http://www.pokemon-crystal.aaf.pl

Ktoś wkradł się na moją pocztę, więc kończymy zabawę na tej domenie. Nie myślcie sobie, żę to oznacza koniec Crystala! Po prostu się przeporwadzamy. Tutaj = http://www.pokemon-crystal.aaf.pl

Ogłoszenie

Ktoś wkradł się na moją pocztę, więc kończymy zabawę na tej domenie. Nie myślcie sobie, żę to oznacza koniec Crystala! Po prostu się przeporwadzamy.


http://www.pokemon-crystal.aaf.pl

#1 2012-08-01 17:55:50

 Cross

http://fc09.deviantart.net/fs71/f/2012/104/d/f/fluttershy_sprite_by_nasukeuchimaki-d4w4g4

Zarejestrowany: 2012-05-26
Posty: 666
Starter: Sableye

Kuchareczka w Podróży - Gra Marque

Wychodziłaś właśnie od babci która dała ci przedmioty które potrzebne będą w twojej wyprawie. Szczególnie jeśli chciałaś nauczyć się gotować jak mistrzynie. Pogoda sprzyjała podróży. Świeciło słońce, chłodny wiaterek ochładzał cię. Droga prowadziła do lasu, las ten był piękny z daleka dało się dostrzec różne kwiaty, piękne dzikie jabłonie (xD) . Ale chyba to co przykuło twoją uwagę to chyba czarny poruszający się obiekt, niestety nie mogłaś zobaczyć co to takiego. Może to pokemon albo człowiek?   

Ostatnio edytowany przez Cross (2012-08-01 18:16:53)

Offline

 

#2 2012-08-01 18:22:42

CUKIERKOWY SZATAN

http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=trenerl.png&res=medium

Zarejestrowany: 2012-07-25
Posty: 666
Starter: Ponyta

Re: Kuchareczka w Podróży - Gra Marque

Iskra i ja byłyśmy bardzo podekscytowane początkiem naszej podróży. Objawiło się to głownie przez trzykrotne wracanie się do domu babci, po kolejne zapomniane rzeczy. Wpierw była to oczywiście cała moja torba. Następnie pokedex, którego w niej brakowało, a na samym końcu rzecz chyba najważniejsza, czyli juki Iskierki z moimi trzema garnuszkami, patelnią, kubeczkiem, talerzykiem i jakże ważną, drewnianą łyżką. To właśnie ta łyżka była sekretem mojego gotowania - jeśli jej nie miałam, nic nie chciało wyjść takie, jak powinno. Oczywiście w jukach, które pospiesznie zapięłam na grzbiecie Iskierki, nie brakowało również składników na przyrządzenie kilku najbliższych posiłków.
W końcu wyruszyłam, po raz ostatni machają, kręcącej na moje gapiostwo głową, babci. Skierowałam się w stronę lasu, rozkoszując się ślicznym dniem i smakiem przygody w powietrzu. Szłyśmy z Iskrą żwawo, jeszcze pełne energii, a ja mając ochotę na spacer używałam własnych nóg.
Zauważywszy jakiś ruch, cień może, przed nami, zwolniłam i prawie się zatrzymałam, a Iskra uczyniła podobnie.
-Co to? Widzisz to maleńka? - odezwałam się do niej cicho, podnosząc rękę i wskazując dziwny, ciemny kształt na granicy zasięgu mojego wzroku. To mógł być człowiek, mógł być pokemon i pewnie nie powinnam się przejmować, ale gdy człowiek wejdzie do lasu i przez chwilę posłucha jego ciszy, nagle robi się dużo ostrożniejszy. Dlatego zapytałam Ponytę, czy też to widzi. Jako pokemon miała lepsze zmysły jak i intuicję. Jeśli to było niebezpieczeństwo, mogła mnie ostrzec, a jeśli nie, cóż, najwyżej się ze mnie pośmieje.


Karta Postaci

http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/handheld/black-white/77.png Iskierka   http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/handheld/black-white/345.png Macek   http://cdn.bulbagarden.net/upload/d/dd/Spr_5b_566.png Piórko

Offline

 

#3 2012-08-02 14:24:02

 Cross

http://fc09.deviantart.net/fs71/f/2012/104/d/f/fluttershy_sprite_by_nasukeuchimaki-d4w4g4

Zarejestrowany: 2012-05-26
Posty: 666
Starter: Sableye

Re: Kuchareczka w Podróży - Gra Marque

Wiatr powiewał delikatnie na twoją twarz. Czułaś ochłodzenie w ten upalny dzień. nadal czekałaś na odpowiedź Iskry. Pokemon przytaknął, powoli zaczęła skradać się do tajemniczego obiektu. Tak jak ty była ciekawa co to jest dlatego skradała się do człowieka lub pokemona. Po chwili skradania się stanęła, i zaczekała na ciebie. Najwyraźniej zobaczyła co/kto to jest. Gdy podeszłaś do towarzyszki podróży zauważyłaś co to było. Przynajmniej w połowie. Wyglądało to na jakąś bitwę pokemonów. Przyglądaliście się bitwie i po jakimś czasie powiał na was silny i zimny wiatr. Słońce schowało się za chmurami przez co było wam zimno, bardzo zimo. Może to ten pojedynek sprawił, że powiał na was chłodny wiatr? Ciekawość Iskry wygrywała z  bezpieczeństwem, przez co zaczęła iść. Już nie skradając się, jednak zachowała trochę bezpieczeństwa dlatego szła powoli. Przyśpieszyła gdy zobaczyła jak jabłka spadały z drzewa i leciały w stronę Ponyty. Pod siłą wiatru. Teraz wiedziałaś, że walczył typ latający, ale z jakim innym pokemonem?

Offline

 

#4 2012-08-04 12:02:03

CUKIERKOWY SZATAN

http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=trenerl.png&res=medium

Zarejestrowany: 2012-07-25
Posty: 666
Starter: Ponyta

Re: Kuchareczka w Podróży - Gra Marque

Wicher i chłód? I to TAKI wicher? Tam naprawdę musiało dziać się coś ciekawego. Widząc, że Iskra się nie obawia i ja porzuciłam niepokój, poddając się całkowicie zaciekawieniu. Podbiegłam do Ponyty i wskoczyłam jej na grzbiet.

-Dalej mała, zobaczymy co tam się wyprawia!
- zachęciłam ją i szturchnęłam łydkami dając sygnał, byśmy pod galopowały jeszcze bliżej. Byłam ciekawa, czy to pojedynek jakiejś dwójki trenerów. Gdyby tak było, może pozwoliliby mi się przyglądać? Mogłabym się wreszcie czegoś nauczyć, a może i samej spróbować jakiejś walki...? W końcu kiedyś musiał być ten mój pierwszy raz.


Karta Postaci

http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/handheld/black-white/77.png Iskierka   http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/handheld/black-white/345.png Macek   http://cdn.bulbagarden.net/upload/d/dd/Spr_5b_566.png Piórko

Offline

 

#5 2012-08-05 12:09:59

 Cross

http://fc09.deviantart.net/fs71/f/2012/104/d/f/fluttershy_sprite_by_nasukeuchimaki-d4w4g4

Zarejestrowany: 2012-05-26
Posty: 666
Starter: Sableye

Re: Kuchareczka w Podróży - Gra Marque

Koń podbiegł bliżej, wybrała miejsce w którym było najwięcej jabłek, po czym zaczęła je jeść. Bitwa toczyła się pomiędzy dwoma trenerami. Chłopakiem o czarnych włosach, gdzieś tak w twoim wieku albo starszym. Wyglądał on po prostu tak:
http://opojapane.blox.pl/resource/AnimeBoy.jpg
A drugi był blondynem, też wyglądał na chłopaka który jest w twoim wieku:
http://republika.pl/blog_fl_4815462/7397238/tr/naruto-uzumaki_400.jpg
(naruto xD) . Wyglądało na to, że ich pokemony to; blondyna Starly a czarnowłosego chłopaka Meowth . Bitwa była wyrówna. Ponyta, przyglądała się bitwie, i jednocześnie jadła jabłka. odrzucała te brzydkie. Dała ci jedno piękne jabłko, najwyraźniej chciała, żebyś zjadła. Położyła się i nadal obserwowała bitwę, jedząc w międzyczasie jedzenie.
- Raptor atakuj Quick Attack!- krzyknął blondyn. 
- Meowth Fury Swipes! - krzyknął czarnowłosy. 
Pokemony były napewno zmęczone, ponieważ padły za jednym swoim atakiem.
- Powrót. - powiedział chłopak o czarnym koloru włosów.
- Starly, wracaj. - wyjął pokeball drugi chłopak. - Świetnie się spisałeś. - szepnął.
Czarnowłosego już nie było.
- Cześć jestem Naruto (xD) - podszedł do ciebie. - Młoda trenerka?   

Offline

 

#6 2012-08-05 20:45:15

CUKIERKOWY SZATAN

http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=trenerl.png&res=medium

Zarejestrowany: 2012-07-25
Posty: 666
Starter: Ponyta

Re: Kuchareczka w Podróży - Gra Marque

Gdy dojechałyśmy na miejsce zeskoczyłam z Iskry i stanęłam obok niej, przyglądając się bitwie, a właściwie jej końcówce. Nawet nie zauważyłam, kiedy dolna warga sama odkleiła mi się od górnej, jak to miała w zwyczaju, gdy wpadałam w zafascynowanie. Wyjęłam pokedex by zeskanować walczące pokemony i dowiedzieć się o nich czegoś, bo póki co moja wiedza o pokemonach była dość... mierna. Poznawałam tylko pokemona należącego do czarnowłosego chłopaka, bo to był oczywiście Meowth, a taki sam mieszkał ze mną i moimi rodzicami. Drugi, pokemon-ptak, był m i zupełnie nieznany.
-O, dziękuję Ci Iskierko. - powiedziałam, przyjmując jabłuszko od ponyty. Pogłaskałam ją pieszczotliwie po pyszczku i po szyi, a tymczasem walka się skończyła.
-O, cześć! - przywitałam się wesoło z jasnowłosym, gdy podszedł do mnie po walce.
-Taaak, właściwie to dopiero co wyruszyłam! - powiedziałam z pewnością siebie, jakby to był prawie powód do dumy. Nie wstydziłam się. Każdy w końcu kiedyś zaczynał, a ja i tak miałam zamiar zostać najlepsza. Wcześniej czy później nie robiło mi takiej różnicy.
-Jestem Marquille. I wiesz, super walczyliście i... - przerwałam, nagle zauważając zniknięcie czarnowłosego chłopaka -O a gdzie się podział tamten chłopak? -zapytałam zdziwiona.


Karta Postaci

http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/handheld/black-white/77.png Iskierka   http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/handheld/black-white/345.png Macek   http://cdn.bulbagarden.net/upload/d/dd/Spr_5b_566.png Piórko

Offline

 

#7 2012-08-07 10:17:57

 Cross

http://fc09.deviantart.net/fs71/f/2012/104/d/f/fluttershy_sprite_by_nasukeuchimaki-d4w4g4

Zarejestrowany: 2012-05-26
Posty: 666
Starter: Sableye

Re: Kuchareczka w Podróży - Gra Marque

PokeDex zawibrował i pokazał:
Starly - Pokemon Szpak . Pokemon IV generacji

- To taki samotnik. Rywalizujemy z sobą od dzieciństwa. - wyjaśnił. - Jak chcesz mogę z tobą podróżować. - dodał. - Ja podróżuje już 2 miesiące. - wyjaśnił po czym wyjął dwa pokeball'e. - Zbieram pokemony są przyjaźnie nastawione albo po prostu walczę. - wyrzucił dwa ball'e a z nich wyleciały Starly oraz Weedle. - To Raptor - wskazał na poke szpaka. - A to Betele. - wskazał teraz na drugiego pokemona, na Weedle. Usiadł na trawie i przyglądał się niebu. - Blisko tu mieszkasz, nie? - spytał i w tej chwili też zawiał mocny wiatr a słońce schowało się za chmurami, zrobiło się ciemniej. - Choć za mną. - powiedział do ciebie jak by coś teraz miało się stać. Coś bardzo, bardzo strasznego. Ponyta od razu kazała ci wejść nas siebie i gdy weszłaś pobiegła za Naruto.   

Offline

 

#8 2012-08-08 08:31:44

CUKIERKOWY SZATAN

http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=trenerl.png&res=medium

Zarejestrowany: 2012-07-25
Posty: 666
Starter: Ponyta

Re: Kuchareczka w Podróży - Gra Marque

Co się działo z tą pogodą? Miałam złe przeczucie wobec tych ciemnych chmurzysk, dlatego nie oponując wcale, wskoczyłam na Iskrę i razem popędziłyśmy za Naruto.


/przepraszam, że tak króciutko ale nie mam dziś weny, a strasznie chcę wiedzieć co będzie dalej ^^/


Karta Postaci

http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/handheld/black-white/77.png Iskierka   http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/handheld/black-white/345.png Macek   http://cdn.bulbagarden.net/upload/d/dd/Spr_5b_566.png Piórko

Offline

 

#9 2012-08-09 18:15:09

 Cross

http://fc09.deviantart.net/fs71/f/2012/104/d/f/fluttershy_sprite_by_nasukeuchimaki-d4w4g4

Zarejestrowany: 2012-05-26
Posty: 666
Starter: Sableye

Re: Kuchareczka w Podróży - Gra Marque

Stanęliście gdy byliście już w lesie. Schowaliście się za krzakami.
- Bądźcie cicho tu jest nie bezpiecznie. - powiedział naruto.
Za raz po tym jak powiedział zobaczyliście stado dzikich Mightyena'y. Biegły z zawrotną prędkością, ale coś było tu nie tak oczy tych pokemonów były całe czerwone jakby ogarnięte złem...

Ostatnio edytowany przez Cross (2012-08-09 18:15:37)

Offline

 

#10 2012-08-09 21:43:48

CUKIERKOWY SZATAN

http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=trenerl.png&res=medium

Zarejestrowany: 2012-07-25
Posty: 666
Starter: Ponyta

Re: Kuchareczka w Podróży - Gra Marque

Nakazałam Iskrze, by była cicho i położyła się. Dzięki temu jasne płomienie jej grzywy mniej rzucały się w oczy. Sama przykucnęłam za krzakami obok niej, biorąc przykład z Naruto.
-Co tu się dzieje? O co chodzi? - szepnęłam do niego, a chwilę później naszym oczom ukazały się wspaniałe Mightyeny. Westchnęłam z zachwytu, podziwiając je w całej okazałości. Dotychczas bowiem znałam je tylko ze stron atlasu pokemonów, który podarował mi brat. Co tu robiły? Z tego co wyczytałam w atlasie, ciężko było je spotkać poza regionem Hoehn. Dopiero po chwili dostrzegłam też ich dziwne, czerwone oczy. Spojrzałam zaniepokojona na Naruto.


Karta Postaci

http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/handheld/black-white/77.png Iskierka   http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/handheld/black-white/345.png Macek   http://cdn.bulbagarden.net/upload/d/dd/Spr_5b_566.png Piórko

Offline

 

#11 2012-08-09 21:51:43

 Cross

http://fc09.deviantart.net/fs71/f/2012/104/d/f/fluttershy_sprite_by_nasukeuchimaki-d4w4g4

Zarejestrowany: 2012-05-26
Posty: 666
Starter: Sableye

Re: Kuchareczka w Podróży - Gra Marque

Chłopak spojrzał na ciebie i powiedział:
- To strażnicy mroku. Każdego kogo spotkają zabijają. Gdy spojrzysz w ich oczy stajesz się sługom mroku i zmieniasz się w Mightyeny. - wytłumaczył - Musimy uważać, jeśli nasze pokemony spojrzą w ich oczy stają się Mightyen'ami. - dodał po czym wstał. - Możemy ruszać dalej. - powiedział, słońce wyszło zza chmur. Dalej mogłaś kontynuować  podróż. Zaczął iść tak jakby nic się nie stało.
- Teraz trzeba odejść od tego miejsca jak najdalej. - powiedział gdy go dogoniłaś. Czułaś, że coś ukrywał ale ukrywał to z trocki o ciebie mimo, iż nawet się nie znaliście. 

Offline

 

#12 2012-08-09 22:55:01

CUKIERKOWY SZATAN

http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=trenerl.png&res=medium

Zarejestrowany: 2012-07-25
Posty: 666
Starter: Ponyta

Re: Kuchareczka w Podróży - Gra Marque

-Strażnicy mroku? - spytałam, patrząc na niego sceptycznie i unosząc brew. -Zabijają i zamieniają w Mightyeny? - dodałam, kręcąc głową i patrząc na niego z politowaniem.
-Chyba się urwałeś z nie tej bajki co trzeba. - dodałam, podnosząc się i otrzepując spodnie z pyłu i małych listków, jakich wiele było na ziemi. Nie uwierzyłam mu wcale, bo i kto by uwierzył w takie głupstwa, wypowiadane na dodatek przez praktycznie nieznajomego? Nie zdziwiłabym się gdyby całe to stado Mightyen było tylko złudzeniem, stworzonym przez jego psychicznego pokemona by mnie nabrać i zabawić się moim kosztem. A kto wie, może chciał wyciągnąć mnie w ten sposób niewiadomo gdzie i tam zrobić mi krzywdę? Nawet moja ufna naiwność miała swojw granice i rzeczy absurdalne zdecydowanie ją przekraczały.
Poklepałam Iskrę, a ona wstała i parsknęła spokojnie, trącając mnie czule pyskiem.


Karta Postaci

http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/handheld/black-white/77.png Iskierka   http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/handheld/black-white/345.png Macek   http://cdn.bulbagarden.net/upload/d/dd/Spr_5b_566.png Piórko

Offline

 

#13 2012-08-10 10:33:21

 Cross

http://fc09.deviantart.net/fs71/f/2012/104/d/f/fluttershy_sprite_by_nasukeuchimaki-d4w4g4

Zarejestrowany: 2012-05-26
Posty: 666
Starter: Sableye

Re: Kuchareczka w Podróży - Gra Marque

Iskra jednak chyba wierzyła temu chłopakowi. Sama nie wiedziała dla czego ale tak było. Chłopak powiedział tylko:
- To cześć! Jak nie wierzysz... - niestety nic już nie usłyszałaś. W oddali słychać było tylko szczekanie pokepsów. Co chwila ucichały i znów było je słychać tylko drugi raz to było wycie wilków. Ponyta kazała oddalić się od tego miejsca jak najdalej. Teraz też zauważyłaś, że wszystkie pokemony zniknęły. Nie było an żywej duszy. Kompletnie nic. Gdy obejrzałaś się na swojego pokemona zobaczyłaś, że poganiał cię a sam był trochę dalej od ciebie. Kazała ci wejść na siebie byście szybciej z tąd uciekli. Gdy już weszłaś na pokemona, ta zaczęła biegnąć. Zatrzymała się na polanie pełnej kwiatów. W oddali było widać duże stado Ponyt, a jeszcze dalej jakąś małą wieś. Słońce świeciło na niebie nie było żadnej chmury. Nawet malusieńkiej. Iskra zaczęła jeść trawę.     

Offline

 

#14 2012-08-10 18:24:13

CUKIERKOWY SZATAN

http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=trenerl.png&res=medium

Zarejestrowany: 2012-07-25
Posty: 666
Starter: Ponyta

Re: Kuchareczka w Podróży - Gra Marque

Niechętnie bo niechętnie ale ruszyłam za Iskrą, a w końcu dałam się również złamać jej namowom i wsiadłam na nią, pozwalając zawieźć się daleko od tego miejsca. Dalej nie wierzyłam w te bujdy ze sługami mroku. Za pewnie stałam na ziemi na takie głupoty. Stado złych Mightyen? A może po prostu rozdrażnionych albo ruszających na polowanie?
Poczułam się lepiej gdy wyjechałyśmy na słoneczną polanę. Zaraz też rozejrzałam się za jakimiś pokemonami, bo uznałam, że byłaby to dobra pora i miejsce na trening.


Karta Postaci

http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/handheld/black-white/77.png Iskierka   http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/handheld/black-white/345.png Macek   http://cdn.bulbagarden.net/upload/d/dd/Spr_5b_566.png Piórko

Offline

 

#15 2012-08-10 19:07:35

 Cross

http://fc09.deviantart.net/fs71/f/2012/104/d/f/fluttershy_sprite_by_nasukeuchimaki-d4w4g4

Zarejestrowany: 2012-05-26
Posty: 666
Starter: Sableye

Re: Kuchareczka w Podróży - Gra Marque


   Ku twojemu zdziwieniu w stadzie zauważyłaś jakiegoś pokemona który był jakiś inny, napewno nie był to pokemon ze stada. To stado też było najwyraźniej dzikie. Był to chyba Vulpix który najwyraźniej odstraszał Ponyty od siebie. Słonce przygrzewało bardzo mocno. Na niebie nadal nie było widać żadnej chmurki. Ponyte chyba to zdenerwowało bo zaczęła podchodzić do pokemona lisa. Gdy była już blisko i zaczęła atakować lisek uniknął i zaraz go skontrował. Twój pokemon uniknął. Chyba chciał walczyć, napewno chciał walczyć. Czekał na twoja strategię.     




Offline

 

#16 2012-08-10 22:14:36

CUKIERKOWY SZATAN

http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=trenerl.png&res=medium

Zarejestrowany: 2012-07-25
Posty: 666
Starter: Ponyta

Re: Kuchareczka w Podróży - Gra Marque

Gdy tylko zauważyłam Vulpixa, natychmiast poszłam za Ponytą w jego stronę. Wyjęłam pokedex i zeskanowałam nim pokemona, chcąc uzupełniać moją własną encyklopedię. Vulpixa znałam bowiem dobrze - mój starszy brat miał takiego. Chociaż nie, po chwili musiałam stwierdzić, że chyba nie takiego, a napewno nie takiego samego. Czy mi się wydawało, czy ten Vulpix, który zwrócił się właśnie przeciwko mojej Iskrze, miał nieco inny kolor sierści? Jakby jaśniejszy, bardziej żółty, niż rudy? Może to dlatego był tu sam jeden, mimo iż Vulpixy zazwyczaj trzymały się swojego stada? A może to tylko blask słońca sprawiał, że lisek wyglądał tak, a nie inaczej?
Jakby nie było zaatakował moją ponytę i przejawiał zdecydowaną chęć walki więc pospieszyłam Iskrze z pomocą, podbiegając bliżej. Z torby wyciągnęłam też pokeball, by mieć go pod ręką o ile wszystko pójdzie zgodnie z moim planem. Tak jest, chciałam złapać tego ślicznego Vulpixa!
-Iskra, zaatakuj Akcją! - zawołałam jako pierwszą komendę -Gdy trafisz wyskok do góry i atak Akcją z powietrza, dzięki temu będzie silniejszy! Uważaj i skup się bo Vulpix jest szybki i niewielki! -wydałam jej polecenia, obserwując z zapałem przebieg walki.


Karta Postaci

http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/handheld/black-white/77.png Iskierka   http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/handheld/black-white/345.png Macek   http://cdn.bulbagarden.net/upload/d/dd/Spr_5b_566.png Piórko

Offline

 

#17 2012-08-11 09:50:39

 Cross

http://fc09.deviantart.net/fs71/f/2012/104/d/f/fluttershy_sprite_by_nasukeuchimaki-d4w4g4

Zarejestrowany: 2012-05-26
Posty: 666
Starter: Sableye

Re: Kuchareczka w Podróży - Gra Marque

Miałaś rację ten pokemon był jakiś zółty i to nie od światła słonecznego a sam z siebie. Ponyta bardzo chciała walczyć. Zaatakowała akcją przeciwnik bez problemu uniknął ataku i odparł żarem. Gdy twój  pokemon wyskoczył ten czekał aż zaatakuje. Gdy iskra to zrobiła ten bez problemu uniknął ataku. jednak drugiego już nie. Teraz zważyłaś, że miał tylko 2 ogonki czyli musiała być bardzo mały. Najwyraźniej był to mały pokemon który ledwo co się trzymał ten atak był dla niego bolesny.   
http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/handheld/black-white/77.png http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/handheld/black-white/shiny/37.png
100%                50%

Offline

 

#18 2012-08-11 10:22:07

CUKIERKOWY SZATAN

http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=trenerl.png&res=medium

Zarejestrowany: 2012-07-25
Posty: 666
Starter: Ponyta

Re: Kuchareczka w Podróży - Gra Marque

Zdziwiłam się, jak mocno zabolał go atak Iskry, gdy udało jej się w końcu trafić. Zrobiło mi się żal małego pokemona, bowiem dopiero teraz zauważyłam, że był bardziej wystraszony niż agresywny - a przynajmniej takie miałam wrażenie. Wstrzymałam ponyte przed kolejnym atakiem.
-Iskra, wystarczy!-zawołałam, podbiegając do małego pokemona, który jeszcze leżał na ziemi.
-Nic ci nie jest? -zapytałam troskliwie, siadając i biorąc go delikatnie na ręce żeby go przytulić. Nie bałam się, że mnie zaatakuje bo już raczej nie przejawiał chęci do walki. Był jeszcze taki malutki! Zaraz też pomyślałam, że pasowało by mu imię Promień - jasny jak słońce i szybki jak błyskawica. Pogłaskałam go po główce.
-Jesteś tu sam? Gdzie twoj trener albo twoja rodzina?-zapytałam zmartwiona. Jednak prawdę mówiąc, maiałam również nadzieję, że Vulpix jest tu sam bo zakochałam się w nim już od pierwszej chwili i bardzo chciałam się nim zaopiekować.

Ostatnio edytowany przez Marque (2012-08-11 10:27:02)


Karta Postaci

http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/handheld/black-white/77.png Iskierka   http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/handheld/black-white/345.png Macek   http://cdn.bulbagarden.net/upload/d/dd/Spr_5b_566.png Piórko

Offline

 

#19 2012-08-12 10:44:08

 Cross

http://fc09.deviantart.net/fs71/f/2012/104/d/f/fluttershy_sprite_by_nasukeuchimaki-d4w4g4

Zarejestrowany: 2012-05-26
Posty: 666
Starter: Sableye

Re: Kuchareczka w Podróży - Gra Marque

  Pokemon wtulił się w ciebie. Gdy powiedziałaś słowo "trener" rozpłakał się, a raczej rozpłakała się. O słowie "rodzina" już nie wspominając. Ponyta uśmiechnęła się do liska. Próbowała go pocieszyć. Vulpix na początku trochę bał się bawić z twoim pokemonem. Jednak później zaczęła się bawić z Ponytami. nagle usłyszałaś jak ktoś krzyczy:
- Sio z moje pastwiska! - biegł w waszą stronę. Był gruby, niski a przede wszystkim brzydki. Po przebiegnięciu paru metrów musiał odpocząć, i zaraz po jakiś 2 minutach znowu biegł.
- Nic nie rozumiecie?! Pozwolę wam tu jeść jak znajdziecie sobie obrońce! - wydarł się a Ponyty utworzyły koło. Schowały w nim was i Vulpix'a oraz swoje małe. Ten mężczyzna był chyba niebezpieczny. Po chwili ujrzałaś, że nie ma Ponyty. Nagle zobaczyłaś, ze stoi oko w oko z Geodude. Najwyraźniej chciała walczyć ale nie miała szans sama. Słońce przypiekało, a na niebie nie było żadnych chmur. Przynajmniej to pomagało ci, dzięki temu twoja Ponyta będzie silniejsza.     

Offline

 

#20 2012-08-12 19:20:30

CUKIERKOWY SZATAN

http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=trenerl.png&res=medium

Zarejestrowany: 2012-07-25
Posty: 666
Starter: Ponyta

Re: Kuchareczka w Podróży - Gra Marque

-Kim jesteś? - zapytałam marszcząc brwi i biorąc się pod boki. Stanęłam wyprostowana i rozdrażniona, przyglądając się mężczyźnie. Czułam się raczej pewnie, bo otaczało mnie stado ponyt, a i na Iskrę mogłam przecież liczyć. Vulpixa wzięłam na ręce i pogłaskałam, by się nie bała i czuła, że przy mnie jej nic nie grozi. Swoją drogą, miałam nadzieję, że tak właśnie było.
-To twoja łąka? - zapytałam, mając nadzieję na pokojowe rozwiązanie sytuacji. Geodude wyglądał na silnego, a do tego był typem kamiennym, czyli miał przewagę nad Iskrą... chociaż na jej korzyść działało jasne słońce. Tak czy inaczej nie byłam pewna swoich sił w ewentualnym starciu.


Karta Postaci

http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/handheld/black-white/77.png Iskierka   http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/handheld/black-white/345.png Macek   http://cdn.bulbagarden.net/upload/d/dd/Spr_5b_566.png Piórko

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.pokemon-crystal.pun.pl