http://www.pokemon-crystal.aaf.pl

Ktoś wkradł się na moją pocztę, więc kończymy zabawę na tej domenie. Nie myślcie sobie, żę to oznacza koniec Crystala! Po prostu się przeporwadzamy. Tutaj = http://www.pokemon-crystal.aaf.pl

Ogłoszenie

Ktoś wkradł się na moją pocztę, więc kończymy zabawę na tej domenie. Nie myślcie sobie, żę to oznacza koniec Crystala! Po prostu się przeporwadzamy.


http://www.pokemon-crystal.aaf.pl

#1 2011-05-19 20:14:39

Kenichi

http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=trenerl.png&res=medium

Zarejestrowany: 2011-04-06
Posty: 66666

Riko - czas na przygodę.

To jest moje odpowiadanie. Od razu mówię, że nie robię jak Loca (w sensie EDIT) tylko dodaje nowy post z kolejną częścią. Proszę o komentarze.

ROZDZIAŁ 1


- To dziś, to dziś! - Krzyczał od rana pewien pokemon.
- Co dziś wujku Raiken? - Zapytał młody Raichu.
- Ruzia? Coty tu robisz? Dzisiaj narodzi się twój brat cioteczny. - Cieszył się dorosły Raichu.
- Hah, mój mały braciszek. - Śmiał się Unos. - Ciekawe jak będzie wyglądał?
- Tak jak my wszyscy głupku. - Wytłumaczyła Ruzia.
- Ehhh.... nauczę go elektro wstrząsu, a potem stalowego ogona! - Nie mógł nacieszyć się Unos.
- Dobrze, dobrze. Idź teraz Uno do matki, może czegoś potrzebuję?
- Ok tatku.
Unos wesoło sobie biegł w stronę wzgórza.
- Cześć mamo! - Krzyknął na powitanie. - Tata się pyta czy nic nie chcesz?
- Dzięki synku, ale nie. Wiesz... Niedługo urodzi się Riko.
- Riko? - Zdziwił się Unos.
- Tak, tak właśnię nazwę młodego raichu.
Potem minęły kolejne godziny. Nastąpiła już 18.23 i zaczęło się wołanie:
- Jest! Urodził się.
Wszyscy z rodziny i jej przyjaciele zbiegli się, by zobaczyć nowego członka rodziny.
- No pokaż się Riko. - Mówiła mama i odkryła swojego synka.
Tutaj....wielkie zaskoczenie. Mały nie wyglądal tak jak inne.
- Żono, co to? - Pytał zdziwiony Raiken.
Wszyscy udali się do pobliskiego mędrca, czyli Espeon'a.
- Witaj mędrzce. Mam prośbę do ciebie. - Zwrócił się Raiken.
- O co chodzi?
- Widzisz, moja żona właśnie urodziła drugiego syna. Jest jednak problem, bo nie wygląda on tak jak my.
- Przyprowadź go!
Za chwilkę na salę wszedł ponownie ojciec. Tym razem obok niego coś szło. Cały czas sdię wygłupiało i wywalało.
- Oto on:
http://fc01.deviantart.net/fs12/i/2006/286/1/c/Pikachu___Togepi_by_stardroidjean.jpg
- Pika pi. - Odezwał się młodzieniec.
- No i do tego nie mówi jak małr raichu, tylko jakieś PIKA! - Żalił się duży raichu.
- Wiem, bo to nie jest raichu.
- Jak to nie raichu?
- To pikachu!!!
Nastąpiła chwila cisza, po chwili przerwał ją Raiken.
- Hmmm.... On nie może należeć do rodziny. To jest pikachu, a nie raichu. Nie poradzi sobie.
- Zrobisz co zechcesz. Żegnaj!
Pokemon szedł zamyślony całą drogę do domu. Zastanawiał się co powie rodzinie. Patrzył na swego synka co jakiś czas. On biegł przodem i co chwilę słychać było pika. Doszli do jaskini. Unos wybiegł i przewitał od razu tatę:
- No i? Co to jest?
- Gdzie matka? - Pytał Raiken.
- Na placu, no mów.
Raichu jednak dalej nie odpowiadał tylko poszedł z obojgiem synów do swojej żony. Ona na jego widok zawołał:
- No jesteś.
- Słuchajcie wszyscy. Mam smutną nowienę. Dowiedziałem się co nie co o Riko. Wiecie czemu on tak wygląda? To nie jest Raichu. To pikachu, nasza wsześniejsza, słaba forma.
- Jak to?! - Krzyczał wściekły chłopak.
- Co z nim zrobimy?
- Na pewno tu nie zostanie. - Powiedziała Ruzia. - Nie może. Wujku co z Riko?
- Jedyne wyjście.... trzeba go.... pożuczić.
Zapanowała cisza.
- Zaraz go zaprowadzę do lasu. Musi sam o siebie się zatroszczyć. Wszyscy zostają tutaj.
Raiken poszedł wraz z synem do lasu. Było to daleko od domu. W końcu zostawił młodego Pikachu na jakiejś polanie i szybko uciekł. Mały zasnął i nic nie zauważył.

Ostatnio edytowany przez Kenichi (2011-05-19 20:28:00)


http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/icons/overworld/right/frame2/262.png http://i.imgur.com/HfZ0M.png http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/icons/overworld/left/262.png



15 ULUBIONYCH POKEMONÓW:
Czyli takie, które chcę złapać ;-)

http://oi51.tinypic.com/e1b8lf.jpg

Offline

 

#2 2011-05-19 20:20:12

 Kasia

http://fc05.deviantart.net/fs70/f/2012/076/9/b/pixel_dash_testing___by_shearx-d4t07md.gif

Skąd: się biorą dzieci?
Zarejestrowany: 2011-05-01
Posty: 225

Re: Riko - czas na przygodę.

Sweet! 7,5/10

Offline

 

#3 2011-05-19 20:38:59

SZATAN15

http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=trenerl.png&res=medium

Zarejestrowany: 2011-03-27
Posty: 6666

Re: Riko - czas na przygodę.

Nawet ciekawe.


7 stycznia 2012 roku osiągnęłam liczbę 10000 ChatBox Postów . To dla mnie naprawdę ważne, bo czatuję z wami już tak długo : )!


[Modo] - Loca-Loca - Dzisiaj 19:56:07 - [ 10000 ChatBox Postów ] [ 46.134.216.151 ]

W Sępopolu się uczę.




Moja druga połówka: Polak999 ; *


http://img850.imageshack.us/img850/2561/jktw5f.png









[Modo] - Itaschi - Dzisiaj 15:24:51 - [ 2871 ChatBox Postów ]

poza tym, bądźmy poważniejsze, żarcie...wykopać..pełne robali i ziemi w środku? : o xD

Offline

 

#4 2011-05-19 20:49:01

 JEZUS

http://i282.photobucket.com/albums/kk253/Quizler/Sprites%20and%20Stuff/pinkiesprite.png

Skąd: Woj. Lubelskie
Zarejestrowany: 2011-03-23
Posty: 9809633
WWW

Re: Riko - czas na przygodę.

Jupi :-D  Bardzo mi się podoba, czekam na rozdział 2.

Offline

 

#5 2011-05-20 21:58:58

Kenichi

http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=trenerl.png&res=medium

Zarejestrowany: 2011-04-06
Posty: 66666

Re: Riko - czas na przygodę.

ROZDZIAŁ 2



Pikachu obudził się późno w nocy, była godzina 2.43. Oczywiście malec nie wiedział co mu grozi i o co chodzi?
- Pika pi. - Wołał żałośnie Riko.
Niekt mu nie odpowiadał, Riko czuł się samotny. Jednak zaraz coś oderwało go od tej samotności. Na niebie zobaczył przelatującego pokemona, a za nim pyłek. Pikachu poczół, że znowu robi się senny. Ochlapał się jednak wodą, która płynęła w strumyku obok niego i senność jak z bicza spadła.
- Pika pi? - Riko zastanawiał się co to za pokemon.
Postanowił, że pójdzie jego śladem. Nie było to takie proste jakie mogło się wydawać, bo pikachu co jakiś czas musiał wdrapać się na drzewo. W końcu zauważył, że pokemon przysiadł. Zbliżył się do niego i zapytał:
- Kto ty?
- Butterfree, a ty?
- Riko, znaczy Pikachu.
- Aha, a gdzie twoi rodzice? Rodzeństwo?
- Nie wiem.
- Może pomóc, wskakuj mi na plecy. Poszukamy ich z góry.
Riko zrobił tak jak kazał mu kumpel. Długo latali w te i we wte. Jednak żadnych pikachu, pichu czy raichu nie widać.
- Właściwie co ty robisz w nocy w lesie?
- Tatko mnie przyprowadził i jak sie obudziłem to nie było go.
- Porzucony - Pomyślał Butterfree.
- Jak masz na imię? - Dopytywał się Rikoś.
- Kumple wołają na mnie Exar.
- Exar? Fajnie =)  To gdzie teraz lecimy?
- Ja muszę lecieć do domu, możesz ze mną.
- OK!
Oboje dotarli na miejsce na 5.30. Butterfree ułożył się po swojemu i szybko zasnął. Pikachu miał z tym problem. Najpierw próbuował zasnąć tak jak jego ojciec i inni z rodziny. Czyli skulić się w kłębek i ogonem przykryć. Riko miał z tym problem, bo ogon był inny. Wymyślił, że zaśnie tak jak jego kumpel. Exar usiadł na wysokim patyku i złożył skerzydła. Nasz bohater nie mógł tak zasnąć, bo spadał. Po nocy obojgu obudził wrzask:
- Flareon, będziesz mój!
Riko szybko wstał i wybiegł przed domek Exar'a. Tam ten od razu za nim i zapytał:
- Co się dzieję?
- Nie wiem, ktoś głośno krzyczał.
Oba pokemony zobaczyły po krótkim czasie chłopcka, kótry walczy swoim Machop'em z Flareon'em. Oglądały długo walkę, a potem zobaczyły jak dziki pokemon ucieka.
- A niech to. - Krzyknął dzieciak.
- Lepiej się schowaj, jak nie chcesz być schwytany. - Powiedział Butterfree.
Pikachu zrobił tak jak mu rozkazał kumepl. Zauważył jednak, że on się nie schował tylko wyleciał.
- Co robisz?! - Krzyknął.
- Odwracam jego uwagę, pa!
Exar wzbił się w powietrze i chłopak pobiegł za pokemonem. Pikachu czekał długo na towarzysza, ale on nie przy frunął.





Czekam na komentarze.


http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/icons/overworld/right/frame2/262.png http://i.imgur.com/HfZ0M.png http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/icons/overworld/left/262.png



15 ULUBIONYCH POKEMONÓW:
Czyli takie, które chcę złapać ;-)

http://oi51.tinypic.com/e1b8lf.jpg

Offline

 

#6 2011-05-20 22:54:50

Kenichi

http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=trenerl.png&res=medium

Zarejestrowany: 2011-04-06
Posty: 66666

Re: Riko - czas na przygodę.

Ale super


http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/icons/overworld/right/frame2/262.png http://i.imgur.com/HfZ0M.png http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/icons/overworld/left/262.png



15 ULUBIONYCH POKEMONÓW:
Czyli takie, które chcę złapać ;-)

http://oi51.tinypic.com/e1b8lf.jpg

Offline

 

#7 2011-05-22 19:31:40

Kenichi

http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=trenerl.png&res=medium

Zarejestrowany: 2011-04-06
Posty: 66666

Re: Riko - czas na przygodę.

ROZDZIAŁ 3



Riko pomyślał, że nie ma co dalej czekać. Tak na prawde nawet nie zastanawiał sie co stało się z jego kumplem i wolał tego nie wiedzieć. Była godzina 8.32 i Pikachu wyszedł z kryjówki.
- Hmmm.... Nie wiem co by... - Nie dokończył pokemon, bo poczuł burczenie w brzuchu.
- Czyli czas na śniadanie. -  Ucieszył się zguba. - Szkoda, że Exar nie ma nic w domku. - Zasmucił się.
Riko chwilę się porozglądał i zauważył zwisające z krzaka duże, soczyste maliny.
- Jest ich masa. - Powiedział oblizując sobie wargi. - Trzeba skosztować!
Maliny były przepyszne jak na taki speciał. Na deser zjadł jeszcze kilka poziomek.
- Pychotka, pychotka. Po prostu niebo w gębie.
Riko rozkoszował się leżąc pod drzewem. Zamknął oczy i marzył. Po kilku minutach otworzył ślipia i zobaczył jakiegoś pokemona, który rozkoszował się wcześniej podjedzonymi poziomkami. Na widok Pikachu nieznajomy odskoczył.
- Cześć! - Zawołał do niego Riko.
- Hej, a ty nie jesteś zły?
- Skąd że. - Zaśmiał się młodzieniec. - Ty chyba nie jesteś Pikachu?
- Haha! Oczywiście, że nie. Ja to Nidoran♂ .
- Aha :-)  Skąd się wziąłeś?
- Przyszedłem się najeść. Niedługo wybieram się w podróż.
- Jaką?
- Mój brat i ja idziemy do mojej mamy. Ona mieszka daleko stąd i powiedziała, że mamy siostrę. Chcemy się z nią przywitać i nauczyć kilku potrzebnych w życiu sztuczek.
- Twój brat to też Nidoran♂ ? - Zapytał ciekawy Riko.
- Tak, ale już niedługo będzie ewoluował. Ma poziom 15, a na 16 się zmienia. Ja mam dopiero 9, a ty?
- Ja 3. - Zaśmiał się nasz główny bohater. - Masz jakieś imię? Mi mów Riko.
- Ok Riko, ja nazywam się Tup. Mój brat Pedro.
- Dobra, mogę iść z wami kawałek? Bo nie mam co robić.
- No jasne. - Ucieszył się pokemon i zaprowadził swojego kumpla do brata.
- Riko to Pedro, Pedro Riko - mój przyjaciel.
- Cześć Pedro!
- Hej, idziesz z nami? - Od razu domyślił się Nidoran♂ .
- Tak :-)
Dwójka rodzeństwa przyszykowała torbę z liści i schowali tam przysmaki z dzieciństwa dla ich nowej siostry. Do pojemnika zmieściła się też woda i kilka brzoskiń.
- W drogę. - Powiedział Tup i wszyscy ruszyli na zachód.


http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/icons/overworld/right/frame2/262.png http://i.imgur.com/HfZ0M.png http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/icons/overworld/left/262.png



15 ULUBIONYCH POKEMONÓW:
Czyli takie, które chcę złapać ;-)

http://oi51.tinypic.com/e1b8lf.jpg

Offline

 

#8 2011-05-22 22:29:18

Kenichi

http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=trenerl.png&res=medium

Zarejestrowany: 2011-04-06
Posty: 66666

Re: Riko - czas na przygodę.

No tak wiem.   


http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/icons/overworld/right/frame2/262.png http://i.imgur.com/HfZ0M.png http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/icons/overworld/left/262.png



15 ULUBIONYCH POKEMONÓW:
Czyli takie, które chcę złapać ;-)

http://oi51.tinypic.com/e1b8lf.jpg

Offline

 

#9 2011-05-23 18:48:47

 JEZUS

http://i282.photobucket.com/albums/kk253/Quizler/Sprites%20and%20Stuff/pinkiesprite.png

Skąd: Woj. Lubelskie
Zarejestrowany: 2011-03-23
Posty: 9809633
WWW

Re: Riko - czas na przygodę.

Trzeci rozdział taki sobie 7/10. Fajne ogółem ;-)

Offline

 

#10 2011-05-25 18:37:29

Kenichi

http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=trenerl.png&res=medium

Zarejestrowany: 2011-04-06
Posty: 66666

Re: Riko - czas na przygodę.

Dobra, specjalnie dla was mam bardzo straszny i poruszający rozdział!!!

ROZDZIAŁ 4


Riko podróżował wraz ze swoimi przyjaciółmi. Byli przy wodopoju i Tup oznajmił:
- Jeszcze tylko 2 km do mamy.
- Cieszę się. - Odrzekł Pikachu. - Ja już muszę się z wami pożegnać, sorka. Może się jeszcze zobaczymy. Pa pa!
Oba Nidorany♂ pożegnały się z wędrowcą i poszły dalej na północ.
http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/handheld/blackwhite/animated/32.gif http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/handheld/blackwhite/animated/32.gif
- Hmm... - Myślał Riko - Gdzie ja mam iść? Może...
Pokemon nie dokończył, bo nagle coś wyskoczyło przed niego.
- A ty co? - Powiedział nieznajomy.
- Yyy... ja sobie podróżuję. Przepraszam, kim jesteś?
- Mnie się pytasz? Ja to Aggron. Ty to pikachu. - Zaśmiał się dziki pok.
http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/handheld/blackwhite/animated/306.gif
- Tak! To ja już pójdę. - Powiedział młodzieniec i odwrócił się do Aggron'a tyłem. Nagle pokemon wyskoczył przed niego i powiedział:
- A ty gdzie?
- No, do domu.
- Nie wiesz, że jest już po zmierzchu?
- Wiem, dobrze wiem. - Próbował odważnie mówić malec.
- Takie pokemony jak ty nie powinny same włóczyć się po lesie o tej porze. Zwłaszcza, że to nie byle jaki las. Tylko MÓJ las.
- Twój? - Zdziwił się Riko.
- Tak, bo co? Nikt mnie tu nie pokona, jestem najlepszy. - Chwalił się Aggron.
- Aha, no dobra. W każdym razie ja już sobie pójdę...
- Nie, nie. Skoro już jesteś to raz na zawsze wytłumaczę ci, że to mój las i nikt nie ma prawa chodzić tu po zmierzchu.
- Ja nie widziałem!
- Trudno, nie moja sprawa. Teraz chodź i walcz, a raczej chodź i przegraj honorowo. - Wyszczerzył zęby i polizał się po buzi.
Walka nie była sprawiedliwa w żadnym stopniu. Aggron cały czas przytrzymywał i potykał młodego Pikachu. Potem go popchnął tak, że mały uderzył się w głowę. Ataki dzielnej myszy  były za słabe na potężną siłę byczego pokemona. Wszystko wskazywało na porażkę dla Rika. Tak też się stało. Pikachu był już wyczerpany i nie mógł dalej walczyć, ani się bronić.
- Haha! - Zaśmiał się brutal. - No i co?
- Przepraszam. - Wychlipał Riko. - Już idę stąd.
- Nie martw się, pomogę ci.
Poke-dziecko zdziwiło się. Pomoc jednak nie wyglądała jak zwykła pomoc.
- No to papa, i żebym cię tu więcej nie widział. - Krzyknął Aggron podając Pikachu swojemu pomocnikowi, a był nim Yanmega.
http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/handheld/blackwhite/animated/469.gif
- Pamiętaj, że nasz "kumpel" chcę się na pewno zregenerować i napić wody. - Znów szczerzył się wredny napastnik, jego pomocnik pokiwał głową i złapał Riko w odnóża.
Droga, którą przeleciał Yanmega, była długa, Pika nie miał sił się sprzeciwiać. Dolecieli na miejsce, byli jakieś 7 - 8 metrów nad morzem. Pikachu żałośnie popatrzył w oczy pokemona. Tamten jednak nie zwracając na to najmniejszej uwagi i zrzucił pokemona do wody. Potem odleciał do swojego "króla". Pikachu zasłabnął, nie widział co się z nim dzieje....


http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/icons/overworld/right/frame2/262.png http://i.imgur.com/HfZ0M.png http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/icons/overworld/left/262.png



15 ULUBIONYCH POKEMONÓW:
Czyli takie, które chcę złapać ;-)

http://oi51.tinypic.com/e1b8lf.jpg

Offline

 

#11 2011-05-25 18:48:22

 Kasia

http://fc05.deviantart.net/fs70/f/2012/076/9/b/pixel_dash_testing___by_shearx-d4t07md.gif

Skąd: się biorą dzieci?
Zarejestrowany: 2011-05-01
Posty: 225

Re: Riko - czas na przygodę.

Biedny Riko..... Przepraszam że tu się zżalam ale mnie to nie ruszyło. I tak mam zły humor....

Offline

 

#12 2011-05-25 22:11:49

 JEZUS

http://i282.photobucket.com/albums/kk253/Quizler/Sprites%20and%20Stuff/pinkiesprite.png

Skąd: Woj. Lubelskie
Zarejestrowany: 2011-03-23
Posty: 9809633
WWW

Re: Riko - czas na przygodę.

Ten rozdział jest rewelacyjny Kenichi - gratulacje. Yuki myślę to samo Haha! Czekamy z niecierpliwością na piąty rozdział.

Offline

 

#13 2011-05-29 16:24:26

Kenichi

http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=trenerl.png&res=medium

Zarejestrowany: 2011-04-06
Posty: 66666

Re: Riko - czas na przygodę.

ROZDZIAŁ 5


- Patrzcie budzi się! - Słychać było głosy. - Ej ty mały, żyjesz?
- Nie widzisz, że żyje głąbie.
- Zamknij się Cytrynka.
- Dzieci cicho!!!
Riko otworzył oczy i zobaczył przed sobą Squirtla, Wartortla i dwa Blastoise.
http://oi54.tinypic.com/2naicuq.jpg
- Hm... Aaa! Kim jesteście? - Wrzasnął przestraszony Pikachu.
- Spokojnie malutki. Ja jestem mamą, to jest tata (wskazała na Sam'a), a to moje dzieci Cytrynka i Harry. - Wytłumaczyła duża pani Blastoise.
- Właśnie se płynęliśmy...
- Sobie się mówi. - Poprawiła brata Cytrynka.
- Cicho! No i płynęliśmy, a nagle przed nami do wody spadłeś ty. Mój tata wziął cię na skorópę i zawróciliśmy na brzeg.
- Jesteś już bezpieczny, jesteśmy na plaży. - Powiedział Sam.
- Ekh... - Zakrztusił się Riko. - Bardzo wam dziękuje.
- Jak się nazywasz? - Zapytała Wartortle.
- Riko.
- Riko, skąd się wziąłeś na środku oceanu? - Chciała dowiedzieć się jak najwięcej Olivia.
- Nie wiem dokładnie, było bum, potem trzask. Potem leciałem, a nagle chlup.
- Kochanie nie męcz tego małego Pikachu. - Poprosił mąż. - Nie możemy ci zbytnio pomóc, bo spieszymy się na Wyspy Orange. Wiem jednak gdzie trzeba cię zabrać.
Pikachu poszedł z rodziną Blastois'ów. Szli długo. Omijali kilka samotnych drzew, potem spacerowali przez las. W końcu doszli do dużej drewnianej chatki na poboczu lasu.
- Dzień dobry! - Przywitał ich pokemon za ladą.
- Witam. Przepraszam, ale.... - Sam zaczął opowiadać całą historję o Riko. - Czy może więc on tu zostać i zamieszkać?
- Oczywiście, do widzenia państwu.
Czwórka pokemonów wyszła, a recepcjonistka zabrała Pikachu do dużej sali.
- Kim pani jest? - Zapytał młodzieniec.
- Jestem Lisa, opiekuje się poke-dziećmi z tego sierocińca. - Odpowiedziała Vileplume.
http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/handheld/blackwhite/animated/45.gif
- Aha, ja też tu należę?
- Od dziś tak. - Uśmiechnęła się pokemonka.
Vileplume wpuściła Riko do wielkiej sali gdzie było dużo innych pokemonów, a potem wyszła. Zdążyła jeszcze przedstawić Pikachu słowami:
"To jest wasz nowy przyjaciel - Riko."
Do pokemona zbliżyło się wiele poke-dzieci. Wszystkie się przywitały i Riko po paru minutach już uczestniczył w zabawie w berka. Teraz pokemon miał już kilku nowych znajomych:
http://oi55.tinypic.com/fwsrdl.jpg

PS  Gosia jak widzicie jest miłością Rika. Więcej na ten temat w 6 rozdziale. Komentujcie, błagam was!


http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/icons/overworld/right/frame2/262.png http://i.imgur.com/HfZ0M.png http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/icons/overworld/left/262.png



15 ULUBIONYCH POKEMONÓW:
Czyli takie, które chcę złapać ;-)

http://oi51.tinypic.com/e1b8lf.jpg

Offline

 

#14 2011-05-29 16:29:42

 Kasia

http://fc05.deviantart.net/fs70/f/2012/076/9/b/pixel_dash_testing___by_shearx-d4t07md.gif

Skąd: się biorą dzieci?
Zarejestrowany: 2011-05-01
Posty: 225

Re: Riko - czas na przygodę.

Dobra nie błagaj bo to nie zbytnio przyciąga
Ale spoko.
Rozdział jest nawet fajny.
8/10

Offline

 

#15 2011-05-29 19:17:29

 JEZUS

http://i282.photobucket.com/albums/kk253/Quizler/Sprites%20and%20Stuff/pinkiesprite.png

Skąd: Woj. Lubelskie
Zarejestrowany: 2011-03-23
Posty: 9809633
WWW

Re: Riko - czas na przygodę.

Rozdział ok, tylko znudziło mi się, że cały czas spotyka jakiś poki i tak dalej.... daję 7/10.
POPRAWKA! Strup mnie rozwaliło x)  8,5/10

Offline

 

#16 2011-05-29 21:08:46

SZATAN15

http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=trenerl.png&res=medium

Zarejestrowany: 2011-03-27
Posty: 6666

Re: Riko - czas na przygodę.

Kenichi , ajć Kenichi.. Coś widzę że próbujesz obrazkami przedłużyć opowiadanie! Tak nie wolno ! ; (( !


7 stycznia 2012 roku osiągnęłam liczbę 10000 ChatBox Postów . To dla mnie naprawdę ważne, bo czatuję z wami już tak długo : )!


[Modo] - Loca-Loca - Dzisiaj 19:56:07 - [ 10000 ChatBox Postów ] [ 46.134.216.151 ]

W Sępopolu się uczę.




Moja druga połówka: Polak999 ; *


http://img850.imageshack.us/img850/2561/jktw5f.png









[Modo] - Itaschi - Dzisiaj 15:24:51 - [ 2871 ChatBox Postów ]

poza tym, bądźmy poważniejsze, żarcie...wykopać..pełne robali i ziemi w środku? : o xD

Offline

 

#17 2011-05-30 07:15:37

Kenichi

http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=trenerl.png&res=medium

Zarejestrowany: 2011-04-06
Posty: 66666

Re: Riko - czas na przygodę.

Nom masz rację Loca. Obrazki trochę przedłużyły opowiadanie, ale ja lubię obrazki. Postaram się pisać dłuższe rozdziały. Thx za pomoc


http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/icons/overworld/right/frame2/262.png http://i.imgur.com/HfZ0M.png http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/icons/overworld/left/262.png



15 ULUBIONYCH POKEMONÓW:
Czyli takie, które chcę złapać ;-)

http://oi51.tinypic.com/e1b8lf.jpg

Offline

 

#18 2011-06-02 22:11:28

Kenichi

http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=trenerl.png&res=medium

Zarejestrowany: 2011-04-06
Posty: 66666

Re: Riko - czas na przygodę.

ROZDZIAŁ 6


- Cześć Gosia, może chcesz coś? - Zapytał rano swoją przyjaciółkę Riko.
-Nie thx.
- Aha, ok. No to ja idę, jak byś coś chciała wzywaj MNIE.
Pikachu poszedł do jadalni.
- Widziałem, że ci nie wychodzi z Gośką. - Powiedział Bartek.
- Ehh.... - Posmutniał Riko.
- Nie martw się. Ja ci wszystko wytłumaczę. W końcu kto inny jak ja - Strup może wiedzieć więcej. Od 3 miesięcy  mam już dziewczynę.
- Serio? Kogo?
- Nazywa się Tamika, to Gleameow.
- Hahaha... Riko szukasz dziewczyny? - Śmiał się Felix. - Sorka, ale ciebie nikt nie zechce.
- Uważaj co mówisz, nikt nie będzie tak się wyrażał o moim kumplu. - Zdenerwował się Bartek.
- A ty co? Grozisz mi? Oj...lepiej uważaj świnio. Dzikur chodź tu.
Pokemon szybko przybiegł do swojego lidera.
- Co szefie?
- Miej oko na tego, yyy.... Riko i Bartka.
- Zgoda!
Felix poszedł, a za  nim Strup.
- To co robimy Riko? - Zapytał jego kolega.
- Nie wiem Bartek.
Nagle do jadalni weszła Gosia z Ulką.
- Czcz... cześć Gosia. - Zadławił się Pikachu.
- Hej, my się już witaliśmy.
- A tak, ojej. Podać ci coś? Polecam pomarańcze, są pycha.
- Dobrze, podaj mi jak możesz.
- Jasne!
Riko jak sługa pobiegł po pomarańczę. Dorzucił jeszcze kilka malin i truskawek.
- A to po co? - Zapytała rozśmieszona Buneary.
- Jak byś zgłodniała. - Wytłumaczył i lekko się zaczierwienił.
- Dziękuję.
- Riko! - Wrzasnął Tepig. - No chodź, mieliśmy się bawić.
- A tak, pa Gosiu.
- Papa...
Oba kumple wyszli już na dwór. Postanowili bawić się w szkołę przetrwania. Najpierw musieli zmierzyć się z drabinkami, potem wskoczyli na słupki. Następnie kurs po starych oponach i zanurkowanie w stawie. Po bardzo męczącej zabawie oboje wrócili do domu, by trochę ochłonąć.
- Co wam się stało? - Zdziwił się stojący w drzwiach Zubat.
- Zabawa Maciek. - Odpowiedzieli hurem.
- Aha, ciekawe co na to powie Felix.
- Ty też z nim trzymasz? - Zdziwił się Riko.
- No jasne, pa! - Zubat odleciał do pokoju zamieszkałego przez szefa paczki.

Już 6 rozdział, wątek miłosny tym razem. No i jak?


http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/icons/overworld/right/frame2/262.png http://i.imgur.com/HfZ0M.png http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/icons/overworld/left/262.png



15 ULUBIONYCH POKEMONÓW:
Czyli takie, które chcę złapać ;-)

http://oi51.tinypic.com/e1b8lf.jpg

Offline

 

#19 2011-06-03 13:35:21

Kaja Szenn

Gość

Re: Riko - czas na przygodę.

super

 

#20 2011-06-03 17:12:17

 JEZUS

http://i282.photobucket.com/albums/kk253/Quizler/Sprites%20and%20Stuff/pinkiesprite.png

Skąd: Woj. Lubelskie
Zarejestrowany: 2011-03-23
Posty: 9809633
WWW

Re: Riko - czas na przygodę.

Mmm... miłość Tak jak inni: SUPCIO!

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.pokemon-crystal.pun.pl