http://www.pokemon-crystal.aaf.pl
Ktoś wkradł się na moją pocztę, więc kończymy zabawę na tej domenie. Nie myślcie sobie, żę to oznacza koniec Crystala! Po prostu się przeporwadzamy. Tutaj = http://www.pokemon-crystal.aaf.pl
- Nie jesteś zalogowany.
- Polecamy: Fotografia
Ogłoszenie
#1 2012-07-24 17:35:38
Śmierć wszystkim demonom! - Gra Molin i Did'a.
Staliście na leśnej ścieżce, analizując wszystko to, o czym powiedzieli Wam Houndour oraz Sneasel, a mało tego nie było. Niektóre informacje były dla Was z deka nie zrozumiałe, jednak nie warto było zawracać im głowę, i prosić o wyjaśnienia, zwłaszcza, że byli pokemonami, a czyli istotami ustawionymi niżej w hierarchii. Najlepiej byłoby znaleźć jakiegoś kompatybilnego człowieka, jednak obecnie nie byliście zbyt ufni, a czas naglił. Plusem było natomiast to, że chciał nie chciał mogliście komunikować się z pokemonami typu mrok, dzięki czemu mogliście uniknąć nie przyjemnych sytuacji, w razie, gdybyście nie wiedzieli co zrobić, w końcu to wszystko było dla Was nowe. Nie wiedzieliście zupełnie nic o tym świecie.
- Ruszajmy. Niedaleko stąd jest małe miasteczko, całkiem przyjazne. Znam jednego osobnika, który mógłby Wam pomóc i załatwić Wam ekwipunek. - przekazał Wam Sneasel, powoli wysuwając się na prowadzenie. Houndour pozostał za Wami.
- Będę pilnował Waszych tyłów. - powiedział tylko.
Całkiem zabawna ta cała sytuacja, zwłaszcza, że te pokemony zachowywały się bardzo cóż... ludzko.
// Uprzedzam, że to moja pierwsza kilkuosobowa przygoda, i za cholerę nie wiem, co i jak pod względem odpisów ;f. Tzn. myślę, że to ma wyglądać mniej więcej tak, że:
- ja
- Molin
- Did
- ja
(...)
ale jeśli źle to zinterpretowałam, to mnie poprawcie, bo serio, nie ogarniam D:
Ostatnio edytowany przez Itaschi (2012-07-24 17:36:39)
"Nawet diabeł może zapłakać, gdy rozejrzy się po piekle i zrozumie, że jest tam sam."
Offline
#2 2012-07-25 01:33:17
- Did
- Zarejestrowany: 2012-02-07
- Posty: 666
Re: Śmierć wszystkim demonom! - Gra Molin i Did'a.
Szedłem i szedłem, i szedłem, umierając nudów. Droga przed nami dłużyła się nie miłosiernie, a ja z chwili na chwilę byłem coraz słabszy. [Widocznie mój organizm nie przyjmuje długich wycieczek, zaraz po walce]
- Daleko jeszcze ._. ja tu umieram. - wykrztusiłem tych kilka słów. - Spać mi się chce, pić i jeść, Chce wygodne łóżko ._. - wzrokiem szukałem drzew z czym "jadalnym" oraz wodopoju.
Choć narzekałem na wszystko, byłem czujny i wciąż myślę o tym, co mówiły pokemony. Nie wiem jak się to potoczy, czy damy radę? Nic nam nie będzie? Głowa mi pęka, ale mam swojego pokemona. To chyba musi być fascynujące, mieć kogoś takiego. Mój był oczywiście ładniejszy, bo wszystko co moje jest ładniejsze niż Seta.
Ostatnio edytowany przez Did (2012-07-25 01:33:51)
Offline
#3 2012-07-26 10:48:07
Re: Śmierć wszystkim demonom! - Gra Molin i Did'a.
Sneasel spojrzał z lekką irytacją na Ciebie [Did <: ] i przewrócił swymi oczami.
- Nie, już niedaleko. Właściwie to myślę, że wioska, do której zmierzamy znajduje się za tym wzgórzem. - wyjaśnił powoli, wskazując swoją łapką na górę, znajdującą się przed Wami. Niby nie wyglądała jakoś wyjątkowo, a jednak gdy zbliżyliście się do niej, zauważyliście jakiś dziwny, czarno-fioletowo-czerwony obiekt, czający się na zboczu. W pierwszej chwili oboje myśleliście, że to tylko jakiś kamień, ewentualnie odłamek meteorytu, bo takie rzeczy się zdarzały, ale im wyżej wchodziliście - a więc jednocześnie bliżej tego dziwnego...czegoś - zamiast skały, to coś zaczęło przybierać kształty ludzkie, choć nie do końca. Głowa była zdecydowanie nie proporcjonalna do reszty ciała, które pokryte było łuskami, a te jakimś dziwnym maziowatym śluzem, który bynajmniej na pachniał zbyt ładnie. Kończyny zakończone były ostrymi jak brzytwa pazurami. Z tyłu wyrastały mu ogromne, bez pierzaste, czarne jak smoła skrzydła, które obecnie były złożone, a poniżej majtał się krótki ogon. Twarz natomiast... cóż, ogromne, krwistoczerwone ślepia były zmrużone, jak gdyby stwór ten źle znosił światło, a z czoła wyrastały mu dwa rogi, z czego jeden był krótszy o połowę, na skutek złamania.
Yup, oto pierwszy demon, jakiego udało Wam się spotkać w świecie ludzi.
Ostatnio edytowany przez Itaschi (2012-07-26 10:49:09)
"Nawet diabeł może zapłakać, gdy rozejrzy się po piekle i zrozumie, że jest tam sam."
Offline
#4 2012-07-27 15:26:19
- Did
- Zarejestrowany: 2012-02-07
- Posty: 666
Re: Śmierć wszystkim demonom! - Gra Molin i Did'a.
Demon? Nie wygląda jak zwykły demon. Jest inny... W tym momencie, przed oczy wysunęła mi się postura mego brata. Chce mnie osłonić? Chce sam go pokonać? Jest taki głupi. Nie wierzy we mnie, ale nie mam mu tego za złe. Pokaże mu swoją moc, by nie traktował mnie jak nadpobudliwe dziecko.
- Nie musisz mnie chronić, sam to potrafię. - Niczym Erza, przywołuje "Wielki Miecz Piekła", po czym wbijam go w ziemię <osłaniając pokemony> i staję na nim. - Jak śmiesz torować nam drogę. Kreaturo nie godna mego spojrzenie. Jak śmiesz zakłócać mi dojście do wioski! Chce mi się spać, a tam jest łóżko! Tłumacz się albo zapłacisz życiem! - po tym słowach oczekuje wyjaśnień.
Na koniec jeszcze raz oglądam się czy pokemony są bezpieczne i czy brat daje sobie rady. W ostateczności, zaatakowania nas, wyjmuję "Kosę Żniwiarza". Do obrony...
Offline
#5 2012-07-28 20:53:49
Re: Śmierć wszystkim demonom! - Gra Molin i Did'a.
Istota wbiła w Waszą gromadkę nienawistne spojrzenie swoich krwistoczerwonych oczu, i zaszeleściła prowokacyjnie swoimi skrzydłami, które automatycznie rozwinęły się na pełną szerokość, a krótkie bynajmniej nie były.
- Ssłyszałem o Wass. - wysyczał demon, powoli wstając, jednak ani na chwilę nie spuścił z Was swojego przenikliwego wzroku - To Wy jessteście tymi klonami, którzy wydosstali się na zewnątrz. - kontynuował, głębokim, lekko ochrypłym tonem. Demon strzelił kłykciami i wzbił się w powietrze, rzucając Wam kpiące spojrzenie, po czym obnażył swoje ostre jak brzytwa kły w szyderczym uśmiechu.
- Zginiecie idąc do wiosski. Ludzie nie tolerują takich jak my. Daję Wam ssszansę, odejdźcie, a pozwolę Wam żyć. - warknął nieprzyjaciel.
"Nawet diabeł może zapłakać, gdy rozejrzy się po piekle i zrozumie, że jest tam sam."
Offline
#6 2012-07-31 14:04:30
- Did
- Zarejestrowany: 2012-02-07
- Posty: 666
Re: Śmierć wszystkim demonom! - Gra Molin i Did'a.
- Naucz się mówić, kreaturo. Ja tędy przejdę. Nie ważne czy po twoim ciele, ale przejdę i nic nie stanie mi na drodze. - wykrzyczałem.
Wzrok skierowałem w jego przebrzydłe oczy. Jeden nie pewny ruch, jedno potknięcie i go zaatakuje. Nie znam litości dla kogoś kto toruje mi drogę do łóżka. Śmiał tu stać, to i śmie tu zginąć.
- Masz ostatnią szansę stąd odejść. Chce dostać się do tej wioski. Zależy mi na tym i to zrobię. Precz, demonie. - rzekłem
Nadal go obserwowałem, ale byłem już zmęczony. Jednak myślałem co czeka nas w tej wiosce. Co tam będzie? I do kogo zmierzamy?
Offline
Stopka forum
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi