Ktoś wkradł się na moją pocztę, więc kończymy zabawę na tej domenie. Nie myślcie sobie, żę to oznacza koniec Crystala! Po prostu się przeporwadzamy. Tutaj = http://www.pokemon-crystal.aaf.pl
Rozejrzałam się z niedowierzaniem. Zbytnio nie musiałam chodzić aby znaleźć las a potem strefę gorącą. Jednak bardzo mnie to ucieszyło, że w końcu dotarłam do miejsca, którego chciałam. Postanowiłam tu zostać i cały czas szukać pokemonów ognistych. Wchodząc widziałam przepiękny puszysty karmelowy ogon. Jeszcze zauważyłam, że mała istotka ma długie uszka i ma dwa kolorki. Od razu wiedziałam, że to Flareon i mimo wszystko musiałam go mieć!. Zawsze marzyłam o tym stworku i w posiadaniu go w swojej drużynie to zaszczyt. Już na pierwszy rzut oka, zauważyłam, że malec jest doskonały i silny. Beż żadnego, ale muszę go złapać!. Najpierw spojrzałam na niego szczenięcym wzrokiem ''słodkim''. Próbowałam udowodnić, że może mi zaufać i nie zrobię mu krzywdy. Następnie spokojnym ruchem ręki wyjęłam muffinki i zerknęłam na niej. Miałam ich osiem i wcale nie żałowałam ich. Bez wahania rzuciłam je prosto pod łapki Flareonka. Zapewne malec obwąchała co to. Miałam tylko nadzieję, że skosztuje i będą mu smakować. Cały czas byłam spokojna i rozluźniona. Jakbym zrobiła jakiś gwałtowny ruch to zapewne by zwiał. Po dłuższej chwili milczenia wzięłam głęboki oddech i z lekkim podenerwowaniem zaczęłam rozmowę ze zwierzątkiem.
- Stworzenie ogniste naprawdę jest to oczywiste. Świetny i mały ah..te jego piękne gały. Jesteś taki nieśmiały dlatego powinnam zacząć kawały. Twój styl walki przydałby się do ramki. Twoje futerko odsłania bioderko. Takie małe uszka a ja mam już serduszka. Karmelowa grzywka i świetna twoja krzywka. Flareon boski jest i takie dobre kokoski je. A więc już kończę mój mały ogończe ;*
-----------------------------------------
Pokemony: Froslass, Rhyhorn
Safarii Ball: Zostały mi 3
Muffinki: wytraciłam 14 a więc zostało mi 16
Ps. U góry napisałam wierszyk ;3 Trudno jest ułożyć.
Offline
Okej Okej masz go @_@ Piękny wierszyk Izuniu. Nagle widzisz małego słodziutkiego o dajmy Axewa!
Offline
Słodki. Jednak idę dalej szukając ognistych a co się będę XD.
Offline
A git majonez xD. Tym szybciej skończę tym lepiej XD.
Spojrzałam na niego z uśmiechem. Podeszłam kilka kroków bliżej. Psiak wydawał się milusi i takie ufny. Podałam mu 6 muffinek. Zerknęłam czy je zje. Uważałam, że będą mu smakować w końcu to pokemonowa karma. Po chwili chyba piesek zjadł a więc wystawiłam rękę do przodu aby mógł ją obwąchać. Bynajmniej psiaki tak robiły więc miałam nadzieję, że jego rekcja będzie pozytywna. A więc postanowiłam go pochwalić i dobrać jakieś dobre słowa. Po chwili dobrze go opatrzyłam i tak jakoś z moich ust same słowa się wyciskały. Po chwili spróbowałam pogłaskać psa i z wielkim bananem na twarzy postanowiłam go mieć w swojej drużynie.
- Ma białe kły i często chodzi zły. Ma świetny węch i mogą nazywać go Czech. Na łapkach ma bransolety i wygląda jak szurnięty. Posiada małe łapy, które potrafią dotknąć kanapy. Krótki ogon przypomina mieczoogon. Na grzbiecie ma kości ahh.. te jego czułości. Jego wielkie oczy mają blask smoczy. Czarny nosek ma mały włosek. Kolor sierści brunatny jest taki prywatny. A więc psie złap się!.
Rzucam ball'a.
Offline
Ok masz go ! Piekmy wierszyk teraz masz tego żeby było ucziciwie wylosowałam
Offline
A zacznę od wierszyka XD.
- Piękna lisica mogą na nią mówić kocica. Bardzo arogancka i super sprawna. Sierść złocista jest taka aktywista. Śliczny pyszczek wygląda jak błyszczek. Szybka i bojowa jest taka makowa. Mocne wycie udowadnia jej mycie. Łapki chude całe szczęście, że nie rude. Długie ogony zawsze podziwiają je wrony. Dziewiątka ogonów jest sporo tych Gronów. Mówią ognista, bo z niej taka egoista. Nie pozwala gryźć a sama lubi się wgryźć. Czasami niemiła przez co sama zawiniła. Mały Ninetales, ale z niego libelares. Wokół płomienie a niech mnie szlak weźmie. Na małej skale siedzi i wypowiada się na temat niedźwiedzi. Jej tylne zębacze są takie kołacze. Silny atak ognisty wir a niech mnie trafi świr. Ognisty kieł ma wiele szkieł. Na tym koniec moja kochana a więc do rana. Dam jeszcze tobie smakołyk, który ma świetny połysk. Niech widzowie cię oglądają i wierz, że nigdy cię nie spaprają. Wystąp w pokazach możliwe, że będziesz w azach. A więc brawa wielkie i proszę państwa niech będą czeskie. Na tym koniec i mam nadzieję, że potrafię do ciebie dobiec. Udowodnij mi, że chcesz ze mną być i razem będziemy tyć. :3 Dziękuję!!
Łapię ją w balla i czekam co się stanie. + daje wszystkie muffinki.
Offline
Piękny wierszyk Koniec safarii co nie? ;3 Teraz podaj wszystkie poki jakie złapałas i robię Ci skany
Offline
A więc: Froslass, Ninetales, Houndour, Rhyhorn, Flareonek :3.
Offline
Masz XD
Froslass
Płeć:
Charakter: wredna, dokuczliwa, dowcipna
Typ:
Ewolucje: Snorunt -> (Dawn Stone) Froslass
Ataki: Lodowy Promień, Grad, Kawałki Lodu, Drapanie, Lodowy Wiatr, Kula Wiatru, Mgła*, Kula Cienia
Rhyhorn
Płec:
Charakter: agresywny, odważny, nieposłuszny.
Typ:
Ewolucje: Rhyhorn -> Rhydon -> Rhyperior
Ataki: Mega Róg, Tupanie, Kamienny Grzmot, Machanie Ogonem*, Trzęsienie Ziemi
Flareon
Płec:
Charakter: figlarny, wesoły, dowcipny
Typ:
Ewolucje Eevee - > (Fire Stone) Flareon
Ataki: Ognisty Kieł, Gryzienie, Żar, Szybki Atak, Prędkość, Ognisty Wir, Straszna Twarz*, Miotacz Płomieni, Stalowy Ogon, Atak Rac,
Houndour
Płeć:
Charakter: agresywna, ponura, nieufna.
Typ:
Ewolucje: Houndour -> Houndoom
Ataki: Chytre Spojrzenie*, Żar, Wycie*, Smog, Ryk*, Gryzienie, Rytm Drużyny*, Ognisty Kieł
Ninetales
Płec:
Charakter: arogancki, wyniosły, dumny
Typ:
Ewolucje: Vulpix -> Ninetales
Ataki: Miotacz Płomieni, Ognisty Wir, Podwójna Drużyna *, Przegrzanie, Ognisty kieł, Psychika, Żar, Szybki Atak, Hiper Promień
Offline
Przychodzę do safarii. Płacę i odbieram potrzebny ekwipunek. Biorę region Kanto.
Offline
Oke. Widzisz Jolteon'a
Offline
Moja pierwsza myśl to ''jaki słodziak!''. Od razu postanowiłam go złapać, wyglądał tak cudownie. Jego piękna złocista najeżona sierść. Przystojny był ten Jolteon. Ruszyłam w stronę pięknisia i od razu zaczęłam mówić jaki jest on piękny. Naprawdę mi na nim zależało aby mieć takiego ''miśka''. Wzięłam głęboki oddech i z humorkiem, który mi dopisywał postanowiłam zagadać. Przyjaznym głosem odezwałam się.
- Jolteon jesteś naprawdę piękny!.
Podarowałam mu z 5 muffinek i zostało mi 25. Wcale nie żałowałam jeśli zje to będzie dla mnie znak, że może coś coś... będzie dobrze. Od razu w głowie układałam sobie wierszyk chociaż nie wiedziałam jak z tego wyniknie. Miałam nadzieję, że wszystko pójdzie tak jak ja chcę między innymi ''po mojej myśli''. Aby nie przedłużać długiej ciszy zabrałam się do wesołego układanka gadanka.
- Witaj Jolteon'ie mój złocisty. Jaki masz uśmiech kwiecisty. Piękna sierść najeżona wygląda jak barcelona. Twój wyraz twarzy jest taki uroczy, ale jednak wolę twoje oczy. Widzę, że jesteś wytrzymały uwaga zaraz pioruny będą grzmiały. Atak o nazwie paraliż jest skuteczny jako azaliż. Mały Jolteon wygląda jak króliczek i smakuje jak pierniczek. Z chęcią bym cię utulała, ale byś mnie udrapała. Kolor zółty jak słońce jest takie gorące. Jesteś wielkim panem burz i z chęcią posprzątasz kurz. A więc mój malutki w kuli bądź calutki. Rzucę ballem takim kolorowym poke-ballem. Proszę bądź przy mnie, bo jak nie to komar mnie utnie. Oddam ci moje serduszko takie wielkie cacuszko. A na tym koniec, bo ugryzie mnie zaskroniec.
I na tym rzuciłam ball'a bojąc się co będzie dalej. Musiałam tylko uwierzyć, że będzie dobrze.
------
Muffinki- 25\30
Balle- 4\5
Poki: ----
Offline
Łaaa... :3 Złapany! Widzisz Absol
Offline
- Wow to Absol!.
Powiedziałam z zachwytem. Spojrzałam na niego niewinnym wzrokiem lekko uśmiechając się. Wyciągnęłam dłoń i zamknęłam oczka. Słodkim głosem zaczęłam mówić.
- Zawsze marzyłam abyś był w mojej drużynie. Jestem twoją fanką nie największą, ale i tak bardzo Ciebie lubię. Co ty na to abyśmy odbyli wspólną podróż z moimi przyjaciółmi, którzy są naprawdę sympatyczni. Wyglądasz na miłego stworka pełnego zaufania. Zawalczyłabym i zobaczyłbyś na co nas stać. Nie jesteśmy zwykłymi słabiakami, lecz coś więcej. Jeśli mi zaufasz będę szczęśliwa. Na znak pozwól, że Cię pogłaskam.
Przełknęłam ślinę i ruszyłam w stronę Absola. Lekko się bałam, ale jednak miałam na tyle odwagi aby podejść. Nieważne co mi się stanie nie pozwolę sobą pogardzić. Do odważnych świat należy jak to przysłowie mówi. A więc spokojnie i powoli próbowałam dotknąć głowę stworzonka. Uśmiechnęłam się promiennie i cichutko zaczęłam śpiewać. Niech malec się zrelaksuje a ja w międzyczasie powoli wyjmuję ball'a i stuk w niego.
http://www.youtube.com/watch?v=IeRom_xN … re=related
Offline
[center][i] Gdy stukałaś pokeball'em w główkę Absola, pokemon przybliżył się do ciebie i zaczął się mocno wtulać w twój sweterek? Tak czy inaczej, po tulił się, i stuknął główką w pokeball'a. Złapany! Widzisz
Offline
Aaa.. dobra łapie byle co. Co się natrafi to złapię aby skończyć jak najszybciej safarii.
-------------
Podeszłam do małej różowej kulki, która miała dwa zielone paprotki na swojej główce. Lekko uśmiechnęłam się aby uspokoić latającego maluszka. Jeśli zerwałby się mocny wiatr to Hoppip by odleciał przez wietrzysko. Wyglądał naprawdę słodziutko. W nocy jego żółte oczka błyszczą dając zapewne ładny złocisty blask. A przez swoje paprotki potrafi unosić się do góry. To naprawdę niesamowite!. A jego cały kształt jest super xd. Patrzałam na małe łapki, które poruszały się bardzo zabawnie. Postanowiłam zdjąć malca i przytulić. Podeszłam wyciągnęłam dwie ręce i złapałam kuleczkę. Pociągnęłam do siebie i przytuliłam. Nie wiem jak wtedy pokemon się poczuł, ale miałam nadzieję, że dobrze. Szybko zerknęłam na jego paprotki ostrożnie uważać aby ich nie zgiąć ani uszkodzić. Po chwili słodkim i cichym głosem przemówiłam wkładając w słowa moje serce.
- Hej Hoppip. Jaki ty słodziutki i ładny. Co ty na to abyśmy spędzili ze sobą dużo czasu. Chciałabym z tobą być. Jesteś taki milutki i delikatny. Jeśli cię zbyt mocno do siebie przyciskam to przepraszam. A właśnie.
Wyciągnęłam z 5 muffinek i spojrzałam na malca z uczuciem. Dałam najpierw do jego noska aby powąchał a następnie dałam koło buzi aby spróbował sam. Chciałam go nakarmić.
- I jak mały smakuje?. Jesteś takim słodkim pokemonkiem. Oki a teraz uważaj maluszku.
Sięgnęłam do kieszeni i wyciągnęłam zieloną kulę, która po chwili leciutko stuknęłam o główkę Hoppipa.
Offline