http://www.pokemon-crystal.aaf.pl

Ktoś wkradł się na moją pocztę, więc kończymy zabawę na tej domenie. Nie myślcie sobie, żę to oznacza koniec Crystala! Po prostu się przeporwadzamy. Tutaj = http://www.pokemon-crystal.aaf.pl

Ogłoszenie

Ktoś wkradł się na moją pocztę, więc kończymy zabawę na tej domenie. Nie myślcie sobie, żę to oznacza koniec Crystala! Po prostu się przeporwadzamy.


http://www.pokemon-crystal.aaf.pl

#21 2012-04-22 14:38:12

Cappi

http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=trenerl.png&res=medium

Zarejestrowany: 2012-03-09
Posty: 362

Re: Cyrk

Za drugi 80.


http://www.renders-graphiques.fr/image/upload/mini/Carabaffe.png
~|KP|BOX|GIFY|~
http://p.gpxpl.us/zUIL.png

Offline

 

#22 2012-04-28 14:14:23

Szamrecik

http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=trenerl.png&res=medium

Zarejestrowany: 2012-04-16
Posty: 666
Starter: Horsea

Re: Cyrk

W sobotę rano wychodzę z łóżka i jem śniadanie, myję zęby , ubieram się , przygotowuje się a potem koło 12:45 wychodzę na dwór i idę do pracy w cyrku na godzinę 13:00 . Gdy przyszedłem pojeździłem sobie po całym mieście jak zawodowy kolarz ,a przy okazji przy słupach zawieszałem plakaty . Rozwieszałem plakaty też na murach, na drzewach, a nawet rozdawałem małe karteczki z napisem ,,CYRK''w szkołach ,sklepach, a także to skrzynek w budynkach . Gdy wróciłem miałem już przygotowane kolejne zadanie . To zadanie to rozwieszenie serpentyn, rozstawienie krzeseł w dobrej kolejności i po pracy stawić się do kolejnego zadania . Zarzucałem serpentyny na sznurki tak, aby się zawiesiły, a następnie jak najszybciej poukładałem krzesła, żeby te dla dzieci były z przodu, a dla dorosłych z tyłu . Moje kolejne zadanie to sprzedawanie biletów . Gdy nadszedł czas sprzedawania biletów usiadłem za kasą i zacząłem sprzedawać bilety ulgowe i zwykłe czyli te dla dzieci i dorosłych . Ulgowe po 8zł,a dla dorosłych po 15zł37gr . Tej nocy sprzedaliśmy wiele biletów więc i pokemony występujące się stresowały, a więc przyszedł czas na moje ostatnie zadanie, uspokojenie grających pokemonów . Pokemony , wiem że na widowni jest parę tysięcy oczu na widowni, ale trenowaliście kilka dni i na pewno wam się uda, ja w was wieżę ,widownia w was wieży, wieży w was każdy, więc wyjdźcie tam i pokażcie im jak się staraliście, by to umieć ! - powiedziałem . Udało się ! Żaden pokemon w niczym się nie pomylił ! Wystąpili : Lucario, Wartoltle, Beautyfly, Axew i Altaria . Gdy wszystko się skończyło wziąłem swoją wypłatę i wróciłem do domu zadowolony z udanego występu .

Offline

 

#23 2012-05-29 21:28:21

 Cross

http://fc09.deviantart.net/fs71/f/2012/104/d/f/fluttershy_sprite_by_nasukeuchimaki-d4w4g4

Zarejestrowany: 2012-05-26
Posty: 666
Starter: Sableye

Re: Cyrk

Przychodzę z moim pokiem i pytam się kierownika:
-Co mam zrobić?
-Posprzątaj klatki u:
1.Swanna'n
2.Carracosta
3.Luxray
-Dobrze-mówię i odchodzę-to od czego zaczynamy?
-Shi...Shinix!(Od Luxray'a)
-Okey-uśmiechnąłem się
Podszedłem do klatki a Luxra'y od razu się na mnie rzucił. Jednak Shinix go opanował. Nie wiedziałem jak tam wszedł.
Dałem pokemonowi te steki i poszedłem do Swanna'n. Dałem im jedzenie.
Zostało tylko nakarmić Carracosta. Dałem mu jeść i poszedłem do kierownika.
Wziąłem nagrodę i poszedłem do domu.

Edit
Wybaczcie pomyliłem się.

Ostatnio edytowany przez crossmoto1 (2012-05-29 21:30:50)

Offline

 

#24 2012-06-03 21:16:37

Emily

http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=trenerl.png&res=medium

Zarejestrowany: 2011-10-12
Posty: 301

Re: Cyrk

Emm... Niech będzie 45 zł.



http://24.media.tumblr.com/tumblr_m1a319JNWc1qaven0o1_500.gif
Kliknij na obrazek, a ujrzysz moją Kartę Postaci...

Offline

 

#25 2012-06-09 12:24:09

Sarmina

http://desmond.imageshack.us/Himg266/scaled.php?server=266&filename=koor.png&res=medium

Zarejestrowany: 2012-06-08
Posty: 47

Re: Cyrk

Spacerowałam po różnych uliczkach, aż w oddali dostrzegłam cyrk. Był bardzo duży. Postanowiłam wejść i zobaczyć, co sie dzieje. Przed kasą była tabliczka ''Poszukujemy pracowników''. Od razu pomyślałam, że mogłabym spróbować. Poszłam dalej szukając kierownika. Nie mogłam go niestety nigdzie znaleźć. Poczyłam, że coś za mną idzie. Gdy się odwróciłam, stał za mną Luxray. Obok niego stał mały Shinx. Ten duży na mnie zawarczał. Przestraszyłam się go nie na żarty. W końcu doszłam do wniosku, że lepiej będzie, gdy stamtąd czym prędzej odejdę. Niestety, drogę ucieczki odgrodził mi Luxio. Stał przedemną. Moja Ev się nie bała. Chciała walczyć, ale nie mogłam jej na to pozwolić, gdyż ja szukałam pracy. Postanowiłam, że przezwycięże strach, i będę do nich mówić, tak jak do mojej Ev, gdy była wściekła. Miałam nadzieję, że to pomoże. Tak też zrobiłam. Najpierw mówiłam czule do najmłodszego z nich, czyli Shinx'a. On nic mi nie robiąc podbiegł do mnie i chciał, abym go pogłaskała. Luxray zawarczał, na ten widok. Ja się już nie bałam. Potem podszedł do mnie Luxio. Pogłaskałam go. W końcu najstarszy uległ i równiez dał sie pogłaskać. W tym samym czasie, za moimi plecami ukazał się szef.
-Jeszcze nigdy Luxray nie dał sie nikomu pogłaskać, a tobie to się udało-powiedział ze zdziwieniem. Odwróciłam się  i wstałam, gdyż przedtem klęczałam.
-Dzień dobry. Jestem Sarmina i szukałam pana, gdyż widziałam tabliczkę przy kasach, że poszukujecie pracowników. -wyrecytowałam przemowę, którą ćwiczyłam, gdy głaskałam pokemony.
-Sarmino, przyjmę cie z wielką chęcią. Chcę byś występowała razem z tymi trzema pokemonami na naszej scenie cyrkowej. Na razie prosiłbym, abyś nie nakarmiła i zaprowadziła do ich namiotu. -Odpowiedziła z usmiechem. Zgodziłam sie. Zaprowadziłam trzy pokemony do ich namiotu. O dziwo spostrzegłam, że obok wejśćia jest już jedzenie, wiec wzięłam je i nakarmiłam wszystkie trzy pokemony. Bardzo spodobały mi się i od razu postanowiłam sobie, że kiedyś będę musiała złapać Shinx'a. Tak skończył sie mój pierwszy dzień w cyrku...

***wiem, dzisiaj mniej pracy, ale... hm, od czegos trzebabyło zacząc chyba, no nie? =P

Offline

 

#26 2012-06-10 18:25:22

Sarmina

http://desmond.imageshack.us/Himg266/scaled.php?server=266&filename=koor.png&res=medium

Zarejestrowany: 2012-06-08
Posty: 47

Re: Cyrk

(dostalam jak by co 30 zl na poczatek....)

dzisiaj obudzilam sie wczesnie bo musialam potrenowac sobie z moimi podopiecznymi. ubralam sie, zjadlam sniadanie i wybieglam z domu wraz z moja Ev. gdy bylam na miejscu, przywital mnie szef i wskazal gdzie mialam sie udac. poszlam we wskazane mi wczesniej miejsce. tam zastalam moich 3 nowych przyjaciol.. Wyciagnęłam jedzenie i dałam im. Shinx i Luxio zjedli z wielką chęcią. Tylko Luxray nie chciał. Pomyślałam,że mógł już ktoś mu coś dać przedemną... No cóż, musiałam przygotowywać się do występów. Najpierw trochę poćwiczyłam ze Shinx'em. Szło mi całkiem dobrze.Za dobrą współpracę mój mały towarzysz treningów dostał poczęstunek. Potem zaczęłam trening z Luxio. Nie szło mi co prawda tak dobrze jak z jego poprzednikiem, ale było dobrze. Jemu równiez dostał się mały prezencik, który od razu zjadł. Gdy miałam zacząć trenować z najstarszym, zauważyłam, że on gdzieś zniknął. Poprosiłam swoją Ev, by została z tamtymi dwoma, a ja poszłam poszukać uparciucha. Cyrk znajdował sie obok niewielkiego lasku. Pomyślałam, że zapewne uparcuch poszedł tam, wiec weszłam do lasku. Nie biegłam i nie szukałam jak oszalała po całym lesie, bo nie chciałam płoszyć tutejszych pokemonów. Gdy tak wchodziłam wgłąb lasu, przypomniało mi sie o mojej pracy, Zapomniałam tez, że zostawiłam Ev z Shinx'em oraz Luxio'em. Byłam kompletnie sama. Niestety, na moje szczęście pojawiły się Beedrill'e. Było ich pięć.
-No pięknie-powiedziałam do siebie. Szybko odwróciłam się i zaczęłam uciekać. Gdy spojrzałam do tyłu, Beedrille nadal mnie goniły. Niestety, musiałam się potknać i upaść. Odwróciłam się i spostrzegłam, że Jeden z Beedrilli podjął na mnie atak trującego żądła. Niestety nie udało mu się to, bo do akcji wkroczył Luxray. Użył szybkiego ataku. Widząc to, inne Beedrille użyły trujących żądeł. Luxray użył Tunelu i pociągnał mnie za sobą. Zmieściłam się do niego, gdyż byłam bardzo szczupłą dziewczynką. On zaraz potem wyskoczył i walczył. Słychać było odgłosy walki. Gdy wszystko uciszło, wychyliłam głowę, aby zobaczyć, czy nic nie jest mojemu podopiecznemu. Okazało się, że on pokonał cała piątkę tamtych pokemonów. Podszedł do mnie i dał mie się pogłaskać. Potem wróciliśmy do cyrku. Dałam mu za obronę prezęcik. Zjadł z bardzo wielkim apetytem. Miałam wielką nadizeję, że w końcu zostaliśmy przyjaciółmi. Niestety, nie zdążyłam nic więcej zrobić, gdyż wszedł do namiotu szef i powiedził, że dziś odwołujemy występy z powodów niewyjaśnionych. Trochę mi sie zrobiło smutno, ale cóż... Tak niekiedy bywa... Podziękował mi za opiekę i trening z tymi 3 pokemonami i zaprosił na następny dzień. Oczywiście nie ujawniłam mu, co stało się ze mną w lesie i co zrobił Luxray. Wzięłam swoją małą Ev i wypłatę za dzisiejszy dzień i wyszłam z cyrku. Gdy wychodziłam, spojrzałam na namiot moich ukochanych podopiecznych, a potem ruszyłam przed siebie...

(troche duzo opisu... widzę, że sama sobie wypłaca... 30zł.)

Offline

 

#27 2012-06-10 18:47:45

 JEZUS

http://i282.photobucket.com/albums/kk253/Quizler/Sprites%20and%20Stuff/pinkiesprite.png

Skąd: Woj. Lubelskie
Zarejestrowany: 2011-03-23
Posty: 9809633
WWW

Re: Cyrk

Sarmina czy ty naprawdę nie grałaś nigdy na żadnych PBF'ie? Nawet jeśli nie to zobacz jak inni to robią. Wykonują pracę i moderator pisze ile za nią dostają. Musisz poczekać, aż jakiś mod doda ci zarobioną kasę, którą ustala sam. Rozumiesz? Tak samo z jajkami, kamienia itp. Wszystko zdobywasz za pośrednictwem MG/moda. Nie wymyślasz sobie sama, że mama dała ci 5 kamieni ewolucyjnych.

Offline

 

#28 2012-06-10 20:21:21

Sarmina

http://desmond.imageshack.us/Himg266/scaled.php?server=266&filename=koor.png&res=medium

Zarejestrowany: 2012-06-08
Posty: 47

Re: Cyrk

oł kej oł kej.. Sory... dostałabym wypłate za te dwa dni, czy nie? =P

Offline

 

#29 2012-06-11 17:25:04

KRÓLIK SZATANA

http://i.imgur.com/7PjEk.png

Skąd: we mnie ochota na kota?
Zarejestrowany: 2011-08-09
Posty: 666
Starter: akt. Jolteon

Re: Cyrk

Za pierwszy 50, za drugi 60 ^^.



http://desmond.imageshack.us/Himg809/scaled.php?server=809&filename=agor1.png&res=landing
                                             ~ KP | Box | Bank | Stragan ~       ~ Sygnaturka by Molin; Avatar by Mizu

" And there's nothing wrong with me.
This is how I'm supposed to be.
In a land of make belive,
that don't belive in me. "
                                                         ~ Green Day - Jesus of Suburbia

Offline

 

#30 2012-06-11 20:01:18

Sarmina

http://desmond.imageshack.us/Himg266/scaled.php?server=266&filename=koor.png&res=medium

Zarejestrowany: 2012-06-08
Posty: 47

Re: Cyrk

Gdy wstałam, ubrałam sie, zjadłam śniadanie i ruszyłam do pracy. Był to juz mój 3 dzień w cyrku. Byłam szczęśliwa, że w końcu Luxray mnie choć trochę polubił. Niestety, gdy doszłam, jego nie było w namiocie. Szef mi powiedział, że on może sobie chodzić tak, gdyż on nie należy w pełni do cyrku. Luxray mieszka z nimi, bo lubi przebywać obok Luxio'a i Shinx'a. W końcu postanowiłam, że nie będę go szukała, tylko zacznę trening z Shinxem. Trenowałam z nim jego ruszy i sztuczki, na pokaz, który miał sie odbyć już za trzy dni, a ja miałam być jego opiekunką na tych pokazach. Miałam równiez występować z pozostała dwójką. Myślałam, jak to będzie, jezeli Luxray nie będzie chciał mnie słuchać na pokazach i ludzie będą sie niecierpliwili, aż w końcu wyjdą.. Gdy sie tak zamartwiałam tym, Ev podeszła do mnie i przytuliła sie do mnie. Nie chciała, bym była smutna. Gdy już skończyłam trenign ze Shinx'em, to dałam mu mały przysmaczek i usiadłam, by odpocząć. Następnie zaczełam trenować z Luxio'em. Z nim szło mi trochę trudniej, ale dawałam rade. Gdy zrobiłam sobie przerwę, do namiotu wszedł Luxray. Podszedł do mnie i wziął mój plecak, który leżał obok mnie. Potrząsną nim. Z plecaka wyleciały smakołyki, które dał mi szef, dla tych trzech pokemonów. Luxray zjadł je wszystkie, a potem usiadł przedemną i się wpatrywał we mnie. Gdy ja wstałam, on również to zrobił. Postanowiłam, że czas poćwiczyć z tym uparciuchem. O dziwo, wszystko co kazałam mu robić, on to robił. Na koniec zawołałam dwa pozostałe pokemony i razem zrobiliśmy małą sztuczkę. Gdy skończyliśmy, szef zaczał klaskać. Nawet nie wiedziałam kiedy on tu wszedł..
-Bardzo ładnie je trenujesz, młoda damo-powiedział szef cyrku
-Ach, dziekuję-podziękowałam za komplement; z uśmiechem.
-Mam nadizeję, że nie boisz się występów, które będa za trzy dni?-spytał mężczyzna
-No cóż... Prawde mówiąc, trochę sie ich boje..Ale mam nadzieję, że pomogą mi te trzy pokemony-wskazałam na Shinx'a, Luxio'a, oraz Luxray'a. Mężczyzna się uśmiechną. Wyciagną do mnie rękę z zapłatą i dodał na koniec--Oto twoja wypłata
Wzięłam od niego...

Offline

 

#31 2012-06-12 22:08:18

Sarmina

http://desmond.imageshack.us/Himg266/scaled.php?server=266&filename=koor.png&res=medium

Zarejestrowany: 2012-06-08
Posty: 47

Re: Cyrk

Dzisiaj znowu musiałam iść do cyrku. Za dwa dni miał sie odbyć pokaz, na którym ja miałam występować wraz z moimi trzema potworkami.. Gdy już miałam zamykać drzwi, zawołałam moją Ev. Gdy już się zbliżałyśmy, poprosiłam Ev, aby poszła po pokarm dla moich trzech łobuzów. Ona z chęcią poszła. Lubiła mi pomagać. Gdy ja weszłam do namiotu, ujrzałam moich podopiecznych. O dziwo, Luxray był w namiocie i czekał na mnie. Usmiechnęłam sie do niego i podeszłam. Pogłaskałam go. W tym czasie weszła moja Ev z pokarmem, który był w woreczku, a ona trzmała go w pyszczku. Położyła go na moim plecaku i podeszła do Shinx'a. Lubiła sie z nim bawić. Zaczeła z nim zabawę, wiec ja postanowiłam zacząć trening od Luxio'a. Trenowałam z nim różne jego ataki i obrony. Skończyłam dopiero po 2 godzinach..  W końcu przyszedł czas na Shinx'a. Moja Ev chciała sobie z nim poćwiczyć, wiec dałam jej te możliwość.. Trenowaliśmy tak z około 2 godziny. W ty,m samym czasie Luxio zajadał sie smakołykami... Gdy skończyłam z Najmłodszym i dałam mu jedzonko, zaczęłam trening z najstarszym z tej trójcy...Luxray chyba zrozumiał mnie i pomagał mi we wszystkim.. Ja mu pomagałam w treningu, a on, gdy sie chciałam poddać, nie dał mi tego wyboru.. W końcu, gdy skończyłam-a trenowałam chyba z 3 godziny z nim..- dałam mu jedzonko. O dziwo, Luxray podzielił sie także z moim pokemonem. Ucieszyło mnie to, że współpracują i sie lubią... Gdy moja Ev i resza pokemonów sie najadła, poszłam do szefa wszystko mu opowiedzieć. On się uśmiechnął i dał mi moją zapłatę..

// napiszcie mi ile dostałam  za te 2 razy..//

Offline

 

#32 2012-06-15 15:46:17

Szakal

http://i.imgur.com/DzZMe.png

Zarejestrowany: 2012-06-14
Posty: 128

Re: Cyrk

Młody chłopak który załatwił sobie pracę, a raczej zaraz załatwi przybył tu i puka do przyczepy samego szefa. Przez okno słyszy surowy okrzyk słowa ''proszę''. Niepewnie otwierając drzwi zobaczyłem nowego szefa. Miał wąsik i ubrany jak tacy ludzie. Po rozmowie przyjął mnie i zaczyna się. Pierwsza praca to danie pokemonom posiłku. Na pierwszy ogień poszedł Golem. Miał dużo siły i z łatwością używając zwykłego Toczenia zrobić ze mnie duży placek a Eevee trzęsie się w moich nogach. Mój psiak zaczyna wirować i zrozumiałem. Szybko z jego drugiej strony wrzuciłem mu posiłek bo bałem się iż użyje na mnie ataku. Potem czas na pokemony Sharpedo, groźne pokemony dostają w jedzeniu tabletki na uspokojenie i nie mogą zaatakować człowieka który z nimi pływa. Br... Musiałem się dostać do środka, ale bałem się iż mnie pogryzą więc rzuciłem je i udało się. Worek trafił w środek, pokemony rzuciły się a ja spokojnie ruszam dalej. Eevee skoczyła mi na ręce, waliło jej serce jak przy zawale i czas na przyjemniejsze pokemony. Ponyty i Rapidash na wybiegu które bardzo lubią nowych ludzi. Nie są zadziorne, czekały na jedzenie a Eevee znów nabiera do tego miejsca zaufania. Z baniakiem wody na plecach[wyglądając jak robotnik z kopalni soli] napełniłem im dużo korytek z wodą i potem kilka z karmą. Lubiłem patrzeć jak to wszystko znika, moja praca jest solidna i udało mi się z pewnością oswoić te pokemony z nowym sprzątaczem. Sprzątaczem, gdyż właśnie teraz czas trochę posprzątać w boxach, cyrku i na obrębach. Potem czyszczenie koszy, wyrzuciłem ich zawartość do worków a potem do do kontenera z którego reszta ludzi w cyrku wszystko wyrzuci. Teraz z pod wszystkich siedzeń odklejam gumy, ble.... Ale i tak to moja robota na teraz. Potem do szefa i z wypłatką do domku.


http://img341.imageshack.us/img341/7663/szakalo.png

Offline

 

#33 2012-06-17 19:34:04

KRÓLIK SZATANA

http://i.imgur.com/7PjEk.png

Skąd: we mnie ochota na kota?
Zarejestrowany: 2011-08-09
Posty: 666
Starter: akt. Jolteon

Re: Cyrk

65$



http://desmond.imageshack.us/Himg809/scaled.php?server=809&filename=agor1.png&res=landing
                                             ~ KP | Box | Bank | Stragan ~       ~ Sygnaturka by Molin; Avatar by Mizu

" And there's nothing wrong with me.
This is how I'm supposed to be.
In a land of make belive,
that don't belive in me. "
                                                         ~ Green Day - Jesus of Suburbia

Offline

 

#34 2012-07-01 15:32:44

 Cross

http://fc09.deviantart.net/fs71/f/2012/104/d/f/fluttershy_sprite_by_nasukeuchimaki-d4w4g4

Zarejestrowany: 2012-05-26
Posty: 666
Starter: Sableye

Re: Cyrk

Ciemnowłosy chłopak przeszedł przez próg cyrku. Był to mój drugi dzień w cyrku. Tym razem chciałem się wykazać. Podszedłem do Maractus'a .
- Dzień dobry. - przywitałem się ale kierownik chyba na mnie nie zwrócił uwagi. - Ja w sprawie pracy. - dodałem.
- Dobrze, znasz się na pokemonach, tak? - spytał. - Super no to do roboty! - powiedział nie czekając na moją odpowiedź, gdy skończył mówić podał mi kopertę i pobiegł w stronę miasta. Nie zastanawiałem się co to jest tylko otworzyłem ją od razu. Na kartce widniała wiadomość:

Dużo osób wyjechało na wakacje, ale skoro dostałeś tą wiadomość to znaczy, że poszukujesz pracy.
Jeśli tak to weź 1 grupę do zwiedzania. Oto lista co chcą zwiedzić:
1. Bastiodon'y i Shieldon'y .
2. Anorith'y .
3. Archeops'y, Carracosta'y . 
4. Lileep'y.

Gdy przeczytałem list podszedłem do pierwszej grupy jaką znalazłem.
- Grupa? - spytałem, po chwili z za grupy wyszedł mężczyzna w okularach.
- Tak, my jesteśmy grupa szkolna. - powiedział.
- Dobrze, proszę za mną.
Prowadziłem ich aż doszliśmy do Bastodon'ów i Shieldon'ów.
- Bastiodon - pokemon Stalowy i Skalny. Ewoluuje z Shieldona. - zacząłem. - Pomimo agresywnego wyglądu Bastiodon jest bardzo płochliwy i kochający. Dzikie Bastiodon zadają sobie wiele trudu aby chronić swoje młode. - powiedziałem i przeniosłem wzrok na Shieldon'y. - Shieldon - pokemon Stalowy i Skalny. Można go wskrzesić z Armor Fossil.Ewoluuje w Bastiodona . - powiedziałem. - Shieldon żył kiedyś w gęstych lasach, jednak wymarł 100 milionów lat temu, obecnie można wskrzesić go z Armor Fossil. - zakończyłem. - Dobrze teraz czas na Anorith'y. - poszedłem a za mną cała grupa. Po 30 minutach doszliśmy do Lileep'ów.
- Lileep - prehistoryczny Pokemon typu skalnego i trawiastego. Ewoluuje w Cradily. - zacząłem. - Dobrze to koniec zwiedzania na dziś. - zakończyłem gdyż nie wiedziałem co powiedzieć. Poszedłem do Maractus'a i wziąłem nagrodę.

Offline

 

#35 2012-07-02 08:40:03

KRÓLIK SZATANA

http://i.imgur.com/7PjEk.png

Skąd: we mnie ochota na kota?
Zarejestrowany: 2011-08-09
Posty: 666
Starter: akt. Jolteon

Re: Cyrk

42$



http://desmond.imageshack.us/Himg809/scaled.php?server=809&filename=agor1.png&res=landing
                                             ~ KP | Box | Bank | Stragan ~       ~ Sygnaturka by Molin; Avatar by Mizu

" And there's nothing wrong with me.
This is how I'm supposed to be.
In a land of make belive,
that don't belive in me. "
                                                         ~ Green Day - Jesus of Suburbia

Offline

 

#36 2012-07-31 14:41:01

CUKIERKOWY SZATAN

http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=trenerl.png&res=medium

Zarejestrowany: 2012-07-25
Posty: 666
Starter: Ponyta

Re: Cyrk

Jak co wtorek wybrałam się wraz z Iskrą do cyrku. Jakiś czas temu spotkałyśmy właściciela podczas spaceru w parku, w Cerulean City. Bawiłyśmy się wtedy i ćwiczyłyśmy różne sztuczki, których moja Ponyta uczyła się bardzo chętnie. Traktowałam to jako rozrywkę, przyjemną dla obu stron i nawet nie podejrzewałam, że komuś jeszcze mogą się spodobać te nasze popisy. Zwłaszcza, że zawsze ćwiczyłyśmy w zacienionej, nieco niedostępnej części parku. A tu proszę bardzo! Okazało się, że nasze małe wyczyny podejrzał nie kto inny jak sam właściciel słynnego Cyrku Marcusa! Marcusowi, bo tak oczywiście ma na imię ten mężczyzna, szczególnie spodobało się, jak Iskra na moja prośbę staje dęba i obraca się w miejscu, albo jak wyrzuca w górę tylne nogi wierzgając wesoło. Zaproponował nam wtedy, żebyśmy w jakiś dzień tygodnia przychodziły do jego cyrku i robiły taki mini pokaz. Nie prawdziwe show, ale małe przedstawienie dla najmłodszych. A kto wie, może jeśli kiedyś osiągniemy odpowiedni poziom, wystąpimy na prawdziwej arenie, w świetle reflektorów? Marzyłam o tym czasem i dodawało mi to motywacji do ćwiczenia z Iskierką.
Było wczesne popołudnie, gdy przybyłyśmy do niewielkiej zagrody, w której prezentowałyśmy nasze sztuczki. Ludzie ustawiali się już z dziećmi wzdłuż ogrodzenia, a my przygotowywałyśmy się w środku, kłusując swobodnie po obwodzie. Gdy wybiła 14, zatrzymałyśmy się na środku, rozpoczynając pokaz.
-Witam was kochani! Kto już nas widział ten wie, że nazywamy się Ognistym Duecikiem! A teraz proszę o brawa dla mojej wspaniałej Ponyty, Iskry! - zapowiedziałam nas, zaś na moje ostatnie słowa, Iskra przygięła prawą przednią nogę, pochyliła głowę aż do ziemi i ukłoniła się w ten sposób ku uciesze tłumu.
-Wspaniale Iskierko! A teraz pokaż wszystkim najmłodszym, jak szybko potrafisz galopować! - poprosiłam, mrugając do Ponyty, a ona parsknęła wesoło i wystartowała z kopyta, wzbijając chmurę kurzu. Przecwałowała wokół ogrodzenia, zostawiając za sobą podmuch gorącego powietrza, ogrzanego ogniem jej grzywy, które rozwiewało włosy zachwyconych widzów.
-Wspaniale! A teraz Iskra, zatrzymanie! - zawołałam, a moja dzielna Ponyta skręciła ku mnie do środka placu i zatrzymała się przede mną z pełnego galopu wpadając w efektowny ślizg i znów wzniecając chmurę kurzu, która tak radowała najmłodszych widzów.
-Pięknie! A teraz pokaż, jak ... och! - przerwałam w połowie zdania, gdy Iskra stanęła nagle dęba i zamachała przednimi nogami, rżąc donośnie. Oczywiście wszystko było zaplanowane ale sprawiało to wrażenie nagłego, niekontrolowanego wybuchu. W tłumie również rozległy się "ochy" i "achy".
-No no! Iskierko! - powiedziałam poważnie i niby to pogroziłam jej palcem, a ona opadła znów na cztery nogi i zaczęła się szybko cofać. Ja ruszyłam na przód i tak Ponyta cofała się przed moim palcem i karcącym wzrokiem, uciekając tyłem po całym placu, wzbudzając śmiech widzów. W końcu zatrzymałyśmy się z powrotem na środku i obydwie ukłoniłyśmy się nisko.
-Dziękujemy! To już koniec naszego krótkiego pokazu! Zapraszamy ponownie w przyszły wtorek na zupełnie nowe sztuczki! - pożegnałam rozchodzących się wolno widzów, którzy bili brawa i odciągali swoje zachwycone dzieci. Poklepałam Iskierkę i pochwaliłam ją:
-Ślicznie się spisałaś moja mała.
Gdy tłumek się rozszedł, wyszłyśmy z placu i podreptałyśmy do namiotu Marcusa po naszą dzisiejszą wypłatę. Obie byłyśmy bardzo zadowolone z tego krótkiego występu, w który jednak włożyłyśmy dużo pracy ćwicząc i trenując cały układ wieczorami w parku.


Karta Postaci

http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/handheld/black-white/77.png Iskierka   http://www.pokestadium.com/pokemon/sprites/handheld/black-white/345.png Macek   http://cdn.bulbagarden.net/upload/d/dd/Spr_5b_566.png Piórko

Offline

 

#37 2012-07-31 19:26:36

 ~Kuro

http://i.imgur.com/0FFRy.pngp

Zarejestrowany: 2012-06-14
Posty: 666
Starter: Houndour

Re: Cyrk

90$ dla Ciebie~



Moja druga połówka: Mizu.<3
http://i.imgur.com/9C69e.jpg

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
przegrywanie kaset vhs warszawa wola