musiałem dokonać wyboru gdzie lepiej pójść. Jako, że Drilbur to typ ziemny i jest kretem na pewno lepiej by się sprawdził w parku niż na stacji kosmicznej.
- No dobrze Drilbur. Teraz zwiedzimy trochę tego miasteczka. Chodźmy do parku.
Skierowałem się w odpowiednim kierunku szukając jajek lub czegoś co może mnie na nie naprowadzić.
Offline
Bardzo się ucieszyłem na myśl , że będę szukał jajek pokemonem jajkiem .
To co idziemy do lasku? - Zapytałem pokemona , po czym ruszyliśmy. Po drodze zaglądałem w każdy zakamarek (nawet śmietniki uliczne). Pytałem przechodniów czy może nie widzieli nic okrągłego. Każdy krzaczek ,drzewo zostało przeze mnie zbadane. Kazałem Exeggcutonowi pokazać miejsca w których sam by się schował.
Offline
Wypuściłam z balla mojego pokemona towarzysza - Snorunta. Opowiedziałam mu o całym evencie i wyjaśniłam mu, że przez jakiś czas będzie moim stworkiem. Po krótkiej rozmowie zdecydowałam gdzie najpierw pójdziemy - na wschód, a mianowicie powędrować w okolicy domów mieszkalnych. Miałam nadzieję, że znajdę w ogródkach kilka jajek. Pytałam również przechodniów i mieszkańców chat, czy przypadkiem nie widzieli nigdzie jaj. Poprosiłam także Snorunt'a, by pomógł mi w poszukiwaniu wykorzystując swoją małą posturę - oczywiście w celu sprawdzenia różnych zakamarków.
Offline
Odetchnąłem. Najpierw musiałem pomyśleć, co zrobić. Popatrzyłem na drogowskaz, na którym były napisane miejsca, do których można było się dostać.
- Hmm.. Co ty na to, Eo? Gdzie ruszymy? - zapytałem Pokemona.
Po chwili ruszyliśmy w stronę Mieszkań. Powiedziałem, aby się rozglądała w poszukiwaniu jajec.
Offline
Z radością wypuściłam małego Foongusa i zwróciłam się miło do niego - Witaj kochany , jestem Nancy , wylosowałam Cię do eventu i przez pewien czas będziemy sobie towarzyszyć nawzajem . Musimy szukać pisanek wielkanocnych , więc do roboty , chodźmy w głąb miasteczka może tam coś znajdziemy . Poszłam w głąb miasta Furrety i zaczęła bardzo uważnie szukać pisanek wraz z małym Foongusem rozglądając się dookoła.
Offline
-No dobrze,Ekans choć poszukamy jaj,wciśniesz się wszędzie więc idziemy do lasu.
Ekans mam nadzieję że znajdziemy chociaż jedno jajo,ja mam zawsze pech.No nic idziemy szukać.
Gdy doszliśmy do lasu weszliśmy do niego i zaczęliśmy szukać.
|Anubias Odpowie|Mój Pierwszy Komix|Proszę klikaj w moje jajka.
|Karta Postaci|Bank|Box[color=white][size=8]|Kopalnia||Łowisko
JEŚLINIE CHCESZ Daroi'ego NA ADMA PODPISZ SIĘ W TYM WĄTKU!!!
__________________________________________________________________________
Moja mistrzyni:
Neymar JR. GÓRĄ!!!
Offline
-Stunky jedziemy z koksemem- powiedziałem do mojego tymczasowego pokemona. - jako że jesteś pokemonem skunksem to pewnie często rozglądasz się z różnymi jajkami w celu pożywienia się nimi.-
stunky prawie od razy poleciał do stacji kosmicznej, a ja za nim. Stunky szukał w każdym zakamarku oraz też w niektórych pokładach statków kosmicznych. Ja przepytywałem każdego naukowca którego pijałem. Udało mi się wejść do centrali budynku i wygłosić historyczne słowa - Uwaga hiuston mamy problem poszukujemy pisankowych jaj wszyscy którzy mogą coś wiedzieć prosimy zgłosić się do centrali-.
Ostatnio edytowany przez Pok3D (2012-03-10 20:17:20)
Offline
-Hah, co to dla mnie i mojego Zubata~! - powiedziałem i wraz z pokemonem ruszyłem na północ do lasku. Uważałem, że właśnie tam będzie najwięcej jaj - Rozglądaj się na drzewach, w gałęziach a ja będę przetrząsać krzaki itp... - po tej krótkiej komendzie zacząłem przeglądać krzewy, krzaki, nory, dziuple i tym podobne.
Offline
Podrzuciłam ball z Drifloon'em.-Witaj Drifloon na pewien czas będziemy partnerami, nazywam się Karen Testarossa. A teraz chodźmy zacząć poszukiwania, razem stworzymy potężny duet! Hymm jesteś pokemonem duchem myślę, że najlepszym miejscem na poszukiwania będzie stara, opuszczona kamienica. -powiedziałam idąc w stronę wymienionego miejsca-Byłabym szczęśliwa jeśli szukałbyś w wyższych partiach kamienic dzięki zdolności latania i sprawdzał budynki wlatując przez okna lub przenikając przez ściany.
Ostatnio edytowany przez Karen (2012-03-10 20:40:51)
Offline
~Swellowiusz III Wielki~
Rozejrzałem się wokół, trudno było się połapać w tym wszystkim. Zajęło mi to dłuższą chwilę, wtem... AAA! Rozjaśniło mi umysł.
- Meowth, wyjdź! -wrzasnąłem rzucając ball.
Wygląda na to że mam ułatwione zadanie, Meowthy są maniakami zbierania okrągłych rzeczy, na przykład monet, ale z jajkami to też pomoże. Ale cóż, idźmy dalej, pomyślałem. I ruszyłem w kierunku kwiaciarni.
Offline
Cześć Seviper. Jesteś moim pokemonem eventowym. Lubię pokemony węże i trujące, a ty jesteś i jednym i drugim dlatego ,mam nadzieję, że się polubimy. Na osiedlu na pewno jest dużo jajek. Wśliźnij się do każdego małego zakamarka, a ja zajmę się ulicami i uliczkami, a także ogródkami. Zaczynamy mały ! Przejrzałem śmietniki, chodniki i ogródki, a Seviper zniknął. Pewnie poszedł szukać jajek tak jak ja.
Offline
Słysząc to co mówił do mnie pan i nagle ujawnił niespodziankę promiennie uśmiechnęłam się. To będzie bardzo zabawne poszukiwanie jaj. Wsiadłam do fury i nagle znalazłam się w mieście a facet dał mi pokeball. Wypuściłam owego stworka i wytłumaczyłam mu czego poszukujemy. Obydwojga znaleźliśmy wspólne języki więc ja udałam się na wschód, gdzie było osiedle z domkami mieszkalnymi, a Maractus na zachód, gdzie była karczma, kwiaciarnia, park Jullity oraz stara kamienica. Zaczęliśmy szukać bardzo uważnie krok po kroku patrząc na wszystko odchylając kwiaty itp.
Offline
- Witaj Bidoof. Ale jesteś słodki. Ja nazywam się Weda. - dziewczyna wzięła pokemona na ręce.
- Świetnie że na ciebie trafiłam. To jak chcesz razem poszukać razem jajek wielkanocnych? - powiedziała i ruszyli. Patrzyli za każdym krzaczkiem. Po chwili postanowili że najpierw troszkę odpoczną i razem porozmawiają, po czym znowu ruszyli ale w stronę restauracji.
Offline
Pokaż się archen <rzuca pokeball z archenem>
Archen kochany, mam prośbę polecisz na zachód do kwiaciarni.
Spytaj sie pani która sprzedaje kwiaty czy nie widziała poke-jaja.
Jeżeli odpowie że widziała ,albo nawet je ma , poproś ją grzecznie czy by ci go nie dała.
trzymam za ciebie kciuki
Offline
- Dobra, zaczął się event. Wyciągnę mojego pomocnika z pokeballa. - i jak powiedziałem, tak zrobiłem. Pokazał się Deino. Powiedziałem do niego: - Siema. Jestem Michael Mc'Roy, trener Pokemonów, uczestniczę razem z tobą w tym evecie. A teraz nie traćmy czasu - ty szukasz na początku lasku i parku, ja w innych miejscach.Zaczynamy!
Ostatnio edytowany przez Zaraza (2012-03-11 11:10:02)
Offline
- Witaj, jestem Klodi. Wylosowałam cię w "corocznym" evencie Wielkanocnym. Mam nadzieję, że znajdziesz ze mną wiele jajek. Ale nie stresuj się, teraz nie chodzi o wygraną, tylko o wspólna zabawę. - uśmiechnęłam się do pokemona, a on odwzajemnił uśmiech. Udaliśmy się na północ, w stronę obiecująco wyglądającego lasku. Miałam nadzieję, że będę się dobrze dogadywała z moim tymczasowym partnerem.
Offline