Ktoś wkradł się na moją pocztę, więc kończymy zabawę na tej domenie. Nie myślcie sobie, żę to oznacza koniec Crystala! Po prostu się przeporwadzamy. Tutaj = http://www.pokemon-crystal.aaf.pl
Za namową kilku osób (zwłaszcza Hika i Koorna) postanowiłam zorganizować wybory na kolejnego mistrza gry. Co prawda niektórzy MG mają jeszcze sporo miejsc wolnych, ale przyda się większy wybór. Nie chcę robić prostego głosowania. Postanowiłam, że dam wam krótki opis kilku postaci fikcyjnych. Waszym zadaniem jest wybranie jednej i poprowadzenie jej gry. Piszecie raz postać, raz MG (tak dwie kolejki, czyli dwa razy napisze postać i tyle samo MG). Przygoda nie musi być od początku, może to być fragment/urywek. Wszystko zależy od piszącego.
Informacje na temat postaci fikcyjnych:
Imię i nazwisko: Misa Amane
Wygląd
Wiek: 18 lat
Charakter: wesoła, wierna i oddana swojemu chłopakowi, flirciara, romantyczka
Zainteresowania: muzyka rock, moda, fryzjerstwo, filmy romantyczne
Starter: Gothorita
Imię i nazwisko: Raito Yagami
Wygląd
Wiek: 19 lat
Charakter: tajemniczy, sprytny, mądry, inteligentny, przebiegły, samotnik
Zainteresowania: rozwiązywanie trudnych zagadek, czytanie książek detektywistycznych i przygodowych, nauka
Starter: Umbreon
~~~
Do wybory macie te dwie postacie. Wiem, że obie to bohaterowie z "Death Note", ale trudno. Było mi prosto wymyślić im odpowiedni charakter i zainteresowanie. Chyba się nie gniewacie. Dodam jeszcze, że odpisy wysyłacie tutaj (do tego wątku w poście poniżej), a czas macie do 20.04.2012r. (włącznie z owym dniem, następnego postaram się podać wyniki). Te wybory najprawdopodobniej oceniać będę tylko ja (nie głosowanie). Życzę powodzenia!
Offline
Gość
MG:
Jesienny zimny poranek w Londynie, chmury pokrywały błękitne niebo, które przez to zjawisko było koloru szarego. Z kominów ulatniały się związki chemiczne tworzące tzw "dym". Nie było zbyt ciepło, więc ludzie palili w piecach, aby ogrzać swe zmarznięte ciała. Młody chłopak o imieniu Raito właśnie wychodził z hotelu, w którym się zatrzymał na noc. Tego wieczoru zaczęło padać, a więc młody chłopak wolał pozostać suchy i wstąpił do pobliskiego hotelu. Jednak teraz był już gotów ruszyć dalej, na zewnątrz wiał lekki wiatr, ale za to bardzo chłodny. Z oddali było słychać rżenie koni oraz dźwięk stukających kół powozu o brukowaną kamieniami drogę. Wyszedł z niej po chwili mężczyzna wraz ze swym towarzyszem. Mężczyzna chwilę postał w miejscu i zastanowił się nad tym co ma zrobić, a następnie ruszył w stronę hotelu.
Raito:
Ruszyłem przed siebie, po wyjściu z hotelu poczułem jak z zimna obiegają mnie. Wiatr zawiał mi we włosy, przez co grzywka opadła mi na oczy. Lekko ją odgarnąłem na bok, żeby mieć lepsze pole widzenia. Westchnąłem i zarzuciłem na swoje plecy pelerynę, aby już bardziej nie zmarznąć. Kaptur zarzuciłem na głowę i lekko schyliłem się, aby wiatr nie wiał mi po oczach. Z oddali słyszałem dobiegający stukot kół, który chwilę później ucichł. Nie zwracając na to uwagi ruszyłem w stronę prędzej słyszanego rżenia koni i powozu.
MG:
Idąc drogą uderzyłeś w mężczyznę wcześniej wysiadającego z powozu. Upadłeś na mokrą ziemię przy czym pobrudziłeś sobie spodnie, upadł Ci jeszcze pokeball z Twoim pokemonem, czego nie zauważyłeś. A on podał Ci rękę w celu pomocy przy wstawaniu. Jego towarzysz zobaczył, że wypadł Ci pokeball i podniósł go, a następnie oddał. - Witaj drogi chłopcze. Jestem Sherlock Holmes, a mój towarzysz zwie się Dr. Watson. A jak Twoja godność? - Zapytał z dość przyjaznym tonem głosu, patrząc się na Ciebie. - Ja i Watson przybywamy w te rejony, aby rozwiązać pewną zagadkę. - Dodał po chwili przypatrując Ci się i pogrążając się przez chwile w zadumie. - Właśnie zmierzaliśmy do tamtego hotelu. - Wskazał palcem wskazującym hotel za Raito, z którego właśnie wyszedł. - Może wiesz co wydarzyło się tam dzisiejszej nocy? Masz jakiejś informacje? - Zapytał patrząc się na Twoje ubranie.
Raito:
Szedłem dość krótką chwilę, bo mojej podróży przeszkodziło zderzenie się z jakimś mężczyzną. Straciłem równowagę i upadłem na ziemię mocząc sobie przy tym spodnie. - Zajebiście... - Pomyślałem z irytacją, spojrzałem w górę i zobaczyłem, iż wyciągnął do mnie rękę, chwyciłem się jej i po chwili stałem na nogach. Chciałem coś powiedzieć, ale nawet nie zdążyłem, w tym samym momencie jego towarzysz podał mi mój pokeball, nawet nie zauważyłem jak wypadł. - Witajcie. Ja jestem Raito Yagami. - Powiedziałem uśmiechając się pod nosem. Słysząc dalszą część jego przemówienia zaciekawiło mnie to. Zacząłem się przysłuchiwać o co chodzi, ale jednak nie dostałem odpowiedzi. Na zadane mi pytanie odpowiedziałem jak kultura tego wymaga. - A co wydarzyło się tam? Byłem tam tej nocy, ale o niczym nie słyszałem. - Powiedział ze zdziwieniem w głosie. - Mogę się zabrać z Wami? Sądzę, że byłbym przydatny. Dość często rozwiązuje takie zagadki. - Zapytałem z nadzieją, że wyrażą zgodę. Chciałem się dowiedzieć o co chodzi, a ponadto i tak musiałem wrócić do hotelu. Trzeba zakupić sobie nowe spodnie, bo w mokrych nigdzie nie pójdę.
//Mam nadzieje, że nie wyszło źle. C:
Are you talking to me?
Japier... niczę. xD
-------------------------------
MG:
Zapowiadał się piękny wiosenny dzień. Oślepiające słońce coraz szybciej wznosiło się ponad horyzont, rozświetlając swymi promieniami skąpane w porannej rosie liście i trawy. Mało kto wychodzi z domu o tej porze, i właśnie dlatego umówiliście się z Twoim chłopakiem o tej porze. Twój pokemon, Gothorita, nie był zachwycony wczesną porą, ale nie narzekał. Razem z tobą podziwiał piękny wschód słońca, który najpierw różowił, a potem ozłocił bezchmurne niebo. Nagle poczułaś, jak ktoś zasłania ci oczy od tyłu i wiedziałaś już, że to on...
- Witaj, piękna - szepnął ci prosto do ucha, łaskocząc cię wargami.
Misa:
Zaśmiałam się, czując jego wielkie, ciepłe dłonie na mojej twarzy. Wiedziałam że niedaleko jest jego towarzysz, Growlithe. Lubiłam tego psiaka. Zdjęłam jego dłonie z mojej twarzy i odwróciłam się
- Cześć, przystojniaku - odpowiedziałam, nadal uśmiechnięta i pocałowałam go w usta. Miał taki miękkie i ciepłe usta... Ach, rozmarzyłam się. Poczułam, jak coś ciągnie mnie za nogawkę, ukucnęłam więc, pozwalając Growlithe'owi lizać moje dłonie
- Ciebie też miło widzieć, Growl - zaśmiałam się, głaszcząc miękką sierść psa. Po chwili wstałam i stanęłam obok mojego ukochanego. Oboje patrzyliśmy, jak pies i duch bawią się ze sobą.
- Hej, mam pomysł! A może zawalczymy? - spytałam, ciesząc się z własnego geniuszu. Patrzyłam na niego pełna nadziei, że się zgodzi
MG:
Chłopak spojrzał na nią z zaskoczeniem, ale po chwili jego twarz rozświetlił uśmiech.
- Jasne, czemu nie? - spytał, wołając swojego pokemona. Za nim przyfrunął twój pokemon
- Hej, maluchy, macie ochotę na bitwę? - spytał. Pokemony spojrzały po sobie i zgodnie kiwnęly głowami. Ustawiliście się naprzeciw siebie. Na szczęście polana była na tyle duża, że mogliście stoczyć pojedynek. Twój pokemon spojrzał z uśmiechem na rywala.
- To może ja zacznę - chłopak spojrzał na ciebie wesoło - Dobrze. Growl, podbiegnij do Gothority i zaatakuj ją Ognistym Kłem a potem szybko ją okrąż i zaatakuj Żarem. Zaraz potem użyj Ugryzienia - Growlithe kiwnął łbem i zaczął atakować
Misa:
Cóż, Growlithe to typ ognisty, a więc najlepszy byłby typ wodny. No nic, atakujmy go tym, co mamy. Uśmiechnęłam się, już pewna wygranej.
- Nie martw się, damy radę! Uniknij jego ataków, po czym w trakcie próby jego Ugryzienia użyj Zamieszania. Jeżeli trafisz, to cofnij się nieco i zaatakuj Psychopromieniem najlepiej jak potrafisz. Na pewno ci się uda! a jeżeli nie, to spróbuj użyć Podwójnego Ciosu, a potem Zamieszania. Dasz radę! - poweidziałam, z zafascynowaniem patrząc na dwa okrążające się pokemony. Wyglądały jak zahipnotyzowane
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wiem, nie jest najlepiej, ale... Najwyżej pogratuluję Hikowi zajęcia miejsca MG
Kocham Vulpixy, a ty, Goście?
- Każdy człowiek ma prawo do błędów
- Jeśli to jest człowiek, to ja jestem toster!
- Staremu coś grozi!
- Skąd wiesz?
- Nazwij to darem, nazwij to intuicją, pomaluj na czerwono i nazwij rzodkiewką, ale ja to po prostu wiem!
Wolf's Tales
Moja KP
To już 666 Chatbox Postów? Ku chwale Rogatego!!!
Koorin - Dzisiaj 14:35:40 - [ 666 ChatBox Postów ]
Tak coś myślę, że Polakom nie wyszło i reszta świata będzie się z nas brechtać -.-"
Offline
Po przeczytaniu oby zapisów jestem uradowana. Czym? Waszą twórczością. Oba są bardzo dobre i ciekawe. Niestety wybieram tylko jedną osobę. Nowym MG zostaje Koorin. Moje gratulacje ; )
Mua ha ha!!! To było specjalnie napisane ^.^ Postanowiłam, że Hik będzie MG. Przepraszam za nadzieję, którą Ci dałam drogi Koorin'ie, ale chciałam zrobić taki piękny kawał. Wiem, że 1 kwietnia już był xD Tak na serio to wybrałam HikÓ, ponieważ na forum jest dłużej i zasługuje na owe stanowisko. Zresztą jego historia zdaje się być bardziej interesująca. Mam nadzieję, że się nie zawiodę. Mam tylko jedno pytanie do Hika: Jakie Pokemona chcesz do obrazka (do działu)? Czekam na odpowiedź.
Offline
Gość
Cóż, dzięki Ci Koorin, że wziąłeś w ogóle udział. C:
Ja kce Venonata. <3
Tańczy taniec zwycięstwa.
Are you talking to me?
Nie ma za co, Hik. Byłeś godnym rywalem
*zaciesz*
Ostatnio edytowany przez Koorin (2012-04-18 16:30:01)
Kocham Vulpixy, a ty, Goście?
- Każdy człowiek ma prawo do błędów
- Jeśli to jest człowiek, to ja jestem toster!
- Staremu coś grozi!
- Skąd wiesz?
- Nazwij to darem, nazwij to intuicją, pomaluj na czerwono i nazwij rzodkiewką, ale ja to po prostu wiem!
Wolf's Tales
Moja KP
To już 666 Chatbox Postów? Ku chwale Rogatego!!!
Koorin - Dzisiaj 14:35:40 - [ 666 ChatBox Postów ]
Tak coś myślę, że Polakom nie wyszło i reszta świata będzie się z nas brechtać -.-"
Offline
Daisy, 18 to 18. 20 to 20
2 dni różnicy. Więc tak wygląda owa sprawiedliwość?
Że tak powiem (mogę Cię urazić Daisy, ale tak czasami musi być) żyć się odechciewa.
W rządzie okłamują - to i na forum muszą.
Istny Cyrk.
Offline