Ktoś wkradł się na moją pocztę, więc kończymy zabawę na tej domenie. Nie myślcie sobie, żę to oznacza koniec Crystala! Po prostu się przeporwadzamy. Tutaj = http://www.pokemon-crystal.aaf.pl
~Wreszcie umiem zmieniać dane w profilu ~
Ciekawe jak go udźwigniesz ... Do zobaczenia next week!
Offline
Byłem już dosyć blisko jeziora przy którym wędkowałem do tydzień, a przynajmniej się starałem. Emolga siedziała mi na ramieniu najwyraźniej bardzo chciała ponownie się pobawić nad wodą. Starałem się podzielać jej dobry nastrój jednak ja nie będę mógł się z nią teraz bawić, ponieważ w końcu przybyłem tutaj na wędkowanie. Emolga była już trochę zniecierpliwiona tym, że długo idziemy, ale udało m isię ją uspokoić.
Przybyłem nad jezioro z nadzieją, że tym razem uda mi się wyłowić jakieś jajko pokemona wodnego bądź mrocznego w którym będzie pokemon z regionu Unova. Moja starterka Emolga wskazała mi miejsce gdzie byliśmy tydzień temu i tam się rozstawiliśmy. Wiewiórka od razu wskoczyła do wody by popływać. Może nie był to zbyt dobry pomysł, ale Emoldze nie przeszkadzało to, że woda może być zimna. Ja tymczasem wyjąłem wędkę i od razu zarzuciłem ją na wodę. Wpatrywałem się w taflę jeziora mając nadzieje, że tym razem trafię na coś ciekawego. Po kilku minutach pływania mój pokemony wyszedł na brzeg i od razu schował się w torbie gdzie miał wszystko czego potrzebował. Tymczasem ja nadal czekałem, aż coś uda mi się wyłowić. Vulpix wyszedł z PokeBalla i widząc, że jest na trawie trochę śniegu użył Żaru by się trochę rozgrzać. Elektryczna wiewiórka jakby wyczuła ciepło i wyślizgnęła się z torby by pobawić się trochę z Vulpix przy ognisku. W końcu nie mogła cały czas siedzieć w torbie. Podczas czekania na jakiekolwiek efekty wyprawy nad jezioro obserwowałem zabawę swoich pokemonów, aż do czasu gdy się zmęczyły i wróciły do PokeBalli. Ja jednak nadal czekałem na to, aż uda mi się cokolwiek wyłowić.
Offline
~Wreszcie umiem zmieniać dane w profilu ~
Wyławiasz Magikarpia.
Offline
Zobaczyłem Magikarpia i pierwsze co zrobiłem to wyciągnąłem Emolgę z miejsca w którym przebywała, a następnie powiedziałem do niej:
- Emolga na początek Użyj Pioruna, a następnie Płomiennego Ładunku i zakończ Elektrycznym Szokiem.
Jako, że pokemon ryba był typu wodnego to Emolga powinna łatwo go pokonać. W między czasie wyjąłem PokeBalla i czekałem, aż będę mógł go złapać (pokemona).
Offline
~Wreszcie umiem zmieniać dane w profilu ~
Pokemon padł po pierwszym ataku. Szybko, teraz masz szansę!
Offline
Rzucam PokeBalla w stronę Magikarpia mając nadzieje, że uda mi sięgo złapać.
Offline
~Wreszcie umiem zmieniać dane w profilu ~
Złapany! Do zobaczenia za tydzien na następnych łowach
Offline
Przyszedłem po południu nad jezioro by trochę połowić. Tym razem byłem przygotowany jednak nie chciałem łapać żadnego pokemona. Teraz zależało mi głównie na jajku pokemona smoka lub Ice Rock. By osiągnąć swój cel znalazłem najlepsze moim zdaniem miejsce w którym można było połowić. Rozstawiłem się ze wszystkim i wypuściłem swoje pokemony z PokeBalli by zaczęły się bawić. Emolga wraz z Patrat'em i Magikarpiem bawili się na środku jeziora, a Vulpix kopała na brzegu najwidoczniej też chciała coś znaleźć. Po chwili poprosiłem pokemony by trochę się odsunęły. Gdy to zrobiłem zarzuciłem wędkę na środek jeziora i czekałem na wyniki chcąc uzyskać dobry efekt. Po kilkunastu minutach pokemony wyszły z wody i czekały wraz ze mną, a gdy już im się to znudziło powróciły do swoich PokeBalli by się trochę przespać przed tym jak będą musieli ponwonie odejść z jeziora. Ja jednak nie zrezygnowałem i dalej czekałem by wyłowić jajko pokemona smoka lub Ice Rock.
Offline
Gość
Wyławiasz 5 pokeballi i 300 złotych! Gratuluje! 8D
Gość
See ya to next week~
Przybyłem nad jezioro wraz ze swoimi pokemonami w jednym celu. Chciał wyłowić dzisiaj jajko pokemona smoka. Rozłożyłem się w jednym miejscu. Znajdowało się ono przy wielkim głazie i niedaleko klonu. Moje pokemony wyszły z PokeBalli i zaczęły się bawić nad wodą. Ja tymczasem wyciągnąłem wędkę i zarzuciłem ją na wodę. Bardzo zależało mi na jajku pokemona smoka lub mrocznego pokemona. Powodem było to, że nie miałem żadnego takiego stworka w teamie, a pokemony smoki są pokemonami które mi się bardzo podobają. Zerknąłem na swoje pokemony. Patrat bawił się z Vulpix'em, a moja Emolga ścigała się z Magikarpiem w jeziorze. Uśmiechnąłem się do nich i ponownie spojrzałem na wędkę. Nic się nie działo jakby jezioro specjalnie odpychało wszystko co mogłem złowić od mojej wędki. Nagle poczułem dreszcz i zauważyłem, że Emolga użyła Lodowego Promienia zamrażając lekko jezioro. Gdy na mnie spojrzała i zauważyła surową minę od razu rozmroziła jezioro za pomocą Płomiennego Ładunku. I wtedy moje pokemony coś wyczuły. Wszystkie lekko zdenerwowane powróciły na brzeg i schowały się do PokeBalli. Wszystkie oprócz Emolgi i Vulpix którzy weszli do mojej torby i obserwowały to co się dzieje. Ja jednak nie zauważyłem nic więc ciągle czekałem mając nadzieje, że uda mi się wyłowić upragnione jajko smoczego pokemona.
Offline