Ktoś wkradł się na moją pocztę, więc kończymy zabawę na tej domenie. Nie myślcie sobie, żę to oznacza koniec Crystala! Po prostu się przeporwadzamy. Tutaj = http://www.pokemon-crystal.aaf.pl
-I to i to-Odparł z uśmiechem-Ale teraz chyba mamy coś innego do zrobienia?-Zapytał chłopak-W tym mieście jest trzech liderów,a walczyć możesz tylko z jednym...czekaj-Zastanowił się chwilę-Właściwie to jest ich czterech,znaczy jeden jest na pół etatu i nie należy do rodziny tamtych ale myślę,że walka z nim sprawi Ci przyjemność-Stwierdził-To co powiesz na walkę z nim?
Offline
Zamyśliłam się trochę i po krótkiej chwili odrzekłam zdecydowanym głosem - Dobrze , niech będzie i tak , nie zależy mi z którym liderem będę walczyć tylko to abym wygrała to starcie , idziemy ! - uśmiechnęłam się szeroko i w moich oczach zaświeciła się chęć wygranej . Już obmyślałam jakich pokemonów użyje do tego starcia i jakie ten lider ma pokemony i jakie są ich typy . Musiałam zdobyć dużo doświadczenia w starciu z liderami aby pokonać Derec'a i Sam aby pomóc Zekromowi . Byłam tego w pełni świadoma i musiałam dać z siebie wszystko .
Offline
Doszliście do drzwi potężnej restauracji
-Zakładam,że znasz wygląd i zasady tego stadionu walk?-Zapytał Mark i otworzył przed tobą drzwi
-Podać coś do picia?-Zapytał niebiesko-włosy chłopak pojawiając się znikąd
-Albo coś słodkiego?-Obok pojawił się kolejny młodzian o zielonych włosach
-Proponują danie na ciepło-Wtrącił się czerwono-włosy wskakując między braci
-Poproszę,danie dnia ze wszystkimi dodatkami,na rachunek tej pani-Odpowiedział Mark wskazując na Ciebie
Trzech braci zamurowało
-Jesteście pewni?Takie smaki nie każdemu przypadają do gustu-Próbował przekonać ten z zielonymi włosami
-Cilan,znamy się parę lat i wiesz,że nie zmienię zdania-Odparł twój przyjaciel
-Dobrze...ach,zapomniałbym,tutaj możesz użyć tylko trzech pokemonów-Powiedział do Ciebie Cilan
- Więc wybierz mądrze-Doradził niebiesko-włosy
-Oczywiście masz możliwość wymiany w dowolnym momencie walki-Dodał ten z czerwonymi włosami
-Jesteś gotowa?-Zapytał Mark wskazując potężne drzwi na drugim końcu restauracji
Offline
Popatrzyłam na trzech braci liderów i lekko się uśmiechając na myśl o walce z jednym z nich odrzekłam - Pewnie , że jestem gotowa - odrzekłam spokojnie i czekałam aż pójdziemy na pole walki . Musiałam obmyślić dobrze strategie , byli to liderzy trzech głównych typów , woda , ogień , trawa . Musiałam wybrać odpowiednie pokemony w tym starciu i dać z siebie wszystko co mogę . Musiałam to wygrać , liderzy jak to liderzy byli dość dobrzy w walkach pokemonów i byli trudnymi przeciwnikami . Jeżeli Mark powiedział z wszystkimi dodatkami pomyślałam sobie , że będę walczyć ze wszystkimi , co trochę mnie przeraziło na moment , ale zaraz się uspokoiłam bo walka mogła się toczyć tak , że każdy z nich wybierze po jednym pokemonie , więc byłam przygotowana .
Offline
Ku twojemu zdumieniu w sali już ktoś był,po drugiej stronie tam gdzie zwykle stał lider,zobaczyłaś chłopaka,mniej więcej w twoim wieku,całego ubranego na czarno,nie widziałaś jego twarzy ale przez czarne włosy widziałaś żółte oczy,które niemal świeciły w całej tej czerni
-To Kajso,kuzyn tutejszych liderów-Wytłumaczył Mark-To z nim będziesz walczyła
-Widzę,że prowadziłeś Yin i....
-I jest gotowa do walki-Przerwał mu twój przyjaciel
Chłopak zaskoczony podniósł głowę,miał miłe rysy twarzy,ale wyglądał na wiecznie smutnego
-Rozumiem,w takim razie przygotuj się do walki,ty rozpoczynasz,wybierz swojego pierwszego pokemona-Poprosił uprzejmie miłym acz silnym głosem
Offline
Spojrzałam tajemniczo na chłopaka ściągając brwi , wydawał mi się coś podejrzanie , był z lekka dziwny , niby skąd wiedział , że jestem Yin ? Może wiedział o wszystkim bardzo dobrze , już miałam dość tych wszystkich tajemnic , nienawidziłam kłamstwa i wszelkiego oszustwa . Cicho wyszeptałam - Dobrze , przygotuje się do walki jak nigdy - i wypuściłam z pokeballa pierwszego pokemona - Deino mówiąc do niego - Deino dziś powalczymy trochę , daj z siebie wszystko . To była pierwsza walka smoka i miałam nadzieję , że sobie poradzi , w końcu był waleczny z charakteru , więc liczyłam na niego . Zastanawiałam się jakiego pokemona użyje przeciwnik i czy jest doświadczonym trenerem pokemonów . Czekałam na tę walkę i chciałam dać z siebie wszystko aby zdobywać dośiwadczenie .
Offline
/Czemu nie mówisz,że pomyliłem regiony,ty miałaś być w Sinnoh chyba xD/
-Smok?-Mruknął chłopak-Drajla pokaż się!-Zawołał,a z jego pokeballa wyskoczył Dratini
-Smok kontra smok-Uśmiechnął się chłopak z nutką złośliwości.
Twwój pokemon pochylił głowę i zawarczał
-No proszę,waleczny-Pochwalił przeciwnik-Ale na razie mocny tylko w gębie,zobaczymy jak poradzi sobie w walce...panie oczywiście zaczynają-Wskazał na Ciebie gestem,który coś Ci przypominał ale nie bardzo pamiętałaś co
Offline
[ dobrze napisałeś xD Unova ma być ]
Spoglądałam przez ułamek sekundy na jego ręce , które przedstawiały jakiś znak , ale potem skupiłam się uważnie na walkach , od początku do końca chciałam uzyskać przewagę i to wygrać , musiałam się bardzo postarać . - Deino dasz radę , wyskocz w górę nad Dratini i Wściekłość Smoka z całej siły w niego . Postaraj się unikać jego ataków - powiedziałam spokojnym głosem pełnym otuchy dla Deino aby uwierzył w siebie i dał z siebie wszystko .Chciałam aby zdezorientował smoka przeciwnika i potem uderzył w neigo atakiem . Liczyłam na to , że sobie poradzi i da z siebie wszystko .
Offline
/A,już mam,region Unova,ale poki z Sinnoh...chyba /
-Drajla unik-Odpowiedział krótką komendą przeciwnik.
Gniew smoka wystrzelił w kierunku Dratini...a ten szybkim ślizgiem uciekł z miejsca uderzenia
-Hah,a teraz Owinięcie-Dratini wyskoczyła w powietrze jak ze sprężyny i znalazła się na poziomie twojego Deino i owinęła go ciasno swoim ciałem jednocześnie uderzając o ziemię.
-Liczy się nie tylko siła ale i szybkość,a w tym przypadku szybkość przede wszystkim-Powiedział chłopak.
On Cię najnormalniej w świecie pouczał w trakcie walki,ale mimo to ciągle Ci to kogoś przypominało...tylko kogo?
/Przypominam,że jeżeli chcesz dostać odznakę to musisz wygrać walkę w specjalnym emacie/
Offline
[ pokemony też z Unova i Shinooh , ale raczej z Unovy proszę ]
Zacisnęłam zęby na widok owiniętego Deino przez ciało Dratini i szybko coś wymyśliłam - Deino ugryź go z całej siły a gdy się od ciebie odczepi Akcja , Kajso bądź tak miły i nie wymądrzaj się - powiedziałam mile do mojego pokemona a już zwykłym tonem głosu do Kajso .Zastanowiłam się przez chwilę kogo mi przypominał , nie wiedziałam kogo , spokojnie patrzyłam na nasze starcie , miałam dość wszystkich tajemnic i zagadek .Byłam teraz całym sercem z moim Deino i dopingowałam mu aby unikał i atakował , musiałam wziąć się w garść bo inaczje mogłabym przegrać tą bitwę .
Offline
Deino ugryzł śliskie ciało Dratini,a ta puściła go z jękiem
-Nie ładnie się tak odgryzać,Drajla Hiper promień!!-Zawołał Kajso.
Potężny promień wystrzelił z pyszczka Dratini i trafił w twojego pokemona,jednak ten dalej trzymał się na nogach,rozgniewany nagłym obrotem spraw,teraz miałaś szansę ponieważ Dratini Kajsa musiała odczekać chwilę przed kolejnym atakiem (ach te wspaniałe skutki uboczne)
Offline
Ten Hiper Promień był dość przerażający i musiało to zaboleć mojego pokemona na którego spojrzałam z współczuciem . - Deino trzymaj się , mamy szansę użyj szybko Wściekłości Smoka , do dzieła wierzę w ciebie - powiedziałam i miałam nadzieję , że chociaż trafi ten atak w Dratini , która mogła szybko uciec przed atakiem czy coś w tym stylu . Dratini była wspaniałym pokemonem i na pewno doświadczonym w walkach a mój Deino debiutował . Z zaciśniętymi zębami patrzyłam na przebieg akcji .
Offline
Deino zebrał w sobie potężną,niebieską energię i wypuścił ją w kierunku Dratni,która próbowała ratować się ucieczką,niestety,użycie hiper promienia osłabiło ją na tyle,że wywołało zawroty głowy,potężny wybuch wzbił górę chmurę pyłu zasłaniając całą arenę.
Przez chwilę wydawało Ci się,że Dratini wstała i obawiałaś się wyniku tego starcia,pył powoli opadał,a ty dostrzegłaś czubek głowy swojego ciężko dyszącego Deino i...Dratini leżącą na ziemi.
-Dratini jest niezdolna do walki,zwycięzcą jest Deino!-Usłyszałaś głos sędziego
-Nieźle,ale to dopiero początek-Stwierdził twój przeciwnik-Vanillite,czas aby nasza przeciwniczka trochę ochłonęła!-Szybko zawrócił Dratini do pokeballa dziękując jej za pomoc,a w następnej chwili na arenie pojawił się pokemon przypominający lody.
Offline
Na mojej twarzy pojawił się lekki uśmiech gdyż Deino dał sobie radę z Dratini , ale był zmęczony tym starciem. Mimo to dałam mu szansę walczyć , bo nie wiedziałam czy można zmienić pokemona , z tego wrażenia zapomniałam się spytać o zasady . - Deino stój spokojnie a gdy będzie atakował wbij się w górę a potem skocz za niego i Wściekłość Smoka , dasz radę przyjacielu , nie obawiaj się go - powiedziałam cichym głosem tak aby tylko mój pokemon usłyszał . Planowałam aby odwrócić uwagę przeciwnika zachowując spokój , gdy Vanillite miał zaatakować mój Deino miał uniknąć ataku skokiem w górę a następnie skoczyć za niego i uderzyć silnym atakiem . Wierzyłam , że da sobie radę .
Offline
/Zasady opisałem wcześniej, walczycie trzy na trzy z możliwością zmiany/
-Chcesz zostawić Deino w walce?-Zapytał zaskoczony przeciwnik-Cóż to twój wybór...w dodatku zły-Uśmiechnął się złośliwie-Vanillite użyj Mroźnego Wiatru!
Ten atak zajmował zbyt dużą powierzchnię przez co Deino nie miał szans na uniknięcie go,dodatkowo ataki lodowe mają przewagę ze smoczym przeciwnikiem.
-Deino jest niezdolny do walki,zwycięzcą jest Vanillite!!-Ogłosił sędzia gdy twój pokemon runął an ziemię.
-No i mamy remis,co ty na to?-Zapytał Kaiso
Offline
Odesłałam Deino do pokeball'a i podziękowałam mu za wspaniałą walkę . Następnie popatrzyłam się na Kasjo i uśmiechnęłam się ironicznie , następnie spojrzałam na Riolu i przytuliłam go mocno i rzekłam - Twoja kolej Riolu na walkę , daj z siebie wszystko . - powiedziałam i wysłałam Riolu na pole bitwy, gdy już się ustawił , rzekłam - Użyj Wykrywania aby dowiedzieć się jaki będzie jego ruch a potem go uniknij , zbliż się do niego i z całą siłą Centro Cios - powiedziałam do mojego przyjaciela i zacisnęłam trzymając kciuki za udaną akcję.Był remis i chciałam to szybko zmienić , aby wygrać z Kajso i udać się dalej do innych liderów .
Offline
Riolu z łatwością uniknął zbliżającego się lodowego promienia i ruszył na Vanillita
-Vanillite Mgła!-Usłyszałaś głos Kaisa.
Na całym polu walki pojawiła się gęsta mgła,ale mimo to usłyszałaś dźwięk uderzenia,Riolu trafił w przeciwnika ale teraz nie widziałaś ani swojego pokemona ani Vaillita,nawet Kaiso zniknął Ci z oczu.
-Ciekaw jestem jak sobie radzisz gdy nie możesz zobaczyć przeciwnika?Dam Ci chwilę na zastanowienie,masz pół minuty,potem atakuję...Vanillite zagęść mgłę-Usłyszałaś głos przeciwnika,a mgła stała się jeszcze gęstsza tak,że ledwo widziałaś własne palce
Offline
Mgła była bardzo gęsta , ale musiałam ją jakoś rozproszyć tylko jak ? Mocno skupiłam się i zacisnęłam zęby . Następnie rzekłam - Riolu skup się , zamknij oczy i wyobraź sobie pole walki w utworzeniu obrazu pomogą ci twoje zmysły słuchu . Jeśli zobaczyć przeciwnika użyj Centro Ciosu ,Jesteś świetny , musisz się skupić i uwolnić swój zmysł , jeśli ci się nie uda spróbujemy czegoś innego , wierzę w ciebie , szybko do dzieła - powiedziałam spokojnym głosem i czekałam aż upłynie piętnaście sekund , jeśli mu się nie uda będziemy mieć jeszcze drugie piętnaście minut . Starałam się wierzyć w Riolu i dodawać mu otuchy .
Offline
Dookoła panowała cisza co jeszcze potęgowała mleczna mgła.
Nagle poczułaś jakiś ruch powietrza całkiem blisko Cibie...to Riolu,ledwo rozpoznałaś jego sylwetkę,pokemon stał w bezruchu,a w chwilę potem wyrwał do przodu.
Usłyszałaś głuchy łoskot i mgła gwałtownie opadła.
Gdy tylko mogłaś coś zobaczyć ujrzałaś Vanillita dosłownie wbitego w ścianę
-Vanillite jest niezdolny do walki,wygrywa Riolu!-Usłyszałaś głos sędziego
-Starałeś się-Powiedział Kaiso zawracając pokemona-Czas na mojego ostatniego pokemona....Riolu idź!!!
Przed twoim pokemonem pojawił się drugi niemal identyczny,jedyną różnicą był jakiś symbol wyryty w kamieniu,zawieszony na jego szyi
Offline
Ucieszyłam się , że mój Riolu poradził sobie z Vanilite i dał radę go wychwycić w tak gęstej mgle , byłam z niego dumna . - Brawo Riolu , teraz też musisz dać sobie radę , wierzę w ciebie , użyj Wykrywania a następnie stój spokojnie i unikaj jego ciosów i cały czas wykrywanie - powiedziałam , nie chciałam nadużyć tego ataku , ale zamierzałam go wykorzystać tylko przez moment , w końcu nie mogłam cały czas unikać ataków przeciwnego Riolu . Na pewno Riolu Kajso także znał wiele ataków , więc musiałam się skupić na dobrej strategi i wygrać to .
Offline