http://www.pokemon-crystal.aaf.pl

Uradowany tym co znalazłem, postanowiłem bez wahania wyzwać ,,duszka'' na pojedynek.
Jednak nie znałem ataków, mojego partnera, więc musiałem go najpierw zeskanować. (Tak też zrobiłem).
Następnie postanowiłem, poszukać drzwi, za którymi znalazłbym schody, na pewno, zaprowadziłyby mnie do piwnicy, lub niższego piętra, gdzie znalazł bym pomieszczenie, którego szukam.

Towarzysz: Bronzor

- Szkoda tylko, że ty Oshawott, mój towarzyszu, nie umiesz latać! Wtedy byłoby o wiele łatwiej. Po prostu mógłbyś wbić się w powietrze i unieść nas do tego okna. Niestety, to jednak niemożliwe. Trzeba znaleźć inną opcje. Może jest tu gdzieś przypadkiem lina? Idź jej poszukaj na lewo, ja za to pójdę w prawo. Rozglądaj się także nad jajami, może gdzieś tam będą.

Podniosłem pisanki, schowałem je do plecaka i krzyknąłęm: -Super Shurpett mamy już 2 pisanki!
Rozglądaliśmy się za jakimiś pisankami bo byliśmy przecież na 4 piętrze.

Towarzysz: Shurpeet

Ostatnio edytowany przez Achilles (2012-03-30 06:44:52)

Nie przejmuje sie tym. Ide razem z małym lisikiem szukac dalej. Zobaczymy c o los przyniesie

Pokemon towarzyszący : Zorua

ODPIS!!! TERAZ WASZA KOLEJ ^.^

Pok3D
Zeszliście obydwoje do piwnicy. Rzeczywiście jest tu jeszcze goręcej, parniej i ciemniej. Czuć lekko nieprzyjemny zapach czegoś nadgnitego, ale wasze nosy po chwili przyzwyczajają się i możecie oddychać bez ich zatykania. Penetrujecie każde pudło. Jako pierwszy pisankę odnalazł tój towarzysz. Potem ty odszukałeś jeszcze jedną.

Stunky
Ataki: Drapanie, Skupienie Energii*, Trujący Gaz*, Skrzek*, Ciosy Furii

Ilość pisanek: 2

Bastanoo
Tepig to ma jednak rewelacyjny węch. Choć byliście bardzo pokaleczeni, zwłaszcza twoje dłonie i ramiona oraz mordka świnki to opłacało się. W największych gąszczach znaleźliście razem 4 pisanki! To dobry wynik jak na jedno miejsce. Prosiak był z siebie bardzo dumny i zakwiczał wesoło. Gdzie teraz?
Ilość pisanek: 4

Kaimi
- Hau hau – zaszczekał lisek i zamerdał swoim puchatym ogonem. Bardzo chciał ci pomóc, więc gdy mu to zaproponowałeś zwinnie wdrapał się po tobie i wskoczył do półki. Szedł ostrożnie, by niczego nie zbić. Nie trwało to długo, gdy nagle wybiegł radosny ze środka i trzymał w pyszczku jedno kolorowe jajo. Natomiast drugie turlał ogonkiem. Hura!!! Uradowany stworek zeskoczył, ale łapka mu się powinęła i w rezultacie stłukł cenny wazon. Radziłabym szybko stąd uciekać, bo zapewne zaraz na salę przybędzie kelner i gdy zobaczy co się stało to da wam popalić.
Ilość pisanek: 2

Karen
Drifloon ucieszyła się z pochwały. Szłyście powoli przez wydeptane ścieżki i rozglądałyście się za kolejnymi pisankami. Twoja towarzyszka postanowiła szukać w górnych partiach, a ty niżej. Takim sposobem po kolejnych 10min znalazłaś obok skrzynki na listy jedną pisankę. Doszłyście do końca alei i więcej jajek już nie znalazłyście.
Ilość pisanek: 4

Dyziek
Zubat podleciał do ciebie i usiadł ci na ramieniu. Liepard wyraźnie wyczuł, że kochasz Pokemony koto-podobne i ogólnie całą rodzinę kotowatych. Zamruczał przyjaźnie i podszedł do ciebie. Obchodząc cię wokół przecierał swój grzbiet, tak jak robią to kociaki. Jego ogon wesoło i spokojnie falował na wietrze co było oznaką wielkiego zadowolenia. Purpurowy Pokemon postanowił ofiarować ci trzy pisanki i dodatkowo wskazał łapką drogę na wschód, w głąb lasu. Może tam będzie jeszcze więcej miłych niespodzianek.
Ilość pisanek: 3

Weda
Bidoof nie wiedział ile jajek uda wam się znaleźć. Co do miejsca to Pokemon najbardziej obstawiał na osiedle z domkami. Pokazał ci w którą stronę trzeba iść i zapytał czy tam zmierzacie. W czasie, gdy ty się decydujesz bóbr wynalazł w krzakach jedną pisankę. To już macie razem dwie.

Bidoof
Ataki: Akcja, Warczenie*, Obronne Koło*, Walec, Cios Głową

Ilość pisanek: 2

Brock
Tak jak się umówiliście ty szukałeś w jamach, a krecik pod ziemią. Niestety nic ciekawego nie znalazłeś. W dziurze znajdowała się tylko sterta podpalonych kartek i szkło. Na szczęście Drillbur odszukał miejsce o wiele bardziej ciekawe. Kilka metrów pod ziemią był tunel. Jest długi i wysoki, więc spokojnie się w nim zmieścisz. Oświetlony pochodniami, ale prawie wszystkie był zgaszone. Cóż to za tajemnicze miejsce w środku parku? W sumie to pod nim. Na sam początek obok jednej z wygasłych pochodni twój Pokemon znalazł dwie pisanki. Może zwiastuje to, że warto iść głębiej? Albo ostrzega, że lepiej tego nie robić. Co postanawiasz?
Ilość pisanek: 2

Cappi
Zjazd ten nie należał do najprzyjemniejszych. Podczas niego zdarłeś sobie mocno kolano i stłukłeś oba łokcie przy upadku na ziemię. Na szczęście to nic w porównaniu z tym co się mogło stać. Chwyciłeś towarzysza i kuśtykałeś jak najszybciej mogłeś w stronę miasta. Ptak szybko się odczepił i mogłeś już zwolnić. Dochodziłeś do pierwszego domku, gdy nagle bęc! Wywaliłeś się i kolejne kolano zdarte do krwi. Ale o co się potknąłeś? To przecież dwie pisanki leżące obok siebie. Szczęście wam dopisuje.
Ilość pisanek: 4

Nancy
Foongus patrzył się na pisankę jak na jakiś smakołyk. Wygląda na to, że naprawdę zależy mu na wygranej. Dziewczyna obróciła się w twoim kierunku, gdy zaczęłaś do niej mówić. Wyglądała na nieco zakłopotaną, bo chyba jest dość skryta, cicha i wstydliwa.
- Em... nie, nie jest mi potrzebne. Przepraszam, że je wzięłam. Nie wiedziałam, że jest ci potrzebne. Jeszcze raz przepraszam. Trzymaj. Powodzenia – odpowiedziała i obróciła się, po czym sięgnęła do torby z której wyjęła książkę, by ją czytać.
Ilość pisanek: 3

Daroi
Janek nie wyglądał na zafascynowanego twoją propozycją.
- Nie obchodzi mnie jak się nazywasz oraz co robisz i czego szukasz. A uczyć wchodzić na drzewo to możesz tego konia, a nie mnie – prychnął chłopak i wyjął ręce zza pleców. Miał w nich dwie pisanki.
- Chodzi ci o takie jajka? Te są moje i nie dam ci ich. Nie wiem gdzie mogą jeszcze być, ale nawet jakbym wiedział to bym ci nie powiedział – mruknął nieprzyjemnie dzieciak i kopnął cię w łydkę, a potem powoli zaczął odchodzić od ciebie i Ponyty, który ze złości rozpalił się jeszcze bardziej.
Ilość pisanek: 1

Zaraza
Deino ucieszył się, że jego zabawa może wam pomóc. Zaczął uderzać w każde napotkane drzewo. Ty bacznie przyglądałeś się krzakom, ale nic tam nie znalazłeś. Po godzinie poszukiwać dinozaur miał już razem 5 pisanek. Niestety Pokemona boli głowa i dalej nie jest w stanie tłuc łbem o pnie. Zresztą i tak dochodzicie do końca lasu. Gdzie maszerujecie teraz?
Ilość pisanek: 5

Yuki
Poszukiwania trwały niecałe 3 godziny. Dość dużo czasu na to poświęciliście, a znaleźliście tylko dwie pisanki. Geodude po zakończonej pracy odetchnął i przysiadł na murku przed kamienicą, by trochę odpocząć. Ty zrobiłaś to samo. Budynek przeszukany jest już cały i więcej pisanek tu nie znajdziecie. Trzeba ruszać w inne miejsce, ale jakie?
Ilość pisanek: 4

Gary98
Schody znalazłeś szybko. Zeszliście na dół do piwnicy i już z daleko zauważyłeś „duszka”. Jest to biały Pokemon z niewielkim płomykiem na czubku.

Wygląda na wesołego, bo gdy was dojrzał wesoło podleciał do góry i wypuścił mały żar, który pięknie wyglądałby podczas pokazów.

Bronzor
Ataki: Akcja, Zamęt, Hipnoza*, Mylący Promień*, Paranormalność

Ilość pisanek: 0

Szakal
Aerodactyl uspokoił się i przestał atakować chłopaka. Nie chciał jednak wejść do pokeball'a. Zszokowany i przestraszony młodzieniec stał ciągle i w miejscu i próbował dojść do siebie. Po chwili, gdy odzyskał świadomość rzucił ci się z rękami na szyję krzycząc ”O dzięki Ci zbawco. Gdyby nie ty byłoby po mnie”, a następnie obdarował cię trzema pisankami i uciekł z obawą, że Aero może jeszcze zmienić zdanie i dalej go atakować.

Aerodactyl
Ataki: Lodowy Kieł , Ognisty Kieł, Elektryczny Kieł, Atak Skrzydłami, Super Dźwięk*

Ilość pisanek: 3

Ares
Po poszukiwaniach, które nie trwały długo spotkałeś się z Oshawott'em po drugiej stronie budynku.
- Osh wot wot (i co?) – zapytał Cię towarzysz. On zlazł tylko jedną pisankę. Ty natomiast przyniosłeś ze sobą dwie pisanki oraz bardzo gruby drut (nie kolczasty).
Ilość pisanek: 3

Cilan
Ekans pomyślał chwilkę i gdy doszliście pod drzewo miał już obmyślony plan. Po prostu wespnie się po pniu na sam szczyt, potem wejdzie na gałązkę i zrzuci pisanki na dół, a ty musisz je złapać. Zgodziłeś się ze swoim towarzyszem i rozpoczęliście plan. Wąż powoli zaczął wspinać się do góry. Kora była sucha, więc ułatwiło to wspinaczkę. Po chwili Pokemon był już na gałęzi. Podszedł do trzech gniazd. W dwóch z nich znajdowała się jedna pisanka. Razem macie już dwie. Ekans po „łowach” zszedł powoli na dół i zapytał gdzie idziecie teraz.
Ilość pisanek: 2

Achilles
Rozglądaliście się bardzo uważnie, ale nic prócz starych obrazów tu nie było. Shuppet stwierdził, że lepiej byłoby poszukać gdzieś indziej. Więc jaką decyzję podejmujecie?
Ilość pisanek: 2

Molin
Treecko tak jak mu kazałaś wykonał atak. Był na tyle mocny, że chłopaki zemdleli z wrażenia. Przy upadku na trawę wypadły z ich kurtek trzy pisanki. Trawiasta jaszczurka pochwyciła zdobycz i podała ją tobie. Ucieszeni szukaliście w krzakach i takich miejscach. Tam znajdujecie tylko jedno kolorowe jajeczko.
Ilość pisanek: 5

Mizu
Po niedługim marszu dotarliście na miejsce. Snorut zaczął szukać. Po chwili dołączyłaś się do niego i razem tropiliście pisanki. Po 12min poszukiwań znajdujesz jedno jajko schowane za budką z hamburgerami. Gdy mężczyzna sprzedający ów pożywienie widzi, że szukasz pisanek zaczyna cię wołać. O co może mu chodzić?
Ilość pisanek: 2

Gen
Chyba zapomniałaś o podarunku, który wręczył ci mężczyzna. Na szczęście Zorua w porównaniu do ciebie nie ma głowy w chmurach i zaczyna rozrywać szary papier. W środku znajdują się trzy pięknie zdobione pisanki. Pokemonka podaje ci przedmioty i wesoło szczeka.
Ilość pisanek: 3

----

Pamiętajcie:
- odpis nie może być dłuższy nić 6 linijek,
- czas na odpis to 7 dni (do 6 kwietnia),
- proszę o napisanie w odpowiedzi jaki jest twój Pokemon towarzyszący
(np. Postanowiłam... (opisujesz co robisz itp.) i pod spodem dodajesz "Pokemon towarzyszący - Zorua")
- będą jeszcze trzy kolejki i koniec, potem ogłoszenie wyników (łącznie z tą co teraz będziecie odpowiadać)

*Myślę, że to chodzi o właśnie tego duszka, więc włączam w sobie jakąś muzyczkę i zaczynam*
-Witaj, wydaje mi się, że masz coś dla mnie ;]... Bronzor! Pełna moc akcji! Pokażmy mu do czego jesteśmy zdolni!. Jeżeli uda Ci się go trafić, użyj kolejnego ataku jakim jest Paranolmalność, postaraj się trafić w jego płomyk, pewnie to z niego czerpie energię.
Byłem pewien, że pokemon, mnie nie zawiedzie i da sobie radę.

Chwyciłem liska i niemal wyleciałem z budynku
-Świetnie się spisałeś...no,może z wyjątkiem tego wazonu-Uśmiechnąłem się żeby pokemon nie pomyślał,że jestem na niego zły
-Jesteś naprawdę sprytny i masz sokoli wzrok,jesteś idealny do poszukiwań-Pogłaskałem pokemona i ruszyłem w stronę kwiaciarni trzymając go na rękach
__________________
Vulpix

Ostatnio edytowany przez Kaimi (2012-04-02 21:20:08)

Świetnie Ekans - Powiedziałem po czym podszedłem i pogłaskałem Ekansa
Teraz pójdziemy trochę dalej, a po drodze będę potrącał każdym drzewem, a ty Ekans pytaj się pokemonów czy nie widziały jaj pokemonów. - powiedziałem po czym zacząłem potrząsać drzewami, oraz sprawdzałem w krzakach.

- Dobrze Drillbur. Nie będziemy iść dalej. Myślę, że teraz powinniśmy poszukać w stacji kosmicznej w mieście, co ty na to? - spytałem pokemona.
Pokemon towarzyszący: Drillbur

- Super. Mamy 5 pisanek. A teraz gdzie pójdziemy... hm... nie wiem. Popatrzmy na okolice, gdzie co się znajduje (wiem, że w pierwszym poście to jest, ale nie chce mi się paczeć na to ). No i może znajdą się jacyś ludzie, co nam coś podpowiedzą. - mówię to Deino i robię, to co powiedziałem.